HIT! Internauci przypominają powieść Nurowskiej. „Małgorzata jest sędzią. Musi zadecydować, czy uwzględnić wniosek o aresztowanie Józefa Piniora”

Jeden z internautów przypomniał powieść Marii Nurowskiej „Dziesięć godzin”, która w całości poświęcona jest zatrzymaniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne Józefa Piniora i rządach szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
/ fot. YouTube

 


„Dziesięć godzin, które mogą zmienić losy legendy Solidarności, jednej kobiety i jednego kraju. Małgorzata jest sędzią. Musi zadecydować, czy uwzględnić wniosek prokuratury o aresztowanie Józefa Piniora. Jest z tym sama, na wiele godzin zamknięta w czterech ścianach sali sądowej, ale to niejedyna decyzja, którą będzie musiała podjąć” – czytamy w opisie książki.

Portal wPolityce.pl opisał książkę Nurowskiej już w styczniu ubiegłego roku: „Autorka sama się przyznaje, że wiedzę o własnym kraju czerpie z… internetu (tak!) oraz z… filmów (serio - np. film pt. 80 milionów!)”.

„To zdaje się senator? – spytała Małgorzata niepewnie. – Powinien mieć immunitet. – Były senator i wielki bohater! Widziałaś film 80 milionów? – Nie. – Koniecznie zobacz. On w stanie wojennym wykradł z banku pieniądze związku, dzięki temu Solidarność mogła się zorganizować i zwyciężyła” – brzmi jeden z fragmentów.

 

1,5 roku więzienia dla Piniora


Przypomnijmy, że Sąd Okręgowy we Wrocławiu w procesie apelacyjnym byłego senatora z klubu PO Józefa Piniora oskarżonego o korupcję utrzymał wyrok z pierwszej instancji i skazał go na 1,5 roku więzienia bez zawieszenia. Podobny wyrok słyszał jego asystent. Orzeczenia są prawomocne.

Józef Pinior oraz jego asystent Jarosław Wardęga [obaj godzą się na podawanie nazwisk - przyp. red.] byli oskarżeni i zostali w lutym 2020 roku przez Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście skazani na 1,5 roku więzienia - bez zawieszenia - za to, że przyjęli łapówki w kwocie co najmniej 40 tys. zł w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystnego rozstrzygnięcia sprawy dolnośląskiego biznesmena Tomasza G. Korzyść majątkową w kwocie 20 tys. zł mieli im obiecać, a wręczyć 6 tys. zł i 5 tys. zł, kolejni dwaj biznesmeni.

Pieniądze były m.in. wpłacane bezpośrednio na konto Piniora oraz przesyłane pocztą. Innym dowodem w sprawie były nagrania z podsłuchanych rozmów, podczas których oskarżeni domagają się wpłat i przelewów. Oskarżeni twierdzili, że były to pożyczki, a nie łapówki. Natomiast Pinior podkreślał, że jego interwencje w urzędach nie były uzależnione od tych korzyści majątkowych.

W procesie apelacyjnym prokurator żądał surowszej kary - 3,5 roku bezwzględnego więzienia.

Pinior nie przyznał się do winy, podobnie jak i jego były asystent. W mowach końcowych prosili sąd o uniewinnienie lub o ponowne rozpatrzenie sprawy przez sąd I instancji.

 


 

POLECANE
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni z ostatniej chwili
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni

Polacy są niemal równo podzieleni w ocenie skuteczności Donalda Tuska – wynika z badania pracowni IBRiS na zlecenie Radia ZET.

Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską polityka
Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską

Ambasador Niemiec w Warszawie ponownie odniósł się do kwestii reparacji wojennych. Wprost podkreślił, że Berlin nie prowadzi rozmów na ten temat, mimo uznania odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej.

Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb z ostatniej chwili
Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb

Popularna plaża Bondi w Sydney zamieniła się w miejsce tragedii. Australijska policja potwierdziła strzelaninę, w której jest wielu rannych i ofiary śmiertelne. Dwóch napastników zostało zneutralizowanych, a akcja służb wciąż trwa.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

Spadek ciśnienia w Warszawie, dużo chmur, miejscami mżawka oraz lokalnie opady marznące na południu i w górach. Temperatura przeważnie 3–7 st.C, wiatr chwilami porywisty – to prognoza IMGW na niedzielę i poniedziałek.

Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów pilne
Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów

Prokuratura w Monachium nie wyklucza, że grupa zatrzymanych cudzoziemców mogła przygotowywać atak o podłożu islamistycznym. Według ustaleń śledczych celem mogło być 20-tysięczne Dingolfing, a narzędziem ataku samochód.

Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje

W niedzielę rano autokar wjechał z impetem na rondo Jacka Kuronia w Rzeszowie i wylądował na pasie zieleni. Są ranni – informuje RMF FM

Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski poinformował, że od 15 do 18 grudnia w godzinach 8.00 – 15.00 na Mazowszu będą wyły syreny alarmowe. To testy w ramach ćwiczeń Syrena-25.

Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami z ostatniej chwili
Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami

96 proc. Polaków nie wierzy w zakończenie konfliktu w Ukrainie w tym roku – wynika z sondażu przeprowadzonego dla "Super Expressu".

Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar

Na Uniwersytecie Browna w Providence w stanie Rhode Island doszło w niedzielę wieczorem do strzelaniny. Zginęły co najmniej dwie osoby. Ośmioro ciężko rannych trafiło do szpitala. Jak poinformowała agencja AP, policja wciąż poszukuje sprawcy.

Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

REKLAMA

HIT! Internauci przypominają powieść Nurowskiej. „Małgorzata jest sędzią. Musi zadecydować, czy uwzględnić wniosek o aresztowanie Józefa Piniora”

Jeden z internautów przypomniał powieść Marii Nurowskiej „Dziesięć godzin”, która w całości poświęcona jest zatrzymaniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne Józefa Piniora i rządach szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
/ fot. YouTube

 


„Dziesięć godzin, które mogą zmienić losy legendy Solidarności, jednej kobiety i jednego kraju. Małgorzata jest sędzią. Musi zadecydować, czy uwzględnić wniosek prokuratury o aresztowanie Józefa Piniora. Jest z tym sama, na wiele godzin zamknięta w czterech ścianach sali sądowej, ale to niejedyna decyzja, którą będzie musiała podjąć” – czytamy w opisie książki.

Portal wPolityce.pl opisał książkę Nurowskiej już w styczniu ubiegłego roku: „Autorka sama się przyznaje, że wiedzę o własnym kraju czerpie z… internetu (tak!) oraz z… filmów (serio - np. film pt. 80 milionów!)”.

„To zdaje się senator? – spytała Małgorzata niepewnie. – Powinien mieć immunitet. – Były senator i wielki bohater! Widziałaś film 80 milionów? – Nie. – Koniecznie zobacz. On w stanie wojennym wykradł z banku pieniądze związku, dzięki temu Solidarność mogła się zorganizować i zwyciężyła” – brzmi jeden z fragmentów.

 

1,5 roku więzienia dla Piniora


Przypomnijmy, że Sąd Okręgowy we Wrocławiu w procesie apelacyjnym byłego senatora z klubu PO Józefa Piniora oskarżonego o korupcję utrzymał wyrok z pierwszej instancji i skazał go na 1,5 roku więzienia bez zawieszenia. Podobny wyrok słyszał jego asystent. Orzeczenia są prawomocne.

Józef Pinior oraz jego asystent Jarosław Wardęga [obaj godzą się na podawanie nazwisk - przyp. red.] byli oskarżeni i zostali w lutym 2020 roku przez Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście skazani na 1,5 roku więzienia - bez zawieszenia - za to, że przyjęli łapówki w kwocie co najmniej 40 tys. zł w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystnego rozstrzygnięcia sprawy dolnośląskiego biznesmena Tomasza G. Korzyść majątkową w kwocie 20 tys. zł mieli im obiecać, a wręczyć 6 tys. zł i 5 tys. zł, kolejni dwaj biznesmeni.

Pieniądze były m.in. wpłacane bezpośrednio na konto Piniora oraz przesyłane pocztą. Innym dowodem w sprawie były nagrania z podsłuchanych rozmów, podczas których oskarżeni domagają się wpłat i przelewów. Oskarżeni twierdzili, że były to pożyczki, a nie łapówki. Natomiast Pinior podkreślał, że jego interwencje w urzędach nie były uzależnione od tych korzyści majątkowych.

W procesie apelacyjnym prokurator żądał surowszej kary - 3,5 roku bezwzględnego więzienia.

Pinior nie przyznał się do winy, podobnie jak i jego były asystent. W mowach końcowych prosili sąd o uniewinnienie lub o ponowne rozpatrzenie sprawy przez sąd I instancji.

 



 

Polecane