[Tylko u nas] Marcin Bąk: Wielka Sobota. Rozpęd kulturowy

I tym razem, jak co roku, miliony naszych rodaków poszły, pomimo pandemii, „święcić jajka” do kościołów jak Polska długa i szeroka. Wśród „święcących” znalazła się znów niemała rzesza ludzi, którzy sami siebie określają jako ateiści.
świecenie pokarmów w kościele w Ołtarzewie 2007
świecenie pokarmów w kościele w Ołtarzewie 2007 / Wikipedia CC BY-SA 2,5 Błażej Benisz

Czym jest Wielka Sobota i wszystkie rytuały z nią związane? W pierwszym rzędzie jest to oczywiście część Triduum Paschalnego, najważniejszego okresu w roku liturgicznym Kościoła, którego konsekwencją jest niedziela Zmartwychwstania. Na tym wydarzeniu opiera się cała wiara chrześcijańska,  i jak pisał święty Paweł, bez Zmartwychwstania cała wiara była by daremna. Mają jednak rację także ci, którzy wskazują na starsze, przedchrześcijańskie elementy, które przetrwały w rytuałach związanych ze świętami Wielkiej Nocy. To prawda, w dawnym kalendarzu świątecznym wielu ludów pogańskich początek wiosny był niezwykle ważnym momentem. Trudno się temu dziwić. Po okresie zimy, ciężkiej i głodnej, rozpoczynał się okres odradzania przyrody, wzmożonej wegetacji roślin, narodzin zwierząt. Od pomyślności w rolnictwie i hodowli rozpoczynającego się roku rolniczego zależało powodzenie wspólnoty. Czy będziemy mieli co jeść, czy czeka nas głód? Różne święta i różne rytuały przypadające mniej więcej na okres Wielkanocny znane były z całego obszaru starożytnego wschodu ale podobne święta obchodzili też Germanie i Celtowie. Także nasi słowiańscy przodkowie celebrowali dni, które symbolizowały odradzające się życie. Jajko było dla wielu ludów symbolem życia i pozostało nim do dzisiaj. Dlatego koszyczek z pokarmami, niesiony do kościoła, jajka pomalowane na różne kolory, to wszystko wiąże się bardzo silnie z dawnymi, pogańskimi rytuałami. Przeciwnicy chrześcijaństwa wykorzystują ten fakt do atakowania Kościoła i jego tradycji, oskarżając chrześcijan o kradzież symboliki, kradzież świąt. Nie mają racji. Kościół od zawsze przejmował to co uznał za dobre z innych kultur, przejął na przykład znaczną część greckiej, pogańskiej filozofii. Podobnie było z niektórymi obrzędami, które wraz z ich chrystianizacją nabrały nowego, dodatkowego znaczenia. Profesor J.R.R Tolkien, wielki znawca tradycji literatury przedchrześcijańskiej a zarazem tradycyjny katolik, utrzymywał, że w micie i symbolice pogańskiej zawarte są pewne okruchy ewangelicznej prawdy. Nie ma więc żadnej sprzeczności w połączeniu ich z tradycją chrześcijańską, pod warunkiem, że będzie się pamiętać o najważniejszej Osobie tych świąt – Zmartwychwstałym Chrystusie.

Jednak w Wielką Sobotę, omijając zakazy i restrykcje pandemiczne, docierają do kościołów ludzie, którzy nie wierzą w Zmartwychwstałego.  Czy wierzą w dawne, pogańskie mity, w bogów przyrody, bóstwa wegetacji, którym oddawano być może cześć na naszych ziemiach tysiąc lat temu? Trudno powiedzieć ale wydaje się, że raczej nie.  Co skłania tych ludzi z których część brała przecież aktywny udział w jesiennych atakach na kościoły, by dzisiaj mimo ograniczeń związanych z epidemią dreptać do świątyń z koszyczkiem wiktuałów?

To wszystko nie jest takie proste. Z jednej strony działają dwie potężne siły, dążące do sekularyzacji społeczeństwa. Jedna z nich jest świadoma, to stugłowa hydra różnych lewicowych ideologii, pragnących Nowego, Wspaniałego Świata bez religii, bez Boga i bez tradycji.  Druga jest może mniej świadoma, mniej krzykliwa ale czyniąca stałe postępy. To „cicha apostazja sytych” przed którą przestrzegał święty ojciec Pio. Względny dobrobyt, brak poważniejszych problemów życiowych, zaspokojenie większości potrzeb z dolnej części piramidy Maslova, działa na społeczeństwo rozleniwiająco, także w aspekcie duchowym. W alegoryczny sposób, w przypowieści, ujął rzecz sam Jezus opowiadając o bogaczu, któremu urodzaj przyniósł wielkie bogactwo i który zadowolony z siebie, snuł plany budowy nowych spichrzów, jedzenia, picia, ucztowania, jednym słowem hedonistycznej konsumpcji skupionej na chwili obecnej. W skali masowej widzimy to w starych społeczeństwach europejskich, które zatraciły głód metafizyki, skupiając się na trwaniu w dobrobycie.

Z drugiej strony jednak wciąż jeszcze silne są te więzy, które tworzyły naszą cywilizację. Więzy e wspólnotą ludzi wyznających te same zasady, mających ta samą religię i system etyczny. Więzy nie tylko z żywymi – każde święto, podobnie jak miało to miejsce u naszych pogańskich przodków, to także dzień zaduszny, który przypomina nam o szeregu pokoleń, tych którzy już odeszli ale bez których nie istniał by nasz świat. Jedni mówią – przyzwyczajenie. Ja myślę, że to coś więcej niż tylko przyzwyczajenie. Jest w nas, ludziach, tęsknota za metafizyką, tęsknota za rytuałem przyzywanym wspólnie, w gronie osób mających podobne systemy wartości.  Ludzie tworzyli kulturę, przez tysiąclecia opartą na metafizycznym przeczuciu. Mimo całego współczesnego konsumpcjonizmu, mimo zakrojonej na szeroką skalę sekularyzacji, kultura jest wciąż bardzo silna i to ona każe ateistom brać do ręki koszyk i maszerować w Wielką Sobotę do kościoła.


 

POLECANE
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO] z ostatniej chwili
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]

We wtorek wieczorem sytuacja na drodze ekspresowej S7 gwałtownie się pogarsza. Z powodu intensywnych opadów śniegu część trasy została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, a kierowcy od wielu godzin stoją w korkach. Jak informuje TVN24, w trybie alarmowym ściągane są dodatkowe patrole policji, a akcję utrudnia fakt, że w zaspach utknął również... pług.

Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania z ostatniej chwili
Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania

Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku. Bez ogrzewania i ciepłej wody pozostaje co najmniej kilkuset odbiorców w dzielnicy Orunia Górna–Gdańsk Południe.

Rządowy projekt ws. osoby najbliższej. Jest stanowisko Prezydenta RP z ostatniej chwili
Rządowy projekt ws. "osoby najbliższej". Jest stanowisko Prezydenta RP

Przyjęty przez rząd projekt ustawy o statusie osoby najbliższej przenosi przywileje małżeńskie na związki partnerskie; nie ma na to zgody prezydenta – podkreślił we wtorek szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina tylko u nas
Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina

Emmanuel Macron sygnalizuje gotowość do wznowienia dialogu z Władimirem Putinem, co wywołuje napięcia wewnątrz Unii Europejskiej i niepokój w Berlinie. Francuska inicjatywa uruchamia nową rywalizację o wpływy w relacjach z Rosją w momencie, gdy Europa szuka wspólnej strategii wobec wojny na Ukrainie i zmieniającej się polityki USA.

Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy z ostatniej chwili
Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy

Na stoku narciarskim Czarny Groń w miejscowości Rzyki doszło do poważnej awarii. Wyciąg krzesełkowy zatrzymał się podczas intensywnej śnieżycy, a na wysokości utknęło blisko 80 osób. Na miejsce skierowano straż pożarną oraz specjalistyczne grupy ratownicze.

Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów z ostatniej chwili
Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów

Tygodnik "Economist" przytacza przewidywania ekspertów z Good Judgment - firmy specjalizującej się w prognozach politycznych i gospodarczych - na 2026 rok. W ich ocenie prawdopodobieństwo, że wojna Rosji przeciw Ukrainie nie skończy się przed 1 stycznia 2027 roku, wynosi 74 proc.

Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie z ostatniej chwili
Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie

"Przez lata budowaliśmy zdrową, czystą produkcję żywności, żeby teraz otworzyć rynek dla chemicznej żywności z Mercosur" – wskazuje Beata Szydło na platformie X, nawiązując do próby przeforsowania przez Brukselę umowy z krajami Mercosur.

Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE

Ministerstwo Energii wydało pilne ostrzeżenie dla odbiorców energii. Chodzi o wiadomości e-mail i SMS, w których oszuści podszywają się pod instytucje państwowe oraz spółki energetyczne, próbując wyłudzić dane osobowe i pieniądze.

Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie z ostatniej chwili
Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie

Ukraina rozmawia z prezydentem USA Donaldem Trumpem i przedstawicielami koalicji chętnych możliwość rozmieszczenia amerykańskich wojsk w ramach gwarancji bezpieczeństwa, jednak decyzja zależy od Waszyngtonu – oświadczył we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga

Urząd miasta w Elblągu wydał pilny komunikat dla mieszkańców. Z powodu trudnych warunków pogodowych odwołano miejską zabawę sylwestrową, a także zamknięto fragment Bulwaru Zygmunta Augusta. W mieście obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a służby prowadzą działania zabezpieczające.

REKLAMA

[Tylko u nas] Marcin Bąk: Wielka Sobota. Rozpęd kulturowy

I tym razem, jak co roku, miliony naszych rodaków poszły, pomimo pandemii, „święcić jajka” do kościołów jak Polska długa i szeroka. Wśród „święcących” znalazła się znów niemała rzesza ludzi, którzy sami siebie określają jako ateiści.
świecenie pokarmów w kościele w Ołtarzewie 2007
świecenie pokarmów w kościele w Ołtarzewie 2007 / Wikipedia CC BY-SA 2,5 Błażej Benisz

Czym jest Wielka Sobota i wszystkie rytuały z nią związane? W pierwszym rzędzie jest to oczywiście część Triduum Paschalnego, najważniejszego okresu w roku liturgicznym Kościoła, którego konsekwencją jest niedziela Zmartwychwstania. Na tym wydarzeniu opiera się cała wiara chrześcijańska,  i jak pisał święty Paweł, bez Zmartwychwstania cała wiara była by daremna. Mają jednak rację także ci, którzy wskazują na starsze, przedchrześcijańskie elementy, które przetrwały w rytuałach związanych ze świętami Wielkiej Nocy. To prawda, w dawnym kalendarzu świątecznym wielu ludów pogańskich początek wiosny był niezwykle ważnym momentem. Trudno się temu dziwić. Po okresie zimy, ciężkiej i głodnej, rozpoczynał się okres odradzania przyrody, wzmożonej wegetacji roślin, narodzin zwierząt. Od pomyślności w rolnictwie i hodowli rozpoczynającego się roku rolniczego zależało powodzenie wspólnoty. Czy będziemy mieli co jeść, czy czeka nas głód? Różne święta i różne rytuały przypadające mniej więcej na okres Wielkanocny znane były z całego obszaru starożytnego wschodu ale podobne święta obchodzili też Germanie i Celtowie. Także nasi słowiańscy przodkowie celebrowali dni, które symbolizowały odradzające się życie. Jajko było dla wielu ludów symbolem życia i pozostało nim do dzisiaj. Dlatego koszyczek z pokarmami, niesiony do kościoła, jajka pomalowane na różne kolory, to wszystko wiąże się bardzo silnie z dawnymi, pogańskimi rytuałami. Przeciwnicy chrześcijaństwa wykorzystują ten fakt do atakowania Kościoła i jego tradycji, oskarżając chrześcijan o kradzież symboliki, kradzież świąt. Nie mają racji. Kościół od zawsze przejmował to co uznał za dobre z innych kultur, przejął na przykład znaczną część greckiej, pogańskiej filozofii. Podobnie było z niektórymi obrzędami, które wraz z ich chrystianizacją nabrały nowego, dodatkowego znaczenia. Profesor J.R.R Tolkien, wielki znawca tradycji literatury przedchrześcijańskiej a zarazem tradycyjny katolik, utrzymywał, że w micie i symbolice pogańskiej zawarte są pewne okruchy ewangelicznej prawdy. Nie ma więc żadnej sprzeczności w połączeniu ich z tradycją chrześcijańską, pod warunkiem, że będzie się pamiętać o najważniejszej Osobie tych świąt – Zmartwychwstałym Chrystusie.

Jednak w Wielką Sobotę, omijając zakazy i restrykcje pandemiczne, docierają do kościołów ludzie, którzy nie wierzą w Zmartwychwstałego.  Czy wierzą w dawne, pogańskie mity, w bogów przyrody, bóstwa wegetacji, którym oddawano być może cześć na naszych ziemiach tysiąc lat temu? Trudno powiedzieć ale wydaje się, że raczej nie.  Co skłania tych ludzi z których część brała przecież aktywny udział w jesiennych atakach na kościoły, by dzisiaj mimo ograniczeń związanych z epidemią dreptać do świątyń z koszyczkiem wiktuałów?

To wszystko nie jest takie proste. Z jednej strony działają dwie potężne siły, dążące do sekularyzacji społeczeństwa. Jedna z nich jest świadoma, to stugłowa hydra różnych lewicowych ideologii, pragnących Nowego, Wspaniałego Świata bez religii, bez Boga i bez tradycji.  Druga jest może mniej świadoma, mniej krzykliwa ale czyniąca stałe postępy. To „cicha apostazja sytych” przed którą przestrzegał święty ojciec Pio. Względny dobrobyt, brak poważniejszych problemów życiowych, zaspokojenie większości potrzeb z dolnej części piramidy Maslova, działa na społeczeństwo rozleniwiająco, także w aspekcie duchowym. W alegoryczny sposób, w przypowieści, ujął rzecz sam Jezus opowiadając o bogaczu, któremu urodzaj przyniósł wielkie bogactwo i który zadowolony z siebie, snuł plany budowy nowych spichrzów, jedzenia, picia, ucztowania, jednym słowem hedonistycznej konsumpcji skupionej na chwili obecnej. W skali masowej widzimy to w starych społeczeństwach europejskich, które zatraciły głód metafizyki, skupiając się na trwaniu w dobrobycie.

Z drugiej strony jednak wciąż jeszcze silne są te więzy, które tworzyły naszą cywilizację. Więzy e wspólnotą ludzi wyznających te same zasady, mających ta samą religię i system etyczny. Więzy nie tylko z żywymi – każde święto, podobnie jak miało to miejsce u naszych pogańskich przodków, to także dzień zaduszny, który przypomina nam o szeregu pokoleń, tych którzy już odeszli ale bez których nie istniał by nasz świat. Jedni mówią – przyzwyczajenie. Ja myślę, że to coś więcej niż tylko przyzwyczajenie. Jest w nas, ludziach, tęsknota za metafizyką, tęsknota za rytuałem przyzywanym wspólnie, w gronie osób mających podobne systemy wartości.  Ludzie tworzyli kulturę, przez tysiąclecia opartą na metafizycznym przeczuciu. Mimo całego współczesnego konsumpcjonizmu, mimo zakrojonej na szeroką skalę sekularyzacji, kultura jest wciąż bardzo silna i to ona każe ateistom brać do ręki koszyk i maszerować w Wielką Sobotę do kościoła.



 

Polecane