"Niemcy od 30 lat nie przestrzegają traktatu z Polską"

Polityk Solidarnej Polski Janusz Kowalski udzielił wywiadu portalowi Do Rzeczy.
Flaga Niemiec na Bundestagu
Flaga Niemiec na Bundestagu / Pixabay.com

Janusz Kowalski przypomniał, że  17 czerwca 1991 roku Polska i Niemcy podpisały traktat o dobrym sąsiedztwie i wzajemnej współpracy. W tym traktacie, w art. 20., strona niemiecka zobowiązała się do wspierania nauki języka polskiego.

- To zobowiązanie jest zobowiązaniem twardym, jednak Niemcy od 30 lat nie wydali nawet rozporządzenia umożliwiającego landom finansowanie systemowe nauki języka polskiego w trybie szkolnym, tak jak ma to miejsce w Polsce.

- mówi polityk Solidarnej Polski.

 

"Niemcy nie przestrzegają traktatu"

Według niego, pewną gotowość do rozmów Niemcy zaczęli wykazywać po ustawowej poprawce w polskim prawie obniżającej poziom finansowania nauki języka niemieckiego z 236 mln o 39 mln, a na rok 2023 do 119 mln złotych. Na razie jednak mają okazywać do "w sposób cyniczny i bezczelny".

- Niemcy rzeczywiście w Bundestagu przegłosowali jakieś drobne środki dla organizacji, którą sami sobie wybrali, w dodatku nie na naukę języka polskiego ojczystego, ale na badania nad językiem polskim. Znów pominięto polskie organizacje jak Związek Polaków w Niemczech. To jest mniej więcej tak, że my w Polsce wymyślamy organizację dla „polskich Niemców” i zakładamy dla niej środki w budżecie, następnie komunikujemy stronie niemieckiej, że przyznajemy jej środki. Mimo wszystko sam ruch Niemców w Bundestagu jest dowodem na to, że Niemcy zdają sobie sprawę z faktu, że od 30 lat nie przestrzegają polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie. W tym sensie jest to przełom, bowiem ich decyzja otwiera nam drogę do poważnych negocjacji, których celem jest przywrócenie symetrii w polsko-niemieckich relacjach.

- mówi Kowalski.


 

POLECANE
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata z ostatniej chwili
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata

Maciej Misztal, współzałożyciel Kabaretu Trzeci Wymiar i wieloletni współpracownik OFPA w Rybniku, zmarł 22 grudnia 2025 r. po ciężkiej chorobie. Miał 43 lata.

Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii z ostatniej chwili
Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii

Służby dotarły do wraku samolotu, którym leciał szef sztabu armii Libii Mohammed Ali Ahmed Al-Haddad – przekazał minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya. Wcześniej informowano, że z samolotem utracono kontakt radiowy.

Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: Mamy piękny, bogaty język z ostatniej chwili
Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: "Mamy piękny, bogaty język"

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVP w likwidacji przekonywała, że w ogłoszeniach o pracę nie powinno się wskazywać płci. Zmiany wejdą w życie 24 grudnia 2025 r.

Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku z ostatniej chwili
Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku

Nie żyje mężczyzna, który w niedzielę w centrum Gdańska został zaatakowany przez 26-latka – poinformował serwis tvn24.pl.

Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania z ostatniej chwili
Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania

Sivert Guttorm Bakken, reprezentant Norwegii w biathlonowym Pucharze Świata, został we wtorek znaleziony martwy w hotelu we włoskim Lavaze – poinformowała norweska federacja biathlonu.

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika z ostatniej chwili
Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika. Chodzi o opublikowane przez stację w czerwcu tzw. "taśmy Giertycha". – Powodem tej sprawy jest to, że opublikowaliśmy jego rozmowę z Romanem Giertychem. Czyli nie to, że pokazaliśmy nieprawdę – stwierdził szef Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz.

Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania z ostatniej chwili
Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania

Prawdopodobnie wybuch butli z gazem doprowadził do zawalenia się budynku w miejscowości Besiekierz Nawojowy w woj. łódzkim. Trwają poszukiwania jednej osoby, która w chwili katastrofy mogła przebywać w budynku.

Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia Wiadomości
Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia

Trzy promile alkoholu w organizmie miał lekarz pełniący dyżur na izbie przyjęć w jednym ze szpitali w powiecie opolskim. Sprawą zajmuje się prokuratura, która sprawdza, czy pacjenci nie zostali narażeni na utratę zdrowia lub życia.

Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem pilne
Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem

Trzech młodych cudzoziemców z Ukrainy i Białorusi przyznało się do wtargnięcia na teren bazy wojskowej w Gdyni. Sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa, która analizuje zabezpieczone telefony podejrzanych.

Rodzinna choinka już w pałacu. Prezydent Nawrocki zamieścił film z ostatniej chwili
"Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film

Prezydent Karol Nawrocki pokazał nagranie z przygotowań świątecznych. Po żywą choinkę pojechał osobiście na plantację do gminy Celestynów.

REKLAMA

"Niemcy od 30 lat nie przestrzegają traktatu z Polską"

Polityk Solidarnej Polski Janusz Kowalski udzielił wywiadu portalowi Do Rzeczy.
Flaga Niemiec na Bundestagu
Flaga Niemiec na Bundestagu / Pixabay.com

Janusz Kowalski przypomniał, że  17 czerwca 1991 roku Polska i Niemcy podpisały traktat o dobrym sąsiedztwie i wzajemnej współpracy. W tym traktacie, w art. 20., strona niemiecka zobowiązała się do wspierania nauki języka polskiego.

- To zobowiązanie jest zobowiązaniem twardym, jednak Niemcy od 30 lat nie wydali nawet rozporządzenia umożliwiającego landom finansowanie systemowe nauki języka polskiego w trybie szkolnym, tak jak ma to miejsce w Polsce.

- mówi polityk Solidarnej Polski.

 

"Niemcy nie przestrzegają traktatu"

Według niego, pewną gotowość do rozmów Niemcy zaczęli wykazywać po ustawowej poprawce w polskim prawie obniżającej poziom finansowania nauki języka niemieckiego z 236 mln o 39 mln, a na rok 2023 do 119 mln złotych. Na razie jednak mają okazywać do "w sposób cyniczny i bezczelny".

- Niemcy rzeczywiście w Bundestagu przegłosowali jakieś drobne środki dla organizacji, którą sami sobie wybrali, w dodatku nie na naukę języka polskiego ojczystego, ale na badania nad językiem polskim. Znów pominięto polskie organizacje jak Związek Polaków w Niemczech. To jest mniej więcej tak, że my w Polsce wymyślamy organizację dla „polskich Niemców” i zakładamy dla niej środki w budżecie, następnie komunikujemy stronie niemieckiej, że przyznajemy jej środki. Mimo wszystko sam ruch Niemców w Bundestagu jest dowodem na to, że Niemcy zdają sobie sprawę z faktu, że od 30 lat nie przestrzegają polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie. W tym sensie jest to przełom, bowiem ich decyzja otwiera nam drogę do poważnych negocjacji, których celem jest przywrócenie symetrii w polsko-niemieckich relacjach.

- mówi Kowalski.



 

Polecane