[Felieton "TS"] Karol Gac: Niemiecki Ordnung

Wydawać by się mogło, że współodpowiedzialni za obecny kryzys Niemcy są ostatnimi, którzy powinni zabierać głos. Tymczasem jak gdyby nigdy nic (czyt. jakby ostatnia dekada nie miała miejsca) kanclerz Olaf Scholz oznajmił, że Niemcy są gotowe, by stanąć na czele UE. Włos się na głowie jeży, a przy tym nóż się otwiera w kieszeni.
 [Felieton
/ Wikipedia.org

Napisać o tym, że to skrajna bezczelność, to de facto jakby nic nie napisać. Oto przywódca państwa, które konsekwentnie wpychało nie tylko siebie, ale i Europę Zachodnią w łapy Władimira Putina, lekceważąc przy tym ostrzeżenia, nagle chce wziąć odpowiedzialność za Unię Europejską. Dobre sobie! Niemcy, które nie tylko uzależniły siebie i innych od rosyjskich surowców energetycznych, ale również deptały zasadę solidarności i parły do budowy obu nitek gazociągu Nord Stream II, poczuły się godne miana lidera Europy.

Nic to, że ich polityka wschodnia się skompromitowała i w efekcie doprowadziła do największego kryzysu powojennej Europy. Nic to, że Niemcy swą polityką po 24 lutego skutecznie zburzyły swój wizerunek, a ich wiarygodność w oczach świata legła w gruzach. Wystarczy przejść nad tym do porządku dziennego. Prawda, że proste? Mało tego, Olaf Scholz w gościnnym artykule dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” kreśli wręcz przyszłość UE, wskazując, że musi się ona stać Unią geopolityczną. Jak? Poprzez pełne zjednoczenie. Pod butem, pardon, przywództwem Niemiec, rzecz jasna.  

Zdaniem Scholza, tylko Niemcy jako kraj „łączący Wschód i Zachód oraz Północ i Południe Europy”, mogą to zagwarantować. Wzruszająca wręcz wizja skromnego kanclerza. Od razu poczułem się uspokojony. Tylko coś niczym brzęcząca mucha nie daje zapomnieć, że ta wizja nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Już widzę tę legendarną wrażliwość Niemców i ich umiejętności do wypracowania kompromisu z poszanowaniem drugiej strony. Owszem, z Rosją tak, ale chyba nie o to chodziło?

Wizja Scholza jest niemal tak subtelna, jak niedawne apele, by kraje UE podzieliły się gazem z Niemcami, bo te go potrzebują. Berlin, który, licząc na kolejne zyski i zwiększenie swoich wpływów, uzależniał się od gazu z Moskwy, nagle stał się gorącym orędownikiem solidarności europejskiej, gdy tylko runęła jego układanka. Nie ma się więc co dziwić, że postawa Niemiec od początku wojny budzi duży niesmak w wielu państwach europejskich.

Kiedy podczas mistrzostw świata we Włoszech w 1990 roku, Anglia przegrała w półfinale z Niemcami, Gary Lineker powiedział, że „piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy”. Patrząc na politykę, może jest po prostu tak, że Unia Europejska to taki organizm, w której 27 państw ze sobą rozmawia, a na końcu i tak wygrywają Niemcy? W końcu porządek musi być. Niemiecki, ma się rozumieć.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.   

 


 

POLECANE
Złe wieści dla Tuska. Tego oczekują Polacy [sondaż] z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Tego oczekują Polacy [sondaż]

Z najnowszego sondażu popularności Donalda Tuska wynika wyraźnie, że szalę przeważyli przeciwnicy premiera, kty oczekuja jego dymisji.

Tymczasowe kontrole na granicy już obowiązują. Są pierwsze efekty ich działań Wiadomości
Tymczasowe kontrole na granicy już obowiązują. Są pierwsze efekty ich działań

7 lipca rozpoczęły się kontrole na granicach RP z Niemcami oraz Litwą, które mają być prowadzone przez 30 dni. Publikujemy mapkę z miejscami, gdzie wytypowano miejsca, w których będą prowadzone kontrole stałe.

Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada z ostatniej chwili
Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował w niedzielę, że z meldunków otrzymanych m.in. od wojewodów i służb wynika, że jesteśmy w pełni gotowi do wprowadzenia od północy tymczasowych kontroli na granicach z Niemcami oraz Litwą.

Niemcy: Odparliśmy atak polskiego drona z ostatniej chwili
Niemcy: "Odparliśmy atak polskiego drona"

Niemiecka policja federalna przekazała, że powstrzymała drona nadlatującego z Polski. Policja rozważa postępowanie karne i administracyjne wobec operatora drona.

Płoną hale magazynowe w Kędzierzynie-Koźlu. Nowe informacje z ostatniej chwili
Płoną hale magazynowe w Kędzierzynie-Koźlu. Nowe informacje

W Kędzierzynie-Koźlu pali się hurtownia ze sprzętem elektrycznym. Na miejscu pracuje już ponad stu strażaków. Dwóch ratowników jest poszkodowanych. Ogłoszono alert RCB z apelem, by w promieniu kilometra od pożaru zamykać okna.

Prowokator wyprowadzony podczas konferencji Jarosława Kaczyńskiego na granicy z Niemcami z ostatniej chwili
Prowokator wyprowadzony podczas konferencji Jarosława Kaczyńskiego na granicy z Niemcami

Podczas konferencji szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Rosówku na granicy polsko-niemieckiej doszło do incydentu – policja wyprowadziła jednego z prowokatorów.

Prezes PZPN: Wiem, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski z ostatniej chwili
Prezes PZPN: Wiem, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski

Prezes PZPN Cezary Kulesza wybrał już selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski – informują media. Jak przekazało Radio Zet, trwa ustalanie warunków i wkrótce ma zostać wydany komunikat w sprawie następcy Michała Probierza. Dokładna data nie jest znana.

Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Od 7 lipca kolejne zwężenia i objazdy na S11 pod Poznaniem – sprawdź, gdzie zwolnić i jak ominąć remont.

Kłęby dymu nad miastem. Płonie hala w Kędzierzynie-Koźlu Wiadomości
Kłęby dymu nad miastem. Płonie hala w Kędzierzynie-Koźlu

W niedzielę, 6 lipca, w Kędzierzynie-Koźlu wybuchły dwa pożary. Strażacy najpierw gasili las, potem halę z rowerami i hulajnogami.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Europa Wschodnia, Południowa oraz zachodnie krańce będą pod wpływem wyżów, a pozostała część kontynentu - pod wpływem niżów znad Skandynawii oraz północnych Włoch z pofalowanym frontem atmosferycznym.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Karol Gac: Niemiecki Ordnung

Wydawać by się mogło, że współodpowiedzialni za obecny kryzys Niemcy są ostatnimi, którzy powinni zabierać głos. Tymczasem jak gdyby nigdy nic (czyt. jakby ostatnia dekada nie miała miejsca) kanclerz Olaf Scholz oznajmił, że Niemcy są gotowe, by stanąć na czele UE. Włos się na głowie jeży, a przy tym nóż się otwiera w kieszeni.
 [Felieton
/ Wikipedia.org

Napisać o tym, że to skrajna bezczelność, to de facto jakby nic nie napisać. Oto przywódca państwa, które konsekwentnie wpychało nie tylko siebie, ale i Europę Zachodnią w łapy Władimira Putina, lekceważąc przy tym ostrzeżenia, nagle chce wziąć odpowiedzialność za Unię Europejską. Dobre sobie! Niemcy, które nie tylko uzależniły siebie i innych od rosyjskich surowców energetycznych, ale również deptały zasadę solidarności i parły do budowy obu nitek gazociągu Nord Stream II, poczuły się godne miana lidera Europy.

Nic to, że ich polityka wschodnia się skompromitowała i w efekcie doprowadziła do największego kryzysu powojennej Europy. Nic to, że Niemcy swą polityką po 24 lutego skutecznie zburzyły swój wizerunek, a ich wiarygodność w oczach świata legła w gruzach. Wystarczy przejść nad tym do porządku dziennego. Prawda, że proste? Mało tego, Olaf Scholz w gościnnym artykule dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” kreśli wręcz przyszłość UE, wskazując, że musi się ona stać Unią geopolityczną. Jak? Poprzez pełne zjednoczenie. Pod butem, pardon, przywództwem Niemiec, rzecz jasna.  

Zdaniem Scholza, tylko Niemcy jako kraj „łączący Wschód i Zachód oraz Północ i Południe Europy”, mogą to zagwarantować. Wzruszająca wręcz wizja skromnego kanclerza. Od razu poczułem się uspokojony. Tylko coś niczym brzęcząca mucha nie daje zapomnieć, że ta wizja nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Już widzę tę legendarną wrażliwość Niemców i ich umiejętności do wypracowania kompromisu z poszanowaniem drugiej strony. Owszem, z Rosją tak, ale chyba nie o to chodziło?

Wizja Scholza jest niemal tak subtelna, jak niedawne apele, by kraje UE podzieliły się gazem z Niemcami, bo te go potrzebują. Berlin, który, licząc na kolejne zyski i zwiększenie swoich wpływów, uzależniał się od gazu z Moskwy, nagle stał się gorącym orędownikiem solidarności europejskiej, gdy tylko runęła jego układanka. Nie ma się więc co dziwić, że postawa Niemiec od początku wojny budzi duży niesmak w wielu państwach europejskich.

Kiedy podczas mistrzostw świata we Włoszech w 1990 roku, Anglia przegrała w półfinale z Niemcami, Gary Lineker powiedział, że „piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy”. Patrząc na politykę, może jest po prostu tak, że Unia Europejska to taki organizm, w której 27 państw ze sobą rozmawia, a na końcu i tak wygrywają Niemcy? W końcu porządek musi być. Niemiecki, ma się rozumieć.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.   

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe