„Mówimy tu o kilku tonach hitlerowskiego złota”. W trakcie odwiertów odkryto niezidentyfikowany obiekt metaliczny

W rozmowie z Radiem Opole prezes fundacji Roman Furmaniak podkreśla, że poszukiwane są depozyty z Reichsbanku Breslau złożone w Minkowskiem na przełomie 1944 i 1945 roku. – Mówimy tu o kilku tonach złota w kilku pojemnikach – podkreślił.
– Wszystko do tej pory pokrywa się z treścią dziennika wojennego. Obiekt jest podany w opisie technicznym jako metaliczny w postaci wałka lub kształtu postury długiej o długości 120–150 cm i szerokości mniej więcej 50 cm. Może być to ukryty skarb – mówi z kolei Mariusz Majeta, właściciel firmy wiertniczej zajmującej się pracami poszukiwawczymi.
– Jednak czy coś faktycznie znajduje się w środku tego obiektu, będzie możliwe do stwierdzenia dopiero po wydobyciu go z ziemi – dodaje.
Prezes fundacji „Śląski Pomost” zaznacza, że kwestia samego wydobycia będzie stanowić teraz przedmiot rozmów pomiędzy wydziałem konserwatora zabytków a stroną rządową. Furmaniak podkreślił również, że przy ewentualnym znalezieniu skarbu strona niemiecka nie rości sobie do niego żadnych praw.