[Tylko u nas] Adam Godlewski dla Tysol.pl: "Misja Adama Nawałki dobiegła końca"

Wstrzymałbym się od nagłych i nieprzemyślanych decyzji, zresztą puszczanie już teraz w ruch karuzeli z nazwiskami byłoby nieeleganckie wobec Nawałki. Trzeba się poważnie zastanowić, czy osiągnięcia reprezentacji Polski z ostatnich  czterech lat nie były wybrykiem natury – i oczywiście efektem ogromu pracy włożonej przez selekcjonera i jego sztab – i czy na kolejny awans na duży turniej nie przyjdzie nam teraz poczekać dłużej, niż to miało miejsce podczas kadencji Nawałki – mówi Adam Godlewski, dziennikarz sportowy, publicysta dziennika "Sport"
 [Tylko u nas] Adam Godlewski dla Tysol.pl: "Misja Adama Nawałki dobiegła końca"
/ Youtube.com/Sportdziennik
Co się stało z naszymi piłkarzami na mundialu w Rosji? Miało być pięknie, a wyszło tak jak zawsze.
 
Adam Godlewski: Odpowiedź na to pytanie jest wielowątkowa. Ta generacja polskich piłkarzy wydawała się być najlepsza spośród wszystkich, które uczestniczyły w mundialach w XXI w, więc argument, że nadmiernie  napompowaliśmy balonik oczekiwań odpada. Jeżeli wygrywało się w dobrym stylu eliminacje mistrzostw Europy, a potem kwalifikacje mistrzostw świata, a po drodze – dwa lata temu – polska karda zanotowałą dobry występ w finałach Euro, to kibice mieli prawo oczekiwać dobrego startu w mundialu. W Rosji nie zobaczyliśmy jednak drużyny, nawet tak przygotowanej jak do turnieju we Francji. Selekcja, forma sportowa zawodników, taktyka i organizacja gry – wszystko było gorsze. Tak naprawdę nic w naszej ekipie nie zagrało na dobrym poziomie.
 
Jaka była najsłabsza strona krady Adama Nawałki?
 
Trudno wskazać tę główną, zawiodło kilka czynników jednocześnie. Usłyszałem jednak na poniedziałkowej konferencji prasowej, że przygotowanie do mundialu było dobre. Nie kupiłem tej teorii, nie wierzę w nią. Nasi piłkarze byli wolniejsi od grupowych rywali, a ich przygotowanie mentalne pozostawiało wiele do życzenia, brakowało pewności siebie. Selekcjoner zanadto przyzwyczaił się do nazwisk i zbyt mocno zaufał swoim wiernym żołnierzom, którzy w tym roku nie mieli już takiej jakości jak przed Euro we Francji. Dobór taktyki również był nieodpowiedni. Jeżeli na pierwszym mecz wyszliśmy w ustawieniu, którego wcześniej nie ćwiczyliśmy, to coś było ewidentnie nie tak. A gdy po pierwszym meczu trener zdecydował się na wymianę czterech zawodników z pierwszej jedenastki, to trudno to inaczej odebrać niż jako przyznanie się do błędu.
 
Czy możemy spodziewać się powtórki z poprzednich mundiali w Korei Południowej i Japonii oraz Niemiec, gdzie w meczu o honor pokonaliśmy USA i Kostartykę. Czego możemy liczyć na powtórkę w spotkaniu z Japonią?
 
Sytuacja nie jest analogiczna do poprzednich mundiali. Nawałka już przed drugim meczem wymienił sporo ogniw, ale to nie dało oczekiwanego efektu. Faworytem bez wątpienia będzie zatem Japonia, nie nabrałem zresztą dotąd przekonania, że w Rosji stać nas na odniesienie zwycięstwa nawet z najniżej notowanym rywalem w grupie H.. Podobno selekcjoner zabrał 23 najlepszych polskich piłkarzy na mundial, więc zdziwiłbym się, gdyby nie pozwolił zadebiutować większości zawodnikom, których ma w Rosji do dyspozycji. Może więc wreszcie trafi ze składem?
 
Co dalej z naszą kadrą? Nawałka zostanie?
 
Nawałka spokojnie powiedział na konferencji, że oddaje się do dyspozycji władz PZPN. Szkoleniowiec ma prawo być zmęczony niemal pięcioletnim prowadzeniem reprezentacji Polski, i w moim odczuciu nie będzie dalej pełnił funkcji selekcjonera naszej kadry. Misja budowania nowego zespołu powinna zostać powierzona komuś innemu.
 
Kto powinien zastąpić Adama Nawałkę?
 
Wstrzymałbym się od nagłych i nieprzemyślanych decyzji, zresztą puszczanie już teraz w ruch karuzeli z nazwiskami byłoby nieeleganckie wobec Nawałki. Trzeba się poważnie zastanowić, czy osiągnięcia reprezentacji Polski z ostatnich  czterech lat nie były wybrykiem natury – i oczywiście efektem ogromu pracy włożonej przez selekcjonera i jego sztab – i czy na kolejny awans na duży turniej nie przyjdzie nam teraz poczekać dłużej, niż to miało miejsce podczas kadencji Nawałki. Jeśli celem nowego trenera kadry byłby awans do Euro 2020, to na tej funkcji widziałbym wyłącznie polskiego trenera, sięganie po zagranicznego szkoleniowca byłoby kiepskim pomysłem, nie miałby bowiem nawet czasu na dokładne poznanie stanu naszego posiadania. Co nie zmienia mojej oceny, że misja Adama Nawałki dobiegła końca.
 
Rozmawiał: Bartosz Boruciak

 

POLECANE
Nie żyje abp Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat z ostatniej chwili
Nie żyje abp Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat

W wieku 86 lat zmarł abp Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce w latach 1989–2010, arcybiskup gnieźnieński i prymas Polski w latach 2010–2014 – przekazała w czwartek archidiecezja gnieźnieńska.

Komunikat IMGW i RCB. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców Wiadomości
Komunikat IMGW i RCB. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców

Ostrzeżenia przed silnym deszczem z burzami I i II stopnia w czwartek i piątek wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Alertami objęto woj. podkarpackie oraz część woj. lubelskiego, małopolskiego i śląskiego. Do mieszkańców tych czterech województw RCB wysłało alert.

Tragiczny pożar w Lublinie. Zginęły dwie osoby z ostatniej chwili
Tragiczny pożar w Lublinie. Zginęły dwie osoby

W czwartek, 21 sierpnia, nad ranem w jednej z kamienic przy ul. Słowikowskiego w Lublinie wybuchł pożar. Ogień pojawił się około godziny 4 rano w mieszkaniu na pierwszym piętrze.

Polska poderwała myśliwce. Jest komunikat wojska Wiadomości
Polska poderwała myśliwce. Jest komunikat wojska

Ataki powietrzne Rosji na Ukrainę nie pozostają bez odpowiedzi w Polsce. W czwartek rano poderwano myśliwce, a systemy obrony powietrznej osiągnęły pełną gotowość.

Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów z ostatniej chwili
Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów

Liczba nielegalnych przekroczeń granicy z Meksykiem spada – w czerwcu zatrzymano podczas próby dostania się do USA od południa tylko nieco ponad 6 tys. migrantów, znacznie mniej niż za czasów administracji Joe Bidena – podała telewizja CBS.

Ćśśś... premier śpi tylko u nas
Ćśśś... premier śpi

Środa to dzień w środku tygodnia, ale dla premiera Tuska stał się początkiem długiego weekendu. Właśnie wtedy, gdy pod Łukowem eksplodował tajemniczy dron – nie wiadomo, skąd przyleciał ani kto go wysłał – szef rządu miał odpoczynek. Zanim jednak udał się na wolne, już we wtorek zabrakło go na posiedzeniu Rady Ministrów. Ministrowie poplotkowali, poczekali, a ostatecznie obradom przewodniczył Władysław Kosiniak-Kamysz. Dla wicepremiera to pewnie powód do satysfakcji, ale dla obywateli raczej do niepokoju: kto faktycznie steruje państwem w chwilach kryzysu?

Eksplozja w Osinach. Nowe informacje z ostatniej chwili
Eksplozja w Osinach. Nowe informacje

– Oględziny miejsca upadku drona w Osinach (woj. lubelskie) będą kontynuowane w czwartek – zapowiedział w środę prokurator okręgowy w Lublinie Grzegorz Trusiewicz. Dodał, że na polu kukurydzy spadł "spory dron wojskowy", na którego silniku ujawniono napisy "prawdopodobnie w języku koreańskim".

Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: To nie wynika z działań rządu z ostatniej chwili
Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: "To nie wynika z działań rządu"

Południowokoreański koncern jądrowy Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) potwierdził we wtorek zakończenie działalności w Polsce. "Decyzja koreańskiej spółki KHNP nie wynika z żadnych działań rządu" – twierdzi minister energii Miłosz Motyka.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

Zmiany w dostępności sprzedaży biletów na pociągi. PKP Intercity wydał komunikat.

Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS tylko u nas
Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS

KRS miała być materią ustawową. O czym naprawdę dyskutowano przy pracach nad Konstytucją? Jakie były intencje twórców Konstytucji?

REKLAMA

[Tylko u nas] Adam Godlewski dla Tysol.pl: "Misja Adama Nawałki dobiegła końca"

Wstrzymałbym się od nagłych i nieprzemyślanych decyzji, zresztą puszczanie już teraz w ruch karuzeli z nazwiskami byłoby nieeleganckie wobec Nawałki. Trzeba się poważnie zastanowić, czy osiągnięcia reprezentacji Polski z ostatnich  czterech lat nie były wybrykiem natury – i oczywiście efektem ogromu pracy włożonej przez selekcjonera i jego sztab – i czy na kolejny awans na duży turniej nie przyjdzie nam teraz poczekać dłużej, niż to miało miejsce podczas kadencji Nawałki – mówi Adam Godlewski, dziennikarz sportowy, publicysta dziennika "Sport"
 [Tylko u nas] Adam Godlewski dla Tysol.pl: "Misja Adama Nawałki dobiegła końca"
/ Youtube.com/Sportdziennik
Co się stało z naszymi piłkarzami na mundialu w Rosji? Miało być pięknie, a wyszło tak jak zawsze.
 
Adam Godlewski: Odpowiedź na to pytanie jest wielowątkowa. Ta generacja polskich piłkarzy wydawała się być najlepsza spośród wszystkich, które uczestniczyły w mundialach w XXI w, więc argument, że nadmiernie  napompowaliśmy balonik oczekiwań odpada. Jeżeli wygrywało się w dobrym stylu eliminacje mistrzostw Europy, a potem kwalifikacje mistrzostw świata, a po drodze – dwa lata temu – polska karda zanotowałą dobry występ w finałach Euro, to kibice mieli prawo oczekiwać dobrego startu w mundialu. W Rosji nie zobaczyliśmy jednak drużyny, nawet tak przygotowanej jak do turnieju we Francji. Selekcja, forma sportowa zawodników, taktyka i organizacja gry – wszystko było gorsze. Tak naprawdę nic w naszej ekipie nie zagrało na dobrym poziomie.
 
Jaka była najsłabsza strona krady Adama Nawałki?
 
Trudno wskazać tę główną, zawiodło kilka czynników jednocześnie. Usłyszałem jednak na poniedziałkowej konferencji prasowej, że przygotowanie do mundialu było dobre. Nie kupiłem tej teorii, nie wierzę w nią. Nasi piłkarze byli wolniejsi od grupowych rywali, a ich przygotowanie mentalne pozostawiało wiele do życzenia, brakowało pewności siebie. Selekcjoner zanadto przyzwyczaił się do nazwisk i zbyt mocno zaufał swoim wiernym żołnierzom, którzy w tym roku nie mieli już takiej jakości jak przed Euro we Francji. Dobór taktyki również był nieodpowiedni. Jeżeli na pierwszym mecz wyszliśmy w ustawieniu, którego wcześniej nie ćwiczyliśmy, to coś było ewidentnie nie tak. A gdy po pierwszym meczu trener zdecydował się na wymianę czterech zawodników z pierwszej jedenastki, to trudno to inaczej odebrać niż jako przyznanie się do błędu.
 
Czy możemy spodziewać się powtórki z poprzednich mundiali w Korei Południowej i Japonii oraz Niemiec, gdzie w meczu o honor pokonaliśmy USA i Kostartykę. Czego możemy liczyć na powtórkę w spotkaniu z Japonią?
 
Sytuacja nie jest analogiczna do poprzednich mundiali. Nawałka już przed drugim meczem wymienił sporo ogniw, ale to nie dało oczekiwanego efektu. Faworytem bez wątpienia będzie zatem Japonia, nie nabrałem zresztą dotąd przekonania, że w Rosji stać nas na odniesienie zwycięstwa nawet z najniżej notowanym rywalem w grupie H.. Podobno selekcjoner zabrał 23 najlepszych polskich piłkarzy na mundial, więc zdziwiłbym się, gdyby nie pozwolił zadebiutować większości zawodnikom, których ma w Rosji do dyspozycji. Może więc wreszcie trafi ze składem?
 
Co dalej z naszą kadrą? Nawałka zostanie?
 
Nawałka spokojnie powiedział na konferencji, że oddaje się do dyspozycji władz PZPN. Szkoleniowiec ma prawo być zmęczony niemal pięcioletnim prowadzeniem reprezentacji Polski, i w moim odczuciu nie będzie dalej pełnił funkcji selekcjonera naszej kadry. Misja budowania nowego zespołu powinna zostać powierzona komuś innemu.
 
Kto powinien zastąpić Adama Nawałkę?
 
Wstrzymałbym się od nagłych i nieprzemyślanych decyzji, zresztą puszczanie już teraz w ruch karuzeli z nazwiskami byłoby nieeleganckie wobec Nawałki. Trzeba się poważnie zastanowić, czy osiągnięcia reprezentacji Polski z ostatnich  czterech lat nie były wybrykiem natury – i oczywiście efektem ogromu pracy włożonej przez selekcjonera i jego sztab – i czy na kolejny awans na duży turniej nie przyjdzie nam teraz poczekać dłużej, niż to miało miejsce podczas kadencji Nawałki. Jeśli celem nowego trenera kadry byłby awans do Euro 2020, to na tej funkcji widziałbym wyłącznie polskiego trenera, sięganie po zagranicznego szkoleniowca byłoby kiepskim pomysłem, nie miałby bowiem nawet czasu na dokładne poznanie stanu naszego posiadania. Co nie zmienia mojej oceny, że misja Adama Nawałki dobiegła końca.
 
Rozmawiał: Bartosz Boruciak


 

Polecane
Emerytury
Stażowe