[WIDEO] Premier Morawiecki: Wracamy do mrocznych czasów. „To groźba wojny”
![Premier RP Mateusz Morawiecki [WIDEO] Premier Morawiecki: Wracamy do mrocznych czasów. „To groźba wojny”](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/79232/16451901364deace93e246ed61ed3f53.jpg)
– Zaledwie 30 lat temu narody Europy Środkowo-Wschodniej odzyskały wolność i nadzieję na lepszą przyszłość. Koniec komunizmu miał być początkiem nowej historii, historii pokoju i dobrobytu. Agresja Władimira Putina wobec Ukrainy to próba przekreślenia tych 30 lat i zapowiedź powrotu do mrocznych czasów
– mówi szef rządu.
Premier: takiej groźby wojny świat nie widział od dekad
Szef rządu opisał sytuację Ukrainy: fakt, że wokół jej granic Rosja zgromadziła ok. 150 tysięcy żołnierzy, w tym elitarne jednostki w rodzaju 98 Gwardyjskiej Dywizji Powietrznodesantowej. Przypomnijmy – jednostka zasłynęła m.in. podczas działań wojennych w Gruzji oraz zajęcia budynku krymskiego parlamentu przed aneksją półwyspu, jakiej Rosja dokonała w 2014 roku.
– To nie są ćwiczenia, to nie jest gra strategiczna, to groźba wojny, jakiej świat nie widział od dekad
– mówi szef rządu.
Premier złożył podziękowania prezydentowi USA Joe Bidenowi, a także premierowi Wielkiej Brytanii Borisowi Johnsonowi za ich zaangażowanie podczas kryzysu.
Prezydent Duda: Świat zachodu przechodzi test solidarności
W piątek niemiecki dziennik „Die Welt” opublikował wypowiedzi polskiego prezydenta dot. niepokoju wokół Ukrainy.
– Niezwykle napięta sytuacja wokół Ukrainy jest prawdziwym sprawdzianem dla całej społeczności zachodniej – dla wszystkich państw należących do tej społeczności, dla ich głów państw, liderów opinii i mediów. To kluczowy test naszej solidarności, ale także sprawdzian, czy rzeczywiście jesteśmy oddani wartościom, które wyznajemy
– twierdził prezydent Andrzej Duda.
– Zachodni świat przechodzi test wiarygodności, który musi udowodnić, czy jego wartości naprawdę coś znaczą
– zaznaczył.
– Im bardziej jesteśmy zjednoczeni, tym większa szansa na uniknięcie wojny
– podsumował premier.