[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Może czas nałożyć Berlinowi kolczatkę?

Wojna na Ukrainie jest brutalnym „sprawdzam” nie tylko dla polityków, rządów i narodów, ale także dla instytucji międzynarodowych.
Bundestag. Flaga Niemiec
Bundestag. Flaga Niemiec / Pixabay.com

Organizacja Narodów Zjednoczonych okazała się bezzębna, gdyż agresor, czyli Rosja, jest członkiem Rady Bezpieczeństwa z prawem weta i jest w stanie zablokować każdą rezolucję, którą oceni negatywnie. Unia Europejska jest geograficznie bliska teatru wojennego i mogłaby potężnie wesprzeć Kijów, gdyby nie była impotentna, ponieważ jej administracja w Brukseli jest wykonawczym przedłużeniem ośrodka decyzyjnego mieszczącego się w Berlinie, a Niemcy są powiązane z Rosją pajęczyną więzów gospodarczych, korupcyjnych, agenturalnych oraz wspólną wizją imperialną.

 

NATO

Pozornie sytuacja wygląda beznadziejnie i wydaje się, że Ukraina, a w ślad za nią Polska oraz państwa bałtyckie skazane są na zniewolenie przez niemiecko-rosyjską spółkę. Istnieje jednak organizacja, w której ani Niemcy, ani Rosja nie mają decydującego głosu – Sojusz Atlantycki. Jego rolą jest obrona państw członkowskich środkami politycznymi i militarnymi, ale w przypadku rosyjskiej agresji na Ukrainę Sojusz jest ograniczony faktem, że Kijów nie jest jego członkiem, zaś szybką ścieżkę przyjęcia Ukrainy do NATO blokują Niemcy. Może jednak warto przezwyciężyć imposybilizm i opierając się na strukturach Sojuszu, zaryzykować drastyczne rozwiązanie, czyli:

  • Uznać Rosję za zbrodnicze państwo terrorystyczne ze wszystkimi tego konsekwencjami politycznymi, ekonomicznymi i militarnymi;
  • Uznać Republikę Federalną Niemiec za sojusznika aktywnie wspierającego zbrodnicze państwo terrorystyczne, ze wszystkimi tego konsekwencjami politycznymi, ekonomicznymi i militarnymi;
  • Zawiesić członkostwo Republiki Federalnej Niemiec w NATO ze wszystkimi konsekwencjami politycznymi i militarnymi w sferze bezpieczeństwa. Wprawdzie w Traktacie Północnoatlantyckim brak konkretnego artykułu określającego warunki zawieszenia członkostwa lub relegacji, ale jednomyślne karne zamrożenie, a nawet usunięcie z NATO jest możliwe, jeśli państwo członkowskie konsekwentnie i rażąco nie przestrzega wartości przyjętych przez Sojusz;
  • Obsadzić ponownie zamknięte bazy Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych na terytorium Niemiec. One są zamknięte, a nie zlikwidowane;
  • Odtworzyć Brytyjską Armię Renu i obsadzić zamknięte w 2020 roku bazy na terenie byłego brytyjskiego sektora okupacyjnego;
  • Wykorzystać istniejące kanały współpracy sojuszniczych służb wywiadowczych oraz kontakty między kooperatywami dziennikarzy śledczych dla zidentyfikowania i ujawnienia powiązań między instytucjami i podmiotami gospodarczymi Niemiec i Rosji;
  • Kierując się nadrzędnymi wymogami wspólnego bezpieczeństwa państw NATO i pomijając Komisję Europejską, narzucić Niemcom rygory technologiczne, bankowe, finansowe i gospodarcze, utrzymać nałożone rygory do czasu zerwania przez Niemcy zidentyfikowanych powiązań z Rosją.

 

Coś trzeba zrobić

Zapewne można dopisać kolejne punkty do tej listy, zapewne można uznać ją za wybryk niepoprawnego germanofoba, nie można jednak dłużej zwlekać, coś trzeba zrobić. Przywódcy NATO mają odruchową tendencję do przeczekiwania, aż rządzący zachowującego się niewłaściwie państwa członkowskiego zostaną w demokratyczny sposób zastąpieni przez ekipę przestrzegającą wartości uznawanych przez Sojusz. Zachowania Kremla sprawiają jednak, że margines czasu kurczy się gwałtownie. Ukraina płaci krwią za każdy dzień zwłoki, zaś Niemcy sabotują każdą inicjatywę szybkiego odparcia rosyjskiej agresji. Przysłowiowe już hełmy, zardzewiałe zestawy rakietowe, zdezelowane haubice, oferty przestarzałych czołgów wyposażonych w działo o kalibrze, do którego nikt, nawet Niemcy, nie mają amunicji itp. Każdy sposób dobry. Równocześnie nie ustają hymny pochwalne na własną cześć za podobno największe dostawy uzbrojenia dla walczącej Ukrainy oraz, co groźniejsze, butne domaganie się dla Niemiec statusu mocarstwa i miejsca w Radzie Bezpieczeństwa z prawem weta w decydowaniu o losach świata. Zdaniem Berlina prawo to jest mu należne w imię „dostosowania” ONZ do „realiów XXI wieku”. Natomiast Europa powinna wreszcie zrozumieć, że „Deutschland über alles” to nie puste hasło, ale cel do szybkiego osiągnięcia.

Imperializm Moskwy i chęć dominacji Berlina to dwie strony karmiące się nawzajem wspólną nienawiścią do narodów, które rozdzielają Niemcy od Rosji. „Żandarm Europy” car Mikołaj I pisał w swym manifeście: „korzcie się narody, albowiem z nami Bóg”. „Żelazny kanclerz” Otto von Bismarck głosił: „nowe prawo to prawo mocniejszego”. Jeśli nie chcemy mieć dywersanta w obozie wspierającym walczącą Ukrainę, to nadszedł czas nałożyć Berlinowi kolczatkę. Może być dyplomatycznie miękka, byle była skuteczna.


 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Może czas nałożyć Berlinowi kolczatkę?

Wojna na Ukrainie jest brutalnym „sprawdzam” nie tylko dla polityków, rządów i narodów, ale także dla instytucji międzynarodowych.
Bundestag. Flaga Niemiec
Bundestag. Flaga Niemiec / Pixabay.com

Organizacja Narodów Zjednoczonych okazała się bezzębna, gdyż agresor, czyli Rosja, jest członkiem Rady Bezpieczeństwa z prawem weta i jest w stanie zablokować każdą rezolucję, którą oceni negatywnie. Unia Europejska jest geograficznie bliska teatru wojennego i mogłaby potężnie wesprzeć Kijów, gdyby nie była impotentna, ponieważ jej administracja w Brukseli jest wykonawczym przedłużeniem ośrodka decyzyjnego mieszczącego się w Berlinie, a Niemcy są powiązane z Rosją pajęczyną więzów gospodarczych, korupcyjnych, agenturalnych oraz wspólną wizją imperialną.

 

NATO

Pozornie sytuacja wygląda beznadziejnie i wydaje się, że Ukraina, a w ślad za nią Polska oraz państwa bałtyckie skazane są na zniewolenie przez niemiecko-rosyjską spółkę. Istnieje jednak organizacja, w której ani Niemcy, ani Rosja nie mają decydującego głosu – Sojusz Atlantycki. Jego rolą jest obrona państw członkowskich środkami politycznymi i militarnymi, ale w przypadku rosyjskiej agresji na Ukrainę Sojusz jest ograniczony faktem, że Kijów nie jest jego członkiem, zaś szybką ścieżkę przyjęcia Ukrainy do NATO blokują Niemcy. Może jednak warto przezwyciężyć imposybilizm i opierając się na strukturach Sojuszu, zaryzykować drastyczne rozwiązanie, czyli:

  • Uznać Rosję za zbrodnicze państwo terrorystyczne ze wszystkimi tego konsekwencjami politycznymi, ekonomicznymi i militarnymi;
  • Uznać Republikę Federalną Niemiec za sojusznika aktywnie wspierającego zbrodnicze państwo terrorystyczne, ze wszystkimi tego konsekwencjami politycznymi, ekonomicznymi i militarnymi;
  • Zawiesić członkostwo Republiki Federalnej Niemiec w NATO ze wszystkimi konsekwencjami politycznymi i militarnymi w sferze bezpieczeństwa. Wprawdzie w Traktacie Północnoatlantyckim brak konkretnego artykułu określającego warunki zawieszenia członkostwa lub relegacji, ale jednomyślne karne zamrożenie, a nawet usunięcie z NATO jest możliwe, jeśli państwo członkowskie konsekwentnie i rażąco nie przestrzega wartości przyjętych przez Sojusz;
  • Obsadzić ponownie zamknięte bazy Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych na terytorium Niemiec. One są zamknięte, a nie zlikwidowane;
  • Odtworzyć Brytyjską Armię Renu i obsadzić zamknięte w 2020 roku bazy na terenie byłego brytyjskiego sektora okupacyjnego;
  • Wykorzystać istniejące kanały współpracy sojuszniczych służb wywiadowczych oraz kontakty między kooperatywami dziennikarzy śledczych dla zidentyfikowania i ujawnienia powiązań między instytucjami i podmiotami gospodarczymi Niemiec i Rosji;
  • Kierując się nadrzędnymi wymogami wspólnego bezpieczeństwa państw NATO i pomijając Komisję Europejską, narzucić Niemcom rygory technologiczne, bankowe, finansowe i gospodarcze, utrzymać nałożone rygory do czasu zerwania przez Niemcy zidentyfikowanych powiązań z Rosją.

 

Coś trzeba zrobić

Zapewne można dopisać kolejne punkty do tej listy, zapewne można uznać ją za wybryk niepoprawnego germanofoba, nie można jednak dłużej zwlekać, coś trzeba zrobić. Przywódcy NATO mają odruchową tendencję do przeczekiwania, aż rządzący zachowującego się niewłaściwie państwa członkowskiego zostaną w demokratyczny sposób zastąpieni przez ekipę przestrzegającą wartości uznawanych przez Sojusz. Zachowania Kremla sprawiają jednak, że margines czasu kurczy się gwałtownie. Ukraina płaci krwią za każdy dzień zwłoki, zaś Niemcy sabotują każdą inicjatywę szybkiego odparcia rosyjskiej agresji. Przysłowiowe już hełmy, zardzewiałe zestawy rakietowe, zdezelowane haubice, oferty przestarzałych czołgów wyposażonych w działo o kalibrze, do którego nikt, nawet Niemcy, nie mają amunicji itp. Każdy sposób dobry. Równocześnie nie ustają hymny pochwalne na własną cześć za podobno największe dostawy uzbrojenia dla walczącej Ukrainy oraz, co groźniejsze, butne domaganie się dla Niemiec statusu mocarstwa i miejsca w Radzie Bezpieczeństwa z prawem weta w decydowaniu o losach świata. Zdaniem Berlina prawo to jest mu należne w imię „dostosowania” ONZ do „realiów XXI wieku”. Natomiast Europa powinna wreszcie zrozumieć, że „Deutschland über alles” to nie puste hasło, ale cel do szybkiego osiągnięcia.

Imperializm Moskwy i chęć dominacji Berlina to dwie strony karmiące się nawzajem wspólną nienawiścią do narodów, które rozdzielają Niemcy od Rosji. „Żandarm Europy” car Mikołaj I pisał w swym manifeście: „korzcie się narody, albowiem z nami Bóg”. „Żelazny kanclerz” Otto von Bismarck głosił: „nowe prawo to prawo mocniejszego”. Jeśli nie chcemy mieć dywersanta w obozie wspierającym walczącą Ukrainę, to nadszedł czas nałożyć Berlinowi kolczatkę. Może być dyplomatycznie miękka, byle była skuteczna.



 

Polecane