Solidarność broni nowego dyrektora Teatru Polskiego przed rozhisteryzowanymi zwolennikami Mieszkowskiego

Od chwili powołania nowego dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu nie ma spokojnego dnia. Chociaż mandat dyrektora Cezarego Morawskiego jest mocny, bo wygrał konkurs, to część zespołu teatralnego robi wszystko, by się go pozbyć. Środowisko związane z poprzednim dyrektorem Krzysztofem Mieszkowskim uniemożliwia normalne funkcjonowanie teatru.
 Solidarność broni nowego dyrektora Teatru Polskiego przed rozhisteryzowanymi zwolennikami Mieszkowskiego
/ screen YouTube
Jest w tym po części wina dyrektora Morawskiego, który przez trzy miesiące próbował być jak dobry ojciec, który pozwala krnąbrnym dzieciom na wszystko. Ta pedagogika nie zdała egzaminu. Wyrodne dzieci zaczęły bojkotować przedstawienia, uciekać w chorobowe, podważać autorytet dyrektora na scenie i we wszelkich możliwych mediach, a także za granicą. Kiedy w końcu dyrektor zaczął dawać wypowiedzenia najbardziej krewkim, rozpoczęli przeciwko niemu ostateczną krucjatę.

Wszelkie próby mediacji, mimo zaangażowania różnych autorytetów, nie powiodły się, bo żądanie jest bezustannie jedno – Morawski musi odejść! Tymczasem działająca w teatrze „Solidarność” zrobiła na początku stycznia referendum zbojkotowane przez około 40 buntowników, i okazało się, że na 107 osób aż 102 na pytanie – Czy akceptujesz Cezarego Morawskiego na stanowisku dyrektora Teatru Polskiego?, odpowiedziało pozytywnie.

2 lutego liczna grupa pracowników teatru, w tym kilkunastu aktorów oraz widzów i związkowców, przyszła do urzędu marszałkowskiego, by zaprotestować wobec pojawiających się informacji w mediach o próbie odwołania dyrektora Cezarego Morawskiego. Około 12.30 pojawił się marszałek Cezary Przybylski w towarzystwie członków Zarządu – Iwony Krawczyk i Jerzego Michalaka. Odbyła się burzliwa dyskusja. Marszałek słuchał, ale jak mantra powtarzał, że na początku przyszłego tygodnia Zarząd podejmie ostateczną decyzję ws. dyrektora. Nie krył, ze jest rozpatrywany wariant odwołania dyrektora, powołania osoby pełniącej obowiązki i rozpisania nowego konkursu. Zebrani żądali, by przynajmniej do końca sezonu nie podejmować żadnych decyzji, zwłaszcza że dyrektor Morawski od marca zapowiada nowe premiery, a przede wszystkim podjąć jeszcze dialog z drugą stroną.

Związkowcy byli zdeterminowani, by nie opuścić urzędu marszałkowskiego, dopóki nie nastąpią właściwe rozstrzygnięcia. W końcu marszałek zgodził się, by w najbliższy poniedziałek 6 lutego wszystkie strony jeszcze raz się spotkały. W poniedziałek na godz. 14.00 do urzędu marszałkowskiego zostali zaproszeni przedstawiciele „Solidarności”, Inicjatywy Pracowniczej i dyrektor Morawski.

Czy ten dialog ze wszystkimi stronami konfliktu ma szanse powodzenia? Patrząc na to, co do tej pory się działo, trudno w to uwierzyć, ale jeśli po stronie Inicjatywy Pracowniczej, reprezentującej zbuntowanych aktorów, są jeszcze ludzie racjonalnie myślący, to może taka szansa się pojawi.

Warto jeszcze dodać, dla niewtajemniczonych czytelników, że mimo tej całej wrzawy, ludzie do Teatru Polskiego cały czas przychodzą. Teatr jest oddłużony i brakuje tam tylko spokoju, by powstawały nowe premiery i sztuki, godne tego przybytku Melpomeny.

Janusz Wolniak
Zdjęcia: Janusz Wolniak





 

 

POLECANE
Pilny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Od 8 do 16 listopada 2025 r. Dworzec Warszawa Centralna zostanie wyłączony z obsługi pociągów dalekobieżnych z powodu modernizacji infrastruktury kolejowej. Pasażerów czekają spore zmiany w kursowaniu pociągów PKP Intercity i SKM, dodatkowe linie komunikacji miejskiej oraz honorowanie biletów na wielu trasach w stolicy.

Sędzia Iwaniec znów zawieszony. Nowa decyzja Waldemara Żurka z ostatniej chwili
Sędzia Iwaniec znów zawieszony. Nowa decyzja Waldemara Żurka

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zdecydował o ponownym zawieszeniu sędziego Jakuba Iwańca. Decyzja zapadła we wtorek, czyli tego samego dnia, w którym Sąd Najwyższy uchylił wcześniejsze zarządzenie o zawieszeniu go w obowiązkach.

Upadek Maduro w Wenezueli roztrzaska rosyjski trójkąt karaibski z ostatniej chwili
Upadek Maduro w Wenezueli roztrzaska "rosyjski trójkąt karaibski"

Wenezuela stoi na krawędzi przełomu. Upadek reżimu Nicolasa Maduro oznaczałby nie tylko koniec socjalistycznej dyktatury, ale też rozpad rosyjskiego układu wpływów w Ameryce Łacińskiej. Czy Donald Trump naprawdę doprowadzi do końca ery „rosyjskiego trójkąta karaibskiego”?

Nowelizacja ustawy o CPK. Karol Nawrocki podjął decyzję z ostatniej chwili
Nowelizacja ustawy o CPK. Karol Nawrocki podjął decyzję

Prezydent Karol Nawrocki we wtorek podpisał nowelizację ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Ma ona ułatwić proces wywłaszczania i uzyskania odszkodowania przez wywłaszczanych, przewiduje też zaliczki do 85 proc. wysokości odszkodowania.

Strajk głodowy Ukraińca podejrzanego o atak na Nord Stream z ostatniej chwili
Strajk głodowy Ukraińca podejrzanego o atak na Nord Stream

Obywatel Ukrainy Serhij K., który na mocy wyroku sądu we Włoszech ma zostać wydany Niemcom w związku z zarzutami dotyczącymi udziału w ataku na gazociąg Nord Stream, prowadzi od 31 października strajk głodowy - przekazał we wtorek jego adwokat Nicola Canestrini. Jak dodał, jego klient żąda poszanowania podstawowych praw.

Prezes PiS: Oczom nie mogłem uwierzyć, gdy go zobaczyłem w sędziowskiej todze Wiadomości
Prezes PiS: Oczom nie mogłem uwierzyć, gdy go zobaczyłem w sędziowskiej todze

W warszawskim sądzie ruszył proces z prywatnego oskarżenia Krzysztofa Brejzy przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Po dzisiejszej rozprawie prezes PiS poddał pod wątpliwość niezależność sądu, dziwiąc się, że w sędziowskiej todze zasiada "syn działaczki PO", "awansowany przez ministra Waldemara Żurka".  

USA: Shutdown najdłuższy w historii. Donald Trump proponuje „opcję nuklearną” z ostatniej chwili
USA: Shutdown najdłuższy w historii. Donald Trump proponuje „opcję nuklearną”

Amerykański Senat po raz 14. nie był w stanie we wtorek uchwalić prowizorium budżetowego; oznacza to, że trwający od 35 dni paraliż pracy rządu będzie najdłuższym w historii kraju. Tymczasem prezydent Donald Trump coraz silniej domaga się od Republikanów użycia „opcji nuklearnej”.

Złe wieści dla Tuska. Polacy mu nie wierzą ws. CPK [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Polacy mu nie wierzą ws. CPK [SONDAŻ]

Większość Polaków nie wierzy, że inwestycja Centralnego Portu Komunikacyjnego dojdzie do skutku pod rządami Donalda Tuska. Tak wynika z najnowszego sondażu Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski.

Jak Niemcy wpływali na Izrael podczas procesu Adolfa Eichmanna – kulisy manipulacji i strachu w RFN tylko u nas
Jak Niemcy wpływali na Izrael podczas procesu Adolfa Eichmanna – kulisy manipulacji i strachu w RFN

Po ujęciu Adolfa Eichmanna przez Mossad w 1960 roku władze RFN podejmowały zakulisowe działania, by ograniczyć skutki procesu w Jerozolimie. Dokumenty historyczne pokazują, jak Niemcy próbowali wpływać na Izrael, by chronić dawnych nazistów w swoich strukturach.

Putin zatwierdził nowe przepisy wojskowe. Pobór do wojska cały rok z ostatniej chwili
Putin zatwierdził nowe przepisy wojskowe. Pobór do wojska cały rok

Przywódca Rosji Władimir Putin podpisał we wtorek nowelizację ustawy o całorocznym poborze do armii. Zatwierdził również przepisy pozwalające na rekrutację rezerwistów do służby w czasie pokoju. Oba dokumenty opublikowano na oficjalnym rosyjskim portalu informacji prawnej.

REKLAMA

Solidarność broni nowego dyrektora Teatru Polskiego przed rozhisteryzowanymi zwolennikami Mieszkowskiego

Od chwili powołania nowego dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu nie ma spokojnego dnia. Chociaż mandat dyrektora Cezarego Morawskiego jest mocny, bo wygrał konkurs, to część zespołu teatralnego robi wszystko, by się go pozbyć. Środowisko związane z poprzednim dyrektorem Krzysztofem Mieszkowskim uniemożliwia normalne funkcjonowanie teatru.
 Solidarność broni nowego dyrektora Teatru Polskiego przed rozhisteryzowanymi zwolennikami Mieszkowskiego
/ screen YouTube
Jest w tym po części wina dyrektora Morawskiego, który przez trzy miesiące próbował być jak dobry ojciec, który pozwala krnąbrnym dzieciom na wszystko. Ta pedagogika nie zdała egzaminu. Wyrodne dzieci zaczęły bojkotować przedstawienia, uciekać w chorobowe, podważać autorytet dyrektora na scenie i we wszelkich możliwych mediach, a także za granicą. Kiedy w końcu dyrektor zaczął dawać wypowiedzenia najbardziej krewkim, rozpoczęli przeciwko niemu ostateczną krucjatę.

Wszelkie próby mediacji, mimo zaangażowania różnych autorytetów, nie powiodły się, bo żądanie jest bezustannie jedno – Morawski musi odejść! Tymczasem działająca w teatrze „Solidarność” zrobiła na początku stycznia referendum zbojkotowane przez około 40 buntowników, i okazało się, że na 107 osób aż 102 na pytanie – Czy akceptujesz Cezarego Morawskiego na stanowisku dyrektora Teatru Polskiego?, odpowiedziało pozytywnie.

2 lutego liczna grupa pracowników teatru, w tym kilkunastu aktorów oraz widzów i związkowców, przyszła do urzędu marszałkowskiego, by zaprotestować wobec pojawiających się informacji w mediach o próbie odwołania dyrektora Cezarego Morawskiego. Około 12.30 pojawił się marszałek Cezary Przybylski w towarzystwie członków Zarządu – Iwony Krawczyk i Jerzego Michalaka. Odbyła się burzliwa dyskusja. Marszałek słuchał, ale jak mantra powtarzał, że na początku przyszłego tygodnia Zarząd podejmie ostateczną decyzję ws. dyrektora. Nie krył, ze jest rozpatrywany wariant odwołania dyrektora, powołania osoby pełniącej obowiązki i rozpisania nowego konkursu. Zebrani żądali, by przynajmniej do końca sezonu nie podejmować żadnych decyzji, zwłaszcza że dyrektor Morawski od marca zapowiada nowe premiery, a przede wszystkim podjąć jeszcze dialog z drugą stroną.

Związkowcy byli zdeterminowani, by nie opuścić urzędu marszałkowskiego, dopóki nie nastąpią właściwe rozstrzygnięcia. W końcu marszałek zgodził się, by w najbliższy poniedziałek 6 lutego wszystkie strony jeszcze raz się spotkały. W poniedziałek na godz. 14.00 do urzędu marszałkowskiego zostali zaproszeni przedstawiciele „Solidarności”, Inicjatywy Pracowniczej i dyrektor Morawski.

Czy ten dialog ze wszystkimi stronami konfliktu ma szanse powodzenia? Patrząc na to, co do tej pory się działo, trudno w to uwierzyć, ale jeśli po stronie Inicjatywy Pracowniczej, reprezentującej zbuntowanych aktorów, są jeszcze ludzie racjonalnie myślący, to może taka szansa się pojawi.

Warto jeszcze dodać, dla niewtajemniczonych czytelników, że mimo tej całej wrzawy, ludzie do Teatru Polskiego cały czas przychodzą. Teatr jest oddłużony i brakuje tam tylko spokoju, by powstawały nowe premiery i sztuki, godne tego przybytku Melpomeny.

Janusz Wolniak
Zdjęcia: Janusz Wolniak





 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe