Owsiak wściekły na Polski Ład. „Czuje się ograbiony. Moja księgowa policzyła, że będę miał…”

– Najbardziej boli mnie, że moja księgowa policzyła, że będę miał 1,1 tys. zł mniej pensji, z mojego wynagrodzenia. Nie wiem, dlaczego, bo nikomu nic nie zrobiłem. I pracuję uczciwie – mówi serwisowi Onet szef WOŚP Jerzy Owsiak.
Jerzy Owsiak  Owsiak wściekły na Polski Ład. „Czuje się ograbiony. Moja księgowa policzyła, że będę miał…”
Jerzy Owsiak / fot. Wikipedia CC BY 4.0 / Ralf Lotys

Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak w rozmowie z Onetem mówił m.in. o zmianach spowodowanym wejściem w życie Polskiego Ładu.

Najbardziej boli mnie, że moja księgowa policzyła, że będę miał 1,1 tys. zł mniej pensji, z mojego wynagrodzenia. Nie wiem, dlaczego, bo nikomu nic nie zrobiłem. I pracuję uczciwie. Wiem, że jest ogromna inflacja, wiem, że podwyżki prądu i gazu dotkną także mój budżet. Ale nie wiem, na co zostanie przeznaczone te 1,1 tys. zł wyrwane z mego wynagrodzenia. Bo nikt mi nie powiedział – powiedział Owsiak.

CZYTAJ TAKŻE: Szef WOŚP chciał zamówić wiązankę na pogrzeb. Kwiaciarnia odmówiła

– Gdyby moje pieniądze miały wesprzeć seniorów, których część będzie miała teraz jeszcze gorzej, to mogę oddać nawet połowę swego wynagrodzenia. Jest ono średnie i to nie są pieniądze ze zbiórek Fundacji — od razu to jasno podkreślam. Ja sam muszę zarobić na tę pensję – dodał.

„Czuje się ograbiony”

Zdaniem Owsiaka „klasa średnia została ukarana za to, że płaci podatki i zatrudnia ludzi i myśli o tym, żeby zarabiając na siebie, zarabiać na państwo”. – Jeżeli ja będę miał lepszy byt, to państwo również, bo ja nie oszukuję na podatkach, nie robię fałszywych zeznań podatkowych, jestem dobrze wypełniającym swoją rolę typowym polskim Kowalskim. I właśnie dostałem za to w łeb – zaznaczył.

Szef WOŚP przyznał, że ma wrażenie, że „swoją ostatnią pensję będzie oddawał tym, którym nie chce się pracować i liczą na to, że dostaną znowu jakieś pieniądze od państwa”. – Nie zgadzam się na to i boli mnie to. Gdybym był w spółce skarbu państwa, to nawet gdyby mi zabrano 40 proc. tych zarobków, to może bym i zapłakał, ale byłyby to ciągle ogromne pieniądze. Z mojej średniej polskiej pensji te 1,1 tys. zł to jest znaczna suma. A wiem, że jeszcze dojdą podwyżki za czynsz, prąd i inne. Czuję się ograbiony – podkreślił.

– Nie wiem, co komu zrobiłem, że tak mi wyrwano te pieniądze. Zdaję sobie też sprawę, że w związku z tym, że ludzie dostaną w tym roku po kieszeni, może być dużo mniejsza zbiórka na Orkiestrę – dodał.


 

POLECANE
Kończy się  Ważny komunikat w sprawie 800 plus z ostatniej chwili
"Kończy się" Ważny komunikat w sprawie 800 plus

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał komunikat dotyczący świadczenia socjalnego 800 plus.

Zostały odłowione. Ważny komunikat poznańskiego zoo gorące
"Zostały odłowione". Ważny komunikat poznańskiego zoo

Poznański ogród chętnie dzieli się informacjami o swoich podopiecznych, licząc, że zainteresuje ich losem jak największą rzeszę ludzi, którym na sercu leży ich dobro.

Sprawa delegalizacji AfD. Media: Merz zaczyna rządy, musi podjąć decyzję z ostatniej chwili
Sprawa "delegalizacji" AfD. Media: Merz zaczyna rządy, musi podjąć decyzję

W Niemczech nie milkną echa piątkowej decyzji służb o uznaniu partii Alternatywa dla Niemiec za organizację ekstremistyczną. Od tamtego czasu za Odrą media zastanawiają się nad ewentualnymi kolejnymi krokami, prowadzącymi do zdelegalizowania partii. Władze mają problem, bo ugrupowanie cieszy coraz większym poparciem. "Partia może zostać zdelegalizowana, ale nie jej wyborcy” - pisze „Rhein-Zeitung”. 

Nie chcę psuć zabawy, ale.... Co kryje oświadczenie  majątkowe Trzaskowskiego? gorące
"Nie chcę psuć zabawy, ale...". Co kryje oświadczenie  majątkowe Trzaskowskiego?

Zwolennicy Rafała Trzaskowskiego nie przebierają w środkach, próbując zdezawuować kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta RP, ostatnio uderzając sprawą mieszkania i „pana Jerzego”. Tymczasem warto rzucić okiem… na oświadczenie majątkowe Rafała Trzaskowskiego i wpisaną tam „umowę dożywocia” dotyczącą mieszkania jego żony.

Szykują się potężne problemy z tańszymi zamiennikami leków. Co czeka pacjentów? z ostatniej chwili
Szykują się potężne problemy z tańszymi zamiennikami leków. Co czeka pacjentów?

''Zniknie półroczny termin na zawnioskowanie o zabezpieczenie w sporze z zakresu własności intelektualnej; zyskają na tym producenci innowacyjnych leków, którzy nawet po kilku latach będą mogli zażądać usunięcia z rynku tańszego odpowiednika swojego produktu'' – pisze w poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna".

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Nad Polskę nadciągnęło wyraźne ochłodzenie, ponadto na większości obszaru kraju aura nie będzie sprzyjała naszemu samopoczuciu.

Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa

W krakowskiej dzielnicy Dębniki rusza kolejny etap rozbudowy ważnej drogi. Sprawdź, jakie objazdy i zmiany czekają kierowców.

Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Porażający komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Porażający komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej. Jak podaje, doszło do ataku na polskich funkcjonariuszy.

Urlopowy koszmar na Tajlandii. Polak zginął na oczach żony z ostatniej chwili
Urlopowy koszmar na Tajlandii. Polak zginął na oczach żony

To kolejna smutna historia pokazująca, że beztroski wypoczynek za granicą może w jednej chwili przerodzić się w tragedię. W popularnym kurorcie Phuket na Tajlandii doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem Polaka. 

Rumunia wybrała. Są wyniki pierwszej tury polityka
Rumunia wybrała. Są wyniki pierwszej tury

Przeliczono prawie 100 proc. głosów pierwszej tury powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. Największe zaufanie zdobył George Simion, zdobywając 41 proc. głosów. Drugi - z wynikiem 21 proc. - był Nicusor Dan. To oni zmierzą się 18 maja w rozstrzygającej drugiej turze.

REKLAMA

Owsiak wściekły na Polski Ład. „Czuje się ograbiony. Moja księgowa policzyła, że będę miał…”

– Najbardziej boli mnie, że moja księgowa policzyła, że będę miał 1,1 tys. zł mniej pensji, z mojego wynagrodzenia. Nie wiem, dlaczego, bo nikomu nic nie zrobiłem. I pracuję uczciwie – mówi serwisowi Onet szef WOŚP Jerzy Owsiak.
Jerzy Owsiak  Owsiak wściekły na Polski Ład. „Czuje się ograbiony. Moja księgowa policzyła, że będę miał…”
Jerzy Owsiak / fot. Wikipedia CC BY 4.0 / Ralf Lotys

Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak w rozmowie z Onetem mówił m.in. o zmianach spowodowanym wejściem w życie Polskiego Ładu.

Najbardziej boli mnie, że moja księgowa policzyła, że będę miał 1,1 tys. zł mniej pensji, z mojego wynagrodzenia. Nie wiem, dlaczego, bo nikomu nic nie zrobiłem. I pracuję uczciwie. Wiem, że jest ogromna inflacja, wiem, że podwyżki prądu i gazu dotkną także mój budżet. Ale nie wiem, na co zostanie przeznaczone te 1,1 tys. zł wyrwane z mego wynagrodzenia. Bo nikt mi nie powiedział – powiedział Owsiak.

CZYTAJ TAKŻE: Szef WOŚP chciał zamówić wiązankę na pogrzeb. Kwiaciarnia odmówiła

– Gdyby moje pieniądze miały wesprzeć seniorów, których część będzie miała teraz jeszcze gorzej, to mogę oddać nawet połowę swego wynagrodzenia. Jest ono średnie i to nie są pieniądze ze zbiórek Fundacji — od razu to jasno podkreślam. Ja sam muszę zarobić na tę pensję – dodał.

„Czuje się ograbiony”

Zdaniem Owsiaka „klasa średnia została ukarana za to, że płaci podatki i zatrudnia ludzi i myśli o tym, żeby zarabiając na siebie, zarabiać na państwo”. – Jeżeli ja będę miał lepszy byt, to państwo również, bo ja nie oszukuję na podatkach, nie robię fałszywych zeznań podatkowych, jestem dobrze wypełniającym swoją rolę typowym polskim Kowalskim. I właśnie dostałem za to w łeb – zaznaczył.

Szef WOŚP przyznał, że ma wrażenie, że „swoją ostatnią pensję będzie oddawał tym, którym nie chce się pracować i liczą na to, że dostaną znowu jakieś pieniądze od państwa”. – Nie zgadzam się na to i boli mnie to. Gdybym był w spółce skarbu państwa, to nawet gdyby mi zabrano 40 proc. tych zarobków, to może bym i zapłakał, ale byłyby to ciągle ogromne pieniądze. Z mojej średniej polskiej pensji te 1,1 tys. zł to jest znaczna suma. A wiem, że jeszcze dojdą podwyżki za czynsz, prąd i inne. Czuję się ograbiony – podkreślił.

– Nie wiem, co komu zrobiłem, że tak mi wyrwano te pieniądze. Zdaję sobie też sprawę, że w związku z tym, że ludzie dostaną w tym roku po kieszeni, może być dużo mniejsza zbiórka na Orkiestrę – dodał.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe