Nadchodzi trzęsienie ziemi w niemieckiej polityce? To może być koniec rządu Olafa Scholza
Niemiecka FDP, która jest częścią koalicji rządzącej, nie dostała się do żadnego z parlamentów landowych, do których wybory odbywały się w ostatnim czasie. Według doniesień niemieckich mediów wywołuje to olbrzymi ferment w partii i może ją ostatecznie skłonić do radykalnych ruchów, a nawet obalenia rządu Olafa Scholza.
Niezadowolenie w FDP
"W FDP narasta niezadowolenie, a coraz więcej członków partii wzywa do zakończenia koalicji sygnalizacji świetlnej. Według doniesień mediów wyznaczona została już konkretna data rozpoczęcia zakończenia.
(...)
W gremiach kierowniczych partii trwają już dyskusje na temat konkretnego scenariusza wyjścia, w tym możliwej daty - rozpatrywaną datą jest 14 listopada.
Tego dnia koalicja sygnalizacji świetlnej ma sfinalizować budżet na 2025 rok na tzw. spotkaniu porządkowym. Budżet zostanie przyjęty w Bundestagu dwa tygodnie później.
Czołowi liberałowie są zatem przekonani, że jeśli FDP faktycznie chce zejść z sygnalizacji świetlnej, musi to zrobić przed 14 listopada, ale nie później niż 29 listopada"
- pisze niemiecki Focus, który uznaje, że po dacie przyjęcia budżetu wyjście FDP z rządu nie miałoby sensu, ponieważ wtedy Scholz mógłby zdecydować się na rząd mniejszościowy z udziałem Zielonych. Byłby to dla FDP czarny scenariusz, ponieważ oznaczałby utratę władzy, ale bez wcześniejszych wyborów.
Kryzys w Niemczech
W żadnych z ostatnich wyborów do parlamentów landowych w Turyngii, Saksonii i Brandenburgii, FDP nie przekroczyła progu wyborczego. Niemcy dotykane są w coraz większym stopniu skutkami kryzysu gospodarczego wynikającego z odcięcia od tanich surowców z Rosji (są poważne podejrzenia, że sprowadzana rurociągiem "Przyjaźń" rzekomo kazachska ropa, to w istocie ropa rosyjska), likwidacji źródeł taniej energii w postaci elektrowni atomowych. Postępuje również kryzys społeczny związany ze skutkami katastrofalnej polityki imigracyjnej, której konsekwencje Niemcy usiłują zrzucić w największym stopniu na rządzoną przez Donalda Tuska Polskę. W efekcie postępuje również kryzys polityczny, który nieuchronnie prowadzi do zmiany układu rzadzącego.
Zanosi się na trzęsienie ziemi na niemieckiej scenie politycznej.
— Pan Cogito (@PanCogito7) September 24, 2024
Media spekulują, że FDP zerwie 14 listopada koalicję. To oznaczałoby wcześniejsze wybory.
Liberałowie nie dostali się do żadnego parlamentu w ostatnich trzech wyborach landowych. https://t.co/Blwmc3pcen pic.twitter.com/Fq8jLDzEDG