15 tysięcy osób może niedługo stanąć przed tragicznym dylematem – jak zapłacić za swoje życie?

Około 15 tysięcy osób może w najbliższych miesiącach stanąć przed tragicznym dylematem – jak zapłacić za swoje życie. Ministerstwo Zdrowia zmieniło listę leków refundowanych – co dla wielu osób żyjących z przeszczepionym organem oznacza olbrzymie podwyżki cen.
 15 tysięcy osób może niedługo stanąć przed tragicznym dylematem – jak zapłacić za swoje życie?
/ Pixabay.com/CC0
49-letni Tomasz Samborski 15 lat temu przeszedł operację przeszczepu nerki w szpitalu w Łodzi. Od tego czasu jego życie to codzienna duża garść lekarstw, częste badania i wizyty w szpitalu. Nie ma mowy o pracy zawodowej – to zresztą sytuacja dotycząca bardzo wielu osób po przeszczepach, młodsi z nich, którzy nie mają odpowiedniego stażu pracy, żyją z rent socjalnych. Ograniczenia dotyczą wielu codziennych czynności – nie ma na przykład mowy o lataniu samolotem, zmiany ciśnienia mogą okazać się bardzo groźne.

– Codziennie muszę brać leki immunosupresyjne

– mówi Tomasz Samborski.
– To podstawa utrzymania przeszczepu. Do każdego pacjenta dobiera się odpowiednie lekarstwa, tego nie da się tak po prostu zastąpić. Tymczasem po raz kolejny zafundowano mi solidną podwyżkę cen. Opakowanie, które kosztowało 42 złote, teraz kosztuje 302 złote. Podobno mają być jakieś zamienniki, ale problem polega na tym, że nie znają ich ani lekarze, ani aptekarze. Nowa lista refundacyjna obowiązuje od 1 maja, ale o obiecanych zamiennikach nikt nic pewnego nie wie. Dawniej osoby po przeszczepach pobierały lekarstwa ze szpitalnej apteki, bez opłaty. Potem płaciliśmy niewielki ryczałt, teraz wszystko podrożało skokowo. W podobnej sytuacji są niemal wszyscy pacjenci po przeszczepach. W najbardziej drastycznych przypadkach ceny niezbędnych im lekarstw skoczyły o kilkaset procent. Nie pomogły listy skierowane przez ruch na rzecz pacjentów „My przed/ po transplantacji” do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. 13 maja przed Sejmem odbyła się demonstracja pacjentów i lekarzy – lecz i ona nie przyniosła zmiany sytuacji. 24 maja odbyło się specjalne posiedzenie komisji zdrowia w sprawie leków immunosupresyjnych. Przedstawiciele ruchu zostali nań zaproszeni.

– Posiedzenie nie przyniosło kompletnie żadnego efektu. Wiceminister Tombarkiewicz był tak „przygotowany”, że czytał tylko formułki – tak, jakby wziął ulotkę leku i tym się podpierał, na każde pytanie odpowiadał tą samą treścią

– mówi Tomasz Samborski. – Zadaliśmy wiele pytań, a nie dowiedzieliśmy się niczego. To nie było zresztą dla nas żadnym zaskoczeniem. Na koniec odbyło się głosowanie posłów z komisji. Wszyscy posłowie PiS podnieśli rękę, odrzucając dezyderat, który miał zostać następnego dnia skierowany do ministra zdrowia z prośbą o przyjrzenie się problemowi raz jeszcze. Teraz nawet nie możemy złożyć pisma – dodaje.

Leszek Masierak

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (22/2017), dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj

 

POLECANE
Nawrocki zmienia reguły gry tylko u nas
Nawrocki zmienia reguły gry

Nawrocki gra w polityce rolę nietypową. Nie tylko krytykuje, ale też proponuje alternatywy, systematyzuje i przypomina. To nie jest już prezydent, który podpisuje albo wetuje. To nie jest też strażnik konstytucyjnego ognia, którego realny wpływ kończy się na groźbie zawetowania ustawy. Karol Nawrocki postawił sobie za cel coś znacznie ambitniejszego – stworzenie politycznego laboratorium, w którym to on rozdaje pytania do testu, a rządzący muszą odpowiadać.

Seria spotkań prezydenta Nawrockiego. Wiadomo, które państwa odwiedzi po powrocie z USA z ostatniej chwili
Seria spotkań prezydenta Nawrockiego. Wiadomo, które państwa odwiedzi po powrocie z USA

Prezydent Karol Nawrocki spotka się 3 września w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, a w drodze powrotnej 5 września w Rzymie z premier Włoch Georgią Meloni i z papieżem Leonem XIV. To jednak nie wszystko.

Adam Niedzielski pobity. Opanujcie się! z ostatniej chwili
Adam Niedzielski pobity. "Opanujcie się!"

W środę były minister zdrowia Adam Niedzielski został pobity w centrum Siedlec. Napastnicy mieli głośno krytykować decyzje byłego ministra podczas pandemii COVID-19. Do sprawy odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.

PGE wydała pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PGE wydała pilny komunikat dla klientów

PGE Obrót ostrzega przed kampanią phisingową "Zwrot nadpłaty". To nie są wiadomości spółki – uważaj na fałszywe linki i prośby o dane. Wydano specjalny komunikat w tej sprawie.

To kapitulacja. Niemcy mają problem z ostatniej chwili
"To kapitulacja". Niemcy mają problem

Projekt rządu Niemiec, wprowadzający nowy model służby wojskowej, to kapitulacja przed rzeczywistością – twierdzą niemieckie media.

tylko u nas
W hołdzie św. Janowi Pawłowi II – niezwykła wystawa w historycznej Sali BHP

W historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej, miejscu, gdzie rodziła się wolność, otwarto w sobotę 23 sierpnia wyjątkową wystawę filatelistyczną poświęconą św. Janowi Pawłowi II. Ekspozycja, będąca częścią obchodów 45. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność”, przypomina o nierozerwalnych więzach łączących papieża Polaka z walką o niepodległość i godność człowieka.

Atak na kościół w USA. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Atak na kościół w USA. Wiele ofiar

Policja w Minneapolis poinformowała, że w środę rano w ataku na kościół przy tamtejszej szkole katolickiej zginęło dwoje dzieci, a 17 osób, w tym 14 dzieci, zostało rannych. 20-letni napastnik strzelał do ludzi przez okna świątyni.

Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

Zakończono postępowanie przed Krajową Izbą Odwoławczą w sprawie wyboru oferty na budowę nowego węzła na autostradzie A4 w Ostrowie koło Ropczyc – informuje Samorząd Województwa Podkarpackiego.

Prezydent zawetował kolejne dwie ustawy z ostatniej chwili
Prezydent zawetował kolejne dwie ustawy

Prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o zapasach ropy i gazu oraz nowelizację ustawy o środkach ochrony roślin.

Adam Niedzielski trafił do szpitala. Został pobity z ostatniej chwili
Adam Niedzielski trafił do szpitala. Został pobity

Były minister zdrowia Adam Niedzielski trafił do Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach – podała stacja RMF FM. "Trafił do placówki z obrażeniami najprawdopodobniej po pobiciu" – dodano.

REKLAMA

15 tysięcy osób może niedługo stanąć przed tragicznym dylematem – jak zapłacić za swoje życie?

Około 15 tysięcy osób może w najbliższych miesiącach stanąć przed tragicznym dylematem – jak zapłacić za swoje życie. Ministerstwo Zdrowia zmieniło listę leków refundowanych – co dla wielu osób żyjących z przeszczepionym organem oznacza olbrzymie podwyżki cen.
 15 tysięcy osób może niedługo stanąć przed tragicznym dylematem – jak zapłacić za swoje życie?
/ Pixabay.com/CC0
49-letni Tomasz Samborski 15 lat temu przeszedł operację przeszczepu nerki w szpitalu w Łodzi. Od tego czasu jego życie to codzienna duża garść lekarstw, częste badania i wizyty w szpitalu. Nie ma mowy o pracy zawodowej – to zresztą sytuacja dotycząca bardzo wielu osób po przeszczepach, młodsi z nich, którzy nie mają odpowiedniego stażu pracy, żyją z rent socjalnych. Ograniczenia dotyczą wielu codziennych czynności – nie ma na przykład mowy o lataniu samolotem, zmiany ciśnienia mogą okazać się bardzo groźne.

– Codziennie muszę brać leki immunosupresyjne

– mówi Tomasz Samborski.
– To podstawa utrzymania przeszczepu. Do każdego pacjenta dobiera się odpowiednie lekarstwa, tego nie da się tak po prostu zastąpić. Tymczasem po raz kolejny zafundowano mi solidną podwyżkę cen. Opakowanie, które kosztowało 42 złote, teraz kosztuje 302 złote. Podobno mają być jakieś zamienniki, ale problem polega na tym, że nie znają ich ani lekarze, ani aptekarze. Nowa lista refundacyjna obowiązuje od 1 maja, ale o obiecanych zamiennikach nikt nic pewnego nie wie. Dawniej osoby po przeszczepach pobierały lekarstwa ze szpitalnej apteki, bez opłaty. Potem płaciliśmy niewielki ryczałt, teraz wszystko podrożało skokowo. W podobnej sytuacji są niemal wszyscy pacjenci po przeszczepach. W najbardziej drastycznych przypadkach ceny niezbędnych im lekarstw skoczyły o kilkaset procent. Nie pomogły listy skierowane przez ruch na rzecz pacjentów „My przed/ po transplantacji” do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. 13 maja przed Sejmem odbyła się demonstracja pacjentów i lekarzy – lecz i ona nie przyniosła zmiany sytuacji. 24 maja odbyło się specjalne posiedzenie komisji zdrowia w sprawie leków immunosupresyjnych. Przedstawiciele ruchu zostali nań zaproszeni.

– Posiedzenie nie przyniosło kompletnie żadnego efektu. Wiceminister Tombarkiewicz był tak „przygotowany”, że czytał tylko formułki – tak, jakby wziął ulotkę leku i tym się podpierał, na każde pytanie odpowiadał tą samą treścią

– mówi Tomasz Samborski. – Zadaliśmy wiele pytań, a nie dowiedzieliśmy się niczego. To nie było zresztą dla nas żadnym zaskoczeniem. Na koniec odbyło się głosowanie posłów z komisji. Wszyscy posłowie PiS podnieśli rękę, odrzucając dezyderat, który miał zostać następnego dnia skierowany do ministra zdrowia z prośbą o przyjrzenie się problemowi raz jeszcze. Teraz nawet nie możemy złożyć pisma – dodaje.

Leszek Masierak

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (22/2017), dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj


 

Polecane
Emerytury
Stażowe