„Jeśli Putin użyje na Ukrainie broni jądrowej, będzie to oznaczało koniec Rosji”

W jego opinii, Rosja "z pewnością nie sięgnie po strategiczną broń jądrową", natomiast wykorzystanie przeciwko Ukrainie ładunków o charakterze taktycznym wiązałoby się dla Moskwy z dużym ryzykiem. "Rosja stałaby się enklawą izolowaną od cywilizowanego świata" - ostrzegł Daniłow.
Jak dodał, Kreml nie ustaje w wysiłkach, by wciągnąć Białoruś w wojnę przeciwko Ukrainie. "Wiemy, że Putin codziennie naciska na Łukaszenkę, by zaczął agresję od strony Białorusi. Jesteśmy tego wszystkiego świadomi. Nawet ostatnie spotkanie (obu przywódców) w Soczi dotyczyło tego tematu. Nie sądzę jednak, że Łukaszenka się na to zdecyduje" - powiedział szef RBNiO.
"Nic się nie zmieni"
Według Daniłowa rozpoczęta w Rosji mobilizacja na wojnę z sąsiednim krajem nie wpłynie na dalszy przebieg konfliktu. "Nic się nie zmieni, bo nie może się zmienić. Kluczowe znaczenie ma to, że jesteśmy u siebie w domu i bronimy swojej ojczyzny. Pół godziny po tym, gdy ogłosimy, że potrzeba nam dodatkowych żołnierzy do obrony kraju, przed komendami wojskowymi ustawią się kolejki" - oznajmił rozmówca niezależnych rosyjskich mediów.
"Liczba żołnierzy wroga oddających się w (ukraińską) niewolę będzie tylko wzrastać" - podkreślił Daniłow. (PAP)
szm/ mal/