Pożar schroniska dla zwierząt. Bohaterem pies Karol

W jednej chwili stracili wszystko – oprócz zwierząt. Po sobotnim pożarze, który zniszczył główny budynek schroniska „Bubinkowo” w Obłężu, wolontariusze zaczynają od zera. Jak podkreślił założyciel placówki, Radosław Waszkiewicz, dramatyczną akcję ratunkową rozpoczął… pies Karol, który pierwszy wyczuł zagrożenie.
Straż pożarna w akcji (zdj. ilustracyjne)
Straż pożarna w akcji (zdj. ilustracyjne) / Pixabay/AndrzejRembowski

Co musisz wiedzieć?

  • Pożar zniszczył główny budynek schroniska „Bubinkowo” w Obłężu, w którym znajdowały się boksy, izolatki i zaplecze weterynaryjne – cały obiekt jest wyłączony z użytku.
  • Wszystkie zwierzęta zostały uratowane, a akcję ratunkową zapoczątkował pies Karol, który pierwszy zaalarmował opiekunów nietypowym zachowaniem.
  • Blisko sto zwierząt przebywa obecnie w zewnętrznych kojcach, które nie zapewniają standardu wcześniejszych pomieszczeń; schronisko pilnie potrzebuje dodatkowych boksów i bud.
  • Straty są ogromne i trudne do oszacowania, a organizacja czeka na rzeczoznawcę, by zdecydować, czy konieczna będzie rozbiórka czy odbudowa budynku.
  • Schronisko nie może na razie przyjmować darów rzeczowych, a osoby chcące pomóc powinny śledzić komunikaty na oficjalnym profilu Buba Centrum Pomocy Zwierzętom na Facebooku.

 

Pies Karol - bohaterem

Ogień pojawił się nagle, tuż pod dachem głównego budynku schroniska „Bubinkowo” w Obłężu (gmina Kępice, okolice Słupska). To tam na co dzień przebywały zwierzęta wymagające szczególnej opieki. Dziś po pomieszczeniach socjalnych, gabinecie weterynaryjnym, sali operacyjnej i izolatkach zostały jedynie osmolone ściany.

Radosław Waszkiewicz, założyciel Buba Centrum Pomocy Zwierzętom, relacjonuje w rozmowie z RMF FM, że dramat zaczął się od nietypowego zachowania jednego z podopiecznych – małego psa o imieniu Karol.

„Powiadomił mnie pies. Szczekał inaczej niż kiedykolwiek. Nigdy tego wcześniej nie słyszałem. Kiedy wyszedłem, zobaczyłem kłęby dymu pod dachem”

– opowiada.

 

Walka o życie zwierząt

W płonącym budynku znajdowało się około 30 zwierząt – psy i koty, a na terenie schroniska łącznie prawie setka podopiecznych, w tym kozy, krowy i świnie.

Dzięki szybkiej reakcji wolontariuszy i strażaków udało się uratować wszystkich mieszkańców schroniska.

Teraz zwierzęta mieszkają w zewnętrznych kojcach, które nie zapewniają warunków zbliżonych do tych sprzed pożaru. Przestronne, ogrzewane boksy – przypominające bardziej pokoje niż typowe schroniskowe klatki – są już tylko wspomnieniem.

 

Straty ogromne i trudne do oszacowania

Budynek został wyłączony z użytku do czasu przyjazdu rzeczoznawcy. Zniszczone są pomieszczenia administracyjne, gabinety i całe zaplecze medyczne.

„Nie wiemy jeszcze, czy organizować zbiórkę na rozbiórkę, czy na budowę od nowa. To są gigantyczne koszty” – przyznaje Waszkiewicz.

Na razie schronisko nie może przyjmować darów rzeczowych, takich jak koce czy legowiska – nie ma gdzie ich składować. Priorytetem jest zakup dodatkowych zewnętrznych kojców i bud, żeby zapewnić zwierzętom minimum bezpieczeństwa i komfortu.

 

„Serducho się ściska, ale one żyją”

Najtrudniejszy jest pierwszy krok – uporządkowanie zgliszczy i stworzenie planu działania.

„Serducho się ściska. Jedyne, co cieszy, to że te zwierzaki przeżyły. Teraz musimy zrobić wszystko, by zapewnić im warunki”

– mówi szef schroniska.

 

Prośba o pomoc

Buba Centrum Pomocy Zwierzętom działa w tym miejscu od czterech lat, ale historia organizacji sięga dekady. „Bubinkowo” powstało wyłącznie dzięki darczyńcom i zbiórkom. Teraz ponownie będzie potrzebować wsparcia.

Osoby, które chcą pomóc, powinny śledzić aktualne komunikaty na oficjalnym profilu Buba Centrum Pomocy Zwierzętom – Fundacja i Schronisko dla Zwierząt na Facebooku.


 

POLECANE
Pociąg „Mazury” utknął w Nidzicy. Oblodzone drzewa runęły na linię trakcyjną z ostatniej chwili
Pociąg „Mazury” utknął w Nidzicy. Oblodzone drzewa runęły na linię trakcyjną

Zerwana sieć trakcyjna i unieruchomiony skład PKP Intercity. Pasażerowie pociągu „Mazury” zostali ewakuowani, a ruch kolejowy na ważnej trasie wstrzymano bez podania terminu wznowienia.

Grafzero: Najlepsze i najgorsze książki 2025! z ostatniej chwili
Grafzero: Najlepsze i najgorsze książki 2025!

Grafzero vlog literacki o najlepszych i najgorszych książkach 2025. Co się udało, co w przyszłym roku, jak wyszedł start wydawnictwa Centryfuga?

Tusk podczas sztabu kryzysowego o „niedobrych numerach” pogody. Rząd szykuje się na czarne scenariusze z ostatniej chwili
Tusk podczas sztabu kryzysowego o „niedobrych numerach” pogody. Rząd szykuje się na czarne scenariusze

Rząd zakłada najgorsze scenariusze, a służby zostały postawione w stan zwiększonej gotowości. Podczas sztabu kryzysowego Donald Tusk przyznał, że pogoda „wykręciła niedobre numery”, a sytuacja w części kraju nadal pozostaje poważna.

Energiewende na zakręcie. Deutsche Bank apeluje o zmianę kursu tylko u nas
Energiewende na zakręcie. Deutsche Bank apeluje o zmianę kursu

Deutsche Bank ostrzega, że niemiecka transformacja energetyczna Energiewende nie przebiega zgodnie z planem. W nowym raporcie bank wskazuje, że bez korekty polityki energetycznej, lepszego dopasowania OZE do sieci i magazynów oraz kontroli kosztów, Niemcy nie osiągną neutralności klimatycznej w 2045 roku, a ceny energii pozostaną wysokie.

W Elblągu ogłoszono pogotowie powodziowe. Służby w gotowości z ostatniej chwili
W Elblągu ogłoszono pogotowie powodziowe. Służby w gotowości

Sytuacja hydrologiczna na północy Polski staje się coraz poważniejsza. Obowiązują ostrzeżenia III stopnia, wprowadzono pogotowie przeciwpowodziowe, a służby monitorują poziomy wód na kluczowych rzekach i zbiornikach.

Bloomberg: Majątek 500 najbogatszych ludzi świata wzrósł w 2025 roku o 2,2 bln dolarów z ostatniej chwili
Bloomberg: Majątek 500 najbogatszych ludzi świata wzrósł w 2025 roku o 2,2 bln dolarów

Majątek 500 najbogatszych ludzi świata zwiększył się w upływającym roku o rekordowe 2,2 biliona dolarów, osiągając kwotę 11,9 biliona dolarów dzięki wzrostom na rynkach akcji, metali, kryptowalut i innych aktywów – przekazała w środę agencja Bloomberga.

Blokada Trumpa wystawiona na próbę. Gigantyczny chiński supertankowiec zmierza do Wenezueli pilne
Blokada Trumpa wystawiona na próbę. Gigantyczny chiński supertankowiec zmierza do Wenezueli

Tankowiec Thousand Sunny, od lat obsługujący transport ropy z Wenezueli do Chin, kieruje się w stronę objętego amerykańską blokadą kraju. Jednostka nie zmieniła kursu mimo zapowiedzi „całkowitej i kompletnej” blokady ogłoszonej przez Waszyngton. Liczy 330 metrów długości i 60 wysokości.

Zwrot ws. nominacji. Prezydent podpisze awanse w kontrwywiadzie pilne
Zwrot ws. nominacji. Prezydent podpisze awanse w kontrwywiadzie

Po tygodniach napięć między Pałacem Prezydenckim a rządem zapadła decyzja o zakończeniu konfliktu wokół nominacji oficerskich. Prezydent ma podpisać awanse po zaplanowanym spotkaniu z szefami służb.

Tysiące odbiorców bez prądu. Energa wydała komunikat z ostatniej chwili
Tysiące odbiorców bez prądu. Energa wydała komunikat

Trudne warunki atmosferyczne doprowadziły do awarii sieci elektrycznej w województwie warmińsko-mazurskim, prądu pozbawionych zostało 5,5 tys. odbiorców – poinformowała w środę spółka Energa-Operator. Firma zaznaczyła, że jej służby pracują nad możliwie szybkim przywróceniem zasilania.

Prokuratura przedstawiła akt oskarżenia ministrowi rolnictwa rządu PiS z ostatniej chwili
Prokuratura przedstawiła akt oskarżenia ministrowi rolnictwa rządu PiS

Sprawa dotycząca decyzji KOWR z lat 2018–2019 trafiła do sądu. Jan Krzysztof Ardanowski konsekwentnie podkreśla, że działał w interesie publicznym i nie wyrządził żadnych szkód Skarbowi Państwa.

REKLAMA

Pożar schroniska dla zwierząt. Bohaterem pies Karol

W jednej chwili stracili wszystko – oprócz zwierząt. Po sobotnim pożarze, który zniszczył główny budynek schroniska „Bubinkowo” w Obłężu, wolontariusze zaczynają od zera. Jak podkreślił założyciel placówki, Radosław Waszkiewicz, dramatyczną akcję ratunkową rozpoczął… pies Karol, który pierwszy wyczuł zagrożenie.
Straż pożarna w akcji (zdj. ilustracyjne)
Straż pożarna w akcji (zdj. ilustracyjne) / Pixabay/AndrzejRembowski

Co musisz wiedzieć?

  • Pożar zniszczył główny budynek schroniska „Bubinkowo” w Obłężu, w którym znajdowały się boksy, izolatki i zaplecze weterynaryjne – cały obiekt jest wyłączony z użytku.
  • Wszystkie zwierzęta zostały uratowane, a akcję ratunkową zapoczątkował pies Karol, który pierwszy zaalarmował opiekunów nietypowym zachowaniem.
  • Blisko sto zwierząt przebywa obecnie w zewnętrznych kojcach, które nie zapewniają standardu wcześniejszych pomieszczeń; schronisko pilnie potrzebuje dodatkowych boksów i bud.
  • Straty są ogromne i trudne do oszacowania, a organizacja czeka na rzeczoznawcę, by zdecydować, czy konieczna będzie rozbiórka czy odbudowa budynku.
  • Schronisko nie może na razie przyjmować darów rzeczowych, a osoby chcące pomóc powinny śledzić komunikaty na oficjalnym profilu Buba Centrum Pomocy Zwierzętom na Facebooku.

 

Pies Karol - bohaterem

Ogień pojawił się nagle, tuż pod dachem głównego budynku schroniska „Bubinkowo” w Obłężu (gmina Kępice, okolice Słupska). To tam na co dzień przebywały zwierzęta wymagające szczególnej opieki. Dziś po pomieszczeniach socjalnych, gabinecie weterynaryjnym, sali operacyjnej i izolatkach zostały jedynie osmolone ściany.

Radosław Waszkiewicz, założyciel Buba Centrum Pomocy Zwierzętom, relacjonuje w rozmowie z RMF FM, że dramat zaczął się od nietypowego zachowania jednego z podopiecznych – małego psa o imieniu Karol.

„Powiadomił mnie pies. Szczekał inaczej niż kiedykolwiek. Nigdy tego wcześniej nie słyszałem. Kiedy wyszedłem, zobaczyłem kłęby dymu pod dachem”

– opowiada.

 

Walka o życie zwierząt

W płonącym budynku znajdowało się około 30 zwierząt – psy i koty, a na terenie schroniska łącznie prawie setka podopiecznych, w tym kozy, krowy i świnie.

Dzięki szybkiej reakcji wolontariuszy i strażaków udało się uratować wszystkich mieszkańców schroniska.

Teraz zwierzęta mieszkają w zewnętrznych kojcach, które nie zapewniają warunków zbliżonych do tych sprzed pożaru. Przestronne, ogrzewane boksy – przypominające bardziej pokoje niż typowe schroniskowe klatki – są już tylko wspomnieniem.

 

Straty ogromne i trudne do oszacowania

Budynek został wyłączony z użytku do czasu przyjazdu rzeczoznawcy. Zniszczone są pomieszczenia administracyjne, gabinety i całe zaplecze medyczne.

„Nie wiemy jeszcze, czy organizować zbiórkę na rozbiórkę, czy na budowę od nowa. To są gigantyczne koszty” – przyznaje Waszkiewicz.

Na razie schronisko nie może przyjmować darów rzeczowych, takich jak koce czy legowiska – nie ma gdzie ich składować. Priorytetem jest zakup dodatkowych zewnętrznych kojców i bud, żeby zapewnić zwierzętom minimum bezpieczeństwa i komfortu.

 

„Serducho się ściska, ale one żyją”

Najtrudniejszy jest pierwszy krok – uporządkowanie zgliszczy i stworzenie planu działania.

„Serducho się ściska. Jedyne, co cieszy, to że te zwierzaki przeżyły. Teraz musimy zrobić wszystko, by zapewnić im warunki”

– mówi szef schroniska.

 

Prośba o pomoc

Buba Centrum Pomocy Zwierzętom działa w tym miejscu od czterech lat, ale historia organizacji sięga dekady. „Bubinkowo” powstało wyłącznie dzięki darczyńcom i zbiórkom. Teraz ponownie będzie potrzebować wsparcia.

Osoby, które chcą pomóc, powinny śledzić aktualne komunikaty na oficjalnym profilu Buba Centrum Pomocy Zwierzętom – Fundacja i Schronisko dla Zwierząt na Facebooku.



 

Polecane