Niemieckie media: Spór o reparacje jest stawką o przyszłość UE

– Dziś Kaczyński próbuje działać z pozycji siły. Strona niemiecka nie może sobie z tym poradzić, ponieważ jest przyzwyczajona do tego, że partnerzy z Europy Wschodniej grają według ich zasad. Dlatego teraz pośrednio stawką jest przyszłość Unii Europejskiej i jej reguły gry – stwierdził w rozmowie z „Maerkische Oderzeitung” prof. Felix Ackermann.
Arkadiusz Mularczyk / Ruiny Warszawy / fot. zdjęcie archiwalne Niemieckie media: Spór o reparacje jest stawką o przyszłość UE
Arkadiusz Mularczyk / Ruiny Warszawy / fot. zdjęcie archiwalne

„Maerkische Oderzeitung”, gazeta ukazująca się we wschodniej Branderburgii, przeprowadziła rozmowę z prof. Felixem Ackermannem dotyczącą polskich żądań reparacji za szkody wyrządzone podczas II wojny światowej od Niemiec. Jego zdaniem powód, dla którego Polska może występować z tym postulatem, został stworzony przez stronę niemiecką, ponieważ w następstwie konferencji poczdamskiej w 1945 roku nie doszło do konferencji pokojowej. Zaś podczas negocjacji „dwa plus cztery” w 1990 roku celowo nie poruszono kwestii reparacji – podkreślono.

CZYTAJ TAKŻE: Ewa Drzyzga na antenie TVN zaatakowała rządzących. Poszło o Odrę

Ackermann twierdzi, że w 1990 roku podczas negocjacji „dwa plus cztery” „Republika Federalna Niemiec robiła wówczas wszystko, aby nie poruszać kwestii zaległych żądań Polski, Grecji i wielu innych okupowanych przez Niemcy krajów”.

Polska natomiast była przede wszystkim zainteresowana uregulowaniem w 1990 roku kwestii granicy na gruncie prawa międzynarodowego, którą RFN pozostawiała do tego czasu otwartą

– zaznaczył.

„Gdyby niemieccy decydenci…”



Historyk twierdzi, że Niemcy celowo nie dopuściły do konferencji pokojowej i w tym przypadku polityka niemiecka „zawsze była nacjonalistyczna, bo maksymalizowała własne korzyści i minimalizowała koszty”.

CZYTAJ TAKŻE: Nieoficjalnie: Były szef TVP Jacek Kurski wejdzie do rządu. Ma objąć ministerstwo zlikwidowane w 2020 roku

– Z jednej strony strona polska słusznie kwestionuje, czy ta decyzja została podjęta z własnej woli, ponieważ Polska była państwem satelickim Związku Radzieckiego i zostało to wymuszone w wyniku drugiej wojny światowej – twierdzi prof. Felix Ackermann.
Ackermann zauważa także, że potomkowie tych, którzy zginęli w masowych strzelaninach, w przeciwieństwie do ofiar Holokaustu czy byłych więźniów obozów koncentracyjnych, nigdy nie otrzymali odszkodowań.

Gdyby niemieccy decydenci rzeczywiście zdali sobie w pewnym momencie sprawę z pełnego wymiaru niemieckich zbrodni w Polsce, zastanowiliby się, w jakiej formie uznajemy je jako państwo i społeczeństwo. Wobec Izraela z tej odpowiedzialności wyrosło ważne porozumienie, wobec Polski – nie

– ocenił.



Stawką przyszłość UE

Niemiecki historyk uważa również, że reparacje wojenne są jednocześnie stawką o przyszłość Unii Europejskiej.

Dziś Kaczyński próbuje działać z pozycji siły. Strona niemiecka nie może sobie z tym poradzić, ponieważ jest przyzwyczajona do tego, że partnerzy z Europy Wschodniej grają według ich zasad. Dlatego teraz pośrednio stawką jest przyszłość Unii Europejskiej i jej reguły gry

– ocenił Ackermann.


 

POLECANE
Otwarte i tolerancyjne Niemcy to mit tylko u nas
Otwarte i tolerancyjne Niemcy to mit

Niemcy od dawna nie są już takim krajem, za jaki się podają. Nowe dane zza Odry pokazują bowiem, że w Niemczech jest coraz więcej przemocy wobec gejów, kobiet i Żydów. Gdyby takie statystyki wychodziły z Polski, Unia Europejska już dawno lamentowałaby nad bezpieczeństwem w naszym kraju. Jak jednak poradzą sobie z tymi problemami Niemcy?

Zasłynął skokiem ze stratosfery. Tragiczny wypadek austriackiego sportowca Wiadomości
Zasłynął skokiem ze stratosfery. Tragiczny wypadek austriackiego sportowca

Z Włoch napływają dramatyczne informacje. Podczas lotu motoparalotnią nad Porto Sant’Elpidio Felix Baumgartner, austriacki sportowiec, stracił kontrolę nad maszyną, prawdopodobnie w wyniku nagłego pogorszenia stanu zdrowia, i rozbił się w basenie należącym do hotelowego kompleksu.

Niemcy spadły z pozycji lidera. Imigranci szturmują inny kraj UE pilne
Niemcy spadły z pozycji lidera. Imigranci szturmują inny kraj UE

Przez ostatnie dziesięć lat Niemcy były głównym kierunkiem dla osób ubiegających się o azyl i przybywających do Europy spoza UE. Obecnie jednak sytuacja uległa zmianie i na czele tego zestawienia pojawił się nowy kraj.

Ogromna większość Polaków chce kupować polską żywność. Wyniki sondażu Wiadomości
Ogromna większość Polaków chce kupować polską żywność. Wyniki sondażu

Blisko 80 proc. Polaków deklaruje, że przy wyborze produktów spożywczych stara się sięgać po żywność krajową, a 67 proc. uważa ją za lepszą jakościowo od zagranicznej – wynika z najnowszego raportu CBOS. Tylko 17 proc. ankietowanych wskazuje, że cena jest dla nich kluczowym kryterium podczas zakupów.

Niemieckie czołgi mają ruszyć na podbój świata tylko u nas
Niemieckie czołgi mają ruszyć na podbój świata

Armin Papperger, prezes niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall AG, w rozmowie z gazetą die Welt mówił o dynamicznym rozwoju niemieckiej branży zbrojeniowej, nowych zamówieniach i planach ekspansji na rynek amerykański.

W Zakopanem pojawił się billboard po arabsku. To promocja dubajskiego biura podróży Wiadomości
W Zakopanem pojawił się billboard po arabsku. To promocja dubajskiego biura podróży

W Zakopanem pojawił się billboard reklamujący biuro podróży ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, skierowany wyłącznie do arabskich turystów – bez polskiego tłumaczenia. Firma wzbudza kontrowersje, ponieważ w swojej ofercie ma wycieczki m.in. do Rosji.

Szef węgierskiego MSZ o odwołaniu polskiego ambasadora: Obecny rząd Polski jest za wojną, my za pokojem polityka
Szef węgierskiego MSZ o odwołaniu polskiego ambasadora: "Obecny rząd Polski jest za wojną, my za pokojem"

– Choć między naszymi krajami zdarzają się spory polityczne, Węgry wciąż mają istotny interes w utrzymywaniu dobrych relacji z Polską. Wydaje się jednak, że obecne władze w Warszawie tego nie podzielają – stwierdził w czwartek minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó.

Rewolucja w Wlk. Brytanii. 16-latkowie pójdą do urn? Wiadomości
Rewolucja w Wlk. Brytanii. 16-latkowie pójdą do urn?

Wicepremier Wielkiej Brytanii Angela Rayner zapowiedziała, że rząd podejmuje kroki mające na celu zwiększenie uczestnictwa obywateli w życiu publicznym. „Chcemy, aby więcej osób mogło aktywnie włączać się w brytyjską demokrację” – podkreśliła. Jednym z kluczowych elementów nowego projektu jest obniżenie wieku wyborczego z 18 do 16 lat na terenie całego kraju.

Rzecznik Instytutu Pileckiego odwołany z ostatniej chwili
Rzecznik Instytutu Pileckiego odwołany

Dziś od rana w mediach pojawiały się nieoficjalne informacje, że rzecznik Instytutu Pileckiego, Jan Gebert, ma zostać odwołany ze stanowiska. Decyzja ta miała być m.in. reakcją na skandal, jaki wywołały wpisy na profilu Instytutu na platformie X, wybielające płk. Maksymiliana Schnepfa, biorącego czynny udział w Obławie Augustowskiej. Wieczorem na stronie Instytutu Pileckiego jako rzecznik figurowała już Luiza Jurgiel-Żyła.

Drożdże z genem niesporczaka wróciły z kosmosu. Polski eksperyment może pomóc podbić Marsa Wiadomości
Drożdże z genem niesporczaka wróciły z kosmosu. Polski eksperyment może pomóc podbić Marsa

Jak drożdże wzbogacone białkiem niesporczaka radzą sobie z mikrograwitacją i promieniowaniem jonizującym w przestrzeni kosmicznej - dzięki misji Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego sprawdzają to naukowcy ze Szczecina, Poznania i Katowic. Pojemnik z drożdżami wrócił z orbity i jest już w Polsce.

REKLAMA

Niemieckie media: Spór o reparacje jest stawką o przyszłość UE

– Dziś Kaczyński próbuje działać z pozycji siły. Strona niemiecka nie może sobie z tym poradzić, ponieważ jest przyzwyczajona do tego, że partnerzy z Europy Wschodniej grają według ich zasad. Dlatego teraz pośrednio stawką jest przyszłość Unii Europejskiej i jej reguły gry – stwierdził w rozmowie z „Maerkische Oderzeitung” prof. Felix Ackermann.
Arkadiusz Mularczyk / Ruiny Warszawy / fot. zdjęcie archiwalne Niemieckie media: Spór o reparacje jest stawką o przyszłość UE
Arkadiusz Mularczyk / Ruiny Warszawy / fot. zdjęcie archiwalne

„Maerkische Oderzeitung”, gazeta ukazująca się we wschodniej Branderburgii, przeprowadziła rozmowę z prof. Felixem Ackermannem dotyczącą polskich żądań reparacji za szkody wyrządzone podczas II wojny światowej od Niemiec. Jego zdaniem powód, dla którego Polska może występować z tym postulatem, został stworzony przez stronę niemiecką, ponieważ w następstwie konferencji poczdamskiej w 1945 roku nie doszło do konferencji pokojowej. Zaś podczas negocjacji „dwa plus cztery” w 1990 roku celowo nie poruszono kwestii reparacji – podkreślono.

CZYTAJ TAKŻE: Ewa Drzyzga na antenie TVN zaatakowała rządzących. Poszło o Odrę

Ackermann twierdzi, że w 1990 roku podczas negocjacji „dwa plus cztery” „Republika Federalna Niemiec robiła wówczas wszystko, aby nie poruszać kwestii zaległych żądań Polski, Grecji i wielu innych okupowanych przez Niemcy krajów”.

Polska natomiast była przede wszystkim zainteresowana uregulowaniem w 1990 roku kwestii granicy na gruncie prawa międzynarodowego, którą RFN pozostawiała do tego czasu otwartą

– zaznaczył.

„Gdyby niemieccy decydenci…”



Historyk twierdzi, że Niemcy celowo nie dopuściły do konferencji pokojowej i w tym przypadku polityka niemiecka „zawsze była nacjonalistyczna, bo maksymalizowała własne korzyści i minimalizowała koszty”.

CZYTAJ TAKŻE: Nieoficjalnie: Były szef TVP Jacek Kurski wejdzie do rządu. Ma objąć ministerstwo zlikwidowane w 2020 roku

– Z jednej strony strona polska słusznie kwestionuje, czy ta decyzja została podjęta z własnej woli, ponieważ Polska była państwem satelickim Związku Radzieckiego i zostało to wymuszone w wyniku drugiej wojny światowej – twierdzi prof. Felix Ackermann.
Ackermann zauważa także, że potomkowie tych, którzy zginęli w masowych strzelaninach, w przeciwieństwie do ofiar Holokaustu czy byłych więźniów obozów koncentracyjnych, nigdy nie otrzymali odszkodowań.

Gdyby niemieccy decydenci rzeczywiście zdali sobie w pewnym momencie sprawę z pełnego wymiaru niemieckich zbrodni w Polsce, zastanowiliby się, w jakiej formie uznajemy je jako państwo i społeczeństwo. Wobec Izraela z tej odpowiedzialności wyrosło ważne porozumienie, wobec Polski – nie

– ocenił.



Stawką przyszłość UE

Niemiecki historyk uważa również, że reparacje wojenne są jednocześnie stawką o przyszłość Unii Europejskiej.

Dziś Kaczyński próbuje działać z pozycji siły. Strona niemiecka nie może sobie z tym poradzić, ponieważ jest przyzwyczajona do tego, że partnerzy z Europy Wschodniej grają według ich zasad. Dlatego teraz pośrednio stawką jest przyszłość Unii Europejskiej i jej reguły gry

– ocenił Ackermann.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe