Roman Giertych kpi z Antoniego Macierewicza: "To nie było zwykłe ugrzęźnięcie - to był zamach"

Minister obrony Antoni Macierewicz we wtorek przyjechał do miejscowości, która bardzo ucierpiała podczas ostatniej wichury - gminy Czersk w województwie pomorskim. Niestety jego samochód ugrzązł w gęstym błocie. Na pomoc ruszyli mieszkańcy miejscowości Konigort, dzięki czemu minister mógł po chwili kontynuować podróż. Do tej sytuacji odniósł się na facebooku Roman Giertych, który wykpił Antoniego Macierewicza. "Tak, panie Antoni, nie bójmy się spojrzeć prawdzie w oczy. To nie było zwykłe ugrzęźnięcie - to był zamach" - napisał adwokat na swoim profilu na Facebooku.
 Roman Giertych kpi z Antoniego Macierewicza: "To nie było zwykłe ugrzęźnięcie - to był zamach"
/ Roman Giertych, screen YT



Wielce się przeląkłem Drogi Panie Ministrze, że nasza Ojczyzna, która już tyle klęsk wycierpiała, straci jednego ze swych najlepszych synów - tym razem w pomorskich błotach. Pan minister, który już raz cudem został ocalony z pułapki, zastawionej przez rzekome ofiary wypadku, które blokowały drogę z Torunia do Warszawy, tym razem był przedmiotem innego rodzaju napaści. Tak, panie Antoni, nie bójmy się spojrzeć prawdzie w oczy. To nie było zwykłe ugrzęźnięcie - to był zamach


- pisze Roman Giertych.
 

Ktoś (sprawcy nasuwają się sami) zaplanował tę całą hucpę z wichurą, aby ściągnąć w nieosłonięte przez służbę kontrwywiadu miejsce (tak na marginesie, to akurat w pana przypadku kontrwywiad miałby co robić...) i próbowali pana utopić. I to w błocie! Po to była ta cała awanturnicza postawa opozycji, która po czterech dniach domagała się, aby sławne wojska obrony terytorialnej ruszyły na pomoc zasypanym połamanymi drzewami miejscowościom (jakby wojsko nie miało co robić!). Po to były te ataki zagranicznych mediów, które w swej niecierpliwości zarzucały panu, że potrzebował pan kilku dni na przemyślenie najlepszej strategii użycia naszej armii do pomocy. Po to wreszcie były i wcześniejsze ataki, które przygotowywały zdarzenia z tzw. wichurą. Wspomnę tutaj o brutalnych napaściach na pana bliskich, którym chciał pan poświęcić drobny gest przyjaźni i wdzięczności, jakim jest pamiątkowy medalion, a który za tysiące przejechanych w służbie Polski kilometrów, należał się jak mało komu ministrowi Misiewiczowi. Chciano Pana zwabić i utopić!


- czytamy we wpisie.
 

Porównałbym to wydarzenie do napadu na króla Jana Kazimierza, którego Szwedzi (o nich jakoś cicho, a może jakieś reparacje za potop?) chcieli w wąwozie zamordować. I tak jak króla Jana ocaliła waleczność miejscowych górali, tak pana panie Ministrze, również ocaliła lojalność miejscowej ludności, która widząc tonący samochód, wyciągnęła pana z błota. Długo się zastanawiałem jak panu podsunąć dowody na udział opozycji w tym zamachu. I znalazłem jeden, kluczowy dowód (nie gorszy niż dowody znalezione przez pana podkomisję). Otóż gdzie się zaczęła wichura? Pod Bydgoszczą. Kto mieszka pod Bydgoszczą? Sikorski. Czyli znów, wszystko układa się w jedną, przerażająco logiczną całość. Teraz nie ma już żadnej wątpliwości. Ta wichura była sztuczna, a my powinniśmy zawiadomić NATO na postawie art. 5. Jeżeli bowiem wrogowie są w stanie wichurę sztuczną wywołać, aby pana wywabić na nieosłonięte pole, to odpowiedź musi być jedna. To wojna!


- napisał Roman Giertych.



źródło: facebook

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Tak Pilecki uciekł z piekła Wiadomości
Tadeusz Płużański: Tak Pilecki uciekł z piekła

81 lat temu, w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Witold Pilecki uciekł z KL Auschwitz, do którego dobrowolnie trafił w 1940 r., aby zdobywać informacje o niemieckiej machinie zbrodni i docelowo – wyzwolić obóz.

Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump z ostatniej chwili
Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump

Prezydent Joe Biden powiedział w piątek w wywiadzie z kontrowersyjnym prezenterem radiowym Howarderm Sternem, że jest gotowy do debaty z Donaldem Trumpem. Trump zadeklarował, że może debatować z Bidenem nawet na sali sądowej, gdzie odbywa się jego proces karny.

To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi nie wczasowiczom z ostatniej chwili
To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi "nie" wczasowiczom

Co roku na hiszpańską Teneryfę przybywają tłumy turystów, często korzystając z hoteli z opcją All Inclusive. Dużą grupę wśród nich stanowią podróżujący z Wielkiej Brytanii i to właśnie do nich zwrócił się ostatnio zastępca burmistrza stolicyTeneryfy, który wezwał ich do przemyślenia swoich wakacyjnych planów, ale ostrzeżenie w istocie dotyczy wszystkich turystów. 

Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy z ostatniej chwili
Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy

Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w piątek, że Stany Zjednoczone zakupią dla Ukrainy rakiety Patriot oraz inne rodzaje broni i sprzętu wojskowego o wartości 6 mld dolarów. Jest to największy jak dotąd pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa.

Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną z ostatniej chwili
Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną

Portal Autoblog.com przygotował listę pojazdów co do których posiada on potwierdzienie lub raporty świadczące o tym, że zostaną one wycofane w 2024 roku. Zwraca on uwagę, że lista ta jest naprawdę pokaźna i zawiera wiele znanych i uznanych serii. 

Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć tylko u nas
Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć

Niesłabnącą popularnością wśród Polaków wciąż cieszą się wakacje w Grecji. Co roku tłumy naszych rodaków udają się do tego kraju zarówno w wyjazdach zorganizowanych, często w formule all inclusive, czy też na własną rękę.

PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu? z ostatniej chwili
PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu?

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że na listach Trzeciej Drogi z ramienia jego formacji znajdą się wiceministrowie, parlamentarzyści i samorządowcy. "Staramy się wystawić najmocniejsze nazwiska, żeby zmobilizować wyborców do pójścia na te wybory" - mówił.

Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu z ostatniej chwili
Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu

– Sąd Okręgowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk, który był oskarżony o jazdę po pijanemu. Sąd ustalił, że w sprawie nie było wymaganego zezwolenia na ściganie. Wyrok jest prawomocny – podał PAP w piątek rzecznik elbląskiego sądu.

Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje z ostatniej chwili
Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - gen. Januszowi Noskowi, gen. Piotrowi Pytlowi oraz pułkownikowi Krzysztofowi Duszy.

Ostatnie Pokolenie zapowiada: Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo z ostatniej chwili
Ostatnie Pokolenie zapowiada: "Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo"

– Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo, będą alarmistyczne, dyskomfortowe, być może radykalne (...). Żądamy nagłej, radykalnej zmiany – zapowiada Łukasz Stanek, ekoaktywista z Ostatniego Pokolenia.

REKLAMA

Roman Giertych kpi z Antoniego Macierewicza: "To nie było zwykłe ugrzęźnięcie - to był zamach"

Minister obrony Antoni Macierewicz we wtorek przyjechał do miejscowości, która bardzo ucierpiała podczas ostatniej wichury - gminy Czersk w województwie pomorskim. Niestety jego samochód ugrzązł w gęstym błocie. Na pomoc ruszyli mieszkańcy miejscowości Konigort, dzięki czemu minister mógł po chwili kontynuować podróż. Do tej sytuacji odniósł się na facebooku Roman Giertych, który wykpił Antoniego Macierewicza. "Tak, panie Antoni, nie bójmy się spojrzeć prawdzie w oczy. To nie było zwykłe ugrzęźnięcie - to był zamach" - napisał adwokat na swoim profilu na Facebooku.
 Roman Giertych kpi z Antoniego Macierewicza: "To nie było zwykłe ugrzęźnięcie - to był zamach"
/ Roman Giertych, screen YT



Wielce się przeląkłem Drogi Panie Ministrze, że nasza Ojczyzna, która już tyle klęsk wycierpiała, straci jednego ze swych najlepszych synów - tym razem w pomorskich błotach. Pan minister, który już raz cudem został ocalony z pułapki, zastawionej przez rzekome ofiary wypadku, które blokowały drogę z Torunia do Warszawy, tym razem był przedmiotem innego rodzaju napaści. Tak, panie Antoni, nie bójmy się spojrzeć prawdzie w oczy. To nie było zwykłe ugrzęźnięcie - to był zamach


- pisze Roman Giertych.
 

Ktoś (sprawcy nasuwają się sami) zaplanował tę całą hucpę z wichurą, aby ściągnąć w nieosłonięte przez służbę kontrwywiadu miejsce (tak na marginesie, to akurat w pana przypadku kontrwywiad miałby co robić...) i próbowali pana utopić. I to w błocie! Po to była ta cała awanturnicza postawa opozycji, która po czterech dniach domagała się, aby sławne wojska obrony terytorialnej ruszyły na pomoc zasypanym połamanymi drzewami miejscowościom (jakby wojsko nie miało co robić!). Po to były te ataki zagranicznych mediów, które w swej niecierpliwości zarzucały panu, że potrzebował pan kilku dni na przemyślenie najlepszej strategii użycia naszej armii do pomocy. Po to wreszcie były i wcześniejsze ataki, które przygotowywały zdarzenia z tzw. wichurą. Wspomnę tutaj o brutalnych napaściach na pana bliskich, którym chciał pan poświęcić drobny gest przyjaźni i wdzięczności, jakim jest pamiątkowy medalion, a który za tysiące przejechanych w służbie Polski kilometrów, należał się jak mało komu ministrowi Misiewiczowi. Chciano Pana zwabić i utopić!


- czytamy we wpisie.
 

Porównałbym to wydarzenie do napadu na króla Jana Kazimierza, którego Szwedzi (o nich jakoś cicho, a może jakieś reparacje za potop?) chcieli w wąwozie zamordować. I tak jak króla Jana ocaliła waleczność miejscowych górali, tak pana panie Ministrze, również ocaliła lojalność miejscowej ludności, która widząc tonący samochód, wyciągnęła pana z błota. Długo się zastanawiałem jak panu podsunąć dowody na udział opozycji w tym zamachu. I znalazłem jeden, kluczowy dowód (nie gorszy niż dowody znalezione przez pana podkomisję). Otóż gdzie się zaczęła wichura? Pod Bydgoszczą. Kto mieszka pod Bydgoszczą? Sikorski. Czyli znów, wszystko układa się w jedną, przerażająco logiczną całość. Teraz nie ma już żadnej wątpliwości. Ta wichura była sztuczna, a my powinniśmy zawiadomić NATO na postawie art. 5. Jeżeli bowiem wrogowie są w stanie wichurę sztuczną wywołać, aby pana wywabić na nieosłonięte pole, to odpowiedź musi być jedna. To wojna!


- napisał Roman Giertych.



źródło: facebook


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe