[WIDEO] Mężczyzna zablokował ruch na moście Poniatowskiego. „Za kilka lat czeka nas wojna klimatyczna”
Około godz. 8 mężczyzna w czarnej masce na twarzy wszedł na jezdnię mostu Poniatowskiego w Warszawie trzymając w ręku karton z napisem: „Jestem przerażony że będę mógł zabić za wodę w wojnie klimatycznej”.
Kilkanaście minut później na miejscu pojawiła się policja, z której wysiadło kilku policjantów. Jak relacjonuje dziennik „Gazeta Wyborcza”, po krótkiej rozmowie „kilkoro policjantów podniosło go i przeniosło go na chodnik”. „Nie stawiał oporu” – dodano.
Mężczyzna został zniesiony z drogi przez policję. pic.twitter.com/r0Mqsl7Zmb
— Dawid Krawczyk (@DJKrawczyk) February 25, 2021
O co chodzi?
Jak informuje „Gazeta Wyborcza” protest mężczyzny to jedna z akcji aktywistów klimatycznych z ruchu Extinction Rebelion. W rozmowie z gazetą mężczyzna przyznał, że był już wcześniej zatrzymywany m.in. podczas protestów pod Trybunałem Konstytucyjnym.
– Najprawdopodobniej za kilka lat czeka nas wojna klimatyczna. Ja jestem tym przerażony. Nasz rząd nie robi nic. Nie chodzi o jakieś białe niedźwiedzie tylko o życie nas wszystkich, mnie, Pana, panią, tak samo policjantów – powiedział.
„Kierowane będą wnioski o ukaranie do sądu”
„Kilka minut potrzebowali policjanci, by odblokować ruch na moście Poniatowskiego. Ok. godz. 8.10 grupa osób zablokowała ruch kołowy w kierunku Śródmieścia. Na miejsce skierowano policjantów, którzy udrożnili ruch. Kierowane będą wnioski o ukaranie do sądu” – poinformowała tuż przed godz. 9 na Twitterze warszawska policja.
Kilka minut potrzebowali policjanci, by odblokować ruch na moście Poniatowskiego. Ok. godz. 8.10 grupa osób zablokowała ruch kołowy w kierunku Śródmieścia. Na miejsce skierowano policjantów, którzy udrożnili ruch. Kierowane będą wnioski o ukaranie do sądu.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) February 25, 2021