Ustawa o związkach zawodowych do poprawki

Związki zawodowe na mocy ustawy są w swojej statutowej działalności niezależne od pracodawców, administracji państwowej, samorządów terytorialnych czy innych organizacji. Przepisy mają chronić je przed utrudnianiem im działalności. Niestety bywa tak, że prawo nie działa skutecznie. Występujące w nim nieścisłości, z pozoru nieistotne, w praktyce okazują się kością niezgody między związkami a pracodawcami.
 Ustawa o związkach zawodowych do poprawki
/ Pixabay.com/CC0
Z przykładem takiej sytuacji mamy do czynienia w przypadku pana Zbigniewa Brożka, przewodniczącego Organizacji Zakładowej NSZZ Solidarność w firmie Biazet SA w Białymstoku. Brożek kilkakrotnie ubiegał się o zwolnienie z pracy, by móc uczestniczyć w posiedzeniach Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ „S”. Z pozoru wydaje się to proste – pracownik musi jechać na zebranie, pracodawca musi się na to zgodzić. Ustawa jasno określa ten obowiązek. Jednak co do szczegółów, sprawa nie jest już tak oczywista.

Co z wynagrodzeniem?
Pracodawca, czyli przełożeni spółki Biazet, znając swoje obowiązki, każdorazowo udzielali zezwolenia na nieobecność pracownika na czas zebrań Zarządu Regionu. Jednak zamiast przychylić się do wniosku o zwolnienie z pracy z zachowaniem wynagrodzenia, wskazywali, że dni, w których pracownik uczestniczył w posiedzeniach, powinny zostać zaliczone na poczet urlopu wypoczynkowego lub traktowane jako urlop bezpłatny. Zarząd firmy, w pisemnych odpowiedziach na pytania o przyczynę tych decyzji, powoływał się na artykuł 25 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych. Mowa w nim o tym, iż pracownik „ma prawo do zwolnienia od pracy zawodowej z zachowaniem prawa do wynagrodzenia na czas niezbędny do wykonania doraźnej czynności wynikającej z jego funkcji związkowej poza zakładem pracy, jeżeli czynność ta nie może być wykonana w czasie wolnym od pracy”. Kluczowymi argumentami były dla firmy był zwrot: „doraźnej czynności” oraz określenie czasu jej wykonania – w tym przypadku czynnością było uczestnictwo w zebraniach. W pismach wysłanych przez Biazet do NSZZ „S” pracodawca przedstawił własną interpretację czynności określanej w ustawie jako „doraźna”. Za taką uznał czynność którą „należy wykonać w trybie wyjątkowym, pilnie”. Zebrania, zdaniem firmy, do takich nie należą. Ponadto pracodawca wskazał, iż nie ma żadnych przesłanek, by stwierdzić, że obowiązki związkowe pracownika z tytułu sprawowanej funkcji nie mogły zostać wykonywane poza godzinami pracy.

Kontrola z PIP
Innego zdania byli przedstawiciele związku, sprawa została więc zgłoszona do zbadania przez Państwową Inspekcję Pracy. W piśmie wystosowanym przez NSZZ „S” do inspektoratu związek uzasadnia konieczność kontroli, wskazując, iż odmowne decyzje zarządu Biazetu stanowią naruszenie artykułu 35 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych, będąc przestępstwem określanym jako „utrudnienie wykonywania działalności związkowej”. Po kontroli w zakładzie pracy nadinspektor Karol Łapiński uznał, że rzeczywiście doszło do naruszenia przepisów. W piśmie do NSZZ „S” uzasadnił, iż „pracodawca zakwestionował bezwzględny charakter obowiązku udzielenia zwolnienia”. Co więcej – PIP (powołując się na wcześniejsze decyzje Sądu Najwyższego oraz wypowiedzi przedstawicieli doktryny prawa pracy) uznała, iż pracodawca nie miał prawa samodzielnie interpretować ustawy i „oceniać istnienia obiektywnych przesłanek (...) czy dana czynność ma charakter doraźny” oraz że nie powinien był uznawać omawianej czynności za możliwą do wykonania w czasie wolnym od pracy. Inspektor powołał się przy tym na orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie z 2005 roku, w którym stwierdzono, że „mimo braku stosownego uregulowania należy przyjąć, iż obowiązek udzielenia zwolnienia, o którym mowa w artykule 25 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych ma charakter bezwzględny w tym sensie, że ciąży na pracodawcy niezależnie od możliwości udzielenia zwolnienia pracownikowi w określonym czasie”. Innymi słowy – PIP przyznał, iż orzekanie w sprawach charakteru czynności wykonywanych przez związek powinno leżeć po stronie związku, nie pracodawcy.

Anna Brzeska

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (39/2016) oraz w wersji cyfrowej tutaj

 

POLECANE
Panika w Gliwicach. Znaleziono niewybuch – ewakuacja i blokada miasta pilne
Panika w Gliwicach. Znaleziono niewybuch – ewakuacja i blokada miasta

Dramatyczne sceny rozegrały się w poniedziałek w Gliwicach, gdzie podczas prac ziemnych odkryto granat ręczny z czasów II wojny światowej. Mieszkańców ewakuowano, ulice zamknięto, a na miejsce wezwano wojskowych saperów.

Śmierć polskiej turystki w Kenii Wiadomości
Śmierć polskiej turystki w Kenii

Tragiczny wypadek na kenijskiej plaży Diani zakończył wakacje grupy polskich turystów. Jedna z kobiet zginęła po porwaniu przez potężną falę, a kenijskie władze – zaniepokojone rosnącą liczbą podobnych tragedii – zapowiadają zaostrzenie zasad bezpieczeństwa na wybrzeżu.

Wiadomości
8 sytuacji, kiedy odkurzacz na baterie cię nie zawiedzie

Bezprzewodowy odkurzacz to jedno z tych urządzeń, które raz użyte – już na zawsze zmienia sposób wykonywania codziennych porządki. Mobilność, moc i wygoda sprawiają, że sprzątanie staje się szybkie i nie nadwyręża. W świecie, gdzie liczy się czas i wygoda użytkowania, to właśnie narzędzia akumulatorowe pomagają zachować porządek w prosty sposób. Udowadniamy, że w tych 8 sytuacjach odkurzacz na baterie stanie się bohaterem twojego domu, mieszkania, warsztatu, a nawet auta.

Wiadomości
Moda z pasją – jak ubiór staje się sposobem na wyrażenie siebie

W świecie pełnym szybkich zmian, presji społecznej i natłoku informacji, poszukiwanie tożsamości nabiera szczególnego znaczenia. Jednym z najbliższych i najłatwiej dostępnych sposobów, by pokazać światu, kim jesteś, okazuje się siubiór. To nie tylko praktyczna konieczność – to świadomy wybór, który mówi o Tobie więcej, niż może się wydawać. Moda z pasją to nie ślepe podążanie za trendami, lecz sposób na wyrażanie siebie, swoich emocji, przekonań, przynależności i marzeń.

Komunikat dla mieszkańców woj. podlaskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podlaskiego

Zarząd województwa podlaskiego przyznał w poniedziałek dotacje z funduszy europejskich na edukację przedszkolną, aktywizację społeczno-zawodową oraz ponad 1,7 mln zł na nowy sprzęt medyczny dla szpitala w Łomży.

Od 2026 r. porody na SOR? Minister zdrowia wyjaśnia zasady Wiadomości
Od 2026 r. porody na SOR? Minister zdrowia wyjaśnia zasady

Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda poinformowała, że placówki bez oddziałów położniczych będą mogły od 1 stycznia urządzać miejsca do porodu w izbach przyjęć lub na SOR. Jak wskazała, decyzje te wynikają z uwarunkowań demograficznych i trwających konsultacji.

Ziobro: Służby rozbiły grupę dywersyjną Rosjan z pomocą Pegasusa z ostatniej chwili
Ziobro: Służby rozbiły grupę dywersyjną Rosjan z pomocą Pegasusa

Zbigniew Ziobro zabrał głos w sprawie potwierdzonych aktów dywersji na trasie kolejowej koło Garwolina i w okolicy Puław. Z jego wpisu na X wynika, że to nie pierwsze przypadki tego typu. - Za naszych rządów służby rozbiły rosyjską grupę dywersyjną, która chciała wykolejać pociągi, a Pegasus okazał się pomocny - napisał były minister sprawiedliwości. 

Harry i Meghan podjęli decyzję. Wyciekł list z ostatniej chwili
Harry i Meghan podjęli decyzję. Wyciekł list

Książę Harry i Meghan Markle szykują się do powrotu do Australii. We wiadomości do astrolog Angeli Pearl para zasugerowała, że planuje ponownie odwiedzić kraj, w którym nie była od 2018 roku.

Nieoficjalnie: Zanim odkryto wyrwę w torach, przejechały po niej trzy składy pociągów pilne
Nieoficjalnie: Zanim odkryto wyrwę w torach, przejechały po niej trzy składy pociągów

Dopiero zgłoszenie załogi pociągu Intercity ujawniło uszkodzenie torów po wybuchu na Mazowszu. Po serii niebezpiecznych incydentów rząd zebrał kierownictwo służb, a wojsko rozpoczęło kontrole trasy aż do granicy w Hrubieszowie.

Żurek grozi prezydentowi Trybunałem Stanu. Prawnicy prowadzą rozmowy i mogą przejść do działania z ostatniej chwili
Żurek grozi prezydentowi Trybunałem Stanu. "Prawnicy prowadzą rozmowy i mogą przejść do działania"

Spór o nominacje sędziowskie przerodził się w kolejną odsłonę politycznego konfliktu. Waldemar Żurek w programie „Graffiti” nie tylko skrytykował działania głowy państwa, ale także wskazał, że Karol Nawrocki miałby ponosić odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu.

REKLAMA

Ustawa o związkach zawodowych do poprawki

Związki zawodowe na mocy ustawy są w swojej statutowej działalności niezależne od pracodawców, administracji państwowej, samorządów terytorialnych czy innych organizacji. Przepisy mają chronić je przed utrudnianiem im działalności. Niestety bywa tak, że prawo nie działa skutecznie. Występujące w nim nieścisłości, z pozoru nieistotne, w praktyce okazują się kością niezgody między związkami a pracodawcami.
 Ustawa o związkach zawodowych do poprawki
/ Pixabay.com/CC0
Z przykładem takiej sytuacji mamy do czynienia w przypadku pana Zbigniewa Brożka, przewodniczącego Organizacji Zakładowej NSZZ Solidarność w firmie Biazet SA w Białymstoku. Brożek kilkakrotnie ubiegał się o zwolnienie z pracy, by móc uczestniczyć w posiedzeniach Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ „S”. Z pozoru wydaje się to proste – pracownik musi jechać na zebranie, pracodawca musi się na to zgodzić. Ustawa jasno określa ten obowiązek. Jednak co do szczegółów, sprawa nie jest już tak oczywista.

Co z wynagrodzeniem?
Pracodawca, czyli przełożeni spółki Biazet, znając swoje obowiązki, każdorazowo udzielali zezwolenia na nieobecność pracownika na czas zebrań Zarządu Regionu. Jednak zamiast przychylić się do wniosku o zwolnienie z pracy z zachowaniem wynagrodzenia, wskazywali, że dni, w których pracownik uczestniczył w posiedzeniach, powinny zostać zaliczone na poczet urlopu wypoczynkowego lub traktowane jako urlop bezpłatny. Zarząd firmy, w pisemnych odpowiedziach na pytania o przyczynę tych decyzji, powoływał się na artykuł 25 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych. Mowa w nim o tym, iż pracownik „ma prawo do zwolnienia od pracy zawodowej z zachowaniem prawa do wynagrodzenia na czas niezbędny do wykonania doraźnej czynności wynikającej z jego funkcji związkowej poza zakładem pracy, jeżeli czynność ta nie może być wykonana w czasie wolnym od pracy”. Kluczowymi argumentami były dla firmy był zwrot: „doraźnej czynności” oraz określenie czasu jej wykonania – w tym przypadku czynnością było uczestnictwo w zebraniach. W pismach wysłanych przez Biazet do NSZZ „S” pracodawca przedstawił własną interpretację czynności określanej w ustawie jako „doraźna”. Za taką uznał czynność którą „należy wykonać w trybie wyjątkowym, pilnie”. Zebrania, zdaniem firmy, do takich nie należą. Ponadto pracodawca wskazał, iż nie ma żadnych przesłanek, by stwierdzić, że obowiązki związkowe pracownika z tytułu sprawowanej funkcji nie mogły zostać wykonywane poza godzinami pracy.

Kontrola z PIP
Innego zdania byli przedstawiciele związku, sprawa została więc zgłoszona do zbadania przez Państwową Inspekcję Pracy. W piśmie wystosowanym przez NSZZ „S” do inspektoratu związek uzasadnia konieczność kontroli, wskazując, iż odmowne decyzje zarządu Biazetu stanowią naruszenie artykułu 35 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych, będąc przestępstwem określanym jako „utrudnienie wykonywania działalności związkowej”. Po kontroli w zakładzie pracy nadinspektor Karol Łapiński uznał, że rzeczywiście doszło do naruszenia przepisów. W piśmie do NSZZ „S” uzasadnił, iż „pracodawca zakwestionował bezwzględny charakter obowiązku udzielenia zwolnienia”. Co więcej – PIP (powołując się na wcześniejsze decyzje Sądu Najwyższego oraz wypowiedzi przedstawicieli doktryny prawa pracy) uznała, iż pracodawca nie miał prawa samodzielnie interpretować ustawy i „oceniać istnienia obiektywnych przesłanek (...) czy dana czynność ma charakter doraźny” oraz że nie powinien był uznawać omawianej czynności za możliwą do wykonania w czasie wolnym od pracy. Inspektor powołał się przy tym na orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie z 2005 roku, w którym stwierdzono, że „mimo braku stosownego uregulowania należy przyjąć, iż obowiązek udzielenia zwolnienia, o którym mowa w artykule 25 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych ma charakter bezwzględny w tym sensie, że ciąży na pracodawcy niezależnie od możliwości udzielenia zwolnienia pracownikowi w określonym czasie”. Innymi słowy – PIP przyznał, iż orzekanie w sprawach charakteru czynności wykonywanych przez związek powinno leżeć po stronie związku, nie pracodawcy.

Anna Brzeska

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (39/2016) oraz w wersji cyfrowej tutaj


 

Polecane
Emerytury
Stażowe