"Osiem gwiazdek i nie tylko". Brutalny atak na poseł PiS

Do niepokojącej sytuacji doszło w święta przed domem poseł Prawa i Sprawiedliwości Joanny Borowiak. Jej rodzina stała się celem brutalnego i wulgarnego ataku dziczy spod znaku ośmiu gwiazdek.
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Joanna Borowiak, parlamentarzystka Prawa i Sprawiedliwości, podzieliła się dziś na platformie X niepokojącymi nowinami. Okazało się że późnym wieczorem w pierwszy dzień świąt dom i samochód polityk zostały obrzucone różnymi przedmiotami. Padło też wiele obraźliwych słów pod adresem poseł.

Brutalny atak na poseł PiS

Osobliwe życzenia świąteczne otrzymałam wczoraj od zwolenników #Koalicja13grudnia. Ok. godz. 23:00 "na znak pokoju i miłości" – jak oni to rozumieją – obrzucono mój dom i samochód różnymi przedmiotami, wykrzykując przy tym na całą ulicę hasła nienawiści do PiS

– napisała poseł Borowiak na platformie X.

"Osiem gwiazdek i nie tylko"

Potem w rozmowie z portalem Niezależna.pl poinformowała o szczegółach ponurego wydarzenia.

Usłyszeliśmy potężny huk, jak wystrzał z petard i bardzo głośne krzyki. To były po prostu wulgaryzmy – osiem gwiazdek i nie tylko... Trudno aż przytaczać to, co tam padało. Było to straszne... Huk, krzyki roznosiły się na całej ulicy. Mieszkają z nami moi rodzice, którzy mają ponad 90 lat. Nie spali do rana. Okazało się, że dom i samochód zostały obrzucone różnymi przedmiotami. Na szczęście, szyby nie zostały wybite

– powiedziała polityk.

"Przekroczono kolejną granicę"

Joanna Borowiak przekazała również, że sprawa została już zgłoszona na policję, bo jak przyznała: "nie wolno jest nam przechodzić obojętnie wobec takich zachowań".

Traktuję to jako bezpośredni atak zarówno na mnie, jak i na moją rodzinę. Przekroczono kolejną granicę, której w cywilizowanym świecie się nie przekracza, czyli przychodzenie pod prywatny dom

– dodała.

Joanna Borowiak podkreśliła też, że nie był to pierwszy raz, kiedy został naruszony jej mir domowy.

Miałam już taką sytuację w poprzedniej kadencji. W 2022 roku ówczesna radna Platformy Obywatelskiej ściągnęła pod mój dom kilkaset osób. Z całej sytuacji zrobiła live na platformie Facebook, zachęcając kolejnych do przyjścia pod mój dom. To działo się w okresie proaborcyjnych "Strajków Kobiet". Policja uniemożliwiała im dojście pod moją posesję, niemniej pozawieszano różne kartki, wieszaki

– tłumaczyła i dodała, że można się nie zgadzać, różnić się, ale nie można przekraczać pewnych granic, a zwłaszcza nie powinno się tego robić w święta Bożego Narodzenia.

 

 

 

 

 


 

POLECANE
Legendarny zespół zagra w Warszawie. Komunikat dla uczestników i warszawiaków gorące
Legendarny zespół zagra w Warszawie. Komunikat dla uczestników i warszawiaków

W sobotni wieczór na Stadionie Narodowym odbędzie się koncert legendarnej grupy heavy metalowej Iron Maiden. W związku z wydarzeniem, Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie zapowiedział istotne zmiany w organizacji ruchu i funkcjonowaniu komunikacji miejskiej.

Arkadiusz Mularczyk: da się zawalczyć o kwestie reparacji w Parlamencie Europejskim polityka
Arkadiusz Mularczyk: da się zawalczyć o kwestie reparacji w Parlamencie Europejskim

Sprawa reparacji wojennych od Niemiec wciąż wywołuje ogromne emocje, zwłaszcza wśród środowisk konserwatywnych, dla których pamięć o niemieckich zbrodniach na Polakach nie może zostać zamieciona pod dywan w imię poprawności politycznej i pozytywnych relacji z Berlinem.

Górnicy odcięci pół kilometra pod ziemią. Trwa dramatyczna akcja ratownicza w Chile pilne
Górnicy odcięci pół kilometra pod ziemią. Trwa dramatyczna akcja ratownicza w Chile

W chilijskiej kopalni miedzi El Teniente doszło do potężnego wstrząsu o magnitudzie 4,2, który wywołał częściowe zawalenie tuneli. To zdarzenie doprowadziło do tragicznego wypadku – jedna osoba zginęła, a pięciu górników zostało odciętych od świata.

„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści tylko u nas
„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści

Porucznik Jan Rodowicz, „Anoda”, harcerz, żołnierz Szarych Szeregów, słynnego Batalionu „Zośka”, był w Powstaniu Warszawskim czterokrotnie ranny, odznaczony Krzyżem Walecznych i Virtuti Militari. Aresztowany przez bezpiekę, 7 stycznia 1949 r., po kilku dniach ubeckiego śledztwa, już nie żył. I choć oficjalna wersja wciąż mówi o samobójstwie (miał wyskoczyć z IV piętra gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego – dziś Ministerstwo Sprawiedliwości – przy ul. Koszykowej w Warszawie), nikt w nią nie wierzy.

Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach Wiadomości
Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach

Z końcem lipca Maciej Sawicki zakończył swoją pracę na stanowisku prezesa Kanału Sportowego. Funkcję tę pełnił przez prawie cztery lata, kierując spółką jako jej jedyny członek zarządu. O swoim odejściu poinformował w mediach społecznościowych.

Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów

Co robią odpowiedzialne władze państwowe, które powzięły informację, że za dwa lata, rządzony przez nie kraj – dodajmy, średniej wielkości europejskiej – zostanie zaatakowany przez jedną ze światowych potęg militarnych?

Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni Wiadomości
Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni

Policjanci z powiatu jędrzejowskiego interweniowali wobec agresywnego 36-latka z metalową pałką i postrzelili go. Mężczyzna trafił do szpitala. Policjantom nic się nie stało - poinformowała w piątek świętokrzyska policja na platformie X.

Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje tylko u nas
Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje

W czwartek 1 sierpnia 2025 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w połączonych sprawach C‑422/23, C‑455/23, C‑459/23, C‑486/23 i C‑493/23 – tzw. sprawie Daka. Jak niemal każde orzeczenie dotyczące polskiego sądownictwa, również to natychmiast stało się obiektem medialnej gorączki interpretacyjnej i politycznych narracji. Niestety, wśród autorów tej dezinformacyjnej fali znalazł się również wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur.

„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską z ostatniej chwili
„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską

W 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego lider Konfederacji, Sławomir Mentzen, wraz z posłami Nowej Nadziei udał się do Berlina. Symboliczne upamiętnienie odbyło się pod Bramą Brandenburską.

Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej Wiadomości
Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej

Kabaret Hrabi ogłosił decyzję dotyczącą swojej przyszłości po śmierci Joanny Kołaczkowskiej - jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny kabaretowej. Artystka zmarła w lipcu po walce z chorobą nowotworową. Miała 59 lat.

REKLAMA

"Osiem gwiazdek i nie tylko". Brutalny atak na poseł PiS

Do niepokojącej sytuacji doszło w święta przed domem poseł Prawa i Sprawiedliwości Joanny Borowiak. Jej rodzina stała się celem brutalnego i wulgarnego ataku dziczy spod znaku ośmiu gwiazdek.
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Joanna Borowiak, parlamentarzystka Prawa i Sprawiedliwości, podzieliła się dziś na platformie X niepokojącymi nowinami. Okazało się że późnym wieczorem w pierwszy dzień świąt dom i samochód polityk zostały obrzucone różnymi przedmiotami. Padło też wiele obraźliwych słów pod adresem poseł.

Brutalny atak na poseł PiS

Osobliwe życzenia świąteczne otrzymałam wczoraj od zwolenników #Koalicja13grudnia. Ok. godz. 23:00 "na znak pokoju i miłości" – jak oni to rozumieją – obrzucono mój dom i samochód różnymi przedmiotami, wykrzykując przy tym na całą ulicę hasła nienawiści do PiS

– napisała poseł Borowiak na platformie X.

"Osiem gwiazdek i nie tylko"

Potem w rozmowie z portalem Niezależna.pl poinformowała o szczegółach ponurego wydarzenia.

Usłyszeliśmy potężny huk, jak wystrzał z petard i bardzo głośne krzyki. To były po prostu wulgaryzmy – osiem gwiazdek i nie tylko... Trudno aż przytaczać to, co tam padało. Było to straszne... Huk, krzyki roznosiły się na całej ulicy. Mieszkają z nami moi rodzice, którzy mają ponad 90 lat. Nie spali do rana. Okazało się, że dom i samochód zostały obrzucone różnymi przedmiotami. Na szczęście, szyby nie zostały wybite

– powiedziała polityk.

"Przekroczono kolejną granicę"

Joanna Borowiak przekazała również, że sprawa została już zgłoszona na policję, bo jak przyznała: "nie wolno jest nam przechodzić obojętnie wobec takich zachowań".

Traktuję to jako bezpośredni atak zarówno na mnie, jak i na moją rodzinę. Przekroczono kolejną granicę, której w cywilizowanym świecie się nie przekracza, czyli przychodzenie pod prywatny dom

– dodała.

Joanna Borowiak podkreśliła też, że nie był to pierwszy raz, kiedy został naruszony jej mir domowy.

Miałam już taką sytuację w poprzedniej kadencji. W 2022 roku ówczesna radna Platformy Obywatelskiej ściągnęła pod mój dom kilkaset osób. Z całej sytuacji zrobiła live na platformie Facebook, zachęcając kolejnych do przyjścia pod mój dom. To działo się w okresie proaborcyjnych "Strajków Kobiet". Policja uniemożliwiała im dojście pod moją posesję, niemniej pozawieszano różne kartki, wieszaki

– tłumaczyła i dodała, że można się nie zgadzać, różnić się, ale nie można przekraczać pewnych granic, a zwłaszcza nie powinno się tego robić w święta Bożego Narodzenia.

 

 

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe