[Felieton „TS”] Tomasz P. Terlikowski: Nihilista Houellebecq

Nigdy nie ukrywałem, że lubię Michela Houellebecqa. To znakomity pisarz, potrafiący pisać o trudnych kwestiach naszej współczesności, a do tego niebojący się polemiki z kulturą politycznej poprawności. Jego najnowsza książka też wciąga, ale brakuje w niej choćby śladu nadziei.
/ Zrzut z ekranu salve.net

A powodem, dla którego o tym piszę, wcale nie jest brak Nagrody Nobla dla Michela Houellebecqa. Powieści Annie Ernaux też mi się bowiem podobają, a są na tyle odmienne od powieści tego ostatniego, że trudno byłoby mi powiedzieć, literatura którego z nich podoba mi się bardziej. Dlaczego więc o nim piszę? Otóż w języku polskim ukazała się jego kolejna, najnowsza powieść „Unicestwianie”. Powieść potężna, świetnie napisana, ale jeszcze bardziej mroczna niż dotąd.

To dla mnie zaskoczenie, bo wielokrotnie pisałem o Houellebecqu jako o nihilistycznym apologecie chrześcijaństwa, a przynajmniej religijności. Jego proza odziera ze złudzeń wobec nowoczesności, wskazuje zagubienie, diagnozuje rozpad. Ale zawsze miałem wrażenie, że gdzieś na dnie tego manifestowanego nihilizmu jest nadzieja. Tym razem jest inaczej. „Unicestwianie” nie daje w istocie żadnej nadziei. Autor jak złośliwy demiurg nawet jeśli na moment daje nadzieję, to natychmiast ją odbiera. Niszczy wszystko, co rodzi się dobrego, nie odnajduje nadziei ani w religii, ani w polityce, ani w zwykłych ludzkich emocjach. Jeśli nawet przez moment mamy wrażenie, że coś dobrego się rodzi, coś się uzdrawia, to za chwilę możemy być pewni, że zostanie to zniszczone. Nie mogę napisać więcej, bo to zniszczyłoby przyjemność lektury, ale naprawdę akurat w tej książce nie sposób przywiązać się do kogokolwiek.


Polityka, choć Houellebecq nie ukrywa swoich sympatii, nie jest tu żadnym źródłem nadziei. Religia także nie. Chrześcijaństwo, nawet jeśli rzeczywiście daje pozory szczęścia, a jedyną szczęśliwą parą jest w tej książce małżeństwo tradycyjnych katolików, to i ono naznaczone jest skazą, problemem, który wprawdzie jest przed nimi ukryty, ale stawia pod znakiem zapytania prawdę ich relacji. Islamu w tej książce nie ma, a wiccanizm też wcale nie jest traktowany jako odpowiedź. I nawet Joseph de Maistre, wracający co jakiś czas, nie jest źródłem sensu, a raczej uświadomieniem jeszcze głębszego bezsensu.


To jedna z książek, jak zwykle u Houellebecqa, świetnie, choć inaczej niż poprzednie, napisanych, która odziera z nadziei. To świat infernalny, a jedynym elementem rodzącym ludzkie odczucia jest seksualność, dotyk, cielesność. Czy to nie za mało, by nadać życiu sens? To pytanie zostawiam otwarte, a wszystkim, którzy nie mają siły na taką dawkę nihilizmu, proponuję inną wydaną właśnie książkę, a mianowicie „Milczenie i ogień” św. Karola de Foucauld. Ona przywraca nadzieję.

 

 

 


 

POLECANE
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego z ostatniej chwili
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego

Pałac Elizejski poinformował w niedzielę, że z zadowoleniem przyjął deklarację przywódcy Rosji Władimira Putina o gotowości do rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem – podała agencja AFP. W najbliższych dniach podjęte zostaną decyzje w sprawie dalszych kroków – dodano w oświadczeniu.

Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy? pilne
Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy?

Podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Karol Nawrocki poruszył temat relacji polsko-ukraińskich. Po rozmowie obu prezydentów odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono główne wątki spotkania.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

W okresie świątecznym Transport GZM wprowadza zmiany w kursowaniu. – Czymś nowym jest obowiązywanie 24 grudnia niedzielnych i świątecznych rozkładów jazdy – zapowiada Zarząd Transportu Metropolitalnego.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Tomasz P. Terlikowski: Nihilista Houellebecq

Nigdy nie ukrywałem, że lubię Michela Houellebecqa. To znakomity pisarz, potrafiący pisać o trudnych kwestiach naszej współczesności, a do tego niebojący się polemiki z kulturą politycznej poprawności. Jego najnowsza książka też wciąga, ale brakuje w niej choćby śladu nadziei.
/ Zrzut z ekranu salve.net

A powodem, dla którego o tym piszę, wcale nie jest brak Nagrody Nobla dla Michela Houellebecqa. Powieści Annie Ernaux też mi się bowiem podobają, a są na tyle odmienne od powieści tego ostatniego, że trudno byłoby mi powiedzieć, literatura którego z nich podoba mi się bardziej. Dlaczego więc o nim piszę? Otóż w języku polskim ukazała się jego kolejna, najnowsza powieść „Unicestwianie”. Powieść potężna, świetnie napisana, ale jeszcze bardziej mroczna niż dotąd.

To dla mnie zaskoczenie, bo wielokrotnie pisałem o Houellebecqu jako o nihilistycznym apologecie chrześcijaństwa, a przynajmniej religijności. Jego proza odziera ze złudzeń wobec nowoczesności, wskazuje zagubienie, diagnozuje rozpad. Ale zawsze miałem wrażenie, że gdzieś na dnie tego manifestowanego nihilizmu jest nadzieja. Tym razem jest inaczej. „Unicestwianie” nie daje w istocie żadnej nadziei. Autor jak złośliwy demiurg nawet jeśli na moment daje nadzieję, to natychmiast ją odbiera. Niszczy wszystko, co rodzi się dobrego, nie odnajduje nadziei ani w religii, ani w polityce, ani w zwykłych ludzkich emocjach. Jeśli nawet przez moment mamy wrażenie, że coś dobrego się rodzi, coś się uzdrawia, to za chwilę możemy być pewni, że zostanie to zniszczone. Nie mogę napisać więcej, bo to zniszczyłoby przyjemność lektury, ale naprawdę akurat w tej książce nie sposób przywiązać się do kogokolwiek.


Polityka, choć Houellebecq nie ukrywa swoich sympatii, nie jest tu żadnym źródłem nadziei. Religia także nie. Chrześcijaństwo, nawet jeśli rzeczywiście daje pozory szczęścia, a jedyną szczęśliwą parą jest w tej książce małżeństwo tradycyjnych katolików, to i ono naznaczone jest skazą, problemem, który wprawdzie jest przed nimi ukryty, ale stawia pod znakiem zapytania prawdę ich relacji. Islamu w tej książce nie ma, a wiccanizm też wcale nie jest traktowany jako odpowiedź. I nawet Joseph de Maistre, wracający co jakiś czas, nie jest źródłem sensu, a raczej uświadomieniem jeszcze głębszego bezsensu.


To jedna z książek, jak zwykle u Houellebecqa, świetnie, choć inaczej niż poprzednie, napisanych, która odziera z nadziei. To świat infernalny, a jedynym elementem rodzącym ludzkie odczucia jest seksualność, dotyk, cielesność. Czy to nie za mało, by nadać życiu sens? To pytanie zostawiam otwarte, a wszystkim, którzy nie mają siły na taką dawkę nihilizmu, proponuję inną wydaną właśnie książkę, a mianowicie „Milczenie i ogień” św. Karola de Foucauld. Ona przywraca nadzieję.

 

 

 



 

Polecane