Należący do Solidarności Tomasz Wojtowicz został Mistrzem Świata w Nordic Walking

- Bardzo mocno wspiera mnie Solidarność w Goodrich Aerospace Krosno. Koledzy ze związku interesują się moimi wynikami, pomagają, dofinansowują moje starty, sprzęt sportowy, więc jest mi dużo lżej i łatwiej pogodzić wszystkie aktywności - mówił "TS" w ubiegłym roku Tomasz Wojtowicz, ówczesny Mistrz Europy w Nordic Walking, członek Solidarności. W czerwcu tego roku zawodnik sięgnął po Mistrzostwo Świata. Nam opowiada o sukcesach i powołaniu do kadry Polski.
 Należący do Solidarności Tomasz Wojtowicz został Mistrzem Świata w Nordic Walking
/ fot. arch. T. Wójtowicza

- Pod koniec czerwca zdobył Pan Mistrzostwo Świata oraz Wicemistrzostwo Świata. Mógłby Pan opowiedzieć o przygotowaniach do mistrzostw i o ich przebiegu? Czy było to dla Pana wyjątkowe wyzwanie?

- Do Mistrzostw Świata przygotowywałem się już w zimie, z początkiem roku. Później starałem się utrzymać formę i reagować prawidłowo na te oznaki które wysyła organizm. Znałem wcześniej profil trasy, wiedziałem, pod jakim kątem trzeba się przygotować.
Same Mistrzostwa były największą imprezą w historii tej dyscypliny sportu. Wzięło w niej udział niemal 700 zawodników z całego świata. Byli m.in. reprezentanci USA, Francji czy Niemiec. Z wiadomych względów zawodnicy z Rosji i Białorusi byli wykluczeni z zawodów.
W pierwszym dniu nastąpiła ceremonia otwarcia Mistrzostw, przemarsz reprezentacji narodowych z flagami, ceremonia zaprzysiężenia oraz można było odebrać już pakiety startowe – numery oraz chipy. Drugi dzień to eliminacje. Na dystansie 5 km do finału wchodziło 100 najlepszych zawodników. Ja zakwalifikowałem się z 23 czasem i z takiej pozycji startowałem w finale, który odbył się w niedzielę.
Udało mi się w nim uzyskać czas 28:43, co dało mi tytuł vice-Mistrza Świata OPEN i tytuł Mistrza w swojej kategorii wiekowej 30-39 lat. Do złota zabrakło mi trzech sekund.
Było to dla mnie największe wyzwanie w dotychczasowej karierze, impreza największej rangi, która skupiła najlepszych zawodników na świecie w tej dyscyplinie sportu. Było to wielkie święto Nordic Walking.

- Został Pan powołany do kadry Polski. Jaki to będzie miało wpływ na dalszą Pana karierę sportową i treningi?

- Na pewno będzie to miało pozytywny wpływ na moje dalsze starty. Będę dużo rzadziej pojawiał się na zawodach regionalnych, za to mam teraz wiele innych imprez, takich jak Mistrzostwa Świata federacji INWA, które odbędą się na początku września, Puchar Świata federacji INWA oraz ONWF, ENEA Polish Nordic Walking Cup, którego jestem liderem na dystansie 5 i 10 km. Trzeba też bardzo mocno pilnować się z treningiem oraz uważać na to, co się je. Na najwyższym poziomie będę chciał się utrzymać możliwie jak najdłużej.

- Czy powołanie do kadry oznacza rezygnację z pracy zawodowej?

- Nie, nie muszę rezygnować z pracy zawodowej, chociaż teraz dojdzie więcej treningów, więcej wyjazdów za granicę i trzeba się będzie jeszcze lepiej zorganizować. W tym roku jeszcze czekają mnie zawody w Marakeszu (Maroko), Tirano (Włochy), Strbie (Słowacja), Tallinie (Estonia) a także wyjazdy w głąb Polski – Bełchatów, Potęgowo, Jakuszyce, Wejherowo.
Potrzebuję na to zawsze wolny minimum jeden-dwa dni w tygodniu ekstra, ale bez większego problemu udaje mi się to pogodzić z pracą. Terminarz zawodów znam dużo wcześniej, mogę więc zarządzać swoim urlopem w taki sposób, aby sport i praca nie znajdowały się na kursie kolizyjnym. Druga sprawa to wiek, mam 32 lata, tysiące kilometrów w nogach zarówno w Nordic Walking jak i biegach długodystansowych przez już 8 lat startów, organizm też zaczyna się czasami buntować. Czeka mnie jeszcze może 3-4 lata rywalizacji na najwyższym poziomie. Trzeba więc mieć alternatywę i poduszkę bezpieczeństwa na przyszłość, dlatego też nie mam w planach rezygnować z pracy.

- Jakie ma Pan, już jako członek kadry Polski w Nordic Walking, plany sportowe na najbliższy czas?

- Moje najbliższe plany to imprezy najwyższej rangi, przede wszystkim Mistrzostwa Świata najstarszej Federacji na Świecie – INWA które odbędą się w Jakuszycach na początku września, później jeszcze kolejne edycje pucharu Świata ONWF w Marakeszu, Bełchatowie i Strbie, Mistrzostwa Polski na 5 i 10 km w Potęgowie, Mistrzostwa Europy na 21 km w Wejherowie, oraz ostatnie dwa etapy ENEA Polish Nordic Walking Cup. Poza tym chciałbym dla rozluźnienia wystartować w kilku lokalnych biegach, oraz zawodach w dogtrekkingu który bardzo polubiłem.


 

POLECANE
Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę z ostatniej chwili
Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę

W środę, podczas jubileuszu Studium Europy Wschodniej na Uniwersytecie Warszawskim, został zaatakowany Paweł Łatuszka.

Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris gorące
Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris

Wyrokiem z 1 lipca Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Ordo Iuris przeciwko Marcie Lempart. Natomiast sąd nie uwzględnił wniosku aktywistki o obciążenie Instytutu grzywną za skierowanie pozwu, uznając, że roszczenie to jest całkowicie bezpodstawne.

Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. To fighter z ostatniej chwili
Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. "To fighter"

Były gwiazdor stacji TVN Filip Chajzer zaskoczył w środę swoich fanów i wyznał, że jest sympatykiem Karola Nawrockiego. "Tyle hejtu i szamba przyjąć na klatę przez 24/h trzeba umieć. To jest fighter" – podkreślił.

Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku tylko u nas
Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku

Polityka otwartych drzwi, czyli ideologiczny parawan, pod którym Europa zafundowała sobie kryzys migracyjny, pozostaje do dziś sierotą. Wszyscy wiemy, gdzie się narodziła – w Berlinie, w przemówieniach Angeli Merkel, która w 2015 roku rozpostarła ramiona, wypowiadając słynne Herzlich Willkommen.

Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura wszczęła postępowania wobec członków patroli obywatelskich za znieważenie i podszywanie się pod Straż Graniczną – poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.

Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju z ostatniej chwili
Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju

Dwóch nieletnich imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, trafiło do domu dziecka w Biłgoraju. Obaj zostali umieszczeni decyzją sądu.

Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok z ostatniej chwili
Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok

Udar mózgu według wstępnych wyników sekcji zwłok był przyczyną śmierci 24-letniej Klaudii K., która została napadnięta w nocy z 11 na 12 czerwca w Toruniu przez 19-letniego obcokrajowca. Informację przekazał w środę rzecznik toruńskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Kukawski.

Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec tylko u nas
Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec

Jens Spahn, przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu, wywołał debatę, kwestionując dotychczasowe podejście Niemiec, które historycznie zrezygnowały z posiadania własnej broni jądrowej. Zarówno Republika Federalna Niemiec, jak i była NRD, zobowiązały się do tego w ramach Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) oraz umowy dwa-plus-cztery z 1990 roku, która umożliwiła zjednoczenie Niemiec.

Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było z ostatniej chwili
Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było

Poparcie dla rządu spadło do 32 proc., a przeciwnicy wzrośli do 47 proc. To najgorszy wynik gabinetu Donalda Tuska od objęcia władzy.

Kosiniak-Kamysz wściekły na dziennikarkę: Polacy wybrali Nawrockiego, koniec tematu z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz wściekły na dziennikarkę: Polacy wybrali Nawrockiego, koniec tematu

– Polacy wybrali Karola Nawrockiego na prezydenta. Ktoś mógł głosować tak, ktoś inaczej, każdy miał swojego kandydata i wybór został dokonany. Wyniki są jasne – powiedział w środę zirytowany pytaniem dziennikarki wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

REKLAMA

Należący do Solidarności Tomasz Wojtowicz został Mistrzem Świata w Nordic Walking

- Bardzo mocno wspiera mnie Solidarność w Goodrich Aerospace Krosno. Koledzy ze związku interesują się moimi wynikami, pomagają, dofinansowują moje starty, sprzęt sportowy, więc jest mi dużo lżej i łatwiej pogodzić wszystkie aktywności - mówił "TS" w ubiegłym roku Tomasz Wojtowicz, ówczesny Mistrz Europy w Nordic Walking, członek Solidarności. W czerwcu tego roku zawodnik sięgnął po Mistrzostwo Świata. Nam opowiada o sukcesach i powołaniu do kadry Polski.
 Należący do Solidarności Tomasz Wojtowicz został Mistrzem Świata w Nordic Walking
/ fot. arch. T. Wójtowicza

- Pod koniec czerwca zdobył Pan Mistrzostwo Świata oraz Wicemistrzostwo Świata. Mógłby Pan opowiedzieć o przygotowaniach do mistrzostw i o ich przebiegu? Czy było to dla Pana wyjątkowe wyzwanie?

- Do Mistrzostw Świata przygotowywałem się już w zimie, z początkiem roku. Później starałem się utrzymać formę i reagować prawidłowo na te oznaki które wysyła organizm. Znałem wcześniej profil trasy, wiedziałem, pod jakim kątem trzeba się przygotować.
Same Mistrzostwa były największą imprezą w historii tej dyscypliny sportu. Wzięło w niej udział niemal 700 zawodników z całego świata. Byli m.in. reprezentanci USA, Francji czy Niemiec. Z wiadomych względów zawodnicy z Rosji i Białorusi byli wykluczeni z zawodów.
W pierwszym dniu nastąpiła ceremonia otwarcia Mistrzostw, przemarsz reprezentacji narodowych z flagami, ceremonia zaprzysiężenia oraz można było odebrać już pakiety startowe – numery oraz chipy. Drugi dzień to eliminacje. Na dystansie 5 km do finału wchodziło 100 najlepszych zawodników. Ja zakwalifikowałem się z 23 czasem i z takiej pozycji startowałem w finale, który odbył się w niedzielę.
Udało mi się w nim uzyskać czas 28:43, co dało mi tytuł vice-Mistrza Świata OPEN i tytuł Mistrza w swojej kategorii wiekowej 30-39 lat. Do złota zabrakło mi trzech sekund.
Było to dla mnie największe wyzwanie w dotychczasowej karierze, impreza największej rangi, która skupiła najlepszych zawodników na świecie w tej dyscyplinie sportu. Było to wielkie święto Nordic Walking.

- Został Pan powołany do kadry Polski. Jaki to będzie miało wpływ na dalszą Pana karierę sportową i treningi?

- Na pewno będzie to miało pozytywny wpływ na moje dalsze starty. Będę dużo rzadziej pojawiał się na zawodach regionalnych, za to mam teraz wiele innych imprez, takich jak Mistrzostwa Świata federacji INWA, które odbędą się na początku września, Puchar Świata federacji INWA oraz ONWF, ENEA Polish Nordic Walking Cup, którego jestem liderem na dystansie 5 i 10 km. Trzeba też bardzo mocno pilnować się z treningiem oraz uważać na to, co się je. Na najwyższym poziomie będę chciał się utrzymać możliwie jak najdłużej.

- Czy powołanie do kadry oznacza rezygnację z pracy zawodowej?

- Nie, nie muszę rezygnować z pracy zawodowej, chociaż teraz dojdzie więcej treningów, więcej wyjazdów za granicę i trzeba się będzie jeszcze lepiej zorganizować. W tym roku jeszcze czekają mnie zawody w Marakeszu (Maroko), Tirano (Włochy), Strbie (Słowacja), Tallinie (Estonia) a także wyjazdy w głąb Polski – Bełchatów, Potęgowo, Jakuszyce, Wejherowo.
Potrzebuję na to zawsze wolny minimum jeden-dwa dni w tygodniu ekstra, ale bez większego problemu udaje mi się to pogodzić z pracą. Terminarz zawodów znam dużo wcześniej, mogę więc zarządzać swoim urlopem w taki sposób, aby sport i praca nie znajdowały się na kursie kolizyjnym. Druga sprawa to wiek, mam 32 lata, tysiące kilometrów w nogach zarówno w Nordic Walking jak i biegach długodystansowych przez już 8 lat startów, organizm też zaczyna się czasami buntować. Czeka mnie jeszcze może 3-4 lata rywalizacji na najwyższym poziomie. Trzeba więc mieć alternatywę i poduszkę bezpieczeństwa na przyszłość, dlatego też nie mam w planach rezygnować z pracy.

- Jakie ma Pan, już jako członek kadry Polski w Nordic Walking, plany sportowe na najbliższy czas?

- Moje najbliższe plany to imprezy najwyższej rangi, przede wszystkim Mistrzostwa Świata najstarszej Federacji na Świecie – INWA które odbędą się w Jakuszycach na początku września, później jeszcze kolejne edycje pucharu Świata ONWF w Marakeszu, Bełchatowie i Strbie, Mistrzostwa Polski na 5 i 10 km w Potęgowie, Mistrzostwa Europy na 21 km w Wejherowie, oraz ostatnie dwa etapy ENEA Polish Nordic Walking Cup. Poza tym chciałbym dla rozluźnienia wystartować w kilku lokalnych biegach, oraz zawodach w dogtrekkingu który bardzo polubiłem.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe