Terlecki: Koalicjanci się rozpychają, patrzymy na to z pewnym pobłażaniem

Wicemarszałek Sejmu komentował spory wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, związane między innymi z głosowaniem ws. Funduszu Odbudowy. Chodzi o plan wydania środków europejskich z tzw. koronafunduszu.
Przyjęcie planu jest blokowane przez posłów Solidarnej Polski, która nie zgadza się na uwspólnotowienie europejskiego długu i sytuację, w której mamy gwarancję, że będziemy spłacać wspólny dług, a wobec tzw. "mechanizmu warunkującego" uzależniającego wypłaty od tzw. "praworzadności", nie mamy gwarancji otrzymywania środków.
Pobłażanie wobec koalicjantów
W rozmowie z mediami Terlecki stwierdził, że pandemia i wywołana nią trudna sytuacja w kraju nie wpłyną na pracę rządu i Zjednoczonej Prawicy. Jak tłumaczył wicemarszałek Sejmu, głosowania ws. Funduszu Odbudowy oraz prezentacja Nowego Ładu odbędą się, chociaż z małym opóźnieniem.
– Nowy Ład chcemy przedstawić rzeczywiście w maju, jeżeli ta tendencja spadającej liczby zarażeń się utrzyma – stwierdził Terlecki.
Dopytywany o spory w koalicji rządzącej, polityk stwierdził: „ Koalicjanci się rozpychają, to jest prawo małych partii, które chciałyby być większe. Patrzymy na to z pewnym pobłażaniem, ale też dyscyplinujemy naszych koalicjantów”.
– Punktem spornym jest zachowanie naszych koalicjantów w różnych sprawach, ale wydaje mi się, że sobie z tym poradzimy i z koalicjantami się dogadamy – dodał Terlecki.