Ryszard Czarnecki: Ukraina. Walka polityczna w cieniu wyborów...
![Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Ryszard Czarnecki: Ukraina. Walka polityczna w cieniu wyborów...](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/99049/1675803301c48b34bfd6376dafe98b65.jpg)
Zapowiadaną dymisje szefa MON Ołeksija Reznikowa też trudno uznać za pokłosie antykorupcyjnej krucjaty. Prawdopodobny awans szefa wywiadu wojskowego gen. Kyryło Budanowa na ministra obrony jest zapewne elementem pewnej układanki przedwyborczej: próbą zapewnienia poparcia określonych środowisk polityczno-militarnych dla urzędującego prezydenta. Obecny szef MON jest człowiekiem Zełenskiego w stu procentach - ale następcy Poroszenki chodzi przecież, jak się wydaje, o poszerzenie bazy politycznej, a nie tylko cementowanie obecnej. To też sygnał, że prezydent Zełenski jest prawdopodobnie w sytuacji, w której musi szukać poparcia szerszego niż dotąd.
Rewizje przeprowadzone u Ihora Kołomojskiego, oligarchy i szefa związku zrzeszającego ukraińskich Żydów zapewne miały racjonalne uzasadnienie – tyle, że tajemnicą poliszynela na Ukrainie jest to, że to Kołomojski przez lata stał za Zełenskim, bardzo mocno wspierał pomysł zgłoszenia go na prezydenta(niektórzy mówią, że to był jego pomysł...),, a także miał finansować kampanię wyborczą byłego aktora. Jest jeszcze jedna rzecz bardziej niż ciekawa: jednym z najsurowszych i najgłośniejszych krytyków – w przestrzeni publicznej – Zełenskiego jest Borys Fiłatow, prezydent miasta Dniepr (kiedyś Dniepropietrowsk) . To on udzielał wywiadów, że „Ukraina nie potrzebuje drugiego Putina”. Nikt tak ostro nie atakował prezydenta Zełenskiego, jak on. Fiłatow jest w 100% człowiekiem Kołomojskiego. Obaj w 2014 roku uratowali miasto przed wewnętrzną „inwazją” środowisk prorosyjskich – związanych także ze światem przestępczym. Kołomojski i jego ludzie mający do dyspozycji również i część miejscowych gangsterów brutalnie rozprawili się z gangsterami sprzyjającymi Moskwie, dzięki czemu w dużym stopniu miasto to zostało przy Ukrainie.
Z naszego punktu widzenia najważniejsza jest wojna i opór Ukraińców. Warto jednak śledzić to, co dzieje się na wewnętrznej scenie politycznej u naszego wschodniego sąsiada…
*tekst ukazał się na portalu wprost.pl (06.02.2023)