Niepozorna galaktyka skrywa sekret. Naukowcy przecierają oczy ze zdumienia
Co musisz wiedzieć?
- Segue 1 to jedna z najsłabszych znanych galaktyk karłowatych, położona około 75 tys. lat świetlnych od Ziemi
- W jej centrum odkryto czarną dziurę o masie ok. 450 tys. Słońc - to proporcjonalnie jeden z największych takich obiektów w znanym Wszechświecie
- Dotychczas uważano, że Segue 1 jest zdominowana przez ciemną materię - odkrycie przeczy tej hipotezie
Niepozorna galaktyka skrywa sekret
Segue 1 znajduje się zaledwie 75 tys. lat świetlnych od Ziemi - bliżej niż pełna średnica naszej Drogi Mlecznej. To sprawia, że nowo odkryty obiekt znajduje się praktycznie w naszym kosmicznym sąsiedztwie.
Do tej pory sądzono, że Segue 1 zdominowana jest przez ciemną materię, a jej niewielka liczba gwiazd - od kilkuset do kilku tysięcy - utrzymuje się w grawitacyjnym porządku właśnie dzięki niej. Tymczasem najnowsze modelowanie komputerowe wykazało, że w centrum galaktyki znajduje się supermasywna czarna dziura, która spaja cały układ.
"Nasza praca może zrewolucjonizować modelowanie galaktyk karłowatych lub gromad gwiazd, uwzględniając supermasywne czarne dziury zamiast tylko halo z ciemnej materii"
- powiedział główny autor badania Nathaniel Lujan z Uniwersytetu Teksańskiego w San Antonio.
- Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego
- Spacer po plaży zakończył się zaskakującym odkryciem. Wojsko wydało komunikat
- Komunikat ZUS dla emerytów
- Polska będzie spłacać ukraińskie odsetki do 2068 roku? Poseł Płaczek ujawnia odpowiedź z MF
- Wyłączenia prądu na Śląsku. Ważny komunikat
Znacznie większa niż się spodziewano
Porównując proporcje, czarna dziura w Segue 1 wydaje się być gigantem. Jej masa jest około dziesięciokrotnie większa od łącznej masy wszystkich gwiazd w tej galaktyce karłowatej. Dla porównania - w centrum Drogi Mlecznej znajduje się Sagittarius A*, którego masa to 4,3 mln mas Słońca, ale nasza galaktyka liczy setki miliardów gwiazd. W skali relatywnej to Segue 1 wypada bardziej ekstremalnie.
"Czarna dziura w Segue 1 jest znacznie większa niż się spodziewano. Jeśli ten duży stosunek mas jest powszechny wśród galaktyk karłowatych, będziemy musieli na nowo opisać, jak te układy ewoluują"
- podkreślił Karl Gebhardt, profesor astrofizyki na Uniwersytecie Teksańskim w Austin i współautor badania.
Odkrycie może mieć daleko idące konsekwencje dla kosmologii. Naukowcy przypuszczają, że jeśli podobne czarne dziury występują również w innych małych galaktykach, konieczne będzie przepisanie części obecnych modeli dotyczących powstawania i rozwoju struktur we wszechświecie.




