[tylko u nas] Prof. Jan Żaryn: Polska racja stanu polega na tym, by wznowić ekshumacje w Jedwabnem

– Z powodów historycznych, i polityczno-wizerunkowych, także z punktu widzenia polskiej polityki historycznej, którą dziś prowadzimy, polska racja stanu polega na tym, by wznowić te ekshumacje, przy czym wynik oczywiście nie musi być dla nas, dla polskiej narracji pozytywny i z tym się też trzeba liczyć – mówi prof. Jan Żaryn, historyk oraz senator Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z Cezarym Krysztopą. 
 [tylko u nas] Prof. Jan Żaryn: Polska racja stanu polega na tym, by wznowić ekshumacje w Jedwabnem
/ Fot. T. Gutry

Uważam tak, bo jestem przede wszystkim naukowcem i historykiem 


- mówi prof. Jan Żaryn. Wskazuje, że nawet istotne nakazy wiary, które stoją za decyzją o wstrzymaniu ekshumacji przed laty, nie mogą być skuteczną przeszkodą w dojściu do prawdy o tak istotnym historycznie wydarzeniu. 
 

Wartością wyższą jest moim zdaniem możliwość ustalenia, na ile się da, prawdy materialnej 


- przekonuje. W jego opinii jest to ważne także z perspektywy politycznej. 
 

Kłamliwa – jak dziś wiemy jako badacze – wersja dotycząca przebiegu zdarzeń w Jedwabnem jest uprawomocniona przez dziesiątki tysięcy i setki tysięcy zapewne publikacji. Stanowi już mit założycielski dotyczący rzekomo udowodnionego polskiego zorganizowanego mordowania Żydów wyrastającego jakoby z polskiego, wypijanego z mlekiem matki antysemityzmu, ksenofobii, a na dodatek, w kontekście naszej chrześcijańskiej tożsamości (...) Tak więc i z powodów historycznych, i polityczno-wizerunkowych, także z punktu widzenia polskiej polityki historycznej, którą dziś prowadzimy, polska racja stanu polega na tym, by wznowić te ekshumacje, przy czym wynik oczywiście nie musi być dla nas, dla polskiej narracji pozytywny i z tym się też trzeba liczyć


- mówi profesor i dodaje, że znajdujemy się w "kwadratule koła", gdyż z jednej strony uniemożliwia się znalezienie odpowiedzi na badawcze pytania, które by prowadziły do zbliżenia się do prawdy obiektywnej, a z drugiej strony świadomie używa się wersji, o której dziś wiemy, że jest w wielu miejscach kłamliwa. 
 

Można odnieść wrażenie, jakby ktoś specjalnie wypracował taki stan rzeczy, uniemożliwiający wydobycie się z kleszczy kłamliwej, mitologicznej wersji dziejów


- konkluduje prof. Żaryn.


#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#


Deklaracja premierów Polski i Izraela
 

Ta deklaracja daje siłę zarówno stronie żydowskiej, jak i polskiej, by mierzyć się z prawdą, jest zatem oczywiście pozytywna także w tym aspekcie, choć nie wprost, rzecz jasna, wynika to z jej zapisów


- twierdzi profesor. W jego opinii sprawa Jedwabnego powinna być poruszona na szczeblu relacji Polski z Izraelem i Stanami Zjednoczonymi w trybie nie pytającym, a oznajmującym. Czy oznacza to zignorowanie głosu środowisk żydowskich, które są przeciwne ekshumacji?
 

Nie, ignorowanie nie wchodzi tu w grę. To jest głos, który nie składa się tylko i wyłącznie z głosów nosicieli antypolskich fobii, ale także wyrasta z autentycznej religijności i troski o zmarłych (...) Natomiast, tak jak powiedziałem, w trybie rzeczowym i oznajmującym trzeba stwierdzić, że takie ekshumacje są możliwe przy dobrej woli obydwu stron


- powiedział i przywołał przykład, gdy na terytorium Egiptu były prowadzone ekshumacje wyznawców ortodoksji judaistycznej.
 

Nie ma powodu, żeby i tutaj nie wykonać należnego odstępstwa


- dodał. 


#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#


Johny Daniels: „Do jasnej cholery. Istnieje przecież tak wiele raportów, informacji, relacji, że historia Jedwabnego nie powinna już pozostawiać jakichkolwiek pytań. Ale Polacy ciągle ją kwestionują”. Co zrobić z takimi głosami?
 

Trzeba polemizować. Przy całym moim szacunku dla pana Danielsa (...) nie znamy bardzo wielu aspektów tej zbrodni, a ta nieznajomość, mówię w generaliach, wynika z faktu, że wszystkie dotychczasowe ustalenia opierają się na z definicji niewiarygodnych źródłach. Mówię o tzw. aktach sierpniówki, czyli aktach karno-śledczo-sądowych z okresu stalinowskiego z oskarżenia z dekretu 31 sierpnia 1944 roku, dekretu PKWN-owskiego, który w latach stalinowskich był używany bardzo często do dezawuowania ludzi podziemia i ludzi związanych z polskim państwem podziemnym 


- powiedział. Przypomniał, że w czasach stalinowskich jako świadków wykorzystywano osoby, które były np. tajnymi współpracownikami - czego oczywiście nie ujawniano w trakcie procesu - których zeznania miały ułatwić "właściwy" wyrok. 
 

Dzisiaj nie jesteśmy już w epoce stalinowskiej, żeby czerpać bezkrytycznie wiedzę z zapisów protokołu oskarżenia czy przesłuchań świadków


- przekonywał. 


#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#


Dlaczego w takim razie ekshumacja jeszcze nie została wznowiona? 
 

Jestem wprawdzie senatorem Rzeczpospolitej, ale nie jestem odpowiedzialny za ten rewir polskiej polityki, który by w 100 proc. wypełniał przestrzeń, w której znajduje się odpowiedź na to pytanie. Trzeba by pytać o to osoby kompetentne, czyli ministra spraw zagranicznych czy też ministra kultury i dziedzictwa narodowego, ze szczególnym uwzględnieniem ministra sprawiedliwości jako prokuratora generalnego, bo on jest oczywiście tutaj formalnie władny, by rozpocząć i wprowadzić ten tryb ekshumacyjny


- powiedział prof. Żaryn. W jego opinii jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy są poglądy mówiące o tym, że naruszymy w ten sposób relacje polsko-żydowskie i nie stać nas na to, by wywołać kolejną wojnę, skoro jedną właśnie zażegnaliśmy. 
 

Nie powinniśmy ulegać tym szantażom, tylko korzystając z deklaracji i dobrej atmosfery, szukać sprzymierzeńców po stronie żydowskiej


- stwierdził. Dodał także, iż nie wyjaśnione do końca miejsca sporne są pożywką do tego, aby te relacje były złe. 
 

Albo ktoś chce, żeby były dobre relacje polsko-żydowskie, albo ktoś nie chce


- skonkludował.


#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#


Co jeśli badania wykażą winę i współudział Polaków
 

Wydaje mi się, że jako Polacy jesteśmy zdolni do przyjmowania nawet najboleśniejszej prawdy, każdego werdyktu, jaki zostanie nam przedstawiony przez naukowców, historyków, archeologów, którzy by podjęli te badania


- powiedział profesor. Jego zdaniem najgorszym scenariuszem byłaby sytuacja, w której uzyskalibyśmy zgodę na dalsze ekshumacje i ekipa archeologów poprowadziłaby stosowne badania, lecz nic by z nich nie wynikało.
 

Niestety jest to możliwe, możemy nie osiągnąć potencjalnie zakładanych celów i nie pogłębić naszej wiedzy w wystarczającym stopniu. I w pewnym sensie byłaby to, rzecz jasna, porażka dla nas wszystkich


- podsumował prof. Jan Żaryn. 



#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy z ostatniej chwili
Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy

Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w piątek, że Stany Zjednoczone zakupią dla Ukrainy rakiety Patriot oraz inne rodzaje broni i sprzętu wojskowego o wartości 6 mld dolarów. Jest to największy jak dotąd pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa.

Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną z ostatniej chwili
Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną

Portal Autoblog.com przygotował listę pojazdów co do których posiada on potwierdzienie lub raporty świadczące o tym, że zostaną one wycofane w 2024 roku. Zwraca on uwagę, że lista ta jest naprawdę pokaźna i zawiera wiele znanych i uznanych serii. 

Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć tylko u nas
Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć

Niesłabnącą popularnością wśród Polaków wciąż cieszą się wakacje w Grecji. Co roku tłumy naszych rodaków udają się do tego kraju zarówno w wyjazdach zorganizowanych, często w formule all inclusive, czy też na własną rękę.

PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu? z ostatniej chwili
PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu?

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że na listach Trzeciej Drogi z ramienia jego formacji znajdą się wiceministrowie, parlamentarzyści i samorządowcy. "Staramy się wystawić najmocniejsze nazwiska, żeby zmobilizować wyborców do pójścia na te wybory" - mówił.

Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu z ostatniej chwili
Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu

– Sąd Okręgowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk, który był oskarżony o jazdę po pijanemu. Sąd ustalił, że w sprawie nie było wymaganego zezwolenia na ściganie. Wyrok jest prawomocny – podał PAP w piątek rzecznik elbląskiego sądu.

Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje z ostatniej chwili
Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - gen. Januszowi Noskowi, gen. Piotrowi Pytlowi oraz pułkownikowi Krzysztofowi Duszy.

Ostatnie Pokolenie zapowiada: Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo z ostatniej chwili
Ostatnie Pokolenie zapowiada: "Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo"

– Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo, będą alarmistyczne, dyskomfortowe, być może radykalne (...). Żądamy nagłej, radykalnej zmiany – zapowiada Łukasz Stanek, ekoaktywista z Ostatniego Pokolenia.

Mówił o religii i męskim organie, teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO] z ostatniej chwili
Mówił o religii i "męskim organie", teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO]

– Religia jest jak pewien męski organ (...) Jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nami nosem, to już mamy pewien problem – mówił poseł KO Marcin Józefaciuk

Majówka tuż, tuż. Jest prognoza pogody z ostatniej chwili
Majówka tuż, tuż. Jest prognoza pogody

Majówka zapowiada się ciepło i słonecznie. W poniedziałek temperatura maksymalna w Polsce wyniesie od 23 st. C do 24 st. C - poinformowała synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ilona Śmigrocka.

Minister rolnictwa Ukrainy wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji. Podano kwotę z ostatniej chwili
Minister rolnictwa Ukrainy wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji. Podano kwotę

Sąd zwolnił z aresztu ministra rolnictwa Ukrainy Mykołę Solskiego po wpłaceniu przez niego kaucji w wysokości 75,7 mln hrywien (1,9 mln dolarów) – poinformowała w piątek służba prasowa resortu rolnictwa. Solski nadal wykonuje obowiązki ministra – dodano w komunikacie.

REKLAMA

[tylko u nas] Prof. Jan Żaryn: Polska racja stanu polega na tym, by wznowić ekshumacje w Jedwabnem

– Z powodów historycznych, i polityczno-wizerunkowych, także z punktu widzenia polskiej polityki historycznej, którą dziś prowadzimy, polska racja stanu polega na tym, by wznowić te ekshumacje, przy czym wynik oczywiście nie musi być dla nas, dla polskiej narracji pozytywny i z tym się też trzeba liczyć – mówi prof. Jan Żaryn, historyk oraz senator Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z Cezarym Krysztopą. 
 [tylko u nas] Prof. Jan Żaryn: Polska racja stanu polega na tym, by wznowić ekshumacje w Jedwabnem
/ Fot. T. Gutry

Uważam tak, bo jestem przede wszystkim naukowcem i historykiem 


- mówi prof. Jan Żaryn. Wskazuje, że nawet istotne nakazy wiary, które stoją za decyzją o wstrzymaniu ekshumacji przed laty, nie mogą być skuteczną przeszkodą w dojściu do prawdy o tak istotnym historycznie wydarzeniu. 
 

Wartością wyższą jest moim zdaniem możliwość ustalenia, na ile się da, prawdy materialnej 


- przekonuje. W jego opinii jest to ważne także z perspektywy politycznej. 
 

Kłamliwa – jak dziś wiemy jako badacze – wersja dotycząca przebiegu zdarzeń w Jedwabnem jest uprawomocniona przez dziesiątki tysięcy i setki tysięcy zapewne publikacji. Stanowi już mit założycielski dotyczący rzekomo udowodnionego polskiego zorganizowanego mordowania Żydów wyrastającego jakoby z polskiego, wypijanego z mlekiem matki antysemityzmu, ksenofobii, a na dodatek, w kontekście naszej chrześcijańskiej tożsamości (...) Tak więc i z powodów historycznych, i polityczno-wizerunkowych, także z punktu widzenia polskiej polityki historycznej, którą dziś prowadzimy, polska racja stanu polega na tym, by wznowić te ekshumacje, przy czym wynik oczywiście nie musi być dla nas, dla polskiej narracji pozytywny i z tym się też trzeba liczyć


- mówi profesor i dodaje, że znajdujemy się w "kwadratule koła", gdyż z jednej strony uniemożliwia się znalezienie odpowiedzi na badawcze pytania, które by prowadziły do zbliżenia się do prawdy obiektywnej, a z drugiej strony świadomie używa się wersji, o której dziś wiemy, że jest w wielu miejscach kłamliwa. 
 

Można odnieść wrażenie, jakby ktoś specjalnie wypracował taki stan rzeczy, uniemożliwiający wydobycie się z kleszczy kłamliwej, mitologicznej wersji dziejów


- konkluduje prof. Żaryn.


#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#


Deklaracja premierów Polski i Izraela
 

Ta deklaracja daje siłę zarówno stronie żydowskiej, jak i polskiej, by mierzyć się z prawdą, jest zatem oczywiście pozytywna także w tym aspekcie, choć nie wprost, rzecz jasna, wynika to z jej zapisów


- twierdzi profesor. W jego opinii sprawa Jedwabnego powinna być poruszona na szczeblu relacji Polski z Izraelem i Stanami Zjednoczonymi w trybie nie pytającym, a oznajmującym. Czy oznacza to zignorowanie głosu środowisk żydowskich, które są przeciwne ekshumacji?
 

Nie, ignorowanie nie wchodzi tu w grę. To jest głos, który nie składa się tylko i wyłącznie z głosów nosicieli antypolskich fobii, ale także wyrasta z autentycznej religijności i troski o zmarłych (...) Natomiast, tak jak powiedziałem, w trybie rzeczowym i oznajmującym trzeba stwierdzić, że takie ekshumacje są możliwe przy dobrej woli obydwu stron


- powiedział i przywołał przykład, gdy na terytorium Egiptu były prowadzone ekshumacje wyznawców ortodoksji judaistycznej.
 

Nie ma powodu, żeby i tutaj nie wykonać należnego odstępstwa


- dodał. 


#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#


Johny Daniels: „Do jasnej cholery. Istnieje przecież tak wiele raportów, informacji, relacji, że historia Jedwabnego nie powinna już pozostawiać jakichkolwiek pytań. Ale Polacy ciągle ją kwestionują”. Co zrobić z takimi głosami?
 

Trzeba polemizować. Przy całym moim szacunku dla pana Danielsa (...) nie znamy bardzo wielu aspektów tej zbrodni, a ta nieznajomość, mówię w generaliach, wynika z faktu, że wszystkie dotychczasowe ustalenia opierają się na z definicji niewiarygodnych źródłach. Mówię o tzw. aktach sierpniówki, czyli aktach karno-śledczo-sądowych z okresu stalinowskiego z oskarżenia z dekretu 31 sierpnia 1944 roku, dekretu PKWN-owskiego, który w latach stalinowskich był używany bardzo często do dezawuowania ludzi podziemia i ludzi związanych z polskim państwem podziemnym 


- powiedział. Przypomniał, że w czasach stalinowskich jako świadków wykorzystywano osoby, które były np. tajnymi współpracownikami - czego oczywiście nie ujawniano w trakcie procesu - których zeznania miały ułatwić "właściwy" wyrok. 
 

Dzisiaj nie jesteśmy już w epoce stalinowskiej, żeby czerpać bezkrytycznie wiedzę z zapisów protokołu oskarżenia czy przesłuchań świadków


- przekonywał. 


#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#


Dlaczego w takim razie ekshumacja jeszcze nie została wznowiona? 
 

Jestem wprawdzie senatorem Rzeczpospolitej, ale nie jestem odpowiedzialny za ten rewir polskiej polityki, który by w 100 proc. wypełniał przestrzeń, w której znajduje się odpowiedź na to pytanie. Trzeba by pytać o to osoby kompetentne, czyli ministra spraw zagranicznych czy też ministra kultury i dziedzictwa narodowego, ze szczególnym uwzględnieniem ministra sprawiedliwości jako prokuratora generalnego, bo on jest oczywiście tutaj formalnie władny, by rozpocząć i wprowadzić ten tryb ekshumacyjny


- powiedział prof. Żaryn. W jego opinii jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy są poglądy mówiące o tym, że naruszymy w ten sposób relacje polsko-żydowskie i nie stać nas na to, by wywołać kolejną wojnę, skoro jedną właśnie zażegnaliśmy. 
 

Nie powinniśmy ulegać tym szantażom, tylko korzystając z deklaracji i dobrej atmosfery, szukać sprzymierzeńców po stronie żydowskiej


- stwierdził. Dodał także, iż nie wyjaśnione do końca miejsca sporne są pożywką do tego, aby te relacje były złe. 
 

Albo ktoś chce, żeby były dobre relacje polsko-żydowskie, albo ktoś nie chce


- skonkludował.


#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#


Co jeśli badania wykażą winę i współudział Polaków
 

Wydaje mi się, że jako Polacy jesteśmy zdolni do przyjmowania nawet najboleśniejszej prawdy, każdego werdyktu, jaki zostanie nam przedstawiony przez naukowców, historyków, archeologów, którzy by podjęli te badania


- powiedział profesor. Jego zdaniem najgorszym scenariuszem byłaby sytuacja, w której uzyskalibyśmy zgodę na dalsze ekshumacje i ekipa archeologów poprowadziłaby stosowne badania, lecz nic by z nich nie wynikało.
 

Niestety jest to możliwe, możemy nie osiągnąć potencjalnie zakładanych celów i nie pogłębić naszej wiedzy w wystarczającym stopniu. I w pewnym sensie byłaby to, rzecz jasna, porażka dla nas wszystkich


- podsumował prof. Jan Żaryn. 



#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe