Wpadka Stocha. Thurnbichler prędko zareagował

Bieżący sezon Pucharu Świata układa się bardzo dobrze dla podopiecznych Thomasa Thurnbichlera. Dawid Kubacki jest aktualnie liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Natomiast Piotr Żyła od początku sezonu jest jednym z czołowych zawodników cyklu.
Trochę inaczej sytuacja wygląda u Kamila Stocha, który początku aktualnego sezonu nie może zaliczyć do udanych, co ma znaczący wpływ na jego łączny wynik w klasyfikacji generalnej PŚ. Mimo wszystko skoczek z Zębu pokazał przed zawodami w Sapporo, że wraca do dobrej dyspozycji. Niestety w Japonii nie wszystko ułożyło się tak, jakby tego chciał 35-letni skoczek.
Wpadka Kamila Stocha
Kamil Stoch w trakcie niedzielnych zawodów Pucharu Świata w Sapporo uplasował się dopiero na 23. miejscu. Na temat skoczka wypowiedział się Thomas Thurnbichler, który w jednym z wywiadów ocenił występy Biało-Czerwonych w Japonii.
– Dawid Kubacki? Jego nogi nie działały tego dnia najlepiej. Nie było pchania z nóg, co rzutowało na efektywność skoków. Skoki Kamila Stocha wyglądały na nieco kontrolowane. Muszę to przeanalizować – stwierdził 33-latek w rozmowie ze Skijumping.pl.
Austriak postanowił uspokoić kibiców reprezentacji Polski.
– Nie ma powodu do nerwów. Wiemy, że jesteśmy dobrzy. Wszystko jest w naszych rękach. Musimy wrócić do domów, przyjrzeć się wszystkiemu, a następnie dalej trenować. Potrenujemy w Zakopanem, po czym udamy się do Bad Mitterndorf, gdzie będziemy walczyć dalej. Sapporo było dobrą formą przygotowań do Kulm, to były niemal loty narciarskie. Nigdy nie wiesz, co przydarzy się tym razem – uspokoił kibiców.