Prigożyn atakuje rosyjski MON, Kadyrow odcina się od Prigożyna. Wagnerowcy strzelają do portretów generałów

Instytut Studiów nad Wojną podkreśla, że od Prigożyna odwrócił się nawet lider Czeczenów Ramzan Kadyrow, który do niedawna był postrzegany jako jego sojusznik. Przywódca Czeczenów miał odrzucić propozycję przyłączenia się do kampanii informacyjnej przeciwko rosyjskiemu MON.
ISW przypomina, że 17 lutego, lider Czeczenów przekazał, że jego wojska wykonają każdy rozkaz dowódcy, którego wskazał Władimir Putin. Kadyrow zapewniał również, że bojownicy i dowódcy mają wspaniałe relacje z rosyjskim Ministerstwem Obrony.
Konflikt narasta
Za konfliktem z rosyjskim MON przemawiają słowa Prigożyna, które wygłosił 18 lutego. Powiedział bowiem, że wagnerowcy "nie mają nic wspólnego z armią rosyjską".
Do sprawy odniosło się wielu ekspertów, którzy skomentowali decyzję Kadyrowa.
- Kadyrow prawdopodobnie odmówił przyłączenia się do ponownego ataku informacyjnego Prigożyna na MON, ponieważ jego formalne powiązania z Kremlem i pozycja w rosyjskim rządzie są dla niego bardziej korzystne niż jakiekolwiek powiązania polityczne z Prigożynem - poinformowano.