Słoweński kolarz Tadej Pogacar obronił tytuł mistrza świata

Słoweński kolarz Tadej Pogacar obronił w Rwandzie tytuł mistrza świata elity w wyścigu ze startu wspólnego. Na mecie wyprzedził o blisko półtorej minuty Belga Remco Evenepoela, któremu zrewanżował się za porażkę przed tygodniem w jeździe indywidualnej na czas.
Tadej Pogacar Słoweński kolarz Tadej Pogacar obronił tytuł mistrza świata
Tadej Pogacar / PAP/EPA/KIM LUDBROOK

Co musisz wiedzieć

  • Tadej Pogacar po raz drugi z rzędu zdobył tytuł mistrza świata w wyścigu ze startu wspólnego
  • Słoweniec zaatakował aż 104 km przed metą i samotnie dojechał po złoto
  • Remco Evenepoel zajął drugie miejsce, mimo problemów technicznych i dwóch zmian roweru
  • Brązowy medal zdobył Ben Healy z Irlandii
  • Brązowy medal wywalczył Irlandczyk Ben Healy

 

Słoweński kolarz obronił tytuł mistrza świata

27-letni Słoweniec potwierdził, że jest najlepszym kolarzem na świecie. Wygrał w jeszcze efektowniejszym stylu niż przed rokiem, gdy w Zurychu popisał się 100-kilometrową ucieczką. Evenepoel mówił przed wyścigiem, że nie pozwoli Pogacarowi na powtórkę takiego „numeru”. A jednak „Pogi” powtórzył manewr. Decydujący atak przypuścił 104 kilometry przed metą. Początkowo towarzyszyli mu koledzy z drużyny UAE Team Emirates-XRG - najpierw Hiszpan Juan Ayuso, potem Meksykanin Isaac del Toro, a ostatnie 66 kilometrów przejechał już samotnie.

Evenepoel miał pecha - dwukrotnie musiał zmieniać rower, m.in. w kluczowym momencie ataku Pogacara. W końcówce pokazał klasę, zostawiając innych kolarzy i samotnie jadąc po srebrny medal. Dystans do Słoweńca jednak nie topniał.

- To nie było w planie. Wszyscy doświadczeni zawodnicy w drużynie odradzali mi zbyt wczesne atakowanie. Ale czułem się naprawdę dobrze

- mówił Pogacar schodząc z podium, na którym właśnie odebrał złoty medal z rąk prezydenta Rwandy Paula Kagame.

- To byłby idealny układ, jechać we trzech, lecz Juan miał problemy, Isaaca rozbolał brzuch i szybko zostałem sam. Byłem sam ze sobą, tak jak w zeszłym roku. Jestem taki szczęśliwy, że mogę zachować tę piękną tęczową koszulkę i nie muszę zmieniać całego stroju

- dodał Pogacar.

Słoweniec miał szczególną satysfakcję, ponieważ wziął rewanż na Evenepoelu za upokarzającą porażkę w minioną niedzielę w jeździe na czas. Belg sięgnął wtedy po złoty medal, a Pogacar nie zmieścił się nawet na podium, zajmując czwarte miejsce.

W niedzielę Pogacar odniósł 17. zwycięstwo w sezonie, a 105. w karierze. Przed nim jeszcze starty w mistrzostwach Europy we Francji i w „monumencie” Il Lombardia, ale i tak ten rok może uznać za bardzo udany. Osiągnął dwa główne cele - wygrał po raz czwarty Tour de France i obronił tęczową koszulkę mistrza świata, a ponadto dołożył zwycięstwa m.in. w dwóch „monumentach” - Dookoła Flandrii oraz Liege-Bastogne-Liege.

 

Trudna trasa wokół stolicy Rwandy

Wyścig odbywał się na piekielnie trudnej 267-kilometrowej trasie wokół stolicy Rwandy - Kigali, z przewyższeniem 5475 metrów. Panowała wyjątkowa atmosfera. Jak podała Międzynarodowa Unia Kolarska, przy trasie zebrało się milion widzów, którzy reagowali niezwykle entuzjastycznie.

W rywalizacji zabrakło kolarzy w biało-czerwonych koszulkach. Na wyjazd do Afryki nie zdecydowali się ani kończący karierę Rafał Majka, ani mistrz świata z Ponferrady (2014) Michał Kwiatkowski. Po II wojnie światowej Polacy nie byli obecni w mistrzostwach świata tylko w latach 1946-52, w 1954 i po raz ostatni w Urugwaju w 1968 roku (biało-czerwoni rywalizowali wtedy w tzw. wyścigu amatorów, podział na amatorów i zawodowców zniesiono w 1996 roku, wprowadzając kategorię elity).

Wyniki wyścigu elity mężczyzn (267,5 km):

 1. Tadej Pogacar (Słowenia)      6:21.20
 2. Remco Evenepoel (Belgia)  strata 1.28
 3. Ben Healy (Irlandia)             2.16
 4. Mattias Skjelmose (Dania)        2.53
 5. Toms Skujins (Łotwa)             6.41
 6. Giulio Ciccone (Włochy)          6.47
 7. Isaac del Toro (Meksyk)
 8. Juan Ayuso (Hiszpania)   ten sam czas
 9. Afonso Eulalio (Portugalia)      7.06
10. Tom Pidcock (Wielka Brytania)    9.05


 

POLECANE
Chiny otworzyły najwyższy drogowy most na świecie Wiadomości
Chiny otworzyły najwyższy drogowy most na świecie

W prowincji Kuejczou w Chinach uroczyście otwarto najwyższy na świecie drogowy most. Konstrukcja wznosi się na wysokość 625 metrów nad kanionem Huajiang - niemal dwukrotnie więcej niż mierzy Wieża Eiffla.

Pentagon wezwał setki generałów. Nowe informacje z ostatniej chwili
Pentagon wezwał setki generałów. Nowe informacje

Szef Pentagonu Pete Hegseth wezwał na wtorek setki generałów i admirałów na pilne spotkanie. W wydarzeniu weźmie udział prezydent Donald Trump

Słoweński kolarz Tadej Pogacar obronił tytuł mistrza świata Wiadomości
Słoweński kolarz Tadej Pogacar obronił tytuł mistrza świata

Słoweński kolarz Tadej Pogacar obronił w Rwandzie tytuł mistrza świata elity w wyścigu ze startu wspólnego. Na mecie wyprzedził o blisko półtorej minuty Belga Remco Evenepoela, któremu zrewanżował się za porażkę przed tygodniem w jeździe indywidualnej na czas.

Polacy zapytani o reparacje od Niemiec. Jest sondaż z ostatniej chwili
Polacy zapytani o reparacje od Niemiec. Jest sondaż

Zdecydowana większość Polaków popiera reparacje wojenne od Niemiec – wynika z najnowszego sondażu SW Research dla Wirtualnej Polski.

Co dzieje się z Księżycem? Naukowcy odkryli zaskakujące ślady Wiadomości
Co dzieje się z Księżycem? Naukowcy odkryli zaskakujące ślady

Na powierzchni Księżyca odkryto większe ilości hematytu - minerału, który powstaje w wyniku utleniania żelaza, czyli procesu potocznie nazywanego rdzewieniem. Zjawisko to zaskoczyło naukowców, bo na Księżycu praktycznie nie ma tlenu.

J. D. Vance: Rosja musi się obudzić i zaakceptować rzeczywistość z ostatniej chwili
J. D. Vance: Rosja musi się obudzić i zaakceptować rzeczywistość

Wiceprezydent USA J.D. Vance potwierdził w niedzielę, że Stany Zjednoczone rozważają sprzedaż pocisków Tomahawk Ukrainie. W wywiadzie dla Fox News stwierdził też, że Rosja musi się "obudzić" i dostrzec, że jej ofensywa utknęła. Wiceprezydent mówił również o możliwym porozumieniu pokojowym w Gazie.

Nowe doniesienia z Pałacu Buckingham. Tajemnicza wizyta królewskiej pary Wiadomości
Nowe doniesienia z Pałacu Buckingham. Tajemnicza wizyta królewskiej pary

Król Karol III i królowa Kamila w przyszłym miesiącu odwiedzą Stolicę Apostolską, gdzie spotkają się z papieżem Leonem XIV. W programie wizyty przewidziano między innymi wizytę w Kaplicy Sykstyńskiej. Para królewska dołączy także do uroczystości związanych z Jubileuszem Nadziei.

Nocna prohibicja w całym kraju? Zapytano Polaków z ostatniej chwili
Nocna prohibicja w całym kraju? Zapytano Polaków

62,8 proc. Polaków popiera pomysł nocnego zakazu sprzedaży napojów alkoholowych w całym kraju – wynika z najnowszego sondażu SW Research dla Wirtualnej Polski. Przeciwnego zdania jest natomiast 20,7 proc.

Drony nad bazami wojskowymi w Danii. To nie pierwszy taki incydent Wiadomości
Drony nad bazami wojskowymi w Danii. To nie pierwszy taki incydent

Drugi dzień z rzędu zaobserwowano drony latające nad duńskimi obiektami wojskowymi - poinformowały w niedzielę siły zbrojne Danii, cytowane przez agencję AFP.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Dwóch kurierów zatrzymanych przy granicy polsko-litewskiej. Pomocników w nielegalnym przekraczaniu granicy zatrzymali funkcjonariusze z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

REKLAMA

Słoweński kolarz Tadej Pogacar obronił tytuł mistrza świata

Słoweński kolarz Tadej Pogacar obronił w Rwandzie tytuł mistrza świata elity w wyścigu ze startu wspólnego. Na mecie wyprzedził o blisko półtorej minuty Belga Remco Evenepoela, któremu zrewanżował się za porażkę przed tygodniem w jeździe indywidualnej na czas.
Tadej Pogacar Słoweński kolarz Tadej Pogacar obronił tytuł mistrza świata
Tadej Pogacar / PAP/EPA/KIM LUDBROOK

Co musisz wiedzieć

  • Tadej Pogacar po raz drugi z rzędu zdobył tytuł mistrza świata w wyścigu ze startu wspólnego
  • Słoweniec zaatakował aż 104 km przed metą i samotnie dojechał po złoto
  • Remco Evenepoel zajął drugie miejsce, mimo problemów technicznych i dwóch zmian roweru
  • Brązowy medal zdobył Ben Healy z Irlandii
  • Brązowy medal wywalczył Irlandczyk Ben Healy

 

Słoweński kolarz obronił tytuł mistrza świata

27-letni Słoweniec potwierdził, że jest najlepszym kolarzem na świecie. Wygrał w jeszcze efektowniejszym stylu niż przed rokiem, gdy w Zurychu popisał się 100-kilometrową ucieczką. Evenepoel mówił przed wyścigiem, że nie pozwoli Pogacarowi na powtórkę takiego „numeru”. A jednak „Pogi” powtórzył manewr. Decydujący atak przypuścił 104 kilometry przed metą. Początkowo towarzyszyli mu koledzy z drużyny UAE Team Emirates-XRG - najpierw Hiszpan Juan Ayuso, potem Meksykanin Isaac del Toro, a ostatnie 66 kilometrów przejechał już samotnie.

Evenepoel miał pecha - dwukrotnie musiał zmieniać rower, m.in. w kluczowym momencie ataku Pogacara. W końcówce pokazał klasę, zostawiając innych kolarzy i samotnie jadąc po srebrny medal. Dystans do Słoweńca jednak nie topniał.

- To nie było w planie. Wszyscy doświadczeni zawodnicy w drużynie odradzali mi zbyt wczesne atakowanie. Ale czułem się naprawdę dobrze

- mówił Pogacar schodząc z podium, na którym właśnie odebrał złoty medal z rąk prezydenta Rwandy Paula Kagame.

- To byłby idealny układ, jechać we trzech, lecz Juan miał problemy, Isaaca rozbolał brzuch i szybko zostałem sam. Byłem sam ze sobą, tak jak w zeszłym roku. Jestem taki szczęśliwy, że mogę zachować tę piękną tęczową koszulkę i nie muszę zmieniać całego stroju

- dodał Pogacar.

Słoweniec miał szczególną satysfakcję, ponieważ wziął rewanż na Evenepoelu za upokarzającą porażkę w minioną niedzielę w jeździe na czas. Belg sięgnął wtedy po złoty medal, a Pogacar nie zmieścił się nawet na podium, zajmując czwarte miejsce.

W niedzielę Pogacar odniósł 17. zwycięstwo w sezonie, a 105. w karierze. Przed nim jeszcze starty w mistrzostwach Europy we Francji i w „monumencie” Il Lombardia, ale i tak ten rok może uznać za bardzo udany. Osiągnął dwa główne cele - wygrał po raz czwarty Tour de France i obronił tęczową koszulkę mistrza świata, a ponadto dołożył zwycięstwa m.in. w dwóch „monumentach” - Dookoła Flandrii oraz Liege-Bastogne-Liege.

 

Trudna trasa wokół stolicy Rwandy

Wyścig odbywał się na piekielnie trudnej 267-kilometrowej trasie wokół stolicy Rwandy - Kigali, z przewyższeniem 5475 metrów. Panowała wyjątkowa atmosfera. Jak podała Międzynarodowa Unia Kolarska, przy trasie zebrało się milion widzów, którzy reagowali niezwykle entuzjastycznie.

W rywalizacji zabrakło kolarzy w biało-czerwonych koszulkach. Na wyjazd do Afryki nie zdecydowali się ani kończący karierę Rafał Majka, ani mistrz świata z Ponferrady (2014) Michał Kwiatkowski. Po II wojnie światowej Polacy nie byli obecni w mistrzostwach świata tylko w latach 1946-52, w 1954 i po raz ostatni w Urugwaju w 1968 roku (biało-czerwoni rywalizowali wtedy w tzw. wyścigu amatorów, podział na amatorów i zawodowców zniesiono w 1996 roku, wprowadzając kategorię elity).

Wyniki wyścigu elity mężczyzn (267,5 km):

 1. Tadej Pogacar (Słowenia)      6:21.20
 2. Remco Evenepoel (Belgia)  strata 1.28
 3. Ben Healy (Irlandia)             2.16
 4. Mattias Skjelmose (Dania)        2.53
 5. Toms Skujins (Łotwa)             6.41
 6. Giulio Ciccone (Włochy)          6.47
 7. Isaac del Toro (Meksyk)
 8. Juan Ayuso (Hiszpania)   ten sam czas
 9. Afonso Eulalio (Portugalia)      7.06
10. Tom Pidcock (Wielka Brytania)    9.05



 

Polecane
Emerytury
Stażowe