Polityk Lewicy: "W Polsce mamy 31 tys. księży...". Riposty powalają: Wy to macie byłych Sekretarzy PZPR

- wylicza.Czy wiecie, że w Polsce mamy 31 tys. księży? Pediatrów mamy niecałe 15 tysięcy, a ginekologów niecałe 8 tysięcy. 1 szpital przypada na 40 tysięcy mieszkańców, a 1 kościół na niecałe 4 tysiące
- odpowiedział ks. Maciej Słyż.Ograniczyć produkcję księży. Mężczyzn myślących o powołaniu kapłańskim odsyłać na przymusowe studia ginekologiczne
- stwierdził poseł Lisiecki.Z całym szacunkiem, ale to nie wy macie księży tylko my... chrześcijanie. Wy macie byłych Sekretarzy PZPR, na których emerytury musieli pracować moi dziadkowie i rodzice
A nam się wydawało, że na konkretne specjalizacje ilość miejsc - według potrzeb - wyznacza uczelnia medyczna i nie jest ona związana z liczbą chętnych. Cóż, najwyraźniej jednak według polityk Lewicy, nie ma więcej ginekologów, gdyż siłą wcielono ich do stanu duchownego.
A swoją drogą, czy te statystyki nie są jednak na niekorzyść kapłanów? Jeśli kobiety chodzą do ginekologa średnio prawdopodobnie około 1-2 do roku, a np. do sakramentu pokuty katolicy obu płci przystępują na ogół raz na miesiąc, to więcej potrzeba księży czy ginekologów? Przy okazji, czy statystycznie częściej chodzą Państwo do szpitala czy do kościoła?
Ciekawe, czy księża przeszkadzają Pani Sikorze ze względu na swoją antyaborcyjną postawę? I czy czasem nie ze względu na postulat aborcji, brakuje jej w Polsce ginekologów?
Ograniczyć produkcję księży. Mężczyzn myślących o powołaniu kapłańskim odsyłać na przymusowe studia ginekologiczne. https://t.co/WXiLWS47aq
— ks. Maciej Słyż (@xmslyz) September 6, 2019
Z całym szacunkiem, ale to nie wy macie księży tylko my... chrześcijanie. Wy macie byłych Sekretarzy PZPR, na których emerytury musieli pracować moi dziadkowie i rodzice. https://t.co/FN73pc72pH
— Paweł Lisiecki ???????????????????????? (@lisieckipawel) September 6, 2019
adg
źródło: TT
#REKLAMA_POZIOMA#