"Wiem, co mi grozi". Michał Wiśniewski usłyszał diagnozę

Michał Wiśniewski jest z pewnością jednym z lepiej rozpoznawalnych polskich piosenkarzy. Wokalista zespołu "Ich Troje" wyznał, że poddał się ostatnio badaniom, które go zadziwiły. Stara się jednak nie panikować i podejść do nich z dystansem.
Z badań wynika, że piosenkarz ma duże szanse na to, by zachorować na Alzheimera. W rozmowie z dziennikarzem Pomponika opowiedział, jak się z tym wszystkim czuje.
- Podchodzę do tego z dystansem, bo mam nadzieję, że to będzie w jakimś późnym okresie. Wiadomo, że te badania "coś jest na rzeczy", bo to jest zapisane w naszych genach, ale stuprocentowej pewności nie ma i nie ma dokładnego wieku. Także na razie cię pamiętam - odparł artysta.
Wiśniewski: Nie chcę być kłopotem dla innych
Wiśniewski należy do osób, które dbają o swoje zdrowie i regularnie poddają się badaniom. Wyznaje również zasadę, że lepiej zapobiegać, niż później leczyć.
- Wszyscy robimy badania genetyczne, myślę, że to jest po prostu chęć, by wiedzieć więcej. To nie, że przestraszysz się czegoś. To jest bardzo podobnie, jak z badaniami u dzieci, żeby wiedzieć, na czym stoimy, czego możemy oczekiwać. U noworodków, kiedy są jeszcze w brzuchu, kiedy możemy jakoś zareagować. Ja też wiem, co mi grozi, a co mi raczej nie grozi. Na co szanse są wysokie, na co niskie. W ogóle uważam, że zdrowie jest najważniejsze. A nie, że mam jakąś chęć życia, tylko po prostu nie chcę być kłopotem dla innych. Muszę to wiedzieć - tłumaczył Michał.
Na tym jednak nie koniec. Wiśniewski otrzymał również dobre wiadomości. Okazuje się, że ma praktycznie zerowe szanse na to, by zapaść na cukrzycę.
- Nie grozi mi cukrzyca, chyba żebym się bardzo postarał. Chyba nie ma takiej choroby, której nie można byłoby załapać, jeśli o siebie nie dbasz. Ja nie słuchałem tych ludzi, którzy mówili "nie szczep się", słucham lekarzy, więc jestem zaszczepiony. Nie wymądrzam się na ten temat absolutnie - nie będzie namawiał ani negował sytuacji - podsumował.