Poseł Melak ws. inwigilacji Petru: Wielokrotnie łamał prawo, nawołując do obalenia rządu PiS

Jaka to sprawa operacyjna zostala założona aby śledzić szefa partii opozycjnej? https://t.co/W5SNWgtFbJ
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 27 lipca 2017
Poseł PiS Andrzej Melak uważa, że takie działania nie są złamaniem prawa.
– Policja ma swoje procedury i działa zgodnie z prawem. Petru wielokrotnie łamał prawo, nawołując do obalenia rządu PiS oraz tego, by policja nie wykonywała rozkazów
– mówi polityk partii rządzącej.
"GW" ujawnia, że nagrania otrzymała e-mailem przez anonimową sieć TOR, zaś ich nadawca odmówił prośbie o spotkanie. Zarejestrowane rozmowy wskazują, że policjanci śledzili m.in. Wojciecha Kinasiewicza i Tadeusza Jakrzewskiego z "Obywateli RP" oraz Ryszarda Petru. Dwaj pierwsi od miesięcy protestują podczas miesięcznic smoleńskich na Krakowskim Przedmieściu, a ostatnio w obronie sądów.
"Ujawnienie nagrań policji, które kompromitują tę władzę, jest naszym dziennikarskim obowiązkiem. Wynika z roli, jaką w praworządnym kraju odgrywają wolne media. Media bowiem winny być głosem obywateli, a nie głosem rządu" – napisał Jarosław Kurski, który wyjaśnił, dlaczego gazeta zdecydowała się ujawnić nagrania.
Nazwisko Ryszarda Petru pada kilkakrotnie. "– Informacyjnie: pan Petru, Wiejska 13, restauracja.– Dobra, dzięki.W kolejnych minutach: – To wąskie przejście, gdyby znane osobistości przechodziły, daj halo. – To jedynie co, to pan Petru wychodził. – Jeszcze raz.– Petru opuścił teren Sejmu przez to wąskie przejście. – Dobrze, dziękuję. Ale jakby coś, to dawaj mi halo" – prezentuje zapis rozmowy "Gazeta Wyborcza"
/ Źródło: "Gazeta Wyborcza", Twitter.com
#REKLAMA_POZIOMA#