[Tyko u nas] Dawanie przykładu naprawdę ma znaczenie

- Zakazywaniem i grożeniem nie mamy szansy dotrzeć do naszego nastolatka, dlatego trzeba mu zaproponować takie aktywności, które będą konkurencyjne w stosunku do spędzania czasu przy alkoholu – mówi psycholog dr Aleksandra Piotrowska, w rozmowie z Barbarą Michałowską.
 [Tyko u nas] Dawanie przykładu naprawdę ma znaczenie
/ foto M. Żegliński
– Jak na przestrzeni ostatnich lat zmieniły się zwyczaje dotyczące używania alkoholu w sytuacjach rodzinnych w obecności dzieci?

– Coraz rzadziej dzieci mają okazję uczestniczyć w imieninach, urodzinach, rocznicach, świętach spędzanych w gronie szerszej rodziny, większej niż kilka osób. Mimo to nie jest tak, że sposoby i wzorce picia w naszych rodzinach zmieniały się w sposób, jaki oceniałabym jako korzystny dla dzieci. Z jednej strony fatalną rzeczą jest, jak dziecko obserwuje swoich rodziców pijanych do nieprzytomności. Obserwowanie ich nienaturalnych zachowań po alkoholu to dla dziecka silna trauma.

Z drugiej strony w ostatnich kilkunastu latach w wielu rodzinach pojawił się nowy model picia, który wcale nie jest obojętny dla rozwoju dziecka. Chodzi o takie picie np. drinków czy piwa, które towarzyszy człowiekowi niemal każdego wieczoru, a czasem nawet bezpośrednio po przyjściu z pracy. Wiele osób, pijąc w ten sposób, jest przeświadczonych, że dają dowód swojej kultury wysokiej, bo przecież się nie upijają. Ale proszę zobaczyć, jakie z tej sytuacji płyną wnioski dla dziecka. Z jakiegoś powodu rodzice sięgają po alkohol? Może dlatego, że wywiera taki cudowny wpływ na człowieka? Pomaga się odprężyć, rozluźnić, zapomnieć o kłopotach? Jeśli dziecko wyciągnie takie wnioski, z wychowawczego punktu widzenia jest to fatalna sytuacja.
 
– Jak więc możemy wpływać na kilkunastoletnie dziecko bardziej niż rówieśnicy proponujący mu alkohol?

– To normalne zjawisko rozwojowe, że kilkuletnie dziecko wpatrzone jest w swoich rodziców, najbliższe osoby uważa za najważniejsze i faktycznie to rodzice w największym stopniu wpływają na jego zachowanie, natomiast 10 lat później sytuacja jest już zupełnie inna. Dziecko przez ten czas przekształca się z podległego rodzicom malucha w działającą niezależnie osobę dorosłą.

Trzeba mieć świadomość, że jeżeli o tak poważnych sprawach jak alkohol zaczniemy rozmawiać z dzieckiem dopiero, gdy wyczujemy od niego woń alkoholu, kiedy będzie miał lat 16 czy 17, to wówczas już praktycznie nic z tym nie możemy zrobić. Oczywiście, bywa, że rodzice obcinają wówczas kieszonkowe, próbują zabraniać spotykania się z rówieśnikami itd. Ale to wszystko jest bez sensu. Nie da się powstrzymać życia.
Zatem musimy zadbać o to, by przekazać dziecku dobre wzorce wtedy, kiedy ono przebywa z nami i kiedy jest pod naszym silnym wpływem. Zanim wejdzie w okres dojrzewania. Do tego momentu możemy w dziecko, jak w walizkę, różne rzeczy pakować. I potem znajdziemy w tej walizce to, co włożyliśmy. Jeśli nie wykonamy tej pracy, nie odbędziemy rozmów, będziemy dawać złe wzory własnym postępowaniem, to oznajmianie siedemnastolatkowi, że alkohol nie jest dla dzieci, mniej lub bardziej podniesionym tonem, naprawdę niewiele da.
 
– Jak wobec tego można przekonać młodzież, by zainteresowała się czymś innym?

– Zakazywaniem i grożeniem nie mamy szansy dotrzeć do naszego nastolatka, dlatego trzeba mu zaproponować takie aktywności, które będą konkurencyjne w stosunku do spędzania czasu przy alkoholu. Jeśli to nastoletnie dziecko będzie miało możliwość spędzania czasu z rówieśnikami, którzy oddani są tej samej co dziecko pasji – piłce nożnej, grom planszowym itp., to mamy doskonałą konkurencję dla chęci eksperymentowania z alkoholem. Ale czy mamy gwarancję, że w takiej grupie, w której pasją jest np. uprawianie jakiejś dziedziny sportu, dziecko nigdy nie spróbuje alkoholu? Oczywiście, że nie mamy. Doprowadzenie jednak do tego, że dziecko oprócz szkoły ma jakąś treść swojego życia, jest bardzo dobrym pomysłem ułatwiającym przejście przez okres dojrzewania.
 
– Dzieci powielają zachowania dorosłych. Czy to dotyczy także zwyczajów związanych z alkoholem?

– Oczywiście. Wychowujemy w znacznie większym stopniu poprzez to, jaki wzór zachowań prezentujemy dziecku niż poprzez wygłaszane w stosunku do niego frazesy. Z badań wiemy, że nie ma bezpośredniej zależności przyczynowo-skutkowej. Nie jest tak, że jeśli rodzic pił, to dziecko z całą pewnością też będzie piło. Ale jest duże prawdopodobieństwo. Z jednej strony dlatego, że jest różna podatność na uzależnienia i ona jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Z drugiej strony to są lata obserwowania takich, a nie innych wzorców. Bardzo trudno wymazać z naszej pamięci latami nagromadzone zdarzenia z dzieciństwa.
 
– W ramach akcji W RODZINIE SIŁA! zorganizowanej przez Krajowy Sekretariat Przemysłu Spożywczego NSZZ „S” stworzono Dekalog Odpowiedzialnego Rodzica. Który jego punkt uważa pani za najistotniejszy?

– Wychowanie dzieci polega głównie na tym, że wiele elementów oddziałuje jednocześnie. Dlatego wybranie sobie jednego z punktów dekalogu i jego przestrzeganie przy lekceważeniu innych nie może odnieść zamierzonego skutku. Naprawdę bardzo wiele tych punktów jest istotnych, np. „Nigdy nie nadużywam alkoholu w obecności dzieci”. Wielu polskich rodziców ma ten grzech na swoim sumieniu.
 
– Jak ocenia pani akcję W RODZINIE SIŁA!?

– To, jaki rodzice dają przykład dziecku, naprawdę ma duże znaczenie. Każdy aspekt wzmacniania rodziców w wykonywaniu tej trudnej roli jest wart tego, żeby o nim mówić, także ten. Mnóstwo nieszczęścia wynika z obecności alkoholu w naszym domu. Jeśli możemy się przyczynić do tego, żeby rodzice stali się bardziej uważni na to, jaki wzór postępowania wobec alkoholu dają swoim dzieciom, to podpisuję się pod tym.
 

 

POLECANE
Odrażający, antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu [VIDEO, FOTO] z ostatniej chwili
Odrażający, antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu [VIDEO, FOTO]

Dziś ma miejsc otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Nie obyło się bez skandalu.

Nowe świadczenie. Posłowie zdecydowali ws. renty wdowiej z ostatniej chwili
Nowe świadczenie. Posłowie zdecydowali ws. renty wdowiej

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o emeryturach i rentach, która wprowadza tzw. "rentę wdowią". Nowe przepisy przewidują dodatkowe świadczenie dla owdowiałych od 1 stycznia 2027 roku.

Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Niemieckie służby podały dane z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Niemieckie służby podały dane

Niemieckie służby opublikowały raport dotyczący sytuacji na polsko-niemieckiej granicy. Podano dane.

Skandal w Niemczech. W Berlinie miały powstać mieszkania socjalne, powstało co innego tylko u nas
Skandal w Niemczech. W Berlinie miały powstać mieszkania socjalne, powstało co innego

Przy ulicy Lisa-Fittko-Straße w Berlinie miało powstać 215 mieszkań socjalnych. Koszty wynajmu mieszkań to jeden z najważniejszych tematów i bolączką niemieckiej stolicy.

Burza wokół pogrzebu Jacka Jaworka. Mieszkańcy mówią wprost z ostatniej chwili
Burza wokół pogrzebu Jacka Jaworka. Mieszkańcy mówią wprost

Nikt do tej pory nie zgłosił się po odebranie ciała Jacka Jaworka. Prokuratura czeka na decyzję rodziny, ale wszystko wskazuje na to, że potrójnego zabójcę z Borowców będzie musiała pochować opieka społeczna.

Pilna ewakuacja w Paryżu. Policja odnalazła podejrzaną paczkę z ostatniej chwili
Pilna ewakuacja w Paryżu. Policja odnalazła podejrzaną paczkę

Tuż przed startem ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu policja zdecydowała o pilnej ewakuacji placu nieopodal trasy pochodu sportowców.

Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Minister Finansów podał datę z ostatniej chwili
Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Minister Finansów podał datę

Minister Finansów Andrzej Domański zapowiedział w Sejmie, że od 1 stycznia 2025 roku zlikwidowana zostanie składka zdrowotna dla przedsiębiorców od sprzedaży środków trwałych.

Znany program znika z TVP2 po 33 latach z ostatniej chwili
Znany program znika z TVP2 po 33 latach

Po ponad 30 latach z anteny TVP2 znika "Panorama". Nowa "Panorama" ma mieć teraz nową formułę i będzie emitowana w TVP Info.

Nergal nie odpowie za znieważenie godła. Jest decyzja prokuratury z ostatniej chwili
Nergal nie odpowie za znieważenie godła. Jest decyzja prokuratury

Prokuratura Regionalna w Gdańsku poinformowała o wycofaniu zarzutów wobec Adama "Nergala" Darskiego i jego współpracowników dotyczących znieważenia polskiego godła.

Przełomowe odkrycie na Marsie. Naukowcy są zdumieni z ostatniej chwili
Przełomowe odkrycie na Marsie. Naukowcy są zdumieni

Łazik Perseverance dokonał na Marsie niezwykłego odkrycia. Chodzi o skałę o nazwie "Cheyava Falls", która może zawierać ślady dawnego życia na Czerwonej Planecie.

REKLAMA

[Tyko u nas] Dawanie przykładu naprawdę ma znaczenie

- Zakazywaniem i grożeniem nie mamy szansy dotrzeć do naszego nastolatka, dlatego trzeba mu zaproponować takie aktywności, które będą konkurencyjne w stosunku do spędzania czasu przy alkoholu – mówi psycholog dr Aleksandra Piotrowska, w rozmowie z Barbarą Michałowską.
 [Tyko u nas] Dawanie przykładu naprawdę ma znaczenie
/ foto M. Żegliński
– Jak na przestrzeni ostatnich lat zmieniły się zwyczaje dotyczące używania alkoholu w sytuacjach rodzinnych w obecności dzieci?

– Coraz rzadziej dzieci mają okazję uczestniczyć w imieninach, urodzinach, rocznicach, świętach spędzanych w gronie szerszej rodziny, większej niż kilka osób. Mimo to nie jest tak, że sposoby i wzorce picia w naszych rodzinach zmieniały się w sposób, jaki oceniałabym jako korzystny dla dzieci. Z jednej strony fatalną rzeczą jest, jak dziecko obserwuje swoich rodziców pijanych do nieprzytomności. Obserwowanie ich nienaturalnych zachowań po alkoholu to dla dziecka silna trauma.

Z drugiej strony w ostatnich kilkunastu latach w wielu rodzinach pojawił się nowy model picia, który wcale nie jest obojętny dla rozwoju dziecka. Chodzi o takie picie np. drinków czy piwa, które towarzyszy człowiekowi niemal każdego wieczoru, a czasem nawet bezpośrednio po przyjściu z pracy. Wiele osób, pijąc w ten sposób, jest przeświadczonych, że dają dowód swojej kultury wysokiej, bo przecież się nie upijają. Ale proszę zobaczyć, jakie z tej sytuacji płyną wnioski dla dziecka. Z jakiegoś powodu rodzice sięgają po alkohol? Może dlatego, że wywiera taki cudowny wpływ na człowieka? Pomaga się odprężyć, rozluźnić, zapomnieć o kłopotach? Jeśli dziecko wyciągnie takie wnioski, z wychowawczego punktu widzenia jest to fatalna sytuacja.
 
– Jak więc możemy wpływać na kilkunastoletnie dziecko bardziej niż rówieśnicy proponujący mu alkohol?

– To normalne zjawisko rozwojowe, że kilkuletnie dziecko wpatrzone jest w swoich rodziców, najbliższe osoby uważa za najważniejsze i faktycznie to rodzice w największym stopniu wpływają na jego zachowanie, natomiast 10 lat później sytuacja jest już zupełnie inna. Dziecko przez ten czas przekształca się z podległego rodzicom malucha w działającą niezależnie osobę dorosłą.

Trzeba mieć świadomość, że jeżeli o tak poważnych sprawach jak alkohol zaczniemy rozmawiać z dzieckiem dopiero, gdy wyczujemy od niego woń alkoholu, kiedy będzie miał lat 16 czy 17, to wówczas już praktycznie nic z tym nie możemy zrobić. Oczywiście, bywa, że rodzice obcinają wówczas kieszonkowe, próbują zabraniać spotykania się z rówieśnikami itd. Ale to wszystko jest bez sensu. Nie da się powstrzymać życia.
Zatem musimy zadbać o to, by przekazać dziecku dobre wzorce wtedy, kiedy ono przebywa z nami i kiedy jest pod naszym silnym wpływem. Zanim wejdzie w okres dojrzewania. Do tego momentu możemy w dziecko, jak w walizkę, różne rzeczy pakować. I potem znajdziemy w tej walizce to, co włożyliśmy. Jeśli nie wykonamy tej pracy, nie odbędziemy rozmów, będziemy dawać złe wzory własnym postępowaniem, to oznajmianie siedemnastolatkowi, że alkohol nie jest dla dzieci, mniej lub bardziej podniesionym tonem, naprawdę niewiele da.
 
– Jak wobec tego można przekonać młodzież, by zainteresowała się czymś innym?

– Zakazywaniem i grożeniem nie mamy szansy dotrzeć do naszego nastolatka, dlatego trzeba mu zaproponować takie aktywności, które będą konkurencyjne w stosunku do spędzania czasu przy alkoholu. Jeśli to nastoletnie dziecko będzie miało możliwość spędzania czasu z rówieśnikami, którzy oddani są tej samej co dziecko pasji – piłce nożnej, grom planszowym itp., to mamy doskonałą konkurencję dla chęci eksperymentowania z alkoholem. Ale czy mamy gwarancję, że w takiej grupie, w której pasją jest np. uprawianie jakiejś dziedziny sportu, dziecko nigdy nie spróbuje alkoholu? Oczywiście, że nie mamy. Doprowadzenie jednak do tego, że dziecko oprócz szkoły ma jakąś treść swojego życia, jest bardzo dobrym pomysłem ułatwiającym przejście przez okres dojrzewania.
 
– Dzieci powielają zachowania dorosłych. Czy to dotyczy także zwyczajów związanych z alkoholem?

– Oczywiście. Wychowujemy w znacznie większym stopniu poprzez to, jaki wzór zachowań prezentujemy dziecku niż poprzez wygłaszane w stosunku do niego frazesy. Z badań wiemy, że nie ma bezpośredniej zależności przyczynowo-skutkowej. Nie jest tak, że jeśli rodzic pił, to dziecko z całą pewnością też będzie piło. Ale jest duże prawdopodobieństwo. Z jednej strony dlatego, że jest różna podatność na uzależnienia i ona jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Z drugiej strony to są lata obserwowania takich, a nie innych wzorców. Bardzo trudno wymazać z naszej pamięci latami nagromadzone zdarzenia z dzieciństwa.
 
– W ramach akcji W RODZINIE SIŁA! zorganizowanej przez Krajowy Sekretariat Przemysłu Spożywczego NSZZ „S” stworzono Dekalog Odpowiedzialnego Rodzica. Który jego punkt uważa pani za najistotniejszy?

– Wychowanie dzieci polega głównie na tym, że wiele elementów oddziałuje jednocześnie. Dlatego wybranie sobie jednego z punktów dekalogu i jego przestrzeganie przy lekceważeniu innych nie może odnieść zamierzonego skutku. Naprawdę bardzo wiele tych punktów jest istotnych, np. „Nigdy nie nadużywam alkoholu w obecności dzieci”. Wielu polskich rodziców ma ten grzech na swoim sumieniu.
 
– Jak ocenia pani akcję W RODZINIE SIŁA!?

– To, jaki rodzice dają przykład dziecku, naprawdę ma duże znaczenie. Każdy aspekt wzmacniania rodziców w wykonywaniu tej trudnej roli jest wart tego, żeby o nim mówić, także ten. Mnóstwo nieszczęścia wynika z obecności alkoholu w naszym domu. Jeśli możemy się przyczynić do tego, żeby rodzice stali się bardziej uważni na to, jaki wzór postępowania wobec alkoholu dają swoim dzieciom, to podpisuję się pod tym.
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe