Aleksander Nawalny, bez względu na stan zdrowia, wraca za kraty

Sam Nawalny uważa, że został przez rosyjskie policję i służbę więzienną otruty w związku z tym, że prowadzi działalnoŝĉ publiczną opozycyjną wobec Kremla i Władimira Putina. Tydzień temu Nawalny został skazany przez moskiewski sąd na 30 dni aresztu za „publiczne wzywanie do udziału w demonstracji nieuzgodnionej z władzami Moskwy”. Demonstracja miała byĉ protestem związanym z niezarejestrowaniem wszystkich opozycyjnych kandydatów w wyborach do władz rosyjskiej stolicy. Demonstracja odbyła się w ostatnią sobotę – bez udziału Nawalnego. Podczas niej zatrzymano – często bardzo brutalnie – ponad 1300 osób.
Kilka dni po aresztowaniu stan zdrowia Nawalnego znacznie się pogorszył. Lekarz więzienny skierował go na obserwacje do szpitala, gdzie nie badano go pod kątem przyczyn choroby, lecz ustalono, że była to „silna reakcja alergiczna”. Prawnik Nawalnego Olga Michajłowa złożyła wniosek o zwolnienie opozycjonisty z aresztu, ale sąd go odrzucił.
Kreml często sięgał po trucizny w walce z przeciwnikami politycznymi. Zatruty za zdradę został Michail Litwinienko, który ujawnił w swojej książce prawdziwe przyczyny wojny Rosji z Czeczenią, Siergiej Skripal, były szpieg FSB oraz Wiktor Juszczenko, b. prezydent Ukrainy – jeden z liderów pomarańczowego Majdanu.
Źródło: RTV, PAP