"Mam złe wieści dla Discovery". Były dyplomata rozwiał nadzieje koncernu wobec TVN?

Firma podała w komunikacie, że wysłała do prezydenta Andrzeja Dudy formalne powiadomienie o powstaniu sporu w ramach Traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych RP i USA z 1990 r. Według spółki złamane zostały przepisy nakazujące sprawiedliwe traktowanie i zakazujące dyskryminacji oraz wywłaszczenia.
- Mam złe wieści dla Discovery. Zgodnie z art. II punkt 1 Traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych US-PL, są wyłączone niektóre branże, gdzie strony mogą wprowadzać ograniczenia i zgodnie z aneksem art. 4 do tego traktatu jedną z nich są stacje telewizyjne.
(...)
Warto przypomnieć, że 100% udziałowcem TVN S.A. jest NIDERLANDZKA spółka POLISH TELEVISION HOLDING B.V. zarejestrowana na lotnisku w Amsterdamie. Polskie sądy oczywiście nie mają jurysdykcji na terytorium Niderlandów.
- komentuje Michał Specjalski, były dyplomata i redaktor naczelny portalu Geopoliti.org
Nie zgadza się z nim prawnik Tomasz Wlostowski
- Sorki, ale Pan chyba nie rozumie tego BITu. Strony już się zgodziły na abitraż. Tą zgodę wyraziły właśnie w umowie BIT, konkretnie w art. IX, ust. 3(b).
- Pan nie rozumie, że zgodziły się na konkretny mechanizm arbitrażu jaki mogą ale nie muszą się zgodzić.
- odpowiada Specjalski
- Niezłych prawników mają w tym Discovery
- komentuje Aleksandra Jakubowska
Polecamy cały wątek.
Warto przypomnieć, że 100% udziałowcem TVN S.A. jest NIDERLANDZKA spółka POLISH TELEVISION HOLDING B.V. zarejestrowana na lotnisku w Amsterdamie. Polskie sądy oczywiście nie mają jurysdykcji na terytorium Niderlandów.
— Michał Specjalski (@MSpecjalski) August 13, 2021
Sorki, ale Pan chyba nie rozumie tego BITu. Strony już się zgodziły na abitraż. Tą zgodę wyraziły właśnie w umowie BIT, konkretnie w art. IX, ust. 3(b). pic.twitter.com/ET3bG8UNOc
— Tomasz Wlostowski (@TomWlost) August 13, 2021
Muszą zastosować któryś ze wskazanych, bo właśnie na tym polega BIT.
— Tomasz Wlostowski (@TomWlost) August 13, 2021
Pańska interpretacja pozbawiłaby inwestorów ochrony, bo państwo pozwane zawsze mogłoby odmówić.
To nie jest "moja interpretacja" tylko podstawy arbitrażu międzynarodowego, który przypadkiem miałem na studiach z prawa międzynarodowego. Tak, gdy są różne drogi rozstrzygania sporów a nie jedynie arbitraż jako jedyny i wcześniej wyrażony w umowie sposób to można się nie godzić.
— Michał Specjalski (@MSpecjalski) August 13, 2021
Niezłych prawników mają w tym Discovery🤣 https://t.co/wywgruBra9
— AJakubowska (@AJakubowska1) August 14, 2021