Makabryczne odkrycie w spalonej hali w Chorzowie. „Miał ranę postrzałową głowy i przed śmiercią wysłał do partnerki SMS”

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie poniedziałkowego pożaru hali magazynowej i warsztatu samochodowego w Chorzowie oraz śmierci 40-letniego mężczyzny, którego ciało znaleziono w pogorzelisku. Miał on nie tylko obrażania powstałe w wyniku ognia, ale także inne, o charakterze mechanicznym – podali śledczy.
 Makabryczne odkrycie w spalonej hali w Chorzowie. „Miał ranę postrzałową głowy i przed śmiercią wysłał do partnerki SMS”
/ fot. PAP/Andrzej Grygiel


Pożar przy ul. Piotra Skargi, o którym zgłoszenie napłynęło w poniedziałek ok. godz. 6. rano, został opanowany po około trzech godzinach akcji. Spaleniu uległ praktycznie cały dach obiektu o wymiarach 20 na 50 metrów i wysokości 4 metrów. Do akcji zadysponowano ogółem 17 zastępów straży pożarnej. W trakcie przeszukiwania pogorzeliska strażacy znaleźli zwłoki mężczyzny, mieszkańca Chorzowa.

– Prowadzimy to postępowanie dwutorowo – po pierwsze w kierunku przestępstwa sprowadzenia pożaru budynku, a po drugie - doprowadzenia tego mężczyzny do targnięcia się na własne życie – przekazał we wtorek szef Prokuratury Rejonowej w Chorzowie Cezary Golik. Jak zaznaczył, postępowanie jest na wstępnym etapie i samobójstwo jest tylko jedną z wersji branych pod uwagę. – Są okoliczności, które na to wskazują, natomiast nie odrzucamy na ten moment żadnego innego wariantu, jest na to za wcześnie – podkreślił.

Jak przekazały wcześniej władze Chorzowa, w objętym pożarem budynku było trzech najemców: warsztat samochodowy, hurtownia tekstyliów oraz firma produkująca wentylatory. Mężczyzna znaleziony w pogorzelisku wynajmował jeden z lokali mieszczących się w hali - zajmował się handlem materiałami tekstylnymi i to tam znajdowało się źródło ognia – wynika z informacji PAP.
 

Rana postrzałowa głowy i SMS do partnerki przed śmiercią


Według doniesień prasowych, 40-latek miał ranę głowy, prawdopodobnie postrzałową, a kilka godzin przed śmiercią wysłał partnerce SMS, że rozstaje się z nią. Prokuratura nie chce się na razie odnosić do tych informacji. Prok. Golik potwierdził zarazem, że na zwłokach mężczyzny ujawniono także obrażania, które prawdopodobnie nie powstały w wyniku działania ognia, miały one charakter mechaniczny. Nie ujawnił, że czy na miejscu pożaru znaleziono broń palną. Sekcja zwłok została już zlecona, ale nie została jeszcze przeprowadzona.

Jak zaznaczył prok. Golik w śledztwie konieczne jest też m.in. przesłuchanie świadków, zasięgnięcie opinii biegłego z zakresu pożarnictwa, który ma wskazać przyczynę powstania pożaru czy analiza zapisów monitoringu. – Z każdym dniem ten obraz całej sytuacji będzie pełniejszy, ale to wymaga czasu – wskazał.

St. asp. Sebastian Imiołczyk powiedział po południu, że w miejscu pożaru nadal trwają oględziny i będą prowadzone prawdopodobnie jeszcze wiele godzin. – Przed osobami, które są na miejscu jest jeszcze ogrom pracy, trzeba dokładnie sprawdzić pogorzelisko, przerzucając nadpalone elementy – powiedział policjant.

 

 


 

POLECANE
Media: Trwa spotkanie liderów koalicji. Padła propozycja Tuska z ostatniej chwili
Media: Trwa spotkanie liderów koalicji. Padła propozycja Tuska

Trwa spotkanie liderów koalicji rządzącej, podczas którego premier Donald Tusk zaproponował koalicjantom "zmianę filozofii funkcjonowania rządu" – informuje w piątek serwis Onet.

Odkrycie w lesie pod Limanową. Znaleziono rzeczy mogące należeć do Tadeusza Dudy z ostatniej chwili
Odkrycie w lesie pod Limanową. Znaleziono rzeczy mogące należeć do Tadeusza Dudy

W okolicach Starej Wsi, w pobliżu miejsca, gdzie kilka dni temu odnaleziono ciało Tadeusza Dudy, doszło do kolejnego zaskakującego odkrycia. Jak informuje portal limanowa.in, przypadkowy przechodzień natrafił w lesie na przedmioty, które mogły należeć do zmarłego 57-latka.

Nocna rozmowa Szymon Hołowni i Adama Bielana? Reporterzy zrobili zdjęcia  z ostatniej chwili
Nocna rozmowa Szymon Hołowni i Adama Bielana? Reporterzy zrobili zdjęcia

Marszałek Szymon Hołownia odwiedził w prywatnym mieszkaniu jednego z najważniejszych europosłów Prawa i Sprawiedliwości, Adama Bielana - taką informację podali autorzy podcastu "W związku ze śledztwem". Z kolei, jak ustalili fotoreporterzy Faktu, do tego samego mieszkania przyjechało później auto prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.

Blackout w Czechach. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Blackout w Czechach. Są nowe informacje

Policjanci z Narodowej Centrali Walki z Terroryzmem, Ekstremizmem i Przestępczości Cybernetycznej (NCTEKK) zakomunikowali na platformie X, że nie mają żadnych informacji, że piątkowa awaria prądu w Czechach jest konsekwencją cyberataku lub terroryzmu.

Komunikat dla mieszkańców gminy na Śląsku. Bakteria coli w wodzie Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców gminy na Śląsku. Bakteria coli w wodzie

Do picia nie nadaje się woda w gminie Bestwina, którą dostarcza miejscowe przedsiębiorstwo komunalne Kombest – poinformowała w piątek rzecznik starostwa w Bielsku-Białej Magdalena Fritz. W próbkach wody pracownicy Sanepidu stwierdzili obecność bakterii grupy coli.

Pożar Biedronki pod Poznaniem. Strażacy walczą z ogniem z ostatniej chwili
Pożar Biedronki pod Poznaniem. Strażacy walczą z ogniem

24 strażackie zastępy walczą w Buku (pow. poznański, woj. wielkopolskie) z pożarem sklepu popularnej sieci handlowej. W piątkowe przedpołudnie ogień objął poddasze budynku. Nie ma informacji, by w pożarze ktokolwiek ucierpiał. Na razie ratownikom nie udało się opanować ognia.

Nie żyje aktorka znana z serialu „Czterdziestolatek” Wiadomości
Nie żyje aktorka znana z serialu „Czterdziestolatek”

Nie żyje Danuta Zaborowska-Aleksandrowicz, jedna z charakterystycznych postaci polskiej sceny teatralnej i ekranowej. Artystka zmarła 11 czerwca 2025 roku w wieku 97 lat. Informacja o jej śmierci została podana do publicznej wiadomości dopiero teraz – przekazał portal filmpolski.pl.

Komunikaty o skażeniu powietrza w Ząbkach. Reakcja ludzi: Jak na pikniku tylko u nas
Komunikaty o skażeniu powietrza w Ząbkach. Reakcja ludzi: "Jak na pikniku"

W czasie pożaru w podwarszawskich Ząbkach służby przez megafony alarmowały o wielokrotnym przekroczeniu norm zanieczyszczenia powietrza. Jaka była reakcja ludzi? - Młodzi ludzie grupami udawali się na miejsce, żeby zrobić sobie zdjęcie i byli w szampańskich nastrojach - relacjonował w rozmowie z portalem Tysol.pl, Michał Murgrabia, mieszkaniec Ząbek. 

Ogromna radość! Komunikat warszawskiego zoo z ostatniej chwili
Ogromna radość! Komunikat warszawskiego zoo

W warszawskim zoo na świat przyszła samiczka drugiego najmniejszego jelonka świata – pudu południowego. Trwa plebiscyt na imię zaczynające się na literę "R".

Pożar w Ząbkach. Jest decyzja premiera z ostatniej chwili
Pożar w Ząbkach. Jest decyzja premiera

Premier zdecydował o uruchomieniu specjalnych środków w związku z pożarem w Ząbkach – poinformował rzecznik rządu Adam Szłapka.

REKLAMA

Makabryczne odkrycie w spalonej hali w Chorzowie. „Miał ranę postrzałową głowy i przed śmiercią wysłał do partnerki SMS”

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie poniedziałkowego pożaru hali magazynowej i warsztatu samochodowego w Chorzowie oraz śmierci 40-letniego mężczyzny, którego ciało znaleziono w pogorzelisku. Miał on nie tylko obrażania powstałe w wyniku ognia, ale także inne, o charakterze mechanicznym – podali śledczy.
 Makabryczne odkrycie w spalonej hali w Chorzowie. „Miał ranę postrzałową głowy i przed śmiercią wysłał do partnerki SMS”
/ fot. PAP/Andrzej Grygiel


Pożar przy ul. Piotra Skargi, o którym zgłoszenie napłynęło w poniedziałek ok. godz. 6. rano, został opanowany po około trzech godzinach akcji. Spaleniu uległ praktycznie cały dach obiektu o wymiarach 20 na 50 metrów i wysokości 4 metrów. Do akcji zadysponowano ogółem 17 zastępów straży pożarnej. W trakcie przeszukiwania pogorzeliska strażacy znaleźli zwłoki mężczyzny, mieszkańca Chorzowa.

– Prowadzimy to postępowanie dwutorowo – po pierwsze w kierunku przestępstwa sprowadzenia pożaru budynku, a po drugie - doprowadzenia tego mężczyzny do targnięcia się na własne życie – przekazał we wtorek szef Prokuratury Rejonowej w Chorzowie Cezary Golik. Jak zaznaczył, postępowanie jest na wstępnym etapie i samobójstwo jest tylko jedną z wersji branych pod uwagę. – Są okoliczności, które na to wskazują, natomiast nie odrzucamy na ten moment żadnego innego wariantu, jest na to za wcześnie – podkreślił.

Jak przekazały wcześniej władze Chorzowa, w objętym pożarem budynku było trzech najemców: warsztat samochodowy, hurtownia tekstyliów oraz firma produkująca wentylatory. Mężczyzna znaleziony w pogorzelisku wynajmował jeden z lokali mieszczących się w hali - zajmował się handlem materiałami tekstylnymi i to tam znajdowało się źródło ognia – wynika z informacji PAP.
 

Rana postrzałowa głowy i SMS do partnerki przed śmiercią


Według doniesień prasowych, 40-latek miał ranę głowy, prawdopodobnie postrzałową, a kilka godzin przed śmiercią wysłał partnerce SMS, że rozstaje się z nią. Prokuratura nie chce się na razie odnosić do tych informacji. Prok. Golik potwierdził zarazem, że na zwłokach mężczyzny ujawniono także obrażania, które prawdopodobnie nie powstały w wyniku działania ognia, miały one charakter mechaniczny. Nie ujawnił, że czy na miejscu pożaru znaleziono broń palną. Sekcja zwłok została już zlecona, ale nie została jeszcze przeprowadzona.

Jak zaznaczył prok. Golik w śledztwie konieczne jest też m.in. przesłuchanie świadków, zasięgnięcie opinii biegłego z zakresu pożarnictwa, który ma wskazać przyczynę powstania pożaru czy analiza zapisów monitoringu. – Z każdym dniem ten obraz całej sytuacji będzie pełniejszy, ale to wymaga czasu – wskazał.

St. asp. Sebastian Imiołczyk powiedział po południu, że w miejscu pożaru nadal trwają oględziny i będą prowadzone prawdopodobnie jeszcze wiele godzin. – Przed osobami, które są na miejscu jest jeszcze ogrom pracy, trzeba dokładnie sprawdzić pogorzelisko, przerzucając nadpalone elementy – powiedział policjant.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe