Po co nowi amerykańscy żołnierze w Polsce? „The Wall Street Journal” twierdzi, że jest inaczej, niż się wszystkim wydaje

Kolejne samoloty USA lądują w Polsce. To jeden z etapów przygotowawczych do przemieszczenia sił USA. Wkrótce do Polski dotrą siły 82 Dywizji Powietrznodesantowej, jednej z najbardziej renomowanych jednostek USA. (…) Żołnierze z 82 Dywizji Powietrznodesantowej USA wzmocnią amerykańskie siły stacjonujące już w Polsce. Trwa proces przerzutu wojsk. Żołnierze tej dywizji działali już razem z Polakami podczas misji wojskowych poza granicami kraju czy wspólnych ćwiczeń. (…) Łącznie w ramach przerzutu przybędzie 1700 żołnierzy. To wyraźny sygnał sojuszniczej solidarności w odpowiedzi na sytuację na Ukrainie
– pisał na początku lutego na Twitterze minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Według „The Wall Street Journal” nie jest to jednak jedyny cel ich obecności.
Amerykańscy żołnierze mają zabezpieczyć ewakuację Amerykanów
Otóż elitarne jednostki sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych mają za zadanie zabezpieczać ewakuacje obywateli amerykańskich z Ukrainy na wypadek wybuchu wojny. Tak sytuacja ma wyglądać w świetle planów Pentagonu, do których miał dotrzeć „WSJ”.
Żołnierze mają zabezpieczyć odpowiednią infrastrukturę i nadzorować ewakuację.
Żołnierze tych samych jednostek zabezpieczali ewakuację obywateli USA z Afganistanu. Teraz jednak ma to wyglądać zupełnie inaczej.
Szacuje się, że na terenie Ukrainy może przebywać nawet 30 tysięcy obywateli USA.