„Projekt drogi wodnej E40 nie jest zagrożeniem dla przyrody. Jest natomiast śmiertelnym zagrożeniem dla portów Niemiec, Holandii i Belgii”

Autorzy artykułu opublikowanego w „Wyborczej” podnoszą, jak wiele niebezpieczeństw wiąże się z projektem drogi wodnej E40.
Droga wodna „Projekt drogi wodnej E40 nie jest zagrożeniem dla przyrody. Jest natomiast śmiertelnym zagrożeniem dla portów Niemiec, Holandii i Belgii”
Droga wodna / Screen z kanału YouTube Kujawsko-Pomorskie Forum Wodne

E40 ma być wodną drogą łączącą Bałtyk z Morzem Czarnym. Aktywiści zrzeszeni w Ogólnopolskim Towarzystwie Ochrony Ptaków, Koalicji Ratujmy Rzeki oraz Koalicji Ratujmy Polesie opracowali, a następnie opublikowali raport o stratach oraz szkodach przyrodniczych w związku z planowaną inwestycją.

Jak czytamy w artykule, jej wybudowanie może zniszczyć ponad 55 tys. km kw. cennych przyrodniczo terenów w trzech krajach. Może także zagrażać 15 chronionym gatunkom roślin i zwierząt. 
 

– Na przykład w Polsce tylko 66,5 km Dolnej Wisły (55 km Zbiornika Włocławskiego i 11,5 km Martwej Wisły) spełnia obecnie wymagania międzynarodowych standardów technicznych dla transportu towarowego – przekazali aktywiści.

Apel do rządu o rezygnację z projektu

– Aby uczynić E40 w pełni żeglowną drogą wodną IV klasy (wymóg dla międzynarodowej drogi wodnej), potrzebna byłaby szeroko zakrojona budowa infrastruktury hydrotechnicznej, w tym 12–15 zapór na Wiśle, około 160 km nowego kanału z siedmioma śluzami łączącego Dęblin z Brześciem, 5–6 zapór w Białorusi oraz szeroko zakrojone prace pogłębiarskie i regulacja rzek w Białorusi, w tym w Strefie Wykluczenia w Czarnobylu. Prace o takim zakresie sprawiłyby, że byłoby to jedno z najbardziej skomplikowanych i kosztownych przedsięwzięć budowlanych na świecie – dodają.

– Inwestycja jest nieopłacalna od strony ekonomicznej oraz spowoduje emisję CO2 w związku ze zmianą warunków wodnych na siedliskach podmokłych – przekonują.

Zdaniem aktywistów zniszczenia byłyby potężne. Zbudowanie drogi wodnej wiązałoby się bowiem z niebezpieczeństwem dla przetrwania wielu gatunków ptaków.

Tymczasem polski dziennikarz i korespondent TVP w Niemczech Cezary Gmyz opublikował komentarz do artykułu na Twitterze. Zauważył, że jego autorzy nie dostrzegają o wiele większego niebezpieczeństwa.

„Projekt drogi wodnej E40 nie jest żadnym zagrożeniem dla przyrody. Jest natomiast śmiertelnym zagrożeniem dla portów Niemiec, Holandii i Belgii. Po prostu towary z Azji nie będą musiały już opływać całej Europy tylko dotrą do Gdańska najkrótsza drogą” – napisał Gmyz.
 

 

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Teraz Jarosława Kaczyńskiego wezwie na przesłuchanie komisja ds. tzw. wyborów kopertowych z ostatniej chwili
Teraz Jarosława Kaczyńskiego wezwie na przesłuchanie komisja ds. tzw. "wyborów kopertowych"

Przewodniczący komisji śledczej do spraw tzw. "wyborów kopertowych" Dariusz Joński poinformował we wtorek, że ostatnim świadkiem wezwanym przed komisję będzie prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Lloyd Austin: Stany Zjednoczone nie pozwolą upaść Ukrainie z ostatniej chwili
Lloyd Austin: Stany Zjednoczone nie pozwolą upaść Ukrainie

– Stany Zjednoczone nie pozwolą Ukrainie upaść – zapewnił we wtorek minister obrony USA Lloyd Austin na spotkaniu w amerykańskiej bazie Ramstein w Niemczech, gdzie zebrali się przedstawiciele państw sojuszniczych, aby koordynować pomoc zbrojeniową przekazywaną Ukrainie odpierającej inwazję Rosji.

Gwiazda TVP zwolniona z ostatniej chwili
Gwiazda TVP zwolniona

Portal Wirtualne Media informuje, że znana dziennikarka Ewa Bugała nie będzie już pracować w Telewizji Polskiej. 

Wiemy, kto poprowadzi mecz Polska–Estonia z ostatniej chwili
Wiemy, kto poprowadzi mecz Polska–Estonia

Słoweniec Slavko Vincic będzie arbitrem głównym czwartkowego meczu Polski z Estonią w barażach o awans do piłkarskich mistrzostw Europy, który odbędzie się w Warszawie.

Rolnicy wysypali obornik przed Wielkopolskim Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu z ostatniej chwili
Rolnicy wysypali obornik przed Wielkopolskim Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu

Dzisiaj przed Wielkopolskim Urzędem Wojewódzkim zebrała się grupa ponad 20 rolników z Roli Wielkopolski. W ramach swojego protestu wysypali oni górę obornika przed budynkiem urzędu, a na środku wetknęli flagę Unii Europejskiej. 

„Rosja zabija cywilów!” Doszło do ataków na dzielnice mieszkalne z ostatniej chwili
„Rosja zabija cywilów!” Doszło do ataków na dzielnice mieszkalne

Co najmniej cztery osoby cywilne zginęły w wyniku ataków dokonanych przez wojska Rosji na wschodzie i południu Ukrainy w ciągu ostatniej doby – doniosły wojskowe władze obwodowe w opublikowanych we wtorek rano raportach.

Rzekomy prokurator krajowy się odgraża: „Nie obejdzie się bez dyscyplinarek” z ostatniej chwili
Rzekomy prokurator krajowy się odgraża: „Nie obejdzie się bez dyscyplinarek”

Rzekomy prokurator krajowy Dariusz Korneluk powiedział w „Rzeczpospolitej”, że nie obędzie się bez wyciągnięcia konsekwencji służbowych w stosunku do prokuratorów, którzy przez ostatnie lata podejmowali decyzje, kierując się interesami innymi niż wskazania procedury karnej i niezależność służby prokuratorskiej.

Mirosławiec: Awaryjne lądowanie amerykańskiego drona bojowego. Generał: „To Rosjanie” z ostatniej chwili
Mirosławiec: Awaryjne lądowanie amerykańskiego drona bojowego. Generał: „To Rosjanie”

Jak donosi Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, 18 marca po godz. 23 w okolicach Mirosławca doszło do awaryjnego lądowania bezzałogowego statku powietrznego Sił Zbrojnych USA, który wykonywał loty w polskiej przestrzeni powietrznej.

Gen. Wiesław Kukuła: Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO z ostatniej chwili
Gen. Wiesław Kukuła: Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO

– Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO, z pełną świadomością tego, że Sojusz jest strukturą obronną – powiedział szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła.

Leon Foksiński. Uczestnik Marszu Śmierci Wiadomości
Leon Foksiński. Uczestnik Marszu Śmierci

Urodzony 23.06.1919 r. w Bestwinie pow. bielski, syn Franciszka i Anny z d. Bolek, zamieszkały w tej miejscowości. Mając szesnaście lat – w 1935 r., rozpoczął pracę zarobkową jako pomocnik a następnie samodzielny pracownik w cegielni. Podczas okupacji hitlerowskiej, w styczniu 1940 r. wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec – Brandenburg Hawel. W lipcu 1941 r. uciekł z miejsca przymusowego zatrudnienia i wrócił do Bestwiny, gdzie w październiku tegoż roku jako uciekinier został aresztowany przez policję niemiecką.

REKLAMA

„Projekt drogi wodnej E40 nie jest zagrożeniem dla przyrody. Jest natomiast śmiertelnym zagrożeniem dla portów Niemiec, Holandii i Belgii”

Autorzy artykułu opublikowanego w „Wyborczej” podnoszą, jak wiele niebezpieczeństw wiąże się z projektem drogi wodnej E40.
Droga wodna „Projekt drogi wodnej E40 nie jest zagrożeniem dla przyrody. Jest natomiast śmiertelnym zagrożeniem dla portów Niemiec, Holandii i Belgii”
Droga wodna / Screen z kanału YouTube Kujawsko-Pomorskie Forum Wodne

E40 ma być wodną drogą łączącą Bałtyk z Morzem Czarnym. Aktywiści zrzeszeni w Ogólnopolskim Towarzystwie Ochrony Ptaków, Koalicji Ratujmy Rzeki oraz Koalicji Ratujmy Polesie opracowali, a następnie opublikowali raport o stratach oraz szkodach przyrodniczych w związku z planowaną inwestycją.

Jak czytamy w artykule, jej wybudowanie może zniszczyć ponad 55 tys. km kw. cennych przyrodniczo terenów w trzech krajach. Może także zagrażać 15 chronionym gatunkom roślin i zwierząt. 
 

– Na przykład w Polsce tylko 66,5 km Dolnej Wisły (55 km Zbiornika Włocławskiego i 11,5 km Martwej Wisły) spełnia obecnie wymagania międzynarodowych standardów technicznych dla transportu towarowego – przekazali aktywiści.

Apel do rządu o rezygnację z projektu

– Aby uczynić E40 w pełni żeglowną drogą wodną IV klasy (wymóg dla międzynarodowej drogi wodnej), potrzebna byłaby szeroko zakrojona budowa infrastruktury hydrotechnicznej, w tym 12–15 zapór na Wiśle, około 160 km nowego kanału z siedmioma śluzami łączącego Dęblin z Brześciem, 5–6 zapór w Białorusi oraz szeroko zakrojone prace pogłębiarskie i regulacja rzek w Białorusi, w tym w Strefie Wykluczenia w Czarnobylu. Prace o takim zakresie sprawiłyby, że byłoby to jedno z najbardziej skomplikowanych i kosztownych przedsięwzięć budowlanych na świecie – dodają.

– Inwestycja jest nieopłacalna od strony ekonomicznej oraz spowoduje emisję CO2 w związku ze zmianą warunków wodnych na siedliskach podmokłych – przekonują.

Zdaniem aktywistów zniszczenia byłyby potężne. Zbudowanie drogi wodnej wiązałoby się bowiem z niebezpieczeństwem dla przetrwania wielu gatunków ptaków.

Tymczasem polski dziennikarz i korespondent TVP w Niemczech Cezary Gmyz opublikował komentarz do artykułu na Twitterze. Zauważył, że jego autorzy nie dostrzegają o wiele większego niebezpieczeństwa.

„Projekt drogi wodnej E40 nie jest żadnym zagrożeniem dla przyrody. Jest natomiast śmiertelnym zagrożeniem dla portów Niemiec, Holandii i Belgii. Po prostu towary z Azji nie będą musiały już opływać całej Europy tylko dotrą do Gdańska najkrótsza drogą” – napisał Gmyz.
 

 

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe