"Niemcy od 30 lat nie przestrzegają traktatu z Polską"

Janusz Kowalski przypomniał, że 17 czerwca 1991 roku Polska i Niemcy podpisały traktat o dobrym sąsiedztwie i wzajemnej współpracy. W tym traktacie, w art. 20., strona niemiecka zobowiązała się do wspierania nauki języka polskiego.
- To zobowiązanie jest zobowiązaniem twardym, jednak Niemcy od 30 lat nie wydali nawet rozporządzenia umożliwiającego landom finansowanie systemowe nauki języka polskiego w trybie szkolnym, tak jak ma to miejsce w Polsce.
- mówi polityk Solidarnej Polski.
"Niemcy nie przestrzegają traktatu"
Według niego, pewną gotowość do rozmów Niemcy zaczęli wykazywać po ustawowej poprawce w polskim prawie obniżającej poziom finansowania nauki języka niemieckiego z 236 mln o 39 mln, a na rok 2023 do 119 mln złotych. Na razie jednak mają okazywać do "w sposób cyniczny i bezczelny".
- Niemcy rzeczywiście w Bundestagu przegłosowali jakieś drobne środki dla organizacji, którą sami sobie wybrali, w dodatku nie na naukę języka polskiego ojczystego, ale na badania nad językiem polskim. Znów pominięto polskie organizacje jak Związek Polaków w Niemczech. To jest mniej więcej tak, że my w Polsce wymyślamy organizację dla „polskich Niemców” i zakładamy dla niej środki w budżecie, następnie komunikujemy stronie niemieckiej, że przyznajemy jej środki. Mimo wszystko sam ruch Niemców w Bundestagu jest dowodem na to, że Niemcy zdają sobie sprawę z faktu, że od 30 lat nie przestrzegają polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie. W tym sensie jest to przełom, bowiem ich decyzja otwiera nam drogę do poważnych negocjacji, których celem jest przywrócenie symetrii w polsko-niemieckich relacjach.
- mówi Kowalski.