Były gwiazdor TVN wściekły na władze Warszawy: „Miasto chce mnie zrobić w balona”

„Moje własne ukochane miasto stołeczne Warszawa chcę mnie robić delikatnie rzecz ujmując w balona” – pisze niezadowolony były prowadzący „Dzień dobry TVN” Filip Chajzer.
Zdjęcie ilustracyjne  Były gwiazdor TVN wściekły na władze Warszawy: „Miasto chce mnie zrobić w balona”
Zdjęcie ilustracyjne / fot. zrzut ekranu z serwisu YouTube / TVN Talent Show

Były prezenter „Dzień dobry TVN” nie kryje złości na władze Warszawy, które od pewnego czasu realizują politykę związaną z ekologią w stolicy. Chajzer zapewnia, że nie jest przeciwnikiem dbania o planetę, ale ostatnie zmiany uderzyły w niego osobiście.

CZYTAJ TAKŻE: Kłopoty Edwarda Miszczaka? Sensacyjne informacje

„Miasto chce mnie zrobić w balona”

Zdaniem Filipa Chajzera miasto „chce go zrobić w balona”. „Moje własne ukochane miasto stołeczne Warszawa chcę mnie robić, delikatnie rzecz ujmując, w balona” – oświadczył w swoim najnowszym wpisie w mediach społecznościowych.

To mój mercedes S320 z 1995 r., którym nie będę mógł jeździć już do pracy, bo ktoś w stołecznym ratuszu namalował sobie mapkę. Mapkę strefy czystego transportu, która ma ograniczyć wjazd do Warszawy najbardziej zanieczyszczającym powietrze pojazdom, w przypadku silników benzynowych to auta wyprodukowane przed 1997” – dodał.

CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje 21-letni żołnierz. Nieoficjalnie: postrzelony przez myśliwego

Jego zdaniem granice oznaczające strefę zakazu wjazdu dla nieekologicznych samochodów zostały wytyczone w niewłaściwy sposób.

„No, chyba że jesteś zameldowany w obrębie strefy i płacisz w WAW podatki. Wtedy twoje auto jest spoko. I teraz ambaras, kilka pokoleń w Warszawie, mieszkam na Mokotowie, podatki naturalnie Warszawa” – pisze Chajzer.

CZYTAJ TAKŻE: Nieoficjalnie: Władze Parlamentu Europejskiego chcą przyspieszyć głosowanie ws. zmian traktatów

„Ale strefa zaczyna się kilometr od mojego domu i moje ukochane auto nie jest spoko. Dwie ulice dalej byłoby już eko, a tak jest sreko!” – dodaje niezadowolony.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Ostatni lot „Św. Franciszka” Wiadomości
Ostatni lot „Św. Franciszka”

Siedemdziesiąt dziewięć lat temu sierżant Alvin Jerry Ellin zdołał wyskoczyć z uszkodzonej maszyny, ale gdy bezbronny opadał na spadochronie kilkanaście kilometrów od Oświęcimia, zastrzelił go hitlerowski żandarm z posterunku w Jawiszowicach w dniu 17 grudnia 1944 r. Bohaterski lotnik był strzelcem pokładowym i jednym z członków załogi strąconego przez niemiecką obronę przeciwlotniczą amerykańskiego bombowca B-17G.

Ostatni wysłannik dynastii Ming Wiadomości
Ostatni wysłannik dynastii Ming

“Ostatni wysłannik dynastii Ming” to fabularyzowana opowieść o autentycznej postaci Michała Boyma, siedemnastowiecznego polskiego jezuity i misjonarza w Chinach, który jako oficjalny wysłannik ostatniego cesarza dynastii Ming, Yongliego, udał się do Europy, by tam reprezentować ten jedyny katolicki dwór w historii Chin.

Kamil Stoch z ważnym apelem do kibiców: To nie jest łatwa sytuacja z ostatniej chwili
Kamil Stoch z ważnym apelem do kibiców: To nie jest łatwa sytuacja

Kamil Stoch ma fatalny początek sezonu. Po czterech konkursach trzykrotny mistrz olimpijski ma zaledwie trzy punkty wywalczone na skoczni Lillehammer. W rozmowie z portalem skijumping.pl podkreślił, że wierzy w polski zespół.

Paweł Jędrzejewski: Jeżeli rzeczywistość nie spełnia ideologicznych oczekiwań, tym gorzej dla rzeczywistości Wiadomości
Paweł Jędrzejewski: Jeżeli rzeczywistość nie spełnia ideologicznych oczekiwań, tym gorzej dla rzeczywistości

Jeżeli rzeczywistość nie spełnia ideologicznych oczekiwań, tym gorzej dla rzeczywistości. Zostaje przerobiona na ideologicznie właściwą.

Tragedia w Lubelskiem. Nie żyje 15-latek z ostatniej chwili
Tragedia w Lubelskiem. Nie żyje 15-latek

Strażacy wydobyli spod lodu zwłoki 15-latka, który w poniedziałkowe popołudnie wyszedł na ryby nad zbiornik wodny w miejscowości Bochotnica w powiecie puławskim (woj. lubelskie) – podała policja.

Afera wiatrakowa: Szymon Hołownia zabrał głos z ostatniej chwili
Afera wiatrakowa: Szymon Hołownia zabrał głos

– Intencje były dobre, popełniono błędy w komunikacji, w wytłumaczeniu, o co dokładnie chodzi – powiedział w poniedziałek w Polsat News marszałek Sejmu Szymon Hołownia, odnosząc się do tzw. ustawy wiatrakowej. – Ludzie nie mogą mieć wątpliwości, że nie będzie wiatraków w parkach narodowych, że nikt nie chce stawiać im wiatraków 300 metrów od domu – dodał.

Niemcy: Ujawniono nowe dokumenty obciążające Olafa Scholza z ostatniej chwili
Niemcy: Ujawniono nowe dokumenty obciążające Olafa Scholza

Nad Odrą znów głośno o aferze cum-ex i wciąż niejasna jest w niej rola kanclerza Niemiec Olafa Scholza (wówczas włodarza Hamburga).

„Washington Post”: Wszystko w ukraińskiej kontrofensywie poszło nie tak, jak powinno z ostatniej chwili
„Washington Post”: Wszystko w ukraińskiej kontrofensywie poszło nie tak, jak powinno

– Wszystko poszło nie tak, jak powinno – ocenił w poniedziałek amerykański dziennik „Washington Post” w obszernej analizie poświęconej ukraińskiej kontrofensywie przeciwko rosyjskiej armii, która rozpoczęła się w czerwcu br. Jak podkreślono, w ciągu niemal pół roku Ukraińcy zdołali przesunąć się o zaledwie 19 km i wyzwolić kilka miejscowości.

Wrocław: Nie żyje drugi z postrzelonych policjantów z ostatniej chwili
Wrocław: Nie żyje drugi z postrzelonych policjantów

Nie żyje drugi z policjantów postrzelonych przez Maksymiliana F. – poinformowała polska policja.

Paulina Hennig-Kloska odpowiadała również za projekt ograniczający wakacje kredytowe: „Zarobią na tym banki” z ostatniej chwili
Paulina Hennig-Kloska odpowiadała również za projekt ograniczający wakacje kredytowe: „Zarobią na tym banki”

„Ustawa o wakacjach kredytowych od Polski 2050 zakłada znaczące ograniczenie kręgu osób, które mogą zawiesić spłatę kredytu. Zarobią na tym banki” – pisze były minister cyfryzacji i poseł PiS Janusz Cieszyński

REKLAMA

Były gwiazdor TVN wściekły na władze Warszawy: „Miasto chce mnie zrobić w balona”

„Moje własne ukochane miasto stołeczne Warszawa chcę mnie robić delikatnie rzecz ujmując w balona” – pisze niezadowolony były prowadzący „Dzień dobry TVN” Filip Chajzer.
Zdjęcie ilustracyjne  Były gwiazdor TVN wściekły na władze Warszawy: „Miasto chce mnie zrobić w balona”
Zdjęcie ilustracyjne / fot. zrzut ekranu z serwisu YouTube / TVN Talent Show

Były prezenter „Dzień dobry TVN” nie kryje złości na władze Warszawy, które od pewnego czasu realizują politykę związaną z ekologią w stolicy. Chajzer zapewnia, że nie jest przeciwnikiem dbania o planetę, ale ostatnie zmiany uderzyły w niego osobiście.

CZYTAJ TAKŻE: Kłopoty Edwarda Miszczaka? Sensacyjne informacje

„Miasto chce mnie zrobić w balona”

Zdaniem Filipa Chajzera miasto „chce go zrobić w balona”. „Moje własne ukochane miasto stołeczne Warszawa chcę mnie robić, delikatnie rzecz ujmując, w balona” – oświadczył w swoim najnowszym wpisie w mediach społecznościowych.

To mój mercedes S320 z 1995 r., którym nie będę mógł jeździć już do pracy, bo ktoś w stołecznym ratuszu namalował sobie mapkę. Mapkę strefy czystego transportu, która ma ograniczyć wjazd do Warszawy najbardziej zanieczyszczającym powietrze pojazdom, w przypadku silników benzynowych to auta wyprodukowane przed 1997” – dodał.

CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje 21-letni żołnierz. Nieoficjalnie: postrzelony przez myśliwego

Jego zdaniem granice oznaczające strefę zakazu wjazdu dla nieekologicznych samochodów zostały wytyczone w niewłaściwy sposób.

„No, chyba że jesteś zameldowany w obrębie strefy i płacisz w WAW podatki. Wtedy twoje auto jest spoko. I teraz ambaras, kilka pokoleń w Warszawie, mieszkam na Mokotowie, podatki naturalnie Warszawa” – pisze Chajzer.

CZYTAJ TAKŻE: Nieoficjalnie: Władze Parlamentu Europejskiego chcą przyspieszyć głosowanie ws. zmian traktatów

„Ale strefa zaczyna się kilometr od mojego domu i moje ukochane auto nie jest spoko. Dwie ulice dalej byłoby już eko, a tak jest sreko!” – dodaje niezadowolony.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe