„Ja trochę źle zrozumiałem”. Kompromitująca wpadka w Dzień Dobry TVN

W ostatnim czasie na śniadaniowy program „Dzień dobry TVN” spada wiele negatywnych komentarzy.
Najpierw nieudany debiut Małgorzaty Rozenek, po której występie w sieci wybucha prawdziwa burza w mediach społecznościowych. Ostatnio informowaliśmy o dużej fali krytyki również pod adresem innego prowadzącego – Filipa Chajzera.
Kompromitująca wpadka w „Dzień dobry TVN”
To jednak nie wszystko… Wczoraj program prowadzili Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik. Jednym z „ważnych tematów” było korzystanie z… miejskich toalet.
Na początku widzowie mogli obejrzeć reportaż Vito Casettiego, który później zaczęto omawiać w studio. Na kanapie TVN pojawił się nie tylko wdrożony w sprawę Włoch, ale również znany komik i stand-uper Wojciech Fiedorczuk.
Myślałem, że chodzi o kwestie artystyczne, bo ja i w teatrze występuję, i też na scenie, a tutaj mówimy o takich rzeczach… Ja rozumiem, ale żeby od razu mnie łączyć z takimi sprawami i wzywać po to? Przykro mi delikatnie, że akurat…
– dodał.
Nic, co ludzkie, nie jest nam obce. Nie znasz tego powiedzenia?
– próbowała z uśmiechem ratować Kalczyńska, zwracając się do gościa.
Ekipa „Dzień dobry TVN” nie uprzedziła wcześniej zaproszonego gościa o czym będą rozmawiać?