M. Ossowski, red. nacz. „TS”: Solidarność – narodowa cecha Polaków

Skala pomocy, jakiej udzielili Polacy uciekającym przed okrutną wojną obywatelom Ukrainy, w znaczącej większości matkom z dziećmi, zadziwiła cały świat. Gdyby jednak świat zechciał nieco bliżej poznać historię naszego narodu, nie tylko tę najnowszą, ale także tę wcześniejszą, zamiast zdziwienia pokiwałby tylko ze zrozumieniem głową, myśląc: „No tak, oczywiście Polacy, bo któżby inny?”.
/ pixabay.com

Nie ma moim zdaniem nawet cienia przesadnego patetyzmu w tytule najnowszego wydania „TS”. Tak, „Solidarność to polska specjalność”. Pokazywaliśmy to już wielokrotnie w ciągu całej naszej historii. Być może na co dzień sami nie zdajemy sobie z tego sprawy, bo inną z kolei naszą cechą jest wyrastająca z naszego DNA potrzeba bycia wolnym, co sprawia, że w czasach, kiedy nie musimy być solidarni, czujemy się tak wolni, że aż sami nie potrafimy dogadać się ze sobą, za co często przychodzi nam płacić wysoką cenę. To w Polsce stworzyliśmy, będący ewenementem na tamte czasy, ustrój demokracji szlacheckiej, a potrzeba wolności przeistoczyła się w złowieszcze dla każdego Polaka „liberum veto”, co w konsekwencji, w dużym uproszczeniu oczywiście, doprowadziło do upadku państwa polskiego. Jednak w chwilach zagrożenia, w chwilach konieczności niesienia pomocy innym potrafimy jak nikt inny zjednoczyć się w imię słusznej sprawy. „W imię Boga za naszą i waszą wolność” – głosiło hasło na sztandarze ku czci dekabrystów z 1831 roku, hasło, które niosło się później w Europie, pojawiając się na ustach wszystkich tych, dla których wolność była wartością nadrzędną. Hasło, którego autorstwo przypisuje się Joachimowi Lelewelowi, przewija się także dzisiaj w obliczu wojny na Ukrainie, powtarzane nie tylko przez polskich, ale także ukraińskich i litewskich polityków. Także podczas II wojny światowej solidarność Polaków dała o sobie znać. Chociaż sami, uciemiężeni, pozbawieni własnego narodu i godności, jako jedyni w Europie zagrożeni karą śmierci, masowo ruszyli pomagać Żydom. Nie bez powodu najliczniejszą grupę odznaczonych tytułem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” stanowią właśnie Polacy. Także w Polsce narodził się ruch społeczny i w konsekwencji

 

"Solidarność"

Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, który dokonał – wydawałoby się – niemożliwego. Obalił znienawidzone w Europie Środkowo-Wschodniej imperium zła. Narodził się nie siłą liderów, a siłą milionów Polaków, którzy solidarnie i spontanicznie zjednoczyli się, aby po raz kolejny zawalczyć o wolność i sprawiedliwość. 24 lutego 2022 roku Rosjanie bestialsko zaatakowali Ukrainę. W odpowiedzi Polacy znowu dali wyraz tego, że słowo „Solidarność” nie jest dla nich jedynie pustym frazesem, a konkretnym zbiorem określonych wartości. I znowu, ten podzielony i skłócony wewnętrznymi sporami naród ujawnił swoją cechę narodową. Spontanicznie, bezinteresownie i bezrefleksyjnie zorganizował pomoc dla uciekających przed wojną obywateli Ukrainy, przyjmując ich w swoich domach, dzieląc się żywnością, ubraniami, organizując pomoc na dworcach, w zakładach pracy i w wielu innych miejscach. I to nie jest żaden fenomen. To solidarność, narodowa cecha Polaków, z której mamy prawo i powinniśmy być zawsze dumni.

 

 

 

 

 


 

POLECANE
Rosyjscy dowódcy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu z ostatniej chwili
Rosyjscy dowódcy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu

Jak poinformował portal polsatnews.pl, szeregowi rosyjscy żołnierze narzekają na dowódców, którzy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu. Z informacji ujawnionych przez ukraiński ruch oporu Atesz wynika, że nietrzeźwi oficerowie doprowadzają podległą im jednostkę do ogromnych strat na froncie.

Policja: Dotychczas odnaleziono siedem balonów, które wleciały nad Polskę z Białorusi z ostatniej chwili
Policja: Dotychczas odnaleziono siedem balonów, które wleciały nad Polskę z Białorusi

Policja podała, że do tej pory odnalezionych zostało siedem najprawdopodobniej tzw. balonów przemytniczych, które w Wigilię wleciały nad Polskę z kierunku Białorusi. Cztery na terenie województwa podlaskiego i trzy na terenie województwa lubelskiego.

Axios: W niedzielę Trump spotka się z Zełenskim na Florydzie z ostatniej chwili
Axios: W niedzielę Trump spotka się z Zełenskim na Florydzie

Prezydent USA Donald Trump spotka się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w niedzielę w swojej posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie - podał w piątek dziennikarz portalu Axios Barak Ravid w serwisie X, powołując się na wysokiego rangą przedstawiciela władz Ukrainy.

„Kommiersant”: Putin powiedział, że może być otwarty na częściową wymianę terytoriów z Ukrainą z ostatniej chwili
„Kommiersant”: Putin powiedział, że może być otwarty na częściową wymianę terytoriów z Ukrainą

Przywódca Rosji Władimir Putin na spotkaniu z grupą czołowych biznesmenów powiedział, że może być otwarty na wymianę części terytoriów kontrolowanych przez wojska rosyjskie na Ukrainie, podkreślił jednak, że chce całego Donbasu - poinformował w piątek dziennik „Kommiersant”.

Weber chce wysłania europejskich żołnierzy na Ukrainę, ale pod przewodem Niemiec gorące
Weber chce wysłania europejskich żołnierzy na Ukrainę, ale pod przewodem Niemiec

Szef EPP Manfred Weber opowiada się za wysłaniem na Ukrainę niemieckich żołnierzy. Liczy też na to, że europejska armia będzie pod niemieckim przywództwem.

Dr Jacek Saryusz-Wolski: Europejska broń nuklearna może wpaść w ręce islamistów już za 15 lat gorące
Dr Jacek Saryusz-Wolski: Europejska broń nuklearna może wpaść w ręce islamistów już za 15 lat

„EUROPEJSKA BROŃ NUKLEARNA MOŻE WPAŚĆ W RĘCE ISLAMISTÓW JUŻ ZA 15 LAT” - napisał na platformie X doradca prezydenta ds. europejskich dr Jacek Saryusz-Wolski powołując się na słowa wiceprezydenta USA JD Vance'a.

Zełenski: Spotkam się z Trumpem w niedalekiej przyszłości z ostatniej chwili
Zełenski: Spotkam się z Trumpem w niedalekiej przyszłości

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w piątek rano w serwisie X, że „w niedalekiej przyszłości” spotka się z przywódcą Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Wiele kwestii może się rozstrzygnąć jeszcze przed końcem roku – dodał.

Eksperci: Pokój na Ukrainie pozostaje odległą perspektywą z ostatniej chwili
Eksperci: Pokój na Ukrainie pozostaje odległą perspektywą

Prezydent USA Donald Trump nie wykorzystał jeszcze wszystkich narzędzi, za pomocą których mógłby wywrzeć nacisk na Rosję i skłonić ją do zakończenia wojny przeciw Ukrainie - podkreślają eksperci. Mimo podejmowanych wysiłków dyplomatycznych pokój nad Dnieprem pozostaje odległą perspektywą – oceniają.

Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu Wiadomości
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu

W Polsce ok. 40 proc. rodziców regularnie udostępnia publicznie zdjęcia dzieci, nie zdając sobie sprawy, że wizerunek może być kopiowany lub wykorzystany bez ich kontroli. Eksperci przestrzegają, że każde zdjęcie opublikowane w sieci zostawia trwały cyfrowy ślad na lata.

Nie żyje słynny szkocki piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje słynny szkocki piłkarz

W wieku 72 lat zmarł były szkocki piłkarz John Robertson. Największe sukcesy odniósł w barwach Nottingham Forest, z którym w 1979 i 1980 roku wygrywał Puchar Europy, poprzednika obecnej Ligi Mistrzów. W 1980 zdobył bramkę w finale z Hamburgerem SV, zakończonym wynikiem 1:0.

REKLAMA

M. Ossowski, red. nacz. „TS”: Solidarność – narodowa cecha Polaków

Skala pomocy, jakiej udzielili Polacy uciekającym przed okrutną wojną obywatelom Ukrainy, w znaczącej większości matkom z dziećmi, zadziwiła cały świat. Gdyby jednak świat zechciał nieco bliżej poznać historię naszego narodu, nie tylko tę najnowszą, ale także tę wcześniejszą, zamiast zdziwienia pokiwałby tylko ze zrozumieniem głową, myśląc: „No tak, oczywiście Polacy, bo któżby inny?”.
/ pixabay.com

Nie ma moim zdaniem nawet cienia przesadnego patetyzmu w tytule najnowszego wydania „TS”. Tak, „Solidarność to polska specjalność”. Pokazywaliśmy to już wielokrotnie w ciągu całej naszej historii. Być może na co dzień sami nie zdajemy sobie z tego sprawy, bo inną z kolei naszą cechą jest wyrastająca z naszego DNA potrzeba bycia wolnym, co sprawia, że w czasach, kiedy nie musimy być solidarni, czujemy się tak wolni, że aż sami nie potrafimy dogadać się ze sobą, za co często przychodzi nam płacić wysoką cenę. To w Polsce stworzyliśmy, będący ewenementem na tamte czasy, ustrój demokracji szlacheckiej, a potrzeba wolności przeistoczyła się w złowieszcze dla każdego Polaka „liberum veto”, co w konsekwencji, w dużym uproszczeniu oczywiście, doprowadziło do upadku państwa polskiego. Jednak w chwilach zagrożenia, w chwilach konieczności niesienia pomocy innym potrafimy jak nikt inny zjednoczyć się w imię słusznej sprawy. „W imię Boga za naszą i waszą wolność” – głosiło hasło na sztandarze ku czci dekabrystów z 1831 roku, hasło, które niosło się później w Europie, pojawiając się na ustach wszystkich tych, dla których wolność była wartością nadrzędną. Hasło, którego autorstwo przypisuje się Joachimowi Lelewelowi, przewija się także dzisiaj w obliczu wojny na Ukrainie, powtarzane nie tylko przez polskich, ale także ukraińskich i litewskich polityków. Także podczas II wojny światowej solidarność Polaków dała o sobie znać. Chociaż sami, uciemiężeni, pozbawieni własnego narodu i godności, jako jedyni w Europie zagrożeni karą śmierci, masowo ruszyli pomagać Żydom. Nie bez powodu najliczniejszą grupę odznaczonych tytułem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” stanowią właśnie Polacy. Także w Polsce narodził się ruch społeczny i w konsekwencji

 

"Solidarność"

Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, który dokonał – wydawałoby się – niemożliwego. Obalił znienawidzone w Europie Środkowo-Wschodniej imperium zła. Narodził się nie siłą liderów, a siłą milionów Polaków, którzy solidarnie i spontanicznie zjednoczyli się, aby po raz kolejny zawalczyć o wolność i sprawiedliwość. 24 lutego 2022 roku Rosjanie bestialsko zaatakowali Ukrainę. W odpowiedzi Polacy znowu dali wyraz tego, że słowo „Solidarność” nie jest dla nich jedynie pustym frazesem, a konkretnym zbiorem określonych wartości. I znowu, ten podzielony i skłócony wewnętrznymi sporami naród ujawnił swoją cechę narodową. Spontanicznie, bezinteresownie i bezrefleksyjnie zorganizował pomoc dla uciekających przed wojną obywateli Ukrainy, przyjmując ich w swoich domach, dzieląc się żywnością, ubraniami, organizując pomoc na dworcach, w zakładach pracy i w wielu innych miejscach. I to nie jest żaden fenomen. To solidarność, narodowa cecha Polaków, z której mamy prawo i powinniśmy być zawsze dumni.

 

 

 

 

 



 

Polecane