[Tylko u nas] Waldemar Biniecki: Patriotyzm to nie zbieranie kupy po psie

Do wyborów pozostały zaledwie dwa tygodnie. Szczerze muszę przyznać, że cieszę się, że ta kampania wyborcza już się kończy. Przyznam się, że przy tak spolaryzowanym społeczeństwie powinna być ograniczona do niezbędnego minimum. Oczekiwałem, że będzie to debata o przyszłości narodu polskiego i jego roli w zmieniającym się pojałtańskim świecie. Zamiast tego wyszło jak zwykle, brak debaty programowej, brak analiz programów, brak wyczucia sytuacji, hipokryzja i „ostra nawalanka”, przy śmierdzących ekskrementach płynących sobie powoli, ale dostojnie do Bałtyku. 
 [Tylko u nas] Waldemar Biniecki: Patriotyzm to nie zbieranie kupy po psie
/ pixabay.com
Wszędzie widać też drażniący brak kompetencji i profesjonalizmu, no bo w sumie nic się nie stało. Znów nikt nie wyleci na „zbity pysk” i nikim nie zajmie się prokurator. Zresztą pewnie zaraz potem uwolni naszą niekompetencję jakiś sąd, tłumacząc, że te kontrole techniczne Czajki i tej spalarni toksycznych odchodów były takie jakieś oniryczne, a osoby podpisujące dokumentacje były w tym momencie onirycznie roztargnione. Patrzymy na to zza oceanu z pewnym politowaniem, bo ci sami politycy, którzy cztery lata temu obiecywali Polonii zrealizowanie naszych postulatów, w tym roku obiecali to samo, z jedną nową sytuacją: coraz więcej osób zadawało nie do końca wygodne pytania. Nie wiem, czy politycy PiS to zauważyli, uwidocznił się dość trwale wśród Polonii pokaźny wzrost znaczenia Konfederacji. Po prostu Polonia jest wkurzona na zaniechania PiS. A mediów propisowskich prawie nie ma. Polonia tak naprawdę nie ma zbyt wielkiego pola manewru, musi popierać PiS, bo tak naprawdę nie ma innego wyjścia, bo dobra zmiana zawsze rozbudza oczekiwania Polonii, co cztery lata, ale przynajmniej chce nam coś obiecywać w przeciwieństwie do ugrupowań lewicowych, które najchętniej pozbawiłyby Polonię praw wyborczych, tylko dlatego, że większość z nas ma poglądy konserwatywne. 

Nawet jeśli Konfederacja przegra wybory, PiS będzie musiał się liczyć z nową sytuacją wśród Polonii, gdzie tak naprawdę część spotkań posła Naimskiego przygotowywali ludzie bardziej związani z Konfederacją niż z PiS. I to jest nowa sytuacja. Nie będę ukrywał, że aktywnie wspieram kampanię prof. Rudnickiego, człowieka niezwykle odważnego, który podjął rękawicę rzuconą mu przez PiS i zdecydował się po wygraniu wyborów do stworzenia podstaw polityki państwa wobec Polonii. Nie mógł odmówić, bo wtedy PiS miałby wystarczające usprawiedliwienie, że proponował Polonii konkretne rozwiązanie, ale propozycja została odrzucona. Profesor propozycji nie odrzucił. Prowadzenie kampanii prof. Rudnickiego jest co najmniej dziwne zwłaszcza z punktu widzenia prawa. Bez wsparcia finansowego Polonii (polska kampania wyborcza nie może być finansowana ze źródeł zagranicznych) Profesor z dużą grupą Polonii z różnych krajów prowadzi kampanię pro publico bono, co wśród profesjonalistów skupionych wokół Profesora budzi złość, bo jak można wpuścić kogoś w taki polski kanał, bez uregulowań prawnych w tym zakresie. Każdy więc przeznacza przede wszystkim swój czas dla Profesora i dla sprawy, jaką jest posiadanie w Senacie swojego przedstawiciela. Dopiero z tej pozycji można pracować nad jej rozwinięciem i wprowadzeniem polonijnego okręgu wyborczego. Zresztą to się okaże, czy będzie to dwóch senatorów, a może grupa senatorów i grupa posłów. Istotą misji Profesora jest stworzenie fundamentów polityki państwa wobec Polonii. Profesor jest chyba jedynym człowiekiem, który to rozumie i konsekwentnie będzie tę misję realizował. Na koniec, jeżeli do elity politycznej będziemy wprowadzali komediantów, którzy publicznie szydzą z haseł, pod którymi przez wieki polscy patrioci walczyli o wolną Ojczyznę, to biada takiej debacie o przyszłości Polski i jej narodu. Następna wygrana kadencja Prawa i Sprawiedliwości ma zdecydowanie określić standardy w państwie polskim, gdzie patriotyzm to nie zbieranie kupy po psie, tylko miłość do Ojczyzny, gdzie dbałość o polski interes to CPK, a nie lotnisko w Berlinie. To trzymanie państwowych pieniędzy w polskich bankach, a nie zagranicznych, to zdecydowane określenie polskiego stanowiska wobec roszczeń bezspadkowych – tego od państwa oczekuje polski naród, a jest nas 60 milionów na całym świecie.

Waldemar Biniecki



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Trzaskowski tym gó**em w Wiśle.... Ujawniono nowe taśmy z ostatniej chwili
"Trzaskowski tym gó**em w Wiśle...". Ujawniono nowe taśmy

W poniedziałek po godz. 20 Telewizja Republika opublikowała nowe "taśmy". Na jednej z nich Roman Giertych miał rozmawiać z Pawłem Grasiem m.in. o Rafale Trzaskowskim, Donaldzie Tusku i Małgorzacie Kidawie-Błońskiej.

To Wy jesteście przyszłością narodu. Obchody 85 rocznicy i transportu Polaków do KL Auschwitz tylko u nas
"To Wy jesteście przyszłością narodu". Obchody 85 rocznicy i transportu Polaków do KL Auschwitz

14 czerwca 1940 rok, to właśnie wtedy z więzienia w Tarnowie wyrusza pierwszy masowy transport. 728 polskich więźniów politycznych, do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. To on zapoczątkował funkcjonowanie fabryki śmierci, w której zginęło ponad milion ludzi.

Atak na polityków w USA, Nowe informacje z ostatniej chwili
Atak na polityków w USA, Nowe informacje

57-letni Vance Boelter, który w sobotę zabił liderkę Demokratów w legislaturze stanowej Minnesoty i ranił innego polityka, miał na liście potencjalnych celów 45 polityków partii - powiedział w poniedziałek prokurator federalny Joe Thompson. Mimo to śledczy nie ustalili ideologii i motywu kierującego sprawcą.

Roman Giertych i Leszek Czarnecki. Ujawniono nowe taśmy z ostatniej chwili
Roman Giertych i Leszek Czarnecki. Ujawniono nowe taśmy

W poniedziałek po godz. 20 Telewizja Republika opublikowała nowe "taśmy". Roman Giertych miał aranżować spotkanie Leszka Czarneckiego z Donaldem Tuskiem.

Kto zatańczy w jesiennej edycji 'Tańca z Gwiazdami'? Polsat odsłania karty Wiadomości
Kto zatańczy w jesiennej edycji 'Tańca z Gwiazdami'? Polsat odsłania karty

Polsat nie zwalnia tempa - już jesienią 2025 roku wystartuje 17. edycja programu „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”. Chociaż stacja nie zdradziła jeszcze pełnej listy uczestników, atmosfera wokół nowego sezonu staje się coraz gorętsza.

Telewizja Republika ujawnia nowe taśmy. Nagrania pochodzą z 2025 roku z ostatniej chwili
Telewizja Republika ujawnia nowe taśmy. Nagrania pochodzą z 2025 roku

Telewizja Republika opublikowała kolejną "taśmę" – tym razem z kwietnia 2025 r. – na której Roman Giertych ma ujawniać kulisy planowanej reformy prokuratury i rolę ministra Adama Bodnara.

Atak na irańską telewizję w trakcie transmisji. Sieć obiegły nagrania z ostatniej chwili
Atak na irańską telewizję w trakcie transmisji. Sieć obiegły nagrania

W sieci pojawiło się nagranie z irańskiej telewizji państwowej, dokumentujące moment uderzenia izraelskiego pocisku w budynek stacji. Atak nastąpił w trakcie emisji programu na żywo, co doprowadziło do ewakuacji studia. Prezenterka Sahar Emami, otoczona pyłem i odgłosami eksplozji, została zmuszona do opuszczenia swojego stanowiska.

Tragedia w Alpach. Trzy osoby zginęły podczas burzy z ostatniej chwili
Tragedia w Alpach. Trzy osoby zginęły podczas burzy

W niedzielne popołudnie w masywie Damuelser Mittagsspitze w zachodniej Austrii doszło do tragicznego wypadku. Podczas gwałtownej burzy zginęła trzyosobowa rodzina. Jak podała tyrolska policja, ofiary to 62-letni mężczyzna, jego 60-letni brat oraz 60-letnia żona. Ich ciała znaleziono w pobliżu oznakowanego szlaku, na wysokości około 2268 metrów n.p.m. Lekarz ratunkowy nie miał wątpliwości - przyczyną śmierci było porażenie piorunem.

Ryszard Rynkowski wydał oświadczenie. Zawiodłem wielu z Was z ostatniej chwili
Ryszard Rynkowski wydał oświadczenie. "Zawiodłem wielu z Was"

Ryszard Rynkowski uczestniczył 14 czerwca 2025 r. w kolizji mając prowadząc auto pod wpływem alkoholu. Polski muzyk wydał oświadczenie.

To szaleństwo. Zełenski ujawnia szokujące kulisy rozmów z Rosją Wiadomości
"To szaleństwo". Zełenski ujawnia szokujące kulisy rozmów z Rosją

Rosja zaproponowała Ukrainie wymianę porwanych ukraińskich dzieci na rosyjskich jeńców wojennych – oświadczył w poniedziałek, podczas wizyty w Austrii, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

REKLAMA

[Tylko u nas] Waldemar Biniecki: Patriotyzm to nie zbieranie kupy po psie

Do wyborów pozostały zaledwie dwa tygodnie. Szczerze muszę przyznać, że cieszę się, że ta kampania wyborcza już się kończy. Przyznam się, że przy tak spolaryzowanym społeczeństwie powinna być ograniczona do niezbędnego minimum. Oczekiwałem, że będzie to debata o przyszłości narodu polskiego i jego roli w zmieniającym się pojałtańskim świecie. Zamiast tego wyszło jak zwykle, brak debaty programowej, brak analiz programów, brak wyczucia sytuacji, hipokryzja i „ostra nawalanka”, przy śmierdzących ekskrementach płynących sobie powoli, ale dostojnie do Bałtyku. 
 [Tylko u nas] Waldemar Biniecki: Patriotyzm to nie zbieranie kupy po psie
/ pixabay.com
Wszędzie widać też drażniący brak kompetencji i profesjonalizmu, no bo w sumie nic się nie stało. Znów nikt nie wyleci na „zbity pysk” i nikim nie zajmie się prokurator. Zresztą pewnie zaraz potem uwolni naszą niekompetencję jakiś sąd, tłumacząc, że te kontrole techniczne Czajki i tej spalarni toksycznych odchodów były takie jakieś oniryczne, a osoby podpisujące dokumentacje były w tym momencie onirycznie roztargnione. Patrzymy na to zza oceanu z pewnym politowaniem, bo ci sami politycy, którzy cztery lata temu obiecywali Polonii zrealizowanie naszych postulatów, w tym roku obiecali to samo, z jedną nową sytuacją: coraz więcej osób zadawało nie do końca wygodne pytania. Nie wiem, czy politycy PiS to zauważyli, uwidocznił się dość trwale wśród Polonii pokaźny wzrost znaczenia Konfederacji. Po prostu Polonia jest wkurzona na zaniechania PiS. A mediów propisowskich prawie nie ma. Polonia tak naprawdę nie ma zbyt wielkiego pola manewru, musi popierać PiS, bo tak naprawdę nie ma innego wyjścia, bo dobra zmiana zawsze rozbudza oczekiwania Polonii, co cztery lata, ale przynajmniej chce nam coś obiecywać w przeciwieństwie do ugrupowań lewicowych, które najchętniej pozbawiłyby Polonię praw wyborczych, tylko dlatego, że większość z nas ma poglądy konserwatywne. 

Nawet jeśli Konfederacja przegra wybory, PiS będzie musiał się liczyć z nową sytuacją wśród Polonii, gdzie tak naprawdę część spotkań posła Naimskiego przygotowywali ludzie bardziej związani z Konfederacją niż z PiS. I to jest nowa sytuacja. Nie będę ukrywał, że aktywnie wspieram kampanię prof. Rudnickiego, człowieka niezwykle odważnego, który podjął rękawicę rzuconą mu przez PiS i zdecydował się po wygraniu wyborów do stworzenia podstaw polityki państwa wobec Polonii. Nie mógł odmówić, bo wtedy PiS miałby wystarczające usprawiedliwienie, że proponował Polonii konkretne rozwiązanie, ale propozycja została odrzucona. Profesor propozycji nie odrzucił. Prowadzenie kampanii prof. Rudnickiego jest co najmniej dziwne zwłaszcza z punktu widzenia prawa. Bez wsparcia finansowego Polonii (polska kampania wyborcza nie może być finansowana ze źródeł zagranicznych) Profesor z dużą grupą Polonii z różnych krajów prowadzi kampanię pro publico bono, co wśród profesjonalistów skupionych wokół Profesora budzi złość, bo jak można wpuścić kogoś w taki polski kanał, bez uregulowań prawnych w tym zakresie. Każdy więc przeznacza przede wszystkim swój czas dla Profesora i dla sprawy, jaką jest posiadanie w Senacie swojego przedstawiciela. Dopiero z tej pozycji można pracować nad jej rozwinięciem i wprowadzeniem polonijnego okręgu wyborczego. Zresztą to się okaże, czy będzie to dwóch senatorów, a może grupa senatorów i grupa posłów. Istotą misji Profesora jest stworzenie fundamentów polityki państwa wobec Polonii. Profesor jest chyba jedynym człowiekiem, który to rozumie i konsekwentnie będzie tę misję realizował. Na koniec, jeżeli do elity politycznej będziemy wprowadzali komediantów, którzy publicznie szydzą z haseł, pod którymi przez wieki polscy patrioci walczyli o wolną Ojczyznę, to biada takiej debacie o przyszłości Polski i jej narodu. Następna wygrana kadencja Prawa i Sprawiedliwości ma zdecydowanie określić standardy w państwie polskim, gdzie patriotyzm to nie zbieranie kupy po psie, tylko miłość do Ojczyzny, gdzie dbałość o polski interes to CPK, a nie lotnisko w Berlinie. To trzymanie państwowych pieniędzy w polskich bankach, a nie zagranicznych, to zdecydowane określenie polskiego stanowiska wobec roszczeń bezspadkowych – tego od państwa oczekuje polski naród, a jest nas 60 milionów na całym świecie.

Waldemar Biniecki



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe