Doradca Scholza na celowniku niemieckich mediów. „Dla niego stosunki z Rosją są ważniejsze niż czołgi dla Ukrainy”

Wypowiedź doradcy kanclerza Niemiec Olafa Scholza ds. polityki zagranicznej Jensa Ploetnera na temat dostaw broni na Ukrainę i stosunków z Rosją wywołała krytykę. Czy dla jednego z głównych doradców kanclerza stosunki z Rosją są ważniejsze niż czołgi dla Ukrainy? – pytają media.
 Doradca Scholza na celowniku niemieckich mediów. „Dla niego stosunki z Rosją są ważniejsze niż czołgi dla Ukrainy”
/ fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Ploetner "odwiedził Kijów wraz z kanclerzem w zeszłym tygodniu i stał u jego boku, gdy ten odwiedzał Irpień, gdzie rosyjscy żołnierze zabili wielu cywilów" - pisze "Berliner Zeitung". "Nie wydaje się jednak, by to doświadczenie wywarło trwałe wrażenie na najważniejszym doradcy kanclerza ds. polityki zagranicznej. Przynajmniej nie w zakresie dostaw broni dla Ukrainy, na którą Rosja dokonała inwazji. Ploetner najwyraźniej uważa, że równie ważne jest zajęcie się przyszłymi stosunkami z Rosją" - twierdzi dziennik.

W poniedziałek wieczorem podczas spotkania Niemieckiej Rady Stosunków Zagranicznych (DGAP) Ploetner powiedział: "Można zapełnić wiele stron gazet 20 Marderami (bojowy wóz piechoty), ale mniej jest poważnych artykułów o tym, jak będą wyglądały nasze stosunki z Rosją w przyszłości. Jest to jednak co najmniej równie zajmujące i istotne pytanie, które można by przedyskutować i na temat którego można by prowadzić publiczny dyskurs".

Na początku tygodnia ekspert ds. polityki zagranicznej Noah Barkin z nowojorskiego think tanku Rhodium Group opisał na Twitterze wypowiedź Ploetnera, który w odniesieniu do unijnych ambicji Ukrainy powiedział: "To, że zostałeś zaatakowany, nie oznacza, że jesteś lepszy pod względem praworządności". 

Wkrótce po tym pojawiła się ostra krytyka. Przewodnicząca parlamentarnej komisji obrony Marie-Agnes Strack-Zimmermann ze współrządzącej FDP napisała na Twitterze, że te wypowiedzi "ujawniają sposób myślenia, który w ostatnich dziesięcioleciach doprowadził nas do tej strasznej sytuacji". Polityk stwierdziła: "To nie jest czas, by czule myśleć o Rosji, ale by pomóc Ukrainie". 

Dziennik "Bild" przypomina, że Ploetner jest uważany za architekta nieudanej polityki Niemiec wobec Rosji. Od 2014 do 2017 roku kierował biurem ministerialnym ówczesnego ministra spraw zagranicznych Franka-Waltera Steinmeiera. Od 2019 roku Ploetner pełnił funkcję dyrektora politycznego w MSZ. Zdaniem gazety "to, że Niemcy nie przewidziały wojny Putina i uzależniły się od gazu, to także zasługa Ploetnera!". "Bild" zadaje też pytanie: "Dlaczego Scholz słucha tego człowieka?"

Cytowany przez "Bilda" ekspert CDU ds. zagranicznych Norbert Roettgen nazwał wypowiedzi Ploetnera "niepokojącymi". "Wypowiedzi Ploetnera po raz pierwszy publicznie wyjaśniają dlaczego rząd niemiecki ma takie trudności z bronią ciężką (dla Ukrainy). Uważam to za błąd i kontynuację błędu, zgodnie z którym Niemcy narzucają sobie powściągliwość wobec Ukrainy na rzecz pozytywnych stosunków z Rosją” - powiedział Roettgen.

Ploetner od lat "jest także źródłem frustracji na Ukrainie. Nawet były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko postrzegał Ploetnera jako osobę odnoszącą się ze zrozumieniem do Putina, która popchnęła Steinmeiera na kurs przyjazny Kremlowi" - pisze "Bild". W 2015 roku Poroszenko powiedział gazecie: "Szczególnie w ministerstwie spraw zagranicznych jest doradca, który nie chce zrozumieć, kto jest agresorem". Chodziło o Ploetnera.

"A nawet po wybuchu wojny ukraińscy urzędnicy nie mogli uwierzyć w to czego doświadczyli z Ploetnerem" - pisze "Bild". Ukraiński dyplomata powiedział: "Blokował wszystko, co było możliwe i zawsze reagował dopiero wtedy, gdy presja stawała się maksymalna".


 

POLECANE
Deklaracja Hołowni. Wymowny wpis Tuska z ostatniej chwili
"Deklaracja Hołowni". Wymowny wpis Tuska

We wtorek po godz. 21 premier Donald Tusk opublikował wpis, w którym odniósł się do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Pisze o "wyjaśnieniach i deklaracji".

Trump: Putin opowiada nam bzdury, nie jestem z niego zadowolony z ostatniej chwili
Trump: Putin opowiada nam bzdury, nie jestem z niego zadowolony

Prezydent USA Donald Trump oświadczył we wtorek, że Władimir Putin opowiada bzdury i nie szanuje ludzkiego życia. Powtórzył też, że nie jest z niego zadowolony, i potwierdził, że wyśle broń defensywną Ukrainie.

Seryjny samobójca grasuje w Rosji tylko u nas
Seryjny samobójca grasuje w Rosji

W każdy kraju – znamy to choćby z Polski – zdarzają się zagadkowe samobójstwa. Czy też tragiczne zgony w niewyjaśnionych okolicznościach. Dotyka to nieszczęście urzędników, oficerów, polityków, menedżerów. Ale w Rosji po wybuchu pełnoskalowej wojny z Ukrainą seryjny samobójca zbiera żniwo bogate jak nigdy.

Powstańcy chcą, aby koncert (Nie)zakazane piosenki poprowadził Tomasz Wolny. Jest odpowiedź TVP z ostatniej chwili
Powstańcy chcą, aby koncert "(Nie)zakazane piosenki" poprowadził Tomasz Wolny. Jest odpowiedź TVP

Powstańcy Warszawscy apelują do władz Telewizji Polskiej w likwidacji, aby tegoroczny koncert "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" poprowadził Tomasz Wolny. TVP odpowiedziało w lakoniczny sposób.

NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

Fałszywe SMS-y i e-maile o zwrocie składek wyłudzają dane – ostrzega NFZ. Sprawdź, jak nie dać się oszukać.

Autobus na torach między szlabanami. Wszystko na oczach policji [WIDEO] z ostatniej chwili
Autobus na torach między szlabanami. Wszystko na oczach policji [WIDEO]

Blisko tragedii było na przejeździe kolejowym w Inowrocławiu. Kierowca miejskiego autobusu wjechał na tory między zamykające się szlabany, ignorując czerwone światło. Świadkami groźnej sytuacji był policyjny patrol.

Poradnik prawny dla obrońców granic z ostatniej chwili
Poradnik prawny dla obrońców granic

Sytuacja na granicy polsko-niemieckiej staje się coraz bardziej napięta z powodu zwiększającej się liczby przybywających do Polski z tego kierunku imigrantów. Nowy poradnik Ordo Iuris podpowiada, jak działać bezpiecznie w czasie przywróconych kontroli.

Niemiecki polityk mówi wprost, kto ma rządzić w Warszawie Wiadomości
Niemiecki polityk mówi wprost, kto ma rządzić w Warszawie

Manfred Weber zaatakował m.in. PiS na forum Parlamentu Europejskiego. Lider Europejskiej Partii Ludowej jasno określił z kim zamierza walczyć w Polsce. Zastrzegł też, że EPL wie jak walczyć "ze skrajną prawicą" i nikt nie ma prawa jej pouczać".  

Oszust udawał głos sekretarza stanu USA. Kontaktował się z szefami MSZ innych państw Wiadomości
Oszust udawał głos sekretarza stanu USA. Kontaktował się z szefami MSZ innych państw

Ktoś podszywał się pod sekretarza stanu USA Marka Rubio, i zmieniając głos oraz styl pisania przy użyciu sztucznej inteligencji, kontaktował się z wysokiej rangi urzędnikami, w tym co najmniej trzema ministrami spraw zagranicznych - podał we wtorek dziennik „Washington Post”.

Polska 2050 ostro reaguje na odejście Bodnar: Dostała jasny sygnał z ostatniej chwili
Polska 2050 ostro reaguje na odejście Bodnar: "Dostała jasny sygnał"

Polska 2050 ostro zareagowała na odejście poseł Izabeli Bodnar. "Izabela dostała jasny sygnał: wyczyszczenie wątpliwości wokół jej rodzinnej działalności biznesowej albo koniec kariery w Polsce 2050. Wybrała koniec kariery" – czytamy w oświadczeniu partii.

REKLAMA

Doradca Scholza na celowniku niemieckich mediów. „Dla niego stosunki z Rosją są ważniejsze niż czołgi dla Ukrainy”

Wypowiedź doradcy kanclerza Niemiec Olafa Scholza ds. polityki zagranicznej Jensa Ploetnera na temat dostaw broni na Ukrainę i stosunków z Rosją wywołała krytykę. Czy dla jednego z głównych doradców kanclerza stosunki z Rosją są ważniejsze niż czołgi dla Ukrainy? – pytają media.
 Doradca Scholza na celowniku niemieckich mediów. „Dla niego stosunki z Rosją są ważniejsze niż czołgi dla Ukrainy”
/ fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Ploetner "odwiedził Kijów wraz z kanclerzem w zeszłym tygodniu i stał u jego boku, gdy ten odwiedzał Irpień, gdzie rosyjscy żołnierze zabili wielu cywilów" - pisze "Berliner Zeitung". "Nie wydaje się jednak, by to doświadczenie wywarło trwałe wrażenie na najważniejszym doradcy kanclerza ds. polityki zagranicznej. Przynajmniej nie w zakresie dostaw broni dla Ukrainy, na którą Rosja dokonała inwazji. Ploetner najwyraźniej uważa, że równie ważne jest zajęcie się przyszłymi stosunkami z Rosją" - twierdzi dziennik.

W poniedziałek wieczorem podczas spotkania Niemieckiej Rady Stosunków Zagranicznych (DGAP) Ploetner powiedział: "Można zapełnić wiele stron gazet 20 Marderami (bojowy wóz piechoty), ale mniej jest poważnych artykułów o tym, jak będą wyglądały nasze stosunki z Rosją w przyszłości. Jest to jednak co najmniej równie zajmujące i istotne pytanie, które można by przedyskutować i na temat którego można by prowadzić publiczny dyskurs".

Na początku tygodnia ekspert ds. polityki zagranicznej Noah Barkin z nowojorskiego think tanku Rhodium Group opisał na Twitterze wypowiedź Ploetnera, który w odniesieniu do unijnych ambicji Ukrainy powiedział: "To, że zostałeś zaatakowany, nie oznacza, że jesteś lepszy pod względem praworządności". 

Wkrótce po tym pojawiła się ostra krytyka. Przewodnicząca parlamentarnej komisji obrony Marie-Agnes Strack-Zimmermann ze współrządzącej FDP napisała na Twitterze, że te wypowiedzi "ujawniają sposób myślenia, który w ostatnich dziesięcioleciach doprowadził nas do tej strasznej sytuacji". Polityk stwierdziła: "To nie jest czas, by czule myśleć o Rosji, ale by pomóc Ukrainie". 

Dziennik "Bild" przypomina, że Ploetner jest uważany za architekta nieudanej polityki Niemiec wobec Rosji. Od 2014 do 2017 roku kierował biurem ministerialnym ówczesnego ministra spraw zagranicznych Franka-Waltera Steinmeiera. Od 2019 roku Ploetner pełnił funkcję dyrektora politycznego w MSZ. Zdaniem gazety "to, że Niemcy nie przewidziały wojny Putina i uzależniły się od gazu, to także zasługa Ploetnera!". "Bild" zadaje też pytanie: "Dlaczego Scholz słucha tego człowieka?"

Cytowany przez "Bilda" ekspert CDU ds. zagranicznych Norbert Roettgen nazwał wypowiedzi Ploetnera "niepokojącymi". "Wypowiedzi Ploetnera po raz pierwszy publicznie wyjaśniają dlaczego rząd niemiecki ma takie trudności z bronią ciężką (dla Ukrainy). Uważam to za błąd i kontynuację błędu, zgodnie z którym Niemcy narzucają sobie powściągliwość wobec Ukrainy na rzecz pozytywnych stosunków z Rosją” - powiedział Roettgen.

Ploetner od lat "jest także źródłem frustracji na Ukrainie. Nawet były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko postrzegał Ploetnera jako osobę odnoszącą się ze zrozumieniem do Putina, która popchnęła Steinmeiera na kurs przyjazny Kremlowi" - pisze "Bild". W 2015 roku Poroszenko powiedział gazecie: "Szczególnie w ministerstwie spraw zagranicznych jest doradca, który nie chce zrozumieć, kto jest agresorem". Chodziło o Ploetnera.

"A nawet po wybuchu wojny ukraińscy urzędnicy nie mogli uwierzyć w to czego doświadczyli z Ploetnerem" - pisze "Bild". Ukraiński dyplomata powiedział: "Blokował wszystko, co było możliwe i zawsze reagował dopiero wtedy, gdy presja stawała się maksymalna".



 

Polecane
Emerytury
Stażowe