[Felieton TS] Tadeusz Płużański: „Prezydent Kaczorowski i PRL-bis”

Sto dwa lata temu, 26 listopada 1919 r., urodził się w Białymstoku Ryszard Kaczorowski, harcerz, komendant Szarych Szeregów w tym mieście, więzień sowieckich łagrów, uczestnik bitwy pod Monte Cassino. Do historii przeszedł przede wszystkim jako ostatni prezydent II Rzeczypospolitej na uchodźstwie.
 [Felieton TS] Tadeusz Płużański: „Prezydent Kaczorowski i PRL-bis”
/ Fundacja Łączka

Podczas sowieckiej okupacji młody Ryszard miał wiele szczęścia. Po aresztowaniu przez NKWD 17 lipca 1940 r. i więzieniu najpierw w Białymstoku, a potem Mińsku, po dwudniowym procesie 1 lutego 1941 r. Najwyższy Sąd Białoruskiej Republiki Radzieckiej skazał go na karę śmierci. Sto dni czekał w celi śmierci na egzekucję, kiedy przyszła zmiana wyroku na 10 lat zesłania. Wywieziony na Kołymę wolność odzyskał po podpisaniu układu Sikorski–Majski.

Po wydostaniu się z nieludzkiej ziemi z armią gen. Andersa, i kampanii włoskiej, pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, gdzie ukończył Szkołę Handlu Zagranicznego i przez 35 lat pracował jako księgowy. Od 19 lipca 1989 r. do 22 grudnia 1990 r. pozostawał głową państwa na wygnaniu. Kaczorowski wrócił ostatecznie do ojczyzny, ginąc 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie smoleńskiej, po czym podmieniono jego zwłoki.
Jednak największym cieniem na współczesnej Polsce położyło się to, że ostatni prezydent II RP nie został pierwszym prezydentem III RP. A było tak. 22 grudnia 1990 r. prezydent Kaczorowski przekazał insygnia legalnej, prawowitej, konstytucyjnej władzy nowo wybranemu pierwszemu prezydentowi nowej Polski Lechowi Wałęsie. Były to: chorągiew RP, pieczęć Kancelarii Prezydenta, oryginał Konstytucji z 1935 r. oraz Order Orła Białego. Na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się wielka uroczystość. Wielka, ale symboliczna, i z biegiem lat coraz bardziej ukrywana. Bo Wałęsa – ani reszta okrągłostołowców – nie chciała, aby wracać do jakiejś przedwojennej Polski, jej prawodawstwa i tradycji. Budowali PRL-bis.
A powinno być zupełnie inaczej. Należało najpierw przywrócić obowiązującą niezmiennie od dziesięcioleci konstytucję kwietniową z 1935 r. w miejsce konstytucji stalinowskiej, napisanej w Moskwie (z osobistymi poprawkami Stalina) i ogłoszonej przez komunistów nigdy niewybranych przez Polaków w żadnych wyborach.
I druga fundamentalna sprawa. Po przywróceniu polskiego – zamiast komunistycznego – prawa automatycznie władzami Polski stawał się Rząd RP na uchodźstwie i prezydent. Ta władza, która funkcjonowała po 17 września 1939 r. najpierw w Rumunii, potem we Francji, a wreszcie przetrwała dekady w Wielkiej Brytanii, zachowała ciągłość II RP – prawdziwie niepodległego państwa polskiego. W przeciwieństwie do tzw. Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, która była sowiecką kolonią, całkowicie zależną od Moskwy.
A przynajmniej należało Polaków z Londynu: prezydenta, ministrów, przedstawicieli partii politycznych – prawowitych reprezentantów Rzeczypospolitej (w przeciwieństwie do komunistów) – dopuścić do współrządzenia.

 


 

POLECANE
Napaść podczas wywiadówki. Nowe informacje z ostatniej chwili
Napaść podczas wywiadówki. Nowe informacje

Wobec mężczyzny, który napadł podczas wywiadówki na jedną z matek oraz dyrektorkę szkoły w Gójsku, prowadzone jest też inne postępowanie karne. Tym razem przed sądem rodzinnym.

Szokujący list Episkopatów Polski i Niemiec: Należy oprzeć się pokusie podążania własną, narodową drogą Wiadomości
Szokujący list Episkopatów Polski i Niemiec: "Należy oprzeć się pokusie podążania własną, narodową drogą"

Arcybiskup Metropolita Gdański Tadeusz Wojda oraz Biskup Limburga Georg Bätzing opublikowali wspólne oświadczenie z okazji 60. rocznicy historycznego listu polskich biskupów do biskupów niemieckich. W dokumencie zawarto apel, by Polska „oparła się pokusie podążania własną, narodową drogą”. Komentatorzy na platformie X nie kryli zdumienia. "Nie chciałem najpierw wierzyć, ale jednak..." - czytamy między innymi.

Niecodzienny gest prezydenta, który kryje wzruszającą historię gorące
Niecodzienny gest prezydenta, który kryje wzruszającą historię

Prezydent Karol Nawrocki udzielił wywiadu Radiu Wnet, ale to nie jego słowa dotyczące polityki przyciągnęły uwagę prowadzącego. Zaskakujący element krył wzruszającą historię.

Alarm w Polsce. Stopień gotowości CHARLIE stał się faktem pilne
Alarm w Polsce. Stopień gotowości CHARLIE stał się faktem

W reakcji na akt dywersji terrorystycznej na trasie Warszawa–Lublin premier wprowadził w Polsce trzeci w czterostopniowej skali stopień alarmowy CHARLIE. To najwyższy stopień, jaki obowiązywał dotychczas w kraju na liniach kolejowych, mający chronić pasażerów i infrastrukturę krytyczną.

Apel o pilne spotkanie z Tuskiem ws. dramatycznej sytuacji w służbie zdrowia. Komunikat Naczelnej Izby Lekarskiej z ostatniej chwili
Apel o pilne spotkanie z Tuskiem ws. dramatycznej sytuacji w służbie zdrowia. Komunikat Naczelnej Izby Lekarskiej

W związku z fatalną sytuację w służbie zdrowia, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Łukasz Jankowski zaapelował o pilne spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Karolem Nawrockim. W komunikacie podkreślono, że bezpieczeństwo zdrowotne Polaków jest poważnie zagrożone, a dialog z ministerstwem zdrowia „nie istnieje”.

Blokada w ukraińskim parlamencie. Żądanie dymisji rządu  z ostatniej chwili
Blokada w ukraińskim parlamencie. Żądanie dymisji rządu 

W Radzie Najwyższej Ukrainy doszło do ostrego konfliktu politycznego. Petro Poroszenko i deputowani Europejskiej Solidarności zablokowali mównicę, domagając się natychmiastowej dymisji ukraińskiego rządu. Napięcie wywołała głośna afera korupcyjna w państwowym Enerhoatomie.

#CoPoTusku: Pięć lekcji Bolesława Chrobrego tylko u nas
#CoPoTusku: Pięć lekcji Bolesława Chrobrego

Rocznica 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego to świetna okazja do refleksji na temat miejsca Polski w świecie oraz stanu naszego społeczeństwa. Jest o tyle istotna, że dziś po raz kolejny mamy do czynienia z abdykacją elit rządzących i ich niemocą w kreowaniu pozytywnych postaw obywatelskich i budowania wspólnoty narodowej.

Komunikat dla woj. małopolskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla woj. małopolskiego

W Krzyszkowicach rusza jedna z najważniejszych inwestycji wzdłuż zakopianki. Podpisano umowę na budowę nowych dróg, które mają odciążyć ruch wokół powstającego węzła oraz znacząco poprawić bezpieczeństwo kierowców. To projekt wart 13,7 mln zł, realizowany przez prawie trzy lata – ale efekty odczuje każdy, kto korzysta z DK7.

Kolejny incydent na torach. Wagon z ukraińskim ładunkiem wykolejony z ostatniej chwili
Kolejny incydent na torach. Wagon z ukraińskim ładunkiem wykolejony

W nocy z 17 na 18 listopada na bocznicy kolejowej we wschodniej Polsce doszło do wykolejenia wagonu należącego do ukraińskich kolei UZ. Zdarzenie miało miejsce tuż przy strategicznej magistrali prowadzącej do granicy z Ukrainą. Sprawę bada policja, a śledczy nie wykluczają, że mógł to być akt sabotażu.

Tegoroczna Wigilia będzie dniem ustawowo wolnym od pracy gorące
Tegoroczna Wigilia będzie dniem ustawowo wolnym od pracy

To już pewne – od 2025 roku Polacy będą mieć dodatkowy dzień ustawowo wolny od pracy. Nowelizacja zmienia kalendarz świąt i daje pracownikom dodatkowy dzień wolny tuż przed Bożym Narodzeniem.

REKLAMA

[Felieton TS] Tadeusz Płużański: „Prezydent Kaczorowski i PRL-bis”

Sto dwa lata temu, 26 listopada 1919 r., urodził się w Białymstoku Ryszard Kaczorowski, harcerz, komendant Szarych Szeregów w tym mieście, więzień sowieckich łagrów, uczestnik bitwy pod Monte Cassino. Do historii przeszedł przede wszystkim jako ostatni prezydent II Rzeczypospolitej na uchodźstwie.
 [Felieton TS] Tadeusz Płużański: „Prezydent Kaczorowski i PRL-bis”
/ Fundacja Łączka

Podczas sowieckiej okupacji młody Ryszard miał wiele szczęścia. Po aresztowaniu przez NKWD 17 lipca 1940 r. i więzieniu najpierw w Białymstoku, a potem Mińsku, po dwudniowym procesie 1 lutego 1941 r. Najwyższy Sąd Białoruskiej Republiki Radzieckiej skazał go na karę śmierci. Sto dni czekał w celi śmierci na egzekucję, kiedy przyszła zmiana wyroku na 10 lat zesłania. Wywieziony na Kołymę wolność odzyskał po podpisaniu układu Sikorski–Majski.

Po wydostaniu się z nieludzkiej ziemi z armią gen. Andersa, i kampanii włoskiej, pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, gdzie ukończył Szkołę Handlu Zagranicznego i przez 35 lat pracował jako księgowy. Od 19 lipca 1989 r. do 22 grudnia 1990 r. pozostawał głową państwa na wygnaniu. Kaczorowski wrócił ostatecznie do ojczyzny, ginąc 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie smoleńskiej, po czym podmieniono jego zwłoki.
Jednak największym cieniem na współczesnej Polsce położyło się to, że ostatni prezydent II RP nie został pierwszym prezydentem III RP. A było tak. 22 grudnia 1990 r. prezydent Kaczorowski przekazał insygnia legalnej, prawowitej, konstytucyjnej władzy nowo wybranemu pierwszemu prezydentowi nowej Polski Lechowi Wałęsie. Były to: chorągiew RP, pieczęć Kancelarii Prezydenta, oryginał Konstytucji z 1935 r. oraz Order Orła Białego. Na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się wielka uroczystość. Wielka, ale symboliczna, i z biegiem lat coraz bardziej ukrywana. Bo Wałęsa – ani reszta okrągłostołowców – nie chciała, aby wracać do jakiejś przedwojennej Polski, jej prawodawstwa i tradycji. Budowali PRL-bis.
A powinno być zupełnie inaczej. Należało najpierw przywrócić obowiązującą niezmiennie od dziesięcioleci konstytucję kwietniową z 1935 r. w miejsce konstytucji stalinowskiej, napisanej w Moskwie (z osobistymi poprawkami Stalina) i ogłoszonej przez komunistów nigdy niewybranych przez Polaków w żadnych wyborach.
I druga fundamentalna sprawa. Po przywróceniu polskiego – zamiast komunistycznego – prawa automatycznie władzami Polski stawał się Rząd RP na uchodźstwie i prezydent. Ta władza, która funkcjonowała po 17 września 1939 r. najpierw w Rumunii, potem we Francji, a wreszcie przetrwała dekady w Wielkiej Brytanii, zachowała ciągłość II RP – prawdziwie niepodległego państwa polskiego. W przeciwieństwie do tzw. Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, która była sowiecką kolonią, całkowicie zależną od Moskwy.
A przynajmniej należało Polaków z Londynu: prezydenta, ministrów, przedstawicieli partii politycznych – prawowitych reprezentantów Rzeczypospolitej (w przeciwieństwie do komunistów) – dopuścić do współrządzenia.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe