FAZ: "Berlin ponosi szczególną odpowiedzialność w walce Europy z polskim rządem. Bo konflikt z Warszawą to też problem niemiecki"

W tym samym czasie inne kraje UE, na czele z Niemcami, mają już na koncie i niezrealizowane orzeczenia TSUE i uznanie wyższości prawa krajowego nad unijnym, nie spotykając się jednocześnie z taką skalą ataku medialnego.
Rozwiązania polskiej reformy systemu sprawiedliwości są wzorowane na rozwiązaniach innych krajów UE.
Komisja Europejska postawiła Polsce ultimatum w sprawie wykonania wyroku TSUE do 16 sierpnia. Niedotrzymanie terminu miało skutkować karami finansowymi. Wczoraj premier zapowiedział przesłanie odpowiednich dokumentów.
- Niezależnie od tego, czy dotyczy to sądownictwa, czy prawa medialnego: Berlin ponosi szczególną odpowiedzialność w walce Europy z polskim rządem. Bo konflikt z Warszawą to też problem niemiecki.
- pisze Konrad Schuller w internetowej wersji Frankfurter Allgemeine Zeitung
Następnie autor rozwodzi się nad trudną polską, zawinioną przez Niemcy historią, co prowadzi go do wniosku, że Niemcy mają być za Polskę szczególnie odpowiedzialne, więc...
- W obecnej sytuacji oznacza to: UE musi użyć wszelkich środków traktatowych, aby przeciwstawić się działaniom polskiego rządu. Zakres instrumentów jest szeroki. Obejmuje on grzywny, teoretycznie także anulowanie transferu środków, aż po cofnięcie prawa głosu w UE. Niemcy powinny to wszystko poprzeć, zawsze jednak muszą pozostawać tym krajem, który na końcu powie: separacja nie wchodzi w rachubę. A jeśli kłótnia boli, trzeba to po prostu znosić. Tak jak w rodzinie.
[z niemieckiego tłumaczył Marian Panic]