[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Zeitenwende

W ubiegłym tygodniu w swoim felietonie: „O co chodzi w tej wojnie?” postawiłem tezę, że Niemcy nie chcąc powstania we wschodniej części Europy żadnego konkurencyjnego geostrategicznego projektu, sukcesywnie blokują dopływ środków finansowych do Polski, aby uniemożliwić budowę konkurencyjnego projektu Północ-Południe.
 [Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Zeitenwende
/ pixabay.com

Czy chodzi tutaj o Międzymorze czy Trójmorze, jest to tylko problem semantyczny, albowiem taki projekt może zdecydowanie osłabić budowanie przez Niemcy idei współpracy gospodarczej z Rosją i Chinami. Zwycięska Ukraina z Polską i krajami Międzymorza, a może nawet z krajami skandynawskimi, mogłyby zbudować w tej części Europy szybko rozwijającą się część Europy, która byłaby zagrożeniem dla zwalniającej gospodarki Niemiec i jej koncepcji krajów gospodarczo od nich zależnych zwanych Mitteleuropą. Wszyscy pamiętamy wystąpienie kanclerza Olafa Scholza: „Kiedy, jeśli nie teraz? Kto, jak nie my?” w Pradze czeskiej, w której przedstawił autorską koncepcję Niemiec w Europie. Kanclerz przedstawił w Pradze propozycję reformy Unii Europejskiej. Jej rozszerzenie, za którym się opowiada, powinno jednak wymagać stopniowego odchodzenia od zasady jednomyślności. Widać, że ten polityk prowadzi konkretną politykę zmierzającą ostatecznie do zdominowania Unii Europejskiej przez Niemcy i podporządkowania sobie pozostałych państw. Pojawiło się jednak nowe wystąpienie kanclerza. Olaf Scholz opublikował bowiem swój artykuł w prestiżowym „Foreign Affairs”: „Niemcy chcą być gwarantem bezpieczeństwa w Europie”. Artykuł ten jest rozwinięciem wystąpienia w Pradze. „Świat stoi w obliczu «Zeitenwende»: epokowego przesunięcia tektonicznego. […] Wynurzyły się nowe mocarstwa, w tym gospodarczo silne i politycznie asertywne Chiny. W tym wielobiegunowym świecie różne kraje i modele rządów rywalizują ze sobą o siłę i wpływy” – pisze kanclerz. Wszystko jest oczywiście winą Putina, a w artykule nie ma nic na temat niemieckiej odpowiedzialności za ten stan rzeczy. Można także zauważyć niemiecką aktywną politykę informacyjną mówiącą wiele o pomocy Niemiec dla Ukrainy i uchodźców ukraińskich z wyraźnym pomijaniem polskiej pomocy. Wystąpienie kanclerza Niemiec z szefem NATO jest kolejną próba odwrócenia uwagi od obiektywnych liczb. Zeitenwende polega także na stworzeniu nowej niemieckiej narracji, gdzie nie można doprowadzić do odnowienia zimnej wojny i izolowania Rosji i Chin z procesu pokojowego. „Zielony pacyfizm” jednego z największych eksporterów broni, to typowy przykład niemieckiej hipokryzji. Tak jak „czysto biznesowy charakter Nord Stream 1 i 2”. Mamy więc piękną narrację o moralnym imperium, w którym ostatnie słowo ma niemiecki biznes, który już teraz przygotowuje się do „business as usual” z Rosją i Chinami. Nasi zachodni sąsiedzi tworzą wiec wspaniałą narrację „gołębi pokoju”, aby ich biznes mógł jak najszybciej robić pieniądze w Rosji, Chinach i na Ukrainie.

 

 


 

POLECANE
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów z ostatniej chwili
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Po przeliczeniu 98,85 proc. głosów, George Simion wygrał I turę wyborów prezydenckich z 40,39 proc. wynikiem. Na drugim miejscu znalazł się Dan Nicusor z 20,86 proc. wynikiem. Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja.

Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy z ostatniej chwili
Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy

Po przeliczeniu połowy głosów I tury wyborów prezydenckich w Rumunii George Simion prowadzi z 42,13 proc. poparcia. Drugie miejsce przypada Crinowi Antonescu (22,42 proc.).

Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich

– Jestem tu, by Rumunia powróciła do porządku konstytucyjnego. Mam jeden cel: zwrócić narodowi rumuńskiemu to, co mu odebrano – oświadczył w niedzielę George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii, który wygrał I turę.

Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji z ostatniej chwili
Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji

W niedzielę 4 maja po godzinie 17:30 przy ul. Starorudzkiej w Łodzi doszło do pożaru. Płoną dwa samochody ciężarowe z naczepami, wiata magazynowa oraz składowisko palet.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll

George Simion uzyskał 33,1 proc. wynik i wygrał I turę wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się w niedzielę. Na drugim miejscu z wynikiem 22,9 proc. znalazł się Crin Antonescu, liberał wspierany przez koalicję rządzącą – wynika z badania exit poll Curs.

Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic

Trzy osoby w szpitalu po wykolejeniu tramwaju na ul. Chorzowskiej w Katowicach. Ruch jest utrudniony, trwa akcja służb.

Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują z ostatniej chwili
Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują

Warszawa walczy z dzikami. Lasy Miejskie stosują metodę odławiania z uśmiercaniem, by ograniczyć zagrożenie dla mieszkańców.

Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty Wiadomości
Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty

28-latka, która w nocy z piątku na sobotę zaatakowała lekarzy na oddziale SOR gdyńskiego szpitala, usłyszała zarzuty. Prokuratura zastosowała wobec kobiety dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Wiadomości
Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski znów trenuje z drużyną i jest gotowy do gry po kontuzji. Klub pokazał zdjęcie z treningu, na którym Polak ćwiczy razem z nowym trenerem - Hansim Flickiem.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Zeitenwende

W ubiegłym tygodniu w swoim felietonie: „O co chodzi w tej wojnie?” postawiłem tezę, że Niemcy nie chcąc powstania we wschodniej części Europy żadnego konkurencyjnego geostrategicznego projektu, sukcesywnie blokują dopływ środków finansowych do Polski, aby uniemożliwić budowę konkurencyjnego projektu Północ-Południe.
 [Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Zeitenwende
/ pixabay.com

Czy chodzi tutaj o Międzymorze czy Trójmorze, jest to tylko problem semantyczny, albowiem taki projekt może zdecydowanie osłabić budowanie przez Niemcy idei współpracy gospodarczej z Rosją i Chinami. Zwycięska Ukraina z Polską i krajami Międzymorza, a może nawet z krajami skandynawskimi, mogłyby zbudować w tej części Europy szybko rozwijającą się część Europy, która byłaby zagrożeniem dla zwalniającej gospodarki Niemiec i jej koncepcji krajów gospodarczo od nich zależnych zwanych Mitteleuropą. Wszyscy pamiętamy wystąpienie kanclerza Olafa Scholza: „Kiedy, jeśli nie teraz? Kto, jak nie my?” w Pradze czeskiej, w której przedstawił autorską koncepcję Niemiec w Europie. Kanclerz przedstawił w Pradze propozycję reformy Unii Europejskiej. Jej rozszerzenie, za którym się opowiada, powinno jednak wymagać stopniowego odchodzenia od zasady jednomyślności. Widać, że ten polityk prowadzi konkretną politykę zmierzającą ostatecznie do zdominowania Unii Europejskiej przez Niemcy i podporządkowania sobie pozostałych państw. Pojawiło się jednak nowe wystąpienie kanclerza. Olaf Scholz opublikował bowiem swój artykuł w prestiżowym „Foreign Affairs”: „Niemcy chcą być gwarantem bezpieczeństwa w Europie”. Artykuł ten jest rozwinięciem wystąpienia w Pradze. „Świat stoi w obliczu «Zeitenwende»: epokowego przesunięcia tektonicznego. […] Wynurzyły się nowe mocarstwa, w tym gospodarczo silne i politycznie asertywne Chiny. W tym wielobiegunowym świecie różne kraje i modele rządów rywalizują ze sobą o siłę i wpływy” – pisze kanclerz. Wszystko jest oczywiście winą Putina, a w artykule nie ma nic na temat niemieckiej odpowiedzialności za ten stan rzeczy. Można także zauważyć niemiecką aktywną politykę informacyjną mówiącą wiele o pomocy Niemiec dla Ukrainy i uchodźców ukraińskich z wyraźnym pomijaniem polskiej pomocy. Wystąpienie kanclerza Niemiec z szefem NATO jest kolejną próba odwrócenia uwagi od obiektywnych liczb. Zeitenwende polega także na stworzeniu nowej niemieckiej narracji, gdzie nie można doprowadzić do odnowienia zimnej wojny i izolowania Rosji i Chin z procesu pokojowego. „Zielony pacyfizm” jednego z największych eksporterów broni, to typowy przykład niemieckiej hipokryzji. Tak jak „czysto biznesowy charakter Nord Stream 1 i 2”. Mamy więc piękną narrację o moralnym imperium, w którym ostatnie słowo ma niemiecki biznes, który już teraz przygotowuje się do „business as usual” z Rosją i Chinami. Nasi zachodni sąsiedzi tworzą wiec wspaniałą narrację „gołębi pokoju”, aby ich biznes mógł jak najszybciej robić pieniądze w Rosji, Chinach i na Ukrainie.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe