Enklawa w RPA. Zapiski z Lesotho

Enklawa w RPA. Zapiski z Lesotho

Zawsze będę pamiętał moją rozmowę w Londynie z pewnym francuskim naukowcem. Jechaliśmy z hotelu do siedziby House of Common – izby niższej brytyjskiego parlamentu, gdzie odbywała się konferencja z udziałem polityków i ekspertów na temat Azji. Później zresztą okazało się, że była to jedna z najbardziej gorących debat w moim politycznym życiu, bo Pakistańczycy pokłócili się z Hindusami i to tak, że rękoczyny wisiały w powietrzu, a samą konferencję trudno było kontynuować. Ów naukowiec, ewidentnie pracujący dla służb, po tym, gdy dowiedział się, że jestem z Polski, szczerze się zdziwił: „To czemu interesuje się Pan Azją?”. Dla przedstawiciela ekskolonialnego mocarstwa było rzeczą trudną do przyswojenia, że Polak może zajmować się czymś innym niż Rosja, Ukraina, Białoruś i generalnie Europa Wschodnia.

 

Zawsze przypominam sobie te słowa, gdy wyruszam w kolejną służbową podróż do państwa czy regionu w którym – zdaniem Francuza – nie powinno mnie, jako Polaka, być. Takim kontynentem jest na pewno Afryka, w której przecież wciąż aktywne są państwa Starego Kontynentu, które kiedyś podzieliły te część świata między siebie. Polska nigdy nie była państwem kolonialnym i ja osobiście tego żałuję – bo posiadanie kolonii było przez wieki źródłem potęgi gospodarczej i wpływów politycznych. Dziś oczywiście należy „robić dobrą minę do złej gry” i podkreślać naszym partnerom z Azji Środkowej czy Afryki, że nigdy nie byliśmy państwem kolonialnym. Pokazywanie im, iż Polacy w przeciwieństwie do Brytyjczyków, Francuzów, Niemców, Holendrów, Belgów ,Włochów, Portugalczyków czy Hiszpanów nigdy ich nie wyzyskiwali, rzeczywiście robi dobre wrażenie i może być niezłym wstępem do załatwiania różnych spraw gospodarczych czy politycznych.

 

Myślałem o tym jadąc do Lesotho – jedynego państwa w Afryce, które jest enklawą na terytorium innego kraju (konkretnie: RPA). Na świecie są tylko trzy takie państwa: poza afrykańskim Lesotho jeszcze dwa w Europie – oba na terytorium Republiki Włoskiej. Chodzi oczywiście o Watykan i San Marino.

 

Siłą rzeczy Lesotho funkcjonuje w cieniu Republiki Południowej Afryki. 57-milionowe RPA wysysa z 2-milionowego Lesotho siłę roboczą: to realny problem ekonomiczny i demograficzny dla tego państwa – królestwa, rządzonego przez króla Letsie III. Jednak Pretoria jest też trampoliną do karier dla ludzi z Maseru (stolica Lesotho). I tak np. rzecznikiem jednej z najważniejszych partii All Besotho Convention (ABC) Montoeli Masoetsa był wcześniej przedstawicielem potężnego Narodowego Związku Górników RPA w Lesotho. Z kolei wiceszef Niezależnej Komisji Wyborczej – odpowiednika naszej PKW – Tsoeu Petlane to niegdyś wiceprezes jednego z południowoafrykańskich instytutów zajmujących się polityką zagraniczną.

 

Bycie wyspą na terytorium RPA siłą rzeczy musi rzutować na politykę zagraniczną. Maseru stara się demonstrować niezależność choćby przez fakt, iż w sprawach wojny w Europie Wschodniej nie ma stanowiska tak prorosyjskiego, jak RPA. Nie na tyle jednak, aby w ONZ poprzeć sankcje wobec Rosji(Lesotho głosowało przeciw) – tyle przynajmniej ,że Maseru werbalnie potępiło rosyjską agresję na naszego wschodniego sąsiada.

 

To chrześcijański kraj: ponad 96% mieszkańców to wyznawcy Chrystusa. Najwięcej jest katolików - prawie 40%, następnie zielonoświątkowcy 23%, Kościół Ewangeliczny Lesotho 17% i anglikanie 7,5%. Te trzy ostatnie wspólnoty religijne to protestanci.

 

Spotykam się właśnie z liderami religijnymi. Kościół katolicki ma w Lesotho czterech biskupów, w tym jednego arcybiskupa w stolicy. Rozmawiam z Booi Mohapi z Katolickiej Komisji na rzecz Sprawiedliwości i Pokoju (CCJP), panią Itumeleng Moerane z Federacji Kobiet – prawników (FIDA) oraz z Tsepangiem Matsietsa z organizacji Młodzi Studenci Chrześcijanie Lesotha (LYCS). Założono ją w 1981, a zarejestrowano 1995 roku. Jest to część międzynarodówki International Young Christian Students z siedzibą w Paryżu, ale też jej panafrykańskiego odpowiednika z centralą w Nairobi (Kenia).

 

W tym chrześcijańskim kraju normy religijne zderzają się też z życiem i z afrykańską specyfiką: w biurku w pokoju hotelowym znajduję prezerwatywę przeznaczoną dla każdego gościa. Podobnie było parę miesięcy wcześniej na Madagaskarze, tylko że tam kontrast był jeszcze większy: kondom był w szufladzie biurka, a na biurku leżała Biblia…

 

Wszyscy tu jedzą „papę”, to coś na wzór włoskiej polenty i podobne do mamałygi.

 

Do parlamentu samotnie stojącego na wzgórzu wiedzie kręta droga. Najbliżej władzy ustawodawczej położony budynek to kasyno i luksusowy hotel Avani – Lesotho (nie mylić z innym, skromniejszym, w który mieszkam: Avani - Maseru).

 

Parlament ma własną flotę samochodową w postaci raczej leciwych mikrobusów ze stosownymi napisami po angielsku, czyli w jednym z dwóch oficjalnych języków tego państwa- obok sotho. Na wejściu do tutejszego „Sejmu” trzy tableau ze zdjęciami niczym w szkole średniej z fotografiami maturzystów. Na jednej tablicy są członkowie izby niższej, na drugiej Senatu, na trzeciej - rządu. Szefem parlamentu jest staruszek, 83-letni Sephiri Enoch Motanyane. Był szefem izby niższej tylko przez jedną pięcioletnią kadencję, wcześniej piastował funkcję ministra w kancelarii premiera. W tutejszym systemie politycznym szef rządu znaczy mniej niż w innych krajach, bo monarcha - inaczej niż w Wielkiej Brytanii, której kolonią było niegdyś Lesotho -ma istotny, a nie symboliczny wpływ na politykę.

 

Odwiedzam budynek parlamentu w wigilię wyborów. „Sejm” Lesotho jest niczym w letargu :poza dwojgiem strażników, trzema paniami z obsługi i leciwym marszałkiem nie ma nawet żywej duszy.

 

Cóż, w historii Polski mieliśmy „Sejm Niemy” w Warszawie - Lesotho ma za to swój „śpiący” parlament...

 

*tekst ukazał na stronie idmn.pl (25.09.2023)


 

POLECANE
PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

Kolizja z samochodem na torach, opóźnienia i brak wagonów dla osób z niepełnosprawnościami – 2 sierpnia 2025 roku przyniósł szereg utrudnień dla pasażerów PKP Intercity. Spółka wydała komunikat dla podróżnych. Sprawdź, czy utrudnienia dotyczą także twojej podróży.

Niemieckie media: Niemcy łamią wielką obietnicę złożoną światu pilne
Niemieckie media: Niemcy łamią wielką obietnicę złożoną światu

W projekcie budżetu federalnego Niemiec na 2026 rok brakuje wystarczających środków, by spełnić obietnicę przekazania 6 miliardów euro na międzynarodowe finansowanie działań na rzecz klimatu - donosi portal Focus.de.

Polacy zabrali głos ws. Hołowni. Złe wieści dla marszałka Sejmu [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Polacy zabrali głos ws. Hołowni. Złe wieści dla marszałka Sejmu [SONDAŻ]

Z badania SW Research dla dziennika "Rzeczpospolita" wynika, że większość Polaków nie chce, aby Szymon Hołownia był marszałkiem Sejmu do końca kadencji.

We Włoszech kwitną kradzieże kieszonkowe nowej generacji Wiadomości
We Włoszech kwitną kradzieże kieszonkowe nowej generacji

Włoskie służby ostrzegają przed nowym, coraz popularniejszym zjawiskiem przestępczym, które może wkrótce stać się zmorą europejskich miast. Tzw. „kradzieże kieszonkowe 2.0” pojawiły się już m.in. w Sorrento i Rzymie.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Od soboty 2 sierpnia we Wrocławiu rozpoczyna się ważna inwestycja drogowa. Rusza remont nawierzchni w tunelach pod placem Dominikańskim. Kierowcy muszą przygotować się na spore utrudnienia – ruch będzie odbywał się tylko jednym pasem w każdą stronę. To kolejny etap programu „Wrocław na Dobrej Drodze 2025”.

Seria eksplozji na okupowanym Krymie. Zamknięto Most Krymski z ostatniej chwili
Seria eksplozji na okupowanym Krymie. Zamknięto Most Krymski

Okupowanym przez Rosję Półwyspem Krymskim wstrząsnęła w nocy z piątku na sobotę seria eksplozji, w odpowiedzi na którą na kilka godzin zamknięto dla ruchu Most Krymski - poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na wpisy w portalach społecznościowych.

Wiadomo, kto zostanie kapelanem prezydenta Karola Nawrockiego. Padło nazwisko pilne
Wiadomo, kto zostanie kapelanem prezydenta Karola Nawrockiego. Padło nazwisko

Federacja Młodzieży Walczącej poinformowała, że ks. Jarosław Wąsowicz obejmie funkcję kapelana prezydenta RP Karola Nawrockiego. Przedstawiciele organizacji nie kryją dumy i wzruszenia z tego powodu: „To wielki zaszczyt, ważne zobowiązanie i ogromna radość – powód do dumy dla całego naszego środowiska” – podkreślili w swoim komunikacie.

Chłodniejszy sierpień? Na upały się nie zanosi Wiadomości
Chłodniejszy sierpień? Na upały się nie zanosi

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował najnowsze prognozy długoterminowe dotyczące pogody na sierpień. Ci, którzy liczyli na powrót solidnych letnich upałów, mogą się rozczarować – szanse na temperatury przekraczające 30°C są bardzo niewielkie.

Legendarny zespół zagra w Warszawie. Komunikat dla uczestników i warszawiaków gorące
Legendarny zespół zagra w Warszawie. Komunikat dla uczestników i warszawiaków

W sobotni wieczór na Stadionie Narodowym odbędzie się koncert legendarnej grupy heavy metalowej Iron Maiden. W związku z wydarzeniem, Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie zapowiedział istotne zmiany w organizacji ruchu i funkcjonowaniu komunikacji miejskiej.

Arkadiusz Mularczyk: da się zawalczyć o kwestie reparacji w Parlamencie Europejskim polityka
Arkadiusz Mularczyk: da się zawalczyć o kwestie reparacji w Parlamencie Europejskim

Sprawa reparacji wojennych od Niemiec wciąż wywołuje ogromne emocje, zwłaszcza wśród środowisk konserwatywnych, dla których pamięć o niemieckich zbrodniach na Polakach nie może zostać zamieciona pod dywan w imię poprawności politycznej i pozytywnych relacji z Berlinem.

REKLAMA

Enklawa w RPA. Zapiski z Lesotho

Enklawa w RPA. Zapiski z Lesotho

Zawsze będę pamiętał moją rozmowę w Londynie z pewnym francuskim naukowcem. Jechaliśmy z hotelu do siedziby House of Common – izby niższej brytyjskiego parlamentu, gdzie odbywała się konferencja z udziałem polityków i ekspertów na temat Azji. Później zresztą okazało się, że była to jedna z najbardziej gorących debat w moim politycznym życiu, bo Pakistańczycy pokłócili się z Hindusami i to tak, że rękoczyny wisiały w powietrzu, a samą konferencję trudno było kontynuować. Ów naukowiec, ewidentnie pracujący dla służb, po tym, gdy dowiedział się, że jestem z Polski, szczerze się zdziwił: „To czemu interesuje się Pan Azją?”. Dla przedstawiciela ekskolonialnego mocarstwa było rzeczą trudną do przyswojenia, że Polak może zajmować się czymś innym niż Rosja, Ukraina, Białoruś i generalnie Europa Wschodnia.

 

Zawsze przypominam sobie te słowa, gdy wyruszam w kolejną służbową podróż do państwa czy regionu w którym – zdaniem Francuza – nie powinno mnie, jako Polaka, być. Takim kontynentem jest na pewno Afryka, w której przecież wciąż aktywne są państwa Starego Kontynentu, które kiedyś podzieliły te część świata między siebie. Polska nigdy nie była państwem kolonialnym i ja osobiście tego żałuję – bo posiadanie kolonii było przez wieki źródłem potęgi gospodarczej i wpływów politycznych. Dziś oczywiście należy „robić dobrą minę do złej gry” i podkreślać naszym partnerom z Azji Środkowej czy Afryki, że nigdy nie byliśmy państwem kolonialnym. Pokazywanie im, iż Polacy w przeciwieństwie do Brytyjczyków, Francuzów, Niemców, Holendrów, Belgów ,Włochów, Portugalczyków czy Hiszpanów nigdy ich nie wyzyskiwali, rzeczywiście robi dobre wrażenie i może być niezłym wstępem do załatwiania różnych spraw gospodarczych czy politycznych.

 

Myślałem o tym jadąc do Lesotho – jedynego państwa w Afryce, które jest enklawą na terytorium innego kraju (konkretnie: RPA). Na świecie są tylko trzy takie państwa: poza afrykańskim Lesotho jeszcze dwa w Europie – oba na terytorium Republiki Włoskiej. Chodzi oczywiście o Watykan i San Marino.

 

Siłą rzeczy Lesotho funkcjonuje w cieniu Republiki Południowej Afryki. 57-milionowe RPA wysysa z 2-milionowego Lesotho siłę roboczą: to realny problem ekonomiczny i demograficzny dla tego państwa – królestwa, rządzonego przez króla Letsie III. Jednak Pretoria jest też trampoliną do karier dla ludzi z Maseru (stolica Lesotho). I tak np. rzecznikiem jednej z najważniejszych partii All Besotho Convention (ABC) Montoeli Masoetsa był wcześniej przedstawicielem potężnego Narodowego Związku Górników RPA w Lesotho. Z kolei wiceszef Niezależnej Komisji Wyborczej – odpowiednika naszej PKW – Tsoeu Petlane to niegdyś wiceprezes jednego z południowoafrykańskich instytutów zajmujących się polityką zagraniczną.

 

Bycie wyspą na terytorium RPA siłą rzeczy musi rzutować na politykę zagraniczną. Maseru stara się demonstrować niezależność choćby przez fakt, iż w sprawach wojny w Europie Wschodniej nie ma stanowiska tak prorosyjskiego, jak RPA. Nie na tyle jednak, aby w ONZ poprzeć sankcje wobec Rosji(Lesotho głosowało przeciw) – tyle przynajmniej ,że Maseru werbalnie potępiło rosyjską agresję na naszego wschodniego sąsiada.

 

To chrześcijański kraj: ponad 96% mieszkańców to wyznawcy Chrystusa. Najwięcej jest katolików - prawie 40%, następnie zielonoświątkowcy 23%, Kościół Ewangeliczny Lesotho 17% i anglikanie 7,5%. Te trzy ostatnie wspólnoty religijne to protestanci.

 

Spotykam się właśnie z liderami religijnymi. Kościół katolicki ma w Lesotho czterech biskupów, w tym jednego arcybiskupa w stolicy. Rozmawiam z Booi Mohapi z Katolickiej Komisji na rzecz Sprawiedliwości i Pokoju (CCJP), panią Itumeleng Moerane z Federacji Kobiet – prawników (FIDA) oraz z Tsepangiem Matsietsa z organizacji Młodzi Studenci Chrześcijanie Lesotha (LYCS). Założono ją w 1981, a zarejestrowano 1995 roku. Jest to część międzynarodówki International Young Christian Students z siedzibą w Paryżu, ale też jej panafrykańskiego odpowiednika z centralą w Nairobi (Kenia).

 

W tym chrześcijańskim kraju normy religijne zderzają się też z życiem i z afrykańską specyfiką: w biurku w pokoju hotelowym znajduję prezerwatywę przeznaczoną dla każdego gościa. Podobnie było parę miesięcy wcześniej na Madagaskarze, tylko że tam kontrast był jeszcze większy: kondom był w szufladzie biurka, a na biurku leżała Biblia…

 

Wszyscy tu jedzą „papę”, to coś na wzór włoskiej polenty i podobne do mamałygi.

 

Do parlamentu samotnie stojącego na wzgórzu wiedzie kręta droga. Najbliżej władzy ustawodawczej położony budynek to kasyno i luksusowy hotel Avani – Lesotho (nie mylić z innym, skromniejszym, w który mieszkam: Avani - Maseru).

 

Parlament ma własną flotę samochodową w postaci raczej leciwych mikrobusów ze stosownymi napisami po angielsku, czyli w jednym z dwóch oficjalnych języków tego państwa- obok sotho. Na wejściu do tutejszego „Sejmu” trzy tableau ze zdjęciami niczym w szkole średniej z fotografiami maturzystów. Na jednej tablicy są członkowie izby niższej, na drugiej Senatu, na trzeciej - rządu. Szefem parlamentu jest staruszek, 83-letni Sephiri Enoch Motanyane. Był szefem izby niższej tylko przez jedną pięcioletnią kadencję, wcześniej piastował funkcję ministra w kancelarii premiera. W tutejszym systemie politycznym szef rządu znaczy mniej niż w innych krajach, bo monarcha - inaczej niż w Wielkiej Brytanii, której kolonią było niegdyś Lesotho -ma istotny, a nie symboliczny wpływ na politykę.

 

Odwiedzam budynek parlamentu w wigilię wyborów. „Sejm” Lesotho jest niczym w letargu :poza dwojgiem strażników, trzema paniami z obsługi i leciwym marszałkiem nie ma nawet żywej duszy.

 

Cóż, w historii Polski mieliśmy „Sejm Niemy” w Warszawie - Lesotho ma za to swój „śpiący” parlament...

 

*tekst ukazał na stronie idmn.pl (25.09.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe