Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Polacy nie są obłąkani

Jedynym rządem o świetnych wynikach gospodarczych, który ostatnio przegrał wybory w Europie, był hiszpański rząd premiera Aznara w 2004. Stało się to w wyniku potwornego zamachu bombowego islamskich terrorystów na pociągi w Madrycie. Rząd uznał błędnie za sprawców terrorystów baskijskich, a społeczeństwo uległo terrorowi i wymusiło wycofanie się Hiszpanii z koalicji walczącej z ISIS. Jego następca, socjalista Zapatero, doprowadził gospodarkę do ruiny, gigantycznego bezrobocia i zadłużenia, ale odniósł spore sukcesy w dechrystianizacji Hiszpanii, wspieraniu tendencji kulturowego libertynizmu i rozwoju ruchów autonomistów. Tego nie potrafi naprawić powrót do władzy Partii Ludowej, która przez te lata przestała być ideową partią konserwatystów i zbliżyła się do profilu niemieckiej CDU, czyli partii prawicowej jedynie w sferze gospodarki.
 Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Polacy nie są obłąkani
/ José Luis Rodríguez Zapatero, screen YT
Aktem politycznej desperacji są też wyniki wyborów prezydenckich i parlamentarnych na Ukrainie. Zmęczeni rządami oligarchów, zmęczeni i rozczarowani polityką prezydenta Poroszenki, „ukraińskiego Wedla”, którego fabryki słodyczy odnoszą znacznie większe sukcesy od ukraińskiego państwa, wybrali aktora grającego rolę prezydenta w serialu satyrycznym. Potem zagłosowali na jego nowo utworzoną partię. To jakby w Polsce władzę zdobyli aktorzy „Ucha prezesa”. Ukraińcy widzieli bezradność swojego kraju wobec rosyjskiej agresji militarnej i gospodarczej, widzieli dwuznaczną postawę Niemiec i Francji, na których mecenat międzynarodowy poprzednia ekipa postawiła. 

Polska w niczym nie przypomina obecnie żadnego z tych krajów. Polscy wyborcy nie mają żadnych realnych powodów do zmiany rządów. Żelazny elektorat opozycji to albo środowiska niszowe (LGBT, emerytowani ubecy, przedsiębiorcy związani biznesowo z samorządami PSL i PO, mniejszości etniczne czy wojujący ateiści), albo ludzie przekonani, że towary na półkach supermarketów to rodzaj pomocy humanitarnej ze strony Unii Europejskiej. Brzmi to groteskowo, ale lęk przed okazywaniem przez Polskę własnych ambicji państwowych i narodowych do tego się sprowadza. Poziom desperacji totalnej opozycji jest ogromny. W zasadzie nie ma działań, na których podjęcie dla powrotu do władzy by się nie zdecydowała. Od listu byłych ambasadorów do prezydenta USA, przez kampanię fejków w sieci, do politycznego spożytkowania zabójstwa Pawła Adamowicza. Od wspierania objazdowych parad przebierańców LGBT, przez obronę świętokradców i malwersantów, do hodowania regionalnych ksenofobii w stylu RAŚ i donosów na własny kraj w instytucjach UE. Jeśli nie ma dziś w Polsce aktów terroru, to czytając wpisy celebrytów i aktywu, musimy uznać, że to raczej brak środków niż chęci. Cyby sklonować się nie da, a dawni zabójcy z bezpieki to już dzisiaj raczej są zajęci problemem trzymania moczu, a nie broni w ręku. Tymczasem wyniki gospodarcze i koncepcje rozwoju Polski, jakie oferuje obecna ekipa rządząca krajem, muszą skutkować kolejnym sukcesem wyborczym. Grzegorz Schetyna, wysuwając na niedoszłego premiera kandydaturę nie własną, ale Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, właśnie to założył. Wbrew temu, co publicznie głosi, wie bowiem, że poparcie dla PiS nie wynika z rządowej propagandy ani z braku wykształcenia i wiedzy o świecie polskich wyborców. Po prostu jesteśmy pragmatycznym, zdrowym mentalnie społeczeństwem i dajemy politykom poparcie, kierując się zbiorowym interesem obywateli. Nie jest ono ani bezterminowe, ani bezgraniczne, ale nie jest kaprysem idioty. Era dominacji spin doktorów i PR właśnie przeminęła.

Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża



#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Uszyły im serce z pasiaka. 79 lat temu Brygada Świętokrzyska wyzwoliła obóz w Holiszowie Wiadomości
Uszyły im serce z pasiaka. 79 lat temu Brygada Świętokrzyska wyzwoliła obóz w Holiszowie

5 maja 1945 roku Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych wyzwoliła niemiecki obóz koncentracyjny w czeskim Holiszowie, położonym niedaleko Pilzna. Żołnierze uratowali życie ponad tysiąca kobiet: w tym Polek, Francuzek, Rosjanek, a także kilkuset Żydówek, które Niemcy planowali spalić w barakach żywcem. Jest to jedyny w historii przypadek, kiedy polski odział partyzancki wyzwolił niemiecki obóz koncentracyjny.

Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym

33-letni Mołdawianin w ciężkim stanie trafił do szpitala po zdarzeniu, do jakiego doszło w sobotę po południu na poznańskich Jeżycach. W sprawie zatrzymano 36-letniego mężczyznę.

Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i... z ostatniej chwili
Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: "Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i..."

"Czekam na twoich chłopców. Dostaną kawkę i ponarzekają na pensje. Ich szef to pewnie mój kolega z SP lub liceum" – pisze do ministra Marcina Kierwińskiego były wicewojewoda dolnośląski Jacek Protasiewicz.

Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń z ostatniej chwili
Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń

Nie żyje Jason Holton, uważany za najcięższego człowieka w Wielkiej Brytanii. Zmarł w wieku 33 lat z powodu niewydolności narządów. Ważył około 317 kilogramów.

Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena z ostatniej chwili
Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena

W wieku 79 lat zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany z ról w filmach "Titanic" i "Władca Pierścieni".

Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów z ostatniej chwili
Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali z włoskim Itasem Trentino 0:3 (20:25, 22:25, 21:25) w finale Ligi Mistrzów rozegranym w tureckiej Antalyi.

Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: Każdy może z ulicy wejść z ostatniej chwili
Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: "Każdy może z ulicy wejść"

– Podjechał, przebadał się, dostał kwit bez wypełnionych danych, ja go opublikowałem. Kolega pokazał mi, jak wygląda kwit wystawiany w takiej sytuacji. Choć mój znajomy nie planował nagrywać badania, to dyżurni na komendzie sami, z pewną nerwowością, mówili, aby niczego nie filmować. Chcieli nawet wyłączyć mu telefon – mówi serwisowi wpolityce.pl dziennikarz i publicysta Samuel Pereira.

Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi prawnymi konsekwencjami z ostatniej chwili
Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi "prawnymi konsekwencjami"

Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia - poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań – zapowiada minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.

Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny z ostatniej chwili
Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny

– Zakończenie wojny w Strefie Gazy utrzymałoby Hamas przy władzy – powiedział w niedzielę premier Izraela, odrzucając żądania Hamasu. Rząd Izraela podjął też decyzję o zamknięciu działalności katarskiej telewizji Al-Dżazira.

IMGW przestrzega: nadciągają burze z ostatniej chwili
IMGW przestrzega: nadciągają burze

W niedzielę IMGW wydał ostrzeżenie hydrologiczne pierwszego stopnia dla południa Polski w związku z prognozowanymi opadami burzowymi.

REKLAMA

Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Polacy nie są obłąkani

Jedynym rządem o świetnych wynikach gospodarczych, który ostatnio przegrał wybory w Europie, był hiszpański rząd premiera Aznara w 2004. Stało się to w wyniku potwornego zamachu bombowego islamskich terrorystów na pociągi w Madrycie. Rząd uznał błędnie za sprawców terrorystów baskijskich, a społeczeństwo uległo terrorowi i wymusiło wycofanie się Hiszpanii z koalicji walczącej z ISIS. Jego następca, socjalista Zapatero, doprowadził gospodarkę do ruiny, gigantycznego bezrobocia i zadłużenia, ale odniósł spore sukcesy w dechrystianizacji Hiszpanii, wspieraniu tendencji kulturowego libertynizmu i rozwoju ruchów autonomistów. Tego nie potrafi naprawić powrót do władzy Partii Ludowej, która przez te lata przestała być ideową partią konserwatystów i zbliżyła się do profilu niemieckiej CDU, czyli partii prawicowej jedynie w sferze gospodarki.
 Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Polacy nie są obłąkani
/ José Luis Rodríguez Zapatero, screen YT
Aktem politycznej desperacji są też wyniki wyborów prezydenckich i parlamentarnych na Ukrainie. Zmęczeni rządami oligarchów, zmęczeni i rozczarowani polityką prezydenta Poroszenki, „ukraińskiego Wedla”, którego fabryki słodyczy odnoszą znacznie większe sukcesy od ukraińskiego państwa, wybrali aktora grającego rolę prezydenta w serialu satyrycznym. Potem zagłosowali na jego nowo utworzoną partię. To jakby w Polsce władzę zdobyli aktorzy „Ucha prezesa”. Ukraińcy widzieli bezradność swojego kraju wobec rosyjskiej agresji militarnej i gospodarczej, widzieli dwuznaczną postawę Niemiec i Francji, na których mecenat międzynarodowy poprzednia ekipa postawiła. 

Polska w niczym nie przypomina obecnie żadnego z tych krajów. Polscy wyborcy nie mają żadnych realnych powodów do zmiany rządów. Żelazny elektorat opozycji to albo środowiska niszowe (LGBT, emerytowani ubecy, przedsiębiorcy związani biznesowo z samorządami PSL i PO, mniejszości etniczne czy wojujący ateiści), albo ludzie przekonani, że towary na półkach supermarketów to rodzaj pomocy humanitarnej ze strony Unii Europejskiej. Brzmi to groteskowo, ale lęk przed okazywaniem przez Polskę własnych ambicji państwowych i narodowych do tego się sprowadza. Poziom desperacji totalnej opozycji jest ogromny. W zasadzie nie ma działań, na których podjęcie dla powrotu do władzy by się nie zdecydowała. Od listu byłych ambasadorów do prezydenta USA, przez kampanię fejków w sieci, do politycznego spożytkowania zabójstwa Pawła Adamowicza. Od wspierania objazdowych parad przebierańców LGBT, przez obronę świętokradców i malwersantów, do hodowania regionalnych ksenofobii w stylu RAŚ i donosów na własny kraj w instytucjach UE. Jeśli nie ma dziś w Polsce aktów terroru, to czytając wpisy celebrytów i aktywu, musimy uznać, że to raczej brak środków niż chęci. Cyby sklonować się nie da, a dawni zabójcy z bezpieki to już dzisiaj raczej są zajęci problemem trzymania moczu, a nie broni w ręku. Tymczasem wyniki gospodarcze i koncepcje rozwoju Polski, jakie oferuje obecna ekipa rządząca krajem, muszą skutkować kolejnym sukcesem wyborczym. Grzegorz Schetyna, wysuwając na niedoszłego premiera kandydaturę nie własną, ale Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, właśnie to założył. Wbrew temu, co publicznie głosi, wie bowiem, że poparcie dla PiS nie wynika z rządowej propagandy ani z braku wykształcenia i wiedzy o świecie polskich wyborców. Po prostu jesteśmy pragmatycznym, zdrowym mentalnie społeczeństwem i dajemy politykom poparcie, kierując się zbiorowym interesem obywateli. Nie jest ono ani bezterminowe, ani bezgraniczne, ale nie jest kaprysem idioty. Era dominacji spin doktorów i PR właśnie przeminęła.

Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża



#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe