[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Bezradny i śmieszny, czyli Macron

Przyszła jesień i ociepleniści z wszystkich krajów zaczęli stygnąć. A jak człowiek stygnie, to musi się czymś rozgrzać. Może być jakaś czarodziejska mikstura, masażyk, a może kąpiele gorące. Z takich metod zazwyczaj korzystają zwykli ludzie, ale nie zapominajmy, że ociepleniści to ludzie nie tylko niezwykli, ale nadzwyczajni, to awangarda współczesności. Oni rozgrzewają się ideami. To kwiat przyszłości. Wśród tych dzieci kwiatów wyróżnia się jeden pan. To prezydent Francji Emmanuel Macron. Bojownik o wolność, równość, braterstwo i ciepełko dla towarzyszy i towarzyszek z Wielkiego Wschodu i Dziwnego Zachodu. 
 [Felieton "TS"] Paweł Janowski: Bezradny i śmieszny, czyli Macron
/ commons.wikimedia.org
Polityk to nietuzinkowy, taki dobrze skrojony, młody, uśmiechnięty i kieszonkowy. A jako że Francję rozłożył na łopatki, od wielu miesięcy nie radzi sobie kompletnie z problemami społecznymi we własnym kraju, to postanowił pokozaczyć i rozgrzać się na arenie międzynarodowej. Dlatego zaapelował do dzieci wszystkich krajów i narodów, by przyjechały do Polski i zastrajkowały nad Wisłą. Wizjonerski pomysł. Skąd on się wziął?

Z prostej przyczyny, ponieważ w czerwcu 2019 r. Polska wraz z Węgrami, Czechami i Estonią zablokowała zapisy zobowiązujące Komisję Europejską i UE do stworzenia ram programu osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. Neutralność klimatyczna. Kto by pomyślał, że można być na wojnie z klimatem, zawrzeć rozejm albo poddać się klimatowi. Muszę kiedyś z tym Klimatem porozmawiać, przeprowadzić jakiś ekskluzywny wywiad.

Tymczasem pan Emmanuel wykorzystuje dzieci do osiągania celów w polityce zagranicznej. W wywiadzie z „La Parisien” wezwał szkolną młodzież do wzięcia udziału w strajkach w Polsce mających wymusić na rządzących zmiany w polityce klimatycznej naszego kraju: „Niech pomogą mi poruszyć tych, których ja nie mogę!”. Zdaniem prezydenta Francji najbardziej oporne w walce z globalnym ociepleniem nie są Stany Zjednoczone i Chiny, które łącznie emitują ponad 50 proc. CO2 do atmosfery, nie Indie będące zaraz za dwójką czołowych „kopciuchów” świata i zaśmiecające oceany tonami plastiku, nie Niemcy i Japonia. Nie, proszę Państwa. „Krajem, który wszystko blokuje”, jest zdaniem Emmanuela Macrona Polska. 

Proszę Państwa, staliśmy się mocarstwem blokującym dobre zmiany. Staliśmy się mocarstwem, które zatrzymało zwycięski pochód armii ocieplenistów. Jesteśmy hamulcowym ekologicznych zmian, jesteśmy zawadą na drodze cudownej rewolucji. Żeby głos pana Macrona zabrzmiał donośniej, zaprosił dzieci do Polski w dniu otwierającym szczyt klimatyczny ONZ w Nowym Jorku. Jak zaapelował, to i podobno jakieś młodzianki poszły na ulice miast i wsi z tabliczkami, na których wyrażali swoją miłość i oddanie klimatowi. Obrońcy Ziemi, Księżyca, Marsa i Jowisza, obrońcy planet i asteroid, maszerują i śpiewają. Dziwnym trafem nie widać ich pod bramami francuskich, niemieckich i rosyjskich elektrowni jądrowych. Ni widu, ni słychu. A przecież za ileś tam lat Ziemię będą zaśmiecały odpady radioaktywne, tak jak w Czarnobylu, ale obrońcom czystości kuli ziemskiej to nie przeszkadza. Niemcy powiedzieli, że wrogiem jest polski węgiel, więc tak jest i koniec dyskusji. Teraz zamiast chodzić w niedzielę do kościoła, trzeba „maszerować w każdy piątek, by głosić, że nasza planeta płonie, zbierać śmieci w rzekach i na plażach”. Ale nie w Wiśle, bo ona sama się oczyści, jak mawia prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

A wszystkiemu winna Polska. Dziura ozonowa jest przez Polskę, tsunami też z winy Polaków, a Antarktyda topnieje przez Polki, bo lubią się uśmiechać i tańczyć. Za dużo ruchu, za dużo kolorów i za dużo radości. Śmieszny i bezradny ten prezydent. Ale mimo to pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy do Polski. U nas nawet jak ubierze się w żółtą koszulkę, to policja go nie zaczepi, nie skopie i nie aresztuje, jak to się dzieje w Paryżu. U nas sobie może bezpiecznie pospacerować i pooddychać powietrzem prawdziwej wolności. Zapraszamy.

Paweł Janowski



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Media: Trump planuje spotkać się z Putinem w przyszłym tygodniu z ostatniej chwili
Media: Trump planuje spotkać się z Putinem w przyszłym tygodniu

Prezydent USA Donald Trump planuje spotkać się osobiście z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w przyszłym tygodniu – podał w środę „New York Times”.

Zełenski rozmawiał z Trumpem. Wojna musi się zakończyć z ostatniej chwili
Zełenski rozmawiał z Trumpem. "Wojna musi się zakończyć"

– Wojna musi się zakończyć, a jej zakończenia musi być uczciwe – oświadczył w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po rozmowie telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Ujawnił, że w rozmowie uczestniczyli też liderzy państw europejskich.

Kamiński ujawnia kulisy spotkania Hołownia–Kaczyński z ostatniej chwili
Kamiński ujawnia kulisy spotkania Hołownia–Kaczyński

Nie milkną echa nocnego spotkania, w którym wzięli udział marszałek Sejmu Szymon Hołownia i szef PiS Jarosław Kaczyński. Michał Kamiński zdradził kulisy.

Mentzen w Berlinie oddał hołd Powstańcom. Policja wszczęła śledztwo z ostatniej chwili
Mentzen w Berlinie oddał hołd Powstańcom. Policja wszczęła śledztwo

Niemiecka policja wszczęło śledztwo w sprawie sytuacji z 1 sierpnia, kiedy to Sławomir Mentzen wraz z grupą polityków odpalił race oraz rozwinął transparent "W 1944 roku Niemcy wymordowali 200 tys. Polaków i zniszczyli Warszawę. Nigdy nie pozwolimy wam zapomnieć".

Jutro siłowe wejście do KRS z ostatniej chwili
"Jutro siłowe wejście do KRS"

Według informacji przekazanych przez prof. Kamila Zaradkiewicza jutro może nastąpić siłowe wejście do Krajowej Rady Sądownictwa.

Strzelanina w bazie wojskowej USA z ostatniej chwili
Strzelanina w bazie wojskowej USA

W bazie Fort Stewart w stanie Georgia w USA doszło do strzelaniny. Dowódca bazy nakazał jej natychmiastowe zamknięcie.

Karol Nawrocki do żołnierzy: Wasz prezydent nigdy nie powie do was: naprzód. Zawsze będę mówił: za mną z ostatniej chwili
Karol Nawrocki do żołnierzy: Wasz prezydent nigdy nie powie do was: naprzód. Zawsze będę mówił: za mną

– Obiecuję, że wasz prezydent nie powie do was: naprzód; zawsze będę mówił do was: za mną; byłem, jestem i będę z wami – zapewnił w środę żołnierzy na pl. Piłsudskiego prezydent Karol Nawrocki podczas uroczystości przejęcia zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi RP.

Przewodnicząca KRS odpowiada Żurkowi i prawnikom Iustitii: Muszą to sobie mocno wbić do głów  z ostatniej chwili
Przewodnicząca KRS odpowiada Żurkowi i prawnikom Iustitii: Muszą to sobie mocno wbić do głów 

Dagmara Pawełczyk-Woicka wyjaśniała, co prezydent Nawrocki miał na myśli mówiąc, że nie będzie awansował ani nominował tych sędziów, którzy swoim działaniem „godzą w porządek konstytucyjno-prawny Rzeczpospolitej Polskiej”. "Muszą  mocno sobie wbić do głów przedstawiciele Themis i Iustitii oraz wspierający ich prawnicy" - napisała na X przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa. 

Kosiniak-Kamysz wygwizdany na Placu Piłsudskiego z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz wygwizdany na Placu Piłsudskiego

"Do Berlina!" i "Precz z komuną!" – te hasła rozbrzmiały na placu Piłsudskiego, gdy tłum dał upust niezadowoleniu z ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Donald Trump wprowadził dodatkowe 25 proc. cło na towary z Indii za import rosyjskiej ropy z ostatniej chwili
Donald Trump wprowadził dodatkowe 25 proc. cło na towary z Indii za import rosyjskiej ropy

Prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie, wprowadzające dodatkowe 25 proc. cło na import towarów z Indii w związku z kupowaniem przez ten kraj rosyjskiej ropy naftowej – wynika z dokumentu opublikowanego w środę przez Biały Dom.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Bezradny i śmieszny, czyli Macron

Przyszła jesień i ociepleniści z wszystkich krajów zaczęli stygnąć. A jak człowiek stygnie, to musi się czymś rozgrzać. Może być jakaś czarodziejska mikstura, masażyk, a może kąpiele gorące. Z takich metod zazwyczaj korzystają zwykli ludzie, ale nie zapominajmy, że ociepleniści to ludzie nie tylko niezwykli, ale nadzwyczajni, to awangarda współczesności. Oni rozgrzewają się ideami. To kwiat przyszłości. Wśród tych dzieci kwiatów wyróżnia się jeden pan. To prezydent Francji Emmanuel Macron. Bojownik o wolność, równość, braterstwo i ciepełko dla towarzyszy i towarzyszek z Wielkiego Wschodu i Dziwnego Zachodu. 
 [Felieton "TS"] Paweł Janowski: Bezradny i śmieszny, czyli Macron
/ commons.wikimedia.org
Polityk to nietuzinkowy, taki dobrze skrojony, młody, uśmiechnięty i kieszonkowy. A jako że Francję rozłożył na łopatki, od wielu miesięcy nie radzi sobie kompletnie z problemami społecznymi we własnym kraju, to postanowił pokozaczyć i rozgrzać się na arenie międzynarodowej. Dlatego zaapelował do dzieci wszystkich krajów i narodów, by przyjechały do Polski i zastrajkowały nad Wisłą. Wizjonerski pomysł. Skąd on się wziął?

Z prostej przyczyny, ponieważ w czerwcu 2019 r. Polska wraz z Węgrami, Czechami i Estonią zablokowała zapisy zobowiązujące Komisję Europejską i UE do stworzenia ram programu osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. Neutralność klimatyczna. Kto by pomyślał, że można być na wojnie z klimatem, zawrzeć rozejm albo poddać się klimatowi. Muszę kiedyś z tym Klimatem porozmawiać, przeprowadzić jakiś ekskluzywny wywiad.

Tymczasem pan Emmanuel wykorzystuje dzieci do osiągania celów w polityce zagranicznej. W wywiadzie z „La Parisien” wezwał szkolną młodzież do wzięcia udziału w strajkach w Polsce mających wymusić na rządzących zmiany w polityce klimatycznej naszego kraju: „Niech pomogą mi poruszyć tych, których ja nie mogę!”. Zdaniem prezydenta Francji najbardziej oporne w walce z globalnym ociepleniem nie są Stany Zjednoczone i Chiny, które łącznie emitują ponad 50 proc. CO2 do atmosfery, nie Indie będące zaraz za dwójką czołowych „kopciuchów” świata i zaśmiecające oceany tonami plastiku, nie Niemcy i Japonia. Nie, proszę Państwa. „Krajem, który wszystko blokuje”, jest zdaniem Emmanuela Macrona Polska. 

Proszę Państwa, staliśmy się mocarstwem blokującym dobre zmiany. Staliśmy się mocarstwem, które zatrzymało zwycięski pochód armii ocieplenistów. Jesteśmy hamulcowym ekologicznych zmian, jesteśmy zawadą na drodze cudownej rewolucji. Żeby głos pana Macrona zabrzmiał donośniej, zaprosił dzieci do Polski w dniu otwierającym szczyt klimatyczny ONZ w Nowym Jorku. Jak zaapelował, to i podobno jakieś młodzianki poszły na ulice miast i wsi z tabliczkami, na których wyrażali swoją miłość i oddanie klimatowi. Obrońcy Ziemi, Księżyca, Marsa i Jowisza, obrońcy planet i asteroid, maszerują i śpiewają. Dziwnym trafem nie widać ich pod bramami francuskich, niemieckich i rosyjskich elektrowni jądrowych. Ni widu, ni słychu. A przecież za ileś tam lat Ziemię będą zaśmiecały odpady radioaktywne, tak jak w Czarnobylu, ale obrońcom czystości kuli ziemskiej to nie przeszkadza. Niemcy powiedzieli, że wrogiem jest polski węgiel, więc tak jest i koniec dyskusji. Teraz zamiast chodzić w niedzielę do kościoła, trzeba „maszerować w każdy piątek, by głosić, że nasza planeta płonie, zbierać śmieci w rzekach i na plażach”. Ale nie w Wiśle, bo ona sama się oczyści, jak mawia prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

A wszystkiemu winna Polska. Dziura ozonowa jest przez Polskę, tsunami też z winy Polaków, a Antarktyda topnieje przez Polki, bo lubią się uśmiechać i tańczyć. Za dużo ruchu, za dużo kolorów i za dużo radości. Śmieszny i bezradny ten prezydent. Ale mimo to pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy do Polski. U nas nawet jak ubierze się w żółtą koszulkę, to policja go nie zaczepi, nie skopie i nie aresztuje, jak to się dzieje w Paryżu. U nas sobie może bezpiecznie pospacerować i pooddychać powietrzem prawdziwej wolności. Zapraszamy.

Paweł Janowski



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe