Sprawa Ziętary: Gangster podtrzymał odwołanie zeznań obciążających Gawronika

Krzysztof M. Kaźmierczak: Gangster Maciej B. pseudonim „Baryła” w rozpaczliwy sposób próbuje wykazać, że nie opowiadał mi szczegółowo o okolicznościach zabicia Jarosława Ziętary. Próbował udowodnić dziś przed sądem, że nasza rozmowa toczyła się na inny temat.
 Sprawa Ziętary: Gangster podtrzymał odwołanie zeznań obciążających Gawronika
/ jarek.sledczy.pl
    Maciej B. dołączył do kilku kluczowych świadków, którzy w krótkim czasie albo wycofali się albo stracili pamięć. On był jedynym człowiekiem, który zapowiedział, że wycofa zeznania, a podczas naszej rozmowy powiedział z jakiego powodu to zrobi i czego się boi

— mówi dziennikarz „Głosu Wielkopolskiego”, kolega redakcyjny Jarosława Ziętary, który od lat walczy o wyjaśnienie jego śmierci Krzysztof M. Kaźmierczak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

wPolityce.pl: Dziś przed poznańskim sądem doszło do konfrontacji Pana ze skazanym na dożywocie za zabójstwo gangsterem Maciejem B. ps. „Baryła”. W styczniu 2015 r. „Baryła” opowiedział panu o okolicznościach porwania i zamordowania Jarosława Ziętary, do którego doszło jesienią 1992 r. Później stwierdził, że nic takiego nie mówił. O co chodzi?

Krzysztof M. Kaźmierczak: Gangster Maciej B. pseudonim „Baryła” w rozpaczliwy sposób próbuje wykazać, że nie opowiadał mi szczegółowo o okolicznościach zabicia Jarosława Ziętary. Próbował udowodnić dziś przed sądem, że nasza rozmowa toczyła się na inny temat.

Sprawa Ziętary: Gangster podtrzymał odwołanie zeznań obciążających Gawronika. Dziennikarz przedstawił dowody zaprzeczające wersji „Baryły”

Dlaczego?

Boi się o swoją rodzinę. W styczniu 2015 r. zapowiedział, że wycofa swoje zeznania z czasu, kiedy śledztwo w sprawie porwania i zabójstwa Jarosława Ziętary trwało i nie wiadomo było, jaki będzie miało epilog. Nie wiadomo było wówczas, czy powstanie akt oskarżenia. „Baryła” wtedy szczegółowo opowiedział mi o okolicznościach związanych z zabójstwem Jarosława Ziętary i osobach za to odpowiedzialnych. Przedstawiłem przed sądem szereg dowodów potwierdzających, że przebieg naszego spotkania był taki, jak mówię, Przekazałem m.in. zaświadczenie z zakładu karnego, że moje widzenie z Maciejem B. trwało ponad dwie godziny, Zaprezentowałem również moja korespondencję z jego adwokat, do której mnie skierował, w sprawie uzgodnienia jego autoryzowanej odpowiedzi. Przedstawiłem w sądzie również moje notatki ze spotkania z Maciejem B., które wykonywałem podczas rozmowy z nim oraz krótkie nagranie, ponieważ „Baryła” początkowo zgodził się na nagranie. Uzyskałem zgodę na rejestrowanie rozmowy i używanie na terenie zakładu karnego dyktafonu, jednak Maciej B., kiedy zostaliśmy sami poprosił i to znajduje się na fragmencie nagrania, żebym nie rejestrował dalszej rozmowy z nim. Dzisiaj w sądzie opowiadał, że jakieś nagranie było, że widział kręcącą się płytę CD. Fantazjuje, bo nie nagrywałem nic na CD. Rozumiem jego obawy o rodzinę i mu współczuję. Jest ważnym świadkiem, to co zeznał i opowiedział było istotne dla wyjaśnienia zabójstwa Jarosława Ziętary. Maciej B. dołączył do kilku kluczowych świadkowie, którzy w krótkim czasie albo wycofali się albo stracili pamięć. On był jedynym człowiekiem, który zapowiedział, że wycofa zeznania, a podczas naszej rozmowy powiedział z jakiego powodu to zrobi i czego się boi.

Z czyjej inicjatywy doszło do pana spotkania z „Baryłą”?

Z jego inicjatywy. Wszystko jest udokumentowane. Zadzwoniła do mnie w jego imieniu jakaś kobieta i pytała, czy będę chciał rozmawiać z nim, potem zadzwonił „Baryła”, następnie uzyskałem wystąpiłem zgodę na widzenie z nim w zakładzie karnym..

Co w styczniu 2015 r. Maciej B. opowiedział panu o sprawie zabójstwa Jarosława Ziętary?

Zaczął od przeprosin za swój udział w sprawie Ziętary. Stwierdził, że jego udział ograniczał się do napaści na Jarka kilka miesięcy przed porwaniem. Maciej B. z kilkoma gangsterami przyszedł do mieszkania Jarka i próbowali go zastraszyć, żeby przestał interesować się mafijną grupą biznesmenów. Jarek tropił ich przekręty i chciał je opisać. „Baryła” twierdził, że uderzył Jarka i go trzymał, inni gangsterzy przeszukiwali mieszkanie, prawdopodobnie szukali materiałów Jarosława Ziętary na temat grupy gangsterów. Dziennikarz nie dał się zastraszyć i nie zrezygnował z wyjaśnienia sprawy. „Baryła” opowiadał mi, że był świadkiem rozmowy, w której Aleksander G. domagał się skutecznego uciszenia Jarosława Ziętary. Kiedy jego ochroniarze proponowali, że jeszcze raz napadną Jarka i pobiją, wtedy Aleksander G. miał powiedzieć, że trzeba go skutecznie uciszyć. Wówczas zapadła decyzja, żeby Jarka zamordować. „Baryła” mówił, że nie wzięto go na tę akcję, ponieważ był najmłodszy z  nieformalnych ochroniarzy Elektromisu oraz innych gangsterów biznesmenów, którzy robili przekręty na dużą skalę.

Skoro nie brał udziału w zabójstwie, skąd miał o nim wiedzę?

W porwaniu i zabójstwie Jarka brał udział przyjaciel „Baryły”, gangster o pseudonimie „Lewy”. Maciej B. znał cały przebieg porwania, przetrzymywania, torturowania i zamordowania dziennikarza z relacji „Lewego”. I zrelacjonował mi je podczas spotkania w styczniu 2015 r. „Lewy” został zamordowany. Zginął w zainscenizowanym wypadku samochodowym.

„Baryła” miał opowiadać panu, że to nie jedyna tajemnicza i niewyjaśniona śmierć, która miała mieć miejsce w związku ze sprawą Jarosława Ziętary.

W innym wypadku zginął kolejny uczestnik zabójstwa Ziętary, „Wiatrak” oraz przypadkowe osoby, które jechały z nim samochodem. Pod autem był podłożony ładunek wybuchowy. Zabójstwo Jarosława Ziętary pociągnęło za sobą szereg zbrodni. Likwidowano osoby, które brały udział w zabójstwie i w ocenie bandytów stwarzali wrażenie, że mogą ujawnić szczegóły zbrodni...


Cały wywiad Tomasza Plaskota na wpolityce.pl

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Tak Pilecki uciekł z piekła Wiadomości
Tadeusz Płużański: Tak Pilecki uciekł z piekła

81 lat temu, w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Witold Pilecki uciekł z KL Auschwitz, do którego dobrowolnie trafił w 1940 r., aby zdobywać informacje o niemieckiej machinie zbrodni i docelowo – wyzwolić obóz.

Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump z ostatniej chwili
Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump

Prezydent Joe Biden powiedział w piątek w wywiadzie z kontrowersyjnym prezenterem radiowym Howarderm Sternem, że jest gotowy do debaty z Donaldem Trumpem. Trump zadeklarował, że może debatować z Bidenem nawet na sali sądowej, gdzie odbywa się jego proces karny.

To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi nie wczasowiczom z ostatniej chwili
To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi "nie" wczasowiczom

Co roku na hiszpańską Teneryfę przybywają tłumy turystów, często korzystając z hoteli z opcją All Inclusive. Dużą grupę wśród nich stanowią podróżujący z Wielkiej Brytanii i to właśnie do nich zwrócił się ostatnio zastępca burmistrza stolicyTeneryfy, który wezwał ich do przemyślenia swoich wakacyjnych planów, ale ostrzeżenie w istocie dotyczy wszystkich turystów. 

Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy z ostatniej chwili
Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy

Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w piątek, że Stany Zjednoczone zakupią dla Ukrainy rakiety Patriot oraz inne rodzaje broni i sprzętu wojskowego o wartości 6 mld dolarów. Jest to największy jak dotąd pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa.

Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną z ostatniej chwili
Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną

Portal Autoblog.com przygotował listę pojazdów co do których posiada on potwierdzienie lub raporty świadczące o tym, że zostaną one wycofane w 2024 roku. Zwraca on uwagę, że lista ta jest naprawdę pokaźna i zawiera wiele znanych i uznanych serii. 

Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć tylko u nas
Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć

Niesłabnącą popularnością wśród Polaków wciąż cieszą się wakacje w Grecji. Co roku tłumy naszych rodaków udają się do tego kraju zarówno w wyjazdach zorganizowanych, często w formule all inclusive, czy też na własną rękę.

PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu? z ostatniej chwili
PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu?

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że na listach Trzeciej Drogi z ramienia jego formacji znajdą się wiceministrowie, parlamentarzyści i samorządowcy. "Staramy się wystawić najmocniejsze nazwiska, żeby zmobilizować wyborców do pójścia na te wybory" - mówił.

Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu z ostatniej chwili
Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu

– Sąd Okręgowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk, który był oskarżony o jazdę po pijanemu. Sąd ustalił, że w sprawie nie było wymaganego zezwolenia na ściganie. Wyrok jest prawomocny – podał PAP w piątek rzecznik elbląskiego sądu.

Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje z ostatniej chwili
Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - gen. Januszowi Noskowi, gen. Piotrowi Pytlowi oraz pułkownikowi Krzysztofowi Duszy.

Ostatnie Pokolenie zapowiada: Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo z ostatniej chwili
Ostatnie Pokolenie zapowiada: "Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo"

– Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo, będą alarmistyczne, dyskomfortowe, być może radykalne (...). Żądamy nagłej, radykalnej zmiany – zapowiada Łukasz Stanek, ekoaktywista z Ostatniego Pokolenia.

REKLAMA

Sprawa Ziętary: Gangster podtrzymał odwołanie zeznań obciążających Gawronika

Krzysztof M. Kaźmierczak: Gangster Maciej B. pseudonim „Baryła” w rozpaczliwy sposób próbuje wykazać, że nie opowiadał mi szczegółowo o okolicznościach zabicia Jarosława Ziętary. Próbował udowodnić dziś przed sądem, że nasza rozmowa toczyła się na inny temat.
 Sprawa Ziętary: Gangster podtrzymał odwołanie zeznań obciążających Gawronika
/ jarek.sledczy.pl
    Maciej B. dołączył do kilku kluczowych świadków, którzy w krótkim czasie albo wycofali się albo stracili pamięć. On był jedynym człowiekiem, który zapowiedział, że wycofa zeznania, a podczas naszej rozmowy powiedział z jakiego powodu to zrobi i czego się boi

— mówi dziennikarz „Głosu Wielkopolskiego”, kolega redakcyjny Jarosława Ziętary, który od lat walczy o wyjaśnienie jego śmierci Krzysztof M. Kaźmierczak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

wPolityce.pl: Dziś przed poznańskim sądem doszło do konfrontacji Pana ze skazanym na dożywocie za zabójstwo gangsterem Maciejem B. ps. „Baryła”. W styczniu 2015 r. „Baryła” opowiedział panu o okolicznościach porwania i zamordowania Jarosława Ziętary, do którego doszło jesienią 1992 r. Później stwierdził, że nic takiego nie mówił. O co chodzi?

Krzysztof M. Kaźmierczak: Gangster Maciej B. pseudonim „Baryła” w rozpaczliwy sposób próbuje wykazać, że nie opowiadał mi szczegółowo o okolicznościach zabicia Jarosława Ziętary. Próbował udowodnić dziś przed sądem, że nasza rozmowa toczyła się na inny temat.

Sprawa Ziętary: Gangster podtrzymał odwołanie zeznań obciążających Gawronika. Dziennikarz przedstawił dowody zaprzeczające wersji „Baryły”

Dlaczego?

Boi się o swoją rodzinę. W styczniu 2015 r. zapowiedział, że wycofa swoje zeznania z czasu, kiedy śledztwo w sprawie porwania i zabójstwa Jarosława Ziętary trwało i nie wiadomo było, jaki będzie miało epilog. Nie wiadomo było wówczas, czy powstanie akt oskarżenia. „Baryła” wtedy szczegółowo opowiedział mi o okolicznościach związanych z zabójstwem Jarosława Ziętary i osobach za to odpowiedzialnych. Przedstawiłem przed sądem szereg dowodów potwierdzających, że przebieg naszego spotkania był taki, jak mówię, Przekazałem m.in. zaświadczenie z zakładu karnego, że moje widzenie z Maciejem B. trwało ponad dwie godziny, Zaprezentowałem również moja korespondencję z jego adwokat, do której mnie skierował, w sprawie uzgodnienia jego autoryzowanej odpowiedzi. Przedstawiłem w sądzie również moje notatki ze spotkania z Maciejem B., które wykonywałem podczas rozmowy z nim oraz krótkie nagranie, ponieważ „Baryła” początkowo zgodził się na nagranie. Uzyskałem zgodę na rejestrowanie rozmowy i używanie na terenie zakładu karnego dyktafonu, jednak Maciej B., kiedy zostaliśmy sami poprosił i to znajduje się na fragmencie nagrania, żebym nie rejestrował dalszej rozmowy z nim. Dzisiaj w sądzie opowiadał, że jakieś nagranie było, że widział kręcącą się płytę CD. Fantazjuje, bo nie nagrywałem nic na CD. Rozumiem jego obawy o rodzinę i mu współczuję. Jest ważnym świadkiem, to co zeznał i opowiedział było istotne dla wyjaśnienia zabójstwa Jarosława Ziętary. Maciej B. dołączył do kilku kluczowych świadkowie, którzy w krótkim czasie albo wycofali się albo stracili pamięć. On był jedynym człowiekiem, który zapowiedział, że wycofa zeznania, a podczas naszej rozmowy powiedział z jakiego powodu to zrobi i czego się boi.

Z czyjej inicjatywy doszło do pana spotkania z „Baryłą”?

Z jego inicjatywy. Wszystko jest udokumentowane. Zadzwoniła do mnie w jego imieniu jakaś kobieta i pytała, czy będę chciał rozmawiać z nim, potem zadzwonił „Baryła”, następnie uzyskałem wystąpiłem zgodę na widzenie z nim w zakładzie karnym..

Co w styczniu 2015 r. Maciej B. opowiedział panu o sprawie zabójstwa Jarosława Ziętary?

Zaczął od przeprosin za swój udział w sprawie Ziętary. Stwierdził, że jego udział ograniczał się do napaści na Jarka kilka miesięcy przed porwaniem. Maciej B. z kilkoma gangsterami przyszedł do mieszkania Jarka i próbowali go zastraszyć, żeby przestał interesować się mafijną grupą biznesmenów. Jarek tropił ich przekręty i chciał je opisać. „Baryła” twierdził, że uderzył Jarka i go trzymał, inni gangsterzy przeszukiwali mieszkanie, prawdopodobnie szukali materiałów Jarosława Ziętary na temat grupy gangsterów. Dziennikarz nie dał się zastraszyć i nie zrezygnował z wyjaśnienia sprawy. „Baryła” opowiadał mi, że był świadkiem rozmowy, w której Aleksander G. domagał się skutecznego uciszenia Jarosława Ziętary. Kiedy jego ochroniarze proponowali, że jeszcze raz napadną Jarka i pobiją, wtedy Aleksander G. miał powiedzieć, że trzeba go skutecznie uciszyć. Wówczas zapadła decyzja, żeby Jarka zamordować. „Baryła” mówił, że nie wzięto go na tę akcję, ponieważ był najmłodszy z  nieformalnych ochroniarzy Elektromisu oraz innych gangsterów biznesmenów, którzy robili przekręty na dużą skalę.

Skoro nie brał udziału w zabójstwie, skąd miał o nim wiedzę?

W porwaniu i zabójstwie Jarka brał udział przyjaciel „Baryły”, gangster o pseudonimie „Lewy”. Maciej B. znał cały przebieg porwania, przetrzymywania, torturowania i zamordowania dziennikarza z relacji „Lewego”. I zrelacjonował mi je podczas spotkania w styczniu 2015 r. „Lewy” został zamordowany. Zginął w zainscenizowanym wypadku samochodowym.

„Baryła” miał opowiadać panu, że to nie jedyna tajemnicza i niewyjaśniona śmierć, która miała mieć miejsce w związku ze sprawą Jarosława Ziętary.

W innym wypadku zginął kolejny uczestnik zabójstwa Ziętary, „Wiatrak” oraz przypadkowe osoby, które jechały z nim samochodem. Pod autem był podłożony ładunek wybuchowy. Zabójstwo Jarosława Ziętary pociągnęło za sobą szereg zbrodni. Likwidowano osoby, które brały udział w zabójstwie i w ocenie bandytów stwarzali wrażenie, że mogą ujawnić szczegóły zbrodni...


Cały wywiad Tomasza Plaskota na wpolityce.pl


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe