Parlament Europejski wściekły na porozumienie ws. Polski? Przyjęto krytyczną rezolucję

Rezolucję poparło 411 europosłów, 129 było przeciw, a 31 wstrzymało się od głosu.
Europosłowie "stanowczo wzywają Radę, aby zatwierdziła polski KPO (...) dopiero wówczas, kiedy Polska całkowicie spełni wymogi rozporządzenia w sprawie Funduszu Odbudowy".
Europoseł Bogdan Rzońca (PiS) powiedział PAP, że "rezolucja ma znamiona działań na rzecz Putina". – To kompromitujące, że europosłowie PO - np. Janina Ochojska, Polski 2050 Szymona Hołowni - Róża Thun czy Lewicy - Włodzimierz Cimoszewicz i Robert Biedroń przykładają rękę do atakowania Polski, pozbawiania firm i samorządowców pieniędzy należnych Polsce z KPO. Polska opozycja w Parlamencie Europejskim z PO, Lewicy, Polski 2050 fałszywie informuje innych europosłów o sytuacji w Polsce i liczy, że zagranica pomoże obalić rząd Zjednoczonej Prawicy. Ale Polacy są dużo mądrzejsi niż bezprogramowi politycy – zaznaczył Rzońca.
Szef delegacji PO-PSL w PE, europoseł Andrzej Halicki z PO powiedział PAP, że europosłowie PO wstrzymali się od głosu, a europosłowie PSL byli przeciw. – Przeprowadziliśmy w tej sprawie wewnętrzną dyskusję i nie było na pewno chęci głosowania za. Ta rezolucja jest niepotrzebna, to jest zły moment. Powinniśmy czekać do końca czerwca, bo to pierwsza data, która występuje w zobowiązaniach w KPO. Warto poczekać, a nie budować napięcie – zaznaczył Halicki.
Sprawę skomentowała na Twitterze także europosłanka Beata Mazurek (PiS). "Parlament Europejski przyjął rezolucję krytykującą Komisję Europejską za akceptację polskiego Krajowego Planu Odbudowy. (...) Cel według mnie jest jeden: aby Polsce w ogóle tych pieniędzy nie przekazać" - zaznaczyła.
Parlament Europejski przyjął rezolucję krytykującą Komisję Europejską za akceptację polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Za głosowało 411 europosłów, 129 było przeciw, a 31 wstrzymało się od głosu.
— Beata Mazurek (@beatamk) June 9, 2022
Cel wg mnie jest jeden aby Polsce w ogóle tych pieniędzy nie przekazać.
Socjaliści i Demokraci napisali w komunikacie, że poparli rezolucję, "aby wywrzeć presję na Komisję Europejską, aby nie wypłacała Polsce środków do czasu pełnego spełnienia warunków niezawisłości sądownictwa". – Polski rząd od lat niszczy demokrację, praworządność i prawa podstawowe we własnym kraju. Niestety zabrakło działań ze strony Komisji von der Leyen, by powstrzymać PiS. Zatwierdzenie polskiego planu naprawy to kolejna stracona okazja do wywarcia presji na Warszawę – powiedziała cytowana w komunikacie grupy europosłanka Birgit Sippel, koordynatorka Socjalistów i Demokratów w Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych PE.
Parlament Europejski w przyjętym dokumencie "potępia praktyki stosowane obecnie w Polsce wobec niektórych sędziów, takie jak przeniesienie do innego wydziału, urlopowanie po przywróceniu na stanowisko lub inne tego typu działania podejmowane z naruszeniem różnych wyroków sądów polskich i europejskich".
Europarlament w rezolucji wskazuje, że stosowanie się do wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz przestrzeganie zasady nadrzędności prawa UE nie podlegają negocjacjom i nie mogą być traktowane jako karta przetargowa.
W rezolucji ubolewa się, że w warunkach określonych w polskim KPO nie przewidziano natychmiastowego przywrócenia na stanowiska wszystkich bezprawnie zawieszonych sędziów, oraz wzywa rząd Polski do znacznego przyspieszenia procesu przywracania sędziów na wcześniej zajmowane stanowiska, a Komisję Europejską - do monitorowania i wspierania tego procesu.
PE "uważa, że nie można dokonywać żadnych płatności na rzecz Polski w ramach Funduszu Odbudowy do czasu pełnego wykonania wszystkich odnośnych wyroków TSUE i ETPC".
Europarlament "przypomina, że postanowienie TSUE jest wiążące dla Polski i Polska musi nadal płacić karę w wysokości 1 mln euro dziennie, dopóki nie podejmie działań w związku z wyrokami dotyczącymi Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego".